Czolem,

Szukam mozliwie cichej i sensownej kosiarki elektrycznej.

Pytalem tu juz o akumulatorowe - za drogie.
Spalinowki nie chce, bo nienawidze halasu - testowalem 4-suwowe z silnikami
B&S i Hondy - nadal za glosne.

Niech wiec bedzie elektryk, ale mozliwie cichy i nie tak dziadowski, jak
PowerPerformance, ktora wlasnie mi sie rozpadla.

Nie musi mulczowac, laczyc sie z satelita ani robic loda. Ma KOSIC i
zbierac do kosza, niech jej sie kolka nie odkrecaja i tyle.

Ktokolwiek?

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl