-
11. Data: 2012-09-27 21:56:13
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2012-09-27 20:50, Jarosław Sokołowski pisze:
> Tuzemak, to nie likier.
>
> Jarek
>
Jak nie, jak tak
http://www.tinyurl.pl?d22vcF37
zobacz w w/w linku
Jacek
PS
tuzemaka nie piłem, więc z autopsji nie znam.
Bazuję na danych z netu.
-
12. Data: 2012-09-27 23:33:17
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jacek napisał:
>> Tuzemak, to nie likier.
>
> Jak nie, jak tak
> http://www.tinyurl.pl?d22vcF37
> zobacz w w/w linku
Z którego miejsca linku ma wynikać owo "tak"? Z tego, gdzie pan
dziennikarz napisał, że to likier? Ciekawe jak na to wpadł. Może
przeczytał sobie na etykietce "Likérka Drak"? Jak to dobrze, że
chłopisko nie wiedziało, że "drak" po czesku znaczy "smok", bo
byśmy przeczytali, że Czesi fałszują metylem likier ze smoków.
Nie, "likérka", to nie likier. "Likérka" to mniej więcej tyle, co
gorzelnia, a w każdym razie miejsce, gdzie się fabrykuje napoje
wyskokowe.
"Tuzemak", to on się kiedyś nazywał "tuzemski rum". Czyli taki,
co go zrobili z tuzemskich ziemiopłodów, w odróżnieniu od trunku
wyrabianego z zamorskiej trzciny cukrowej. Przechrzcili go by być
w zgodzie z unijnym przepisem, który pozwala nazywać rumem tylko
to, co zostało wydestylowane z tych słodkich badyli (ma ktoś takie
w ogródku? -- zapytam, by nikt nie gadał, że jest off-topic albo
wręcz NTG).
> tuzemaka nie piłem, więc z autopsji nie znam.
Autopsję, to jak do tej pory przeprowadzono u kilkudziesięciu osób.
> Bazuję na danych z netu.
Do takiego bazowania trzeba mieć wprawę.
Jarek
--
Port to jest poezja rumu i koniaku
Port to jest poezja westchnień czułych żon
Wyobraźnia chodzi z ręką na temblaku
Dla obieżyświatów port to dobry dom
-
13. Data: 2012-09-28 00:05:27
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia 27 Sep 2012 21:33:17 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Autopsję, to jak do tej pory przeprowadzono u kilkudziesięciu osób.
Sekcję, a nie autopsję :-[
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
-
14. Data: 2012-09-28 08:14:39
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2012-09-27 23:33, Jarosław Sokołowski pisze:
> Z którego miejsca linku ma wynikać owo "tak"?
> Nie, "likérka", to nie likier. "Likérka" to mniej więcej tyle, co
> gorzelnia, a w każdym razie miejsce, gdzie się fabrykuje napoje
> wyskokowe.
Istotnie minąłem się z prawdą, tak jak i dziennikarz. (bardzo mi się
podoba określenie "mijać się z prawdą" oraz "nie do końca prawdziwy" ;-)
>
> Autopsję, to jak do tej pory przeprowadzono u kilkudziesięciu osób.
Autopsja to także, a może przede wszystkim własne doświadczenie.
A co do danych z internetu, to mam wrażenie, że staje się on coraz
większym śmietnikiem. Jak widać nawet w śmietniku grzebać trzeba umieć.
Jacek
-
15. Data: 2012-09-28 08:21:17
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: Bbjk <b...@g...comspam>
W dniu 2012-09-28 00:05, Ikselka pisze:
>> Autopsję, to jak do tej pory przeprowadzono u kilkudziesięciu osób.
>
> Sekcję, a nie autopsję :-[
>
Autopsję, czyli sekcję :)
--
B.
-
16. Data: 2012-09-28 09:16:58
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
----- Original Message -----
From: "Jacek" <s...@o...pl>
> No tak, ale goście już zaproszeni i co im podam? ;-)
>
Hejka. Pieczarki. ;-)
Pozdrawiam zastępczo Ja...cki
-
17. Data: 2012-09-28 10:05:47
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnk69hgt.hkr.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>
>>> Tuzemak, to nie likier.
>> Jak nie, jak tak
>>
> Z którego miejsca linku ma wynikać owo "tak"? Z tego, gdzie pan
> dziennikarz napisał, że to likier? Ciekawe jak na to wpadł.
>
Hejka. Może "panu" dziennikarzowi każdy trunek z Czech kojarzy się z
Becherovką?
Pozdrawiam niekompetentnie Ja...cki
PS Z łezką w oku wspominam te czasy kiedy jeździło sie po tani alkohol do
Czech a rum tuzemsky był stale obecny w moim barku. :-)
-
18. Data: 2012-09-28 12:25:10
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jacek napisał:
> A co do danych z internetu, to mam wrażenie, że staje się on coraz
> większym śmietnikiem. Jak widać nawet w śmietniku grzebać trzeba umieć.
Śmietnikiem był zawsze, odkąd pamiętam. A pamiętam dobrze i długo.
Ale czy to źle? Wiele można dowiedzieć się od archeologów, którzy
zapamiętale grzebią w starożytnych bądź średniowiecznych śmietnikach.
Daleko więcej niż od tych, co twierdzą, że Popiela myszy zeżarły -- bo
tak przeczytali u Kadłubka w kronice.
Jarek
--
-- To ruiny! Ruiny! Ruiny!
Ręce wasze w śmierci po łokcie!
Mówią nam, gdy czyścimy z gliny
Połamane w ziemi paznokcie.
-
19. Data: 2012-09-28 13:38:30
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: czeremcha <1...@g...com>
W dniu piątek, 28 września 2012 08:14:39 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> A co do danych z internetu, to mam wrażenie, że staje się on coraz
> większym śmietnikiem. Jak widać nawet w śmietniku grzebać trzeba umieć.
Dlatego też - zamiast posiłkować się internetem próbując rozpoznać grzyby -
zaniosłabym je do Sanepidu. Do grzyboznawcy.
Ania
-
20. Data: 2012-09-28 20:30:41
Temat: Re: Co to za grzyby?
Od: "Wędrowniczek" <N...@N...EU>
Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał:
> Dzięki. Wychodzi na to, że na 75% to płomiennica zimowa, ale może to być
> też co innego.
Płominnica zimowa - absolutnie nie!
Widać wyraźnie, że blaszki mają inny kolor niż kapelusz.
Na mój gust to jest maślanka łagodna, ale bardzo podobna jest
trująca maślanka wiązkowa. Obydwa rosną na resztkach drzew.
--
Wę-ek