eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domCos dla naszego przyglupa XL [cross]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 671

  • 621. Data: 2015-03-06 22:59:17
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...

    >>>>>> Znowu o tych polskich jabłkach co to ich w biedronce nie ma
    >>>>>> kłamiesz...
    >>>>>
    >>>>> Kłamiesz ponownie, więc już czas zakończyć wszelką z Tobą rozmowę.
    >>>>>
    >>>> A co? Znowu zacytujesz coś czego nie powiedziałas i bedziesz tym
    >>>> samym udowadniac ze powiedziałas coś innego?
    >>>
    >>> A co tu udowadniać, kiedy jest napisane - czytać umie każdy:
    >>>
    >>> 2015-03-04 15:10:02
    >>> "Własnie o zgrozo te kanadyjskie renetyw Biedronce widziałam, takze
    >>> włoskie i hiszpańskie inne jakieś jabłka - w Biedronce jest ich
    >>> przynajmniej na równi, co polskich.(...)"
    >>>
    >> To później...
    >> Najpierw napisałas coś trochę innego...
    >
    > To się odwołuj do "później", a nie do "wcześniej" - bo dla normalnych
    > ludzi w rozmowie to "później" jest wiążące.

    ROTFL
    Jak tylko przeprosisz za pierwsze a nie bedziesz udawać ze tego nie
    powiedziałas.


  • 622. Data: 2015-03-06 23:16:10
    Temat: Odp: Odp: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: "@" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ywjc32kxk5of.uxq6pte9y13.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 6 Mar 2015 21:14:01 +0100, @ napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
    >> news:mdc3c7$7kq$1@news.icm.edu.pl...
    >>>W dniu 2015-03-05 o 21:59, @ pisze:
    >>>
    >>>> Jakie uodpornienie na odre w przypadku osob doroslych ?
    >>>
    >>> Odra to choroba głównie wieku dziecięcego.
    >>
    >> Tak sie uwaza, jednak dorosli tez choruja.
    >
    > Ponieważ nie działają szczepienia.

    Prawdopobnie dlatego, ze szczepienia (byc moze) dzialaja, ale tylko przez
    okreslony czas.
    W przypadku odry - tak jak juz pisalam, prawdopodobnie przez maksymalnie 20
    lat - zeby nie bylo nieporozumien, to wiadomosci, ktore uzyskalam od lekarzy
    :)
    Odra nie jest choroba smiertelna - przykladem jest post Ewy (FEniks), cytat
    ponizej:
    "...należę do dinozaurów sprzed okresu obowiązkowego szczepienia i odrę
    przechorowałam, co podobno daje mi odporność całkowitą, nie tylko
    częściową (choć nie wierzę, że cokolwiek daje 100%)."

    Pozdrawiam
    @



    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    http://www.avast.com


  • 623. Data: 2015-03-06 23:22:37
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia 06 Mar 2015 21:59:17 GMT, Budzik napisał(a):

    > Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...
    >
    >>>>>>> Znowu o tych polskich jabłkach co to ich w biedronce nie ma
    >>>>>>> kłamiesz...
    >>>>>>
    >>>>>> Kłamiesz ponownie, więc już czas zakończyć wszelką z Tobą rozmowę.
    >>>>>>
    >>>>> A co? Znowu zacytujesz coś czego nie powiedziałas i bedziesz tym
    >>>>> samym udowadniac ze powiedziałas coś innego?
    >>>>
    >>>> A co tu udowadniać, kiedy jest napisane - czytać umie każdy:
    >>>>
    >>>> 2015-03-04 15:10:02
    >>>> "Własnie o zgrozo te kanadyjskie renetyw Biedronce widziałam, takze
    >>>> włoskie i hiszpańskie inne jakieś jabłka - w Biedronce jest ich
    >>>> przynajmniej na równi, co polskich.(...)"
    >>>>
    >>> To później...
    >>> Najpierw napisałas coś trochę innego...
    >>
    >> To się odwołuj do "później", a nie do "wcześniej" - bo dla normalnych
    >> ludzi w rozmowie to "później" jest wiążące.
    >
    > ROTFL
    > Jak tylko przeprosisz za pierwsze a nie bedziesz udawać ze tego nie
    > powiedziałas.

    Przeprosisz? - chyba spadłeś na głowę. No i cytat proszę (nie cięty!) dla
    porządku.
    --

    XL
    "Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
    na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
    ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
    ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
    pewni siebie.
    Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.


  • 624. Data: 2015-03-06 23:25:59
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia 06 Mar 2015 21:59:16 GMT, Budzik napisał(a):

    >> One żyją, ja żyję. Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją
    >> - chorowały całe przedszkola, zdarzało się i u dorosłych - taki dopust
    >> Boży, który po prostu był, bez robienia sensacji i kreowania psychozy
    >> strachu.
    >
    > To wszystko prawda - zwykły rachunek prawdopodobienstwa, o ktorym pisałem w
    > tym watku kilka razy ale który Tobie Ikselko jest chyba obcy,

    CHYBA nie. Jestem po MATEMATYCE.

    > skoro
    > powołujesz się na pojedyncze przypadki.

    Jakie "pojedyncze przypadki"? - kolejny już raz (jak z tymi jabłkami w
    Biedronce) przekręcasz mój tekst, wimec przytaczam stosowny fragment :
    "Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją - chorowały całe
    przedszkola, zdarzało się i u dorosłych"

    A potem przeproś.
    --

    XL
    "Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
    na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
    ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
    ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
    pewni siebie.
    Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.


  • 625. Data: 2015-03-06 23:43:56
    Temat: Re: Odp: Odp: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 6 Mar 2015 23:16:10 +0100, @ napisał(a):

    > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:ywjc32kxk5of.uxq6pte9y13.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Fri, 6 Mar 2015 21:14:01 +0100, @ napisał(a):
    >>
    >>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
    >>> news:mdc3c7$7kq$1@news.icm.edu.pl...
    >>>>W dniu 2015-03-05 o 21:59, @ pisze:
    >>>>
    >>>>> Jakie uodpornienie na odre w przypadku osob doroslych ?
    >>>>
    >>>> Odra to choroba głównie wieku dziecięcego.
    >>>
    >>> Tak sie uwaza, jednak dorosli tez choruja.
    >>
    >> Ponieważ nie działają szczepienia.
    >
    > Prawdopobnie dlatego, ze szczepienia (byc moze) dzialaja, ale tylko przez
    > okreslony czas.
    > W przypadku odry - tak jak juz pisalam, prawdopodobnie przez maksymalnie 20
    > lat - zeby nie bylo nieporozumien, to wiadomosci, ktore uzyskalam od lekarzy
    > :)

    WIEM O TYM - pisałam o tym w okolicach linkowania amerykańskich wyników
    badań liczebności i przedziału wiekowego infekcji po pobytach w
    Disnejlandzie.


    > Odra nie jest choroba smiertelna - przykladem jest post Ewy (FEniks), cytat
    > ponizej:
    > "...należę do dinozaurów sprzed okresu obowiązkowego szczepienia i odrę
    > przechorowałam, co podobno daje mi odporność całkowitą, nie tylko
    > częściową (choć nie wierzę, że cokolwiek daje 100%)."
    >

    Miło, ze bzdurność tego szczepienia i całej tej rozdmuchanej afery Ewa
    udowadnia na swym przykładzie - jak widomo mój przykład i moich dzieci tu
    mają za nic, więc na JEJ przykładzie wreszcie uwierzą :-))


    > ---
    > Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie
    antywirusowe Avast.
    > http://www.avast.com


    --

    XL
    "Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
    na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
    ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
    ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
    pewni siebie.
    Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.


  • 626. Data: 2015-03-06 23:59:20
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...

    >> ROTFL
    >> Jak tylko przeprosisz za pierwsze a nie bedziesz udawać ze tego nie
    >> powiedziałas.
    >
    > Przeprosisz? - chyba spadłeś na głowę. No i cytat proszę (nie cięty!)
    > dla porządku.

    Juz cytowałem kilka postów wczesniej.


  • 627. Data: 2015-03-06 23:59:21
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...

    >>> One żyją, ja żyję. Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną
    >>> sensacją - chorowały całe przedszkola, zdarzało się i u dorosłych -
    >>> taki dopust Boży, który po prostu był, bez robienia sensacji i
    >>> kreowania psychozy strachu.
    >>
    >> To wszystko prawda - zwykły rachunek prawdopodobienstwa, o ktorym
    >> pisałem w tym watku kilka razy ale który Tobie Ikselko jest chyba
    >> obcy,
    >
    > CHYBA nie. Jestem po MATEMATYCE.
    >
    Zatrwazające...

    >> skoro
    >> powołujesz się na pojedyncze przypadki.
    >
    > Jakie "pojedyncze przypadki"? - kolejny już raz (jak z tymi jabłkami w
    > Biedronce) przekręcasz mój tekst, wimec przytaczam stosowny fragment :
    > "Przechorowanie odry kiedyś nie było żadną sensacją - chorowały całe
    > przedszkola, zdarzało się i u dorosłych"
    >
    > A potem przeproś.

    Tak, to sa w skali kraju pojedyncze przypadki...
    Z biedronka to Ty przekreciłes swój własny tekst - ja nie byłem do niczego
    potrzebny.


  • 628. Data: 2015-03-07 15:38:52
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
    news:mdc32v$vi7$1@news.icm.edu.pl...
    > No właśnie, właśnie - jedni boją się szczepionek, inni bali się świńskiej
    > (czy ptasiej) grypy i braku zapasów szczepionek -
    > to właśnie napisałam. ;)

    A w czasie ptasiej grypy jakie mieli stanowisko do szczepionek
    lub ich braku nasi grupowi anty-szczepionkowcy?

    > A serio - rozumiem o co Ci chodzi, ale w swoim imieniu mogę powiedzieć, że
    > szczepienie nie wynika u mnie z osobiście odczuwanego lęku przed chorobą,
    > bo nie szczepię się na żadne dodatkowe choróbska, nigdy do głowy mi nie
    > przyszło zaszczepić się przeciwko grypie na przykład. Jakkolwiek
    > górnolotnie by to nie zabrzmiało, u mnie wynika to raczej z jakiegoś
    > elementarnego zaufania do lekarzy, którzy, kierując się swoimi i swoich
    > poprzedników doświadczeniami w leczeniu, stworzyli listę szczepień
    > obowiązkowych. No i dodatkowo z odrobiny pokory i świadomości, że
    > poczytanie paru artykułów w internecie* tej wiedzy i doświadczeń mi nie
    > zastąpi. Co nie znaczy, że nie będę patrzyła na ręce każdemu lekarzowi, z
    > którym mam osobisty kontakt, bo co innego każdy jeden indywidualny lekarz,
    > a co innego doświadczenie wielu.

    Otóż to! Brawo. Coraz więcej postów Twojego autorstwa czytam
    i opinię na wiele tematów mamy identyczną.

    > BTW Dzisiaj akurat jak wiozłam córę do szkoły, mówili w radiu o
    > szczepieniach i m.in. o karach dla rodziców za niepoddawanie dzieci
    > szczepieniu. Padło pytanie, czy powinno się takich rodziców karać. Na co
    > moja córka od razu wypaliła - a po co, przecież dostateczną karą będzie
    > dla tych rodziców choroba dziecka! W zasadzie jestem podobnego zdania,
    > uważam, że lepsze jest rozwiązanie typu amerykańskiego (i innych krajów, w
    > których teoretycznie szczepienia nie są obowiązkowe) - szczepienia są
    > wymagane przed przyjęciem do szkoły, na uczelnię itp. Jak ktoś tak bardzo
    > nie chce, to niech się nie szczepi. Bo pomimo wszystko mam nadzieję, że
    > zdrowy rozsądek przeważy.

    Po pierwsze - karać się powinno z tego samego powodu co za
    przechodzenie na czerwonym świetle i powodując wypadek:
    nieszczepienie obniża odporność nie tylko dziecka nieszczepionego
    ale obniża efektywność szczepionek w całej lokalnej grupie dzieci.
    Decyzja jednego rodzica obejmuje więc w skutkach również inne
    rodziny i dlatego nie można tego zostawiać w gestii rodziców jako
    wolnego wyboru.
    Po drugie - w Ameryce chodzenie do szkoły z innymi dziecmi nie
    jest obowiązkowe: jako alternatywę można zapewnić dziecku
    naukę w domu lub wysłać do prywatnej szkoły która takich warunków
    może nie stawiać. W Polsce zdaje się takiej opcji brak: obowiązek
    szkolny zdaje się dotyczy tylko formy chodzenia do szkoły. Mylę się?


  • 629. Data: 2015-03-07 18:26:18
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Pszemol napisał:

    > Po drugie - w Ameryce chodzenie do szkoły z innymi dziecmi nie jest
    > obowiązkowe: jako alternatywę można zapewnić dziecku naukę w domu
    > lub wysłać do prywatnej szkoły która takich warunków może nie stawiać.
    > W Polsce zdaje się takiej opcji brak: obowiązek szkolny zdaje się
    > dotyczy tylko formy chodzenia do szkoły. Mylę się?

    Tak -- obowiązek szkolny można w Polsce realizować w różny sposób,
    zupełnie jak w USA, czyli także w formie nauki domowej. Z tym że to
    proceduralnie jest dość uciążliwe, o wiele bardziej uciążliwe niż
    w Ameryce. Stąd o wiele rzadsze. Sam kiedyś przed takim problemem
    stanąłem. Nie z powodu niechęci do spełnienia stawianych warunków.
    Wręcz przeciwnie -- były czterdziestoosobowe klasy i ciało pedagogiczne
    o możliwościach intelektulanych jak w tytule opisującym wątek. Skłoniło
    mnie to do zmajstrowania od zera całkiem nowej szkoły dla moich dzieci.
    Więksi desperaci brali się za nauczanie domowe.

    --
    Jarek


  • 630. Data: 2015-03-07 18:56:55
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2015-03-07 o 15:38, Pszemol pisze:
    > "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
    > news:mdc32v$vi7$1@news.icm.edu.pl...
    >> No właśnie, właśnie - jedni boją się szczepionek, inni bali się
    >> świńskiej (czy ptasiej) grypy i braku zapasów szczepionek -
    >> to właśnie napisałam. ;)
    >
    > A w czasie ptasiej grypy jakie mieli stanowisko do szczepionek
    > lub ich braku nasi grupowi anty-szczepionkowcy?

    A już nie pamiętam nawet, trzeba by pogrzebać w archiwum.

    > Po pierwsze - karać się powinno z tego samego powodu co za
    > przechodzenie na czerwonym świetle i powodując wypadek:
    > nieszczepienie obniża odporność nie tylko dziecka nieszczepionego
    > ale obniża efektywność szczepionek w całej lokalnej grupie dzieci.
    > Decyzja jednego rodzica obejmuje więc w skutkach również inne
    > rodziny i dlatego nie można tego zostawiać w gestii rodziców jako
    > wolnego wyboru.

    Wydaje mi się, że kary wzięły się nie stąd, że brano pod uwagę
    pojawienie się antyszczepionkowego szaleństwa i wątpliwości u rodziców,
    ale po prostu z dość powszechnego zaniedbywania przez rodziców opieki
    zdrowotnej u swoich dzieci. Z tego co słyszałam w radiu (kłamliwym,
    publicznym oczywiście, he he) - kiedyś problem nieszczepienia dotyczył
    rodzin głównie z marginesu społecznego, gdzie dodatkowo z racji
    fatalnych warunków socjalnych dzieci były najbardziej na różne choroby
    narażone.

    A te kary dla przeciętnie zamożnej rodziny są symboliczne. Z tego co
    mówili w radiu, to jest coś około 500zł. Gdybym rzeczywiście tak bardzo
    się tych szczepień bała, to bym zapłaciła te 500 i miałabym z głowy.


    > Po drugie - w Ameryce chodzenie do szkoły z innymi dziecmi nie
    > jest obowiązkowe: jako alternatywę można zapewnić dziecku
    > naukę w domu lub wysłać do prywatnej szkoły która takich warunków
    > może nie stawiać. W Polsce zdaje się takiej opcji brak: obowiązek
    > szkolny zdaje się dotyczy tylko formy chodzenia do szkoły. Mylę się?

    U nas teoretycznie też jest możliwość edukacji domowej (zdaje się, że
    dziecko musi wtedy przystępować do testów razem z innymi), ale w
    praktyce to chyba niewiele osób z tego korzysta.

    Ewa

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 62 . [ 63 ] . 64 ... 68


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1