-
11. Data: 2009-05-26 14:01:46
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gvgs0r$s91$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:10oo4cq2worwt$.tt1futhil3tc.dlg@40tude.net...
>
> > fragmenty) niż zimą. Przy sandałach problem odpada - do sandałów nie
nosi
> > się skarpet.
>
> ALEŻ NOSI SIĘ. Kobiety też noszą.
Wystarczy przejść ulicami Warszawy czy innych wielkich miast ze dwa
kilometry w sandalach - bez ciemnych skarpet - tragedia...
-
12. Data: 2009-05-26 14:04:15
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Gadhi nie nosił skarpetek, bo żona w pralce sok z owoców mieszała.
JaC
-----
> Przy sandałach problem odpada - do sandałów nie nosi się skarpet.
-
13. Data: 2009-05-26 14:11:56
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: GK <g...@g...pl>
ąćęłńóśźż pisze:
> Już mam q...a dość, niedługo będę chodził w innych lewej i prawej ;-)
> Przy frontloaderze tego zwierzęcia nie było.....
> JaC
Ha! Odkryłem coś... mr google pomógł:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Skarpetki
Ostatni dział!
Pozdrawiam!
Grzegorz
-
14. Data: 2009-05-26 14:18:01
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: GK <g...@g...pl>
ąćęłńóśźż pisze:
> Już mam q...a dość, niedługo będę chodził w innych lewej i prawej ;-)
> Przy frontloaderze tego zwierzęcia nie było.....
> JaC
A poza tym, kto twierdzi, że skarpetki nie do pary są gorsze?
http://www.trzyskarpetki.pl/
:-)
Pozdrawiam,
Grzegorz
-
15. Data: 2009-05-26 15:03:41
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 26 May 2009 15:47:14 +0200, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:10oo4cq2worwt$.tt1futhil3tc.dlg@40tude.net...
>
>> fragmenty) niż zimą. Przy sandałach problem odpada - do sandałów nie nosi
>> się skarpet.
>
> ALEŻ NOSI SIĘ. Kobiety też noszą.
Niektóre nosza też skarpetki do szpilek :->
-
16. Data: 2009-05-26 15:14:40
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 26 May 2009 16:01:46 +0200, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:gvgs0r$s91$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:10oo4cq2worwt$.tt1futhil3tc.dlg@40tude.net...
>>
>>> fragmenty) niż zimą. Przy sandałach problem odpada - do sandałów nie
> nosi
>>> się skarpet.
>>
>> ALEŻ NOSI SIĘ. Kobiety też noszą.
>
> Wystarczy przejść ulicami Warszawy czy innych wielkich miast ze dwa
> kilometry w sandalach - bez ciemnych skarpet - tragedia...
Na wsi też, dlatego generalnie skarpety przy sandałach to niepraktyczne i w
dodatku obciach. Do chodzenia "oficjalnie", zwł. w mieście, powinno się
mieć pełne obuwie, tak nakazuje elegancja i zdrowy rozsądek: panowie
półbuty, panie półbuty/czółenka. Sandały to obuwie urlopowo-rekreacyjne.
Jak ktoś musi i lubi oraz nie wybiera się np do biura lub na pogrzeb, niech
zakłada, nikt mu tego nie zabroni - jednak należy się liczyć z zakurzonymi
stopami już po kilku minutach, to wiadomo. I czy będą skarpety , czy nie,
nie ma to większego praktycznego (poza obowiazującymi kanonami elegancji)
znaczenia.
Na marginesie: widok pana w skarpetkach przeświecających przez sandałki
podobnie mnie śmieszy, jak zakładanie skarpetek przez panie do
szpilek/czółenek. A zdarza się to, o zgrozo, całkiem często, nawet w
mieście.
I w dodatku tylko Polacy noszą sandały do skarpet, no niestety :(
-
17. Data: 2009-05-27 08:08:24
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: Grzexs <grzexs@usu_n_to.gazeta.pl>
>> I w dodatku tylko Polacy noszą sandały do skarpet, no niestety :(
>
> W miescie, gdy gorąco lepiej mieć zakurzone skarpety niż czarne od kurzu
> stopy.
Niech każdy chodzi sobie tak, jak mu odpowiada. Skarpetki do sandałów -
proszę bardzo. Białe szpilki + czarne skarpetki - mnie też nie
przeszkadza. A do pracy / biura - wg mnie idiotyzmem jest wymaganie
krawacików przy upałach i braku klimy. Może wrócą do łask starogreckie
tuniki czy jak-to-zwali?
--
Grzexs
-
18. Data: 2009-05-27 08:59:48
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Grzexs pisze:
> Niech każdy chodzi sobie tak, jak mu odpowiada. Skarpetki do sandałów -
> proszę bardzo. Białe szpilki + czarne skarpetki - mnie też nie
> przeszkadza.
'Wszystkie mody, wszystkie style
Równie piękne są i tyle.
(Lub, jak chcesz, równie szkaradne -
Konsekwencje tego żadne)'.
> A do pracy / biura - wg mnie idiotyzmem jest wymaganie
> krawacików przy upałach i braku klimy.
Jeśli się zapisało do pracy, gdzie obowiązuje dress code, trza się
dostosować, choć boli. Jeśli się ma zaś ochotę na awangardę w
świątek-piątek, wybieramy fach artystyczny ;)
>Może wrócą do łask starogreckie
> tuniki czy jak-to-zwali?
chiton.
--
Basia
-
19. Data: 2009-05-27 09:40:01
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: JaMyszka <f...@g...com>
On 27 Maj, 10:59, Bbjk wrote:
> [...]
> 'Wszystkie mody, wszystkie style
> Równie piękne są i tyle.
> (Lub, jak chcesz, równie szkaradne -
> Konsekwencje tego żadne)'.
Dobre, dobre...
:)
> > A do pracy / biura - wg mnie idiotyzmem jest wymaganie
> > krawacików przy upałach i braku klimy.
> Jeśli się zapisało do pracy, gdzie obowiązuje dress code, trza się
> dostosować, choć boli. Jeśli się ma zaś ochotę na awangardę w
> świątek-piątek, wybieramy fach artystyczny ;)
> [...]
Prawda najprawdziwsza!
Ha! Ale szef dopiero gdy pracuje w warunkach "klimatycznych" swoich
pracowników powoduje zmianę umundurowania. Tu przypomnę wizytę pewnego
generała na Kubie, który występował tam ubrany w mundur
nieregulaminowy;p
Wracając do pytania w wątku, to kiedyś nabyłam uchwyty do skarpetek.
Takie połączone z sobą dwa kółeczka plastykowe, przez które przepycha
się skarpetki zaraz po zdjęciu z nóg. Z tymi uchwytami się je pierze,
suszy i przechowuje. Hmmm... Ale wymaga to pewnej samodyscypliny;p
Tutaj proponują inne rozwiązanie na skrytozjadaczyskarpetkowych
http://sockfix.com/index.asp?dest=purchase&id=pl
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.zwijaj.pl/
-
20. Data: 2009-05-27 11:23:20
Temat: Re: Czy ktos wygral ze skrytozjadaczemskarpetkowym ?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 27 May 2009 10:08:24 +0200, Grzexs napisał(a):
>>> I w dodatku tylko Polacy noszą sandały do skarpet, no niestety :(
>>
>> W miescie, gdy gorąco lepiej mieć zakurzone skarpety niż czarne od kurzu
>> stopy.
>
> Niech każdy chodzi sobie tak, jak mu odpowiada. Skarpetki do sandałów -
> proszę bardzo. Białe szpilki + czarne skarpetki - mnie też nie
> przeszkadza. A do pracy / biura - wg mnie idiotyzmem jest wymaganie
> krawacików przy upałach i braku klimy.
Proponuję zatem bikini lub topples.
> Może wrócą do łask starogreckie
> tuniki czy jak-to-zwali?
P co? - wystarczy listek figowy, skoro komuś odpowiada :->
A serio: są jednak granice, których nie można przekraczać i nie wypada, aby
urzędniczka wystąpiła w pracy np w tęczowej bluzczynie z dekoltem do pasa,
odkrywającej pępek, i białych, półprzejrzystych "kolarkach".
Ostatnio w US w okienku "urzędowała" pani z biustm na wierzchu - prawie...
Niektórym panom to odpowiadało może, ale mnie niekoniecznie: widok bladego,
spoconego, tłustego cielska urzędniczki tuż przed oczami, przy
towarzyszącym zaduchu (pomieszczenie nieklimatyzowane, upał, tłum)
przyprawiał mnie o mdłosci...