eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy warto dziś się budować?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 81. Data: 2013-03-19 14:24:24
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:be90e73f-6fbb-467e-ac0c-1996dac872e0@googlegrou
    ps.com...

    >A najlepiej nic nie powinienem pisać bo to niezgodne z ideologią grupy.

    Już ci napisałem że rozciągasz swój przypadek na wszystkich.
    Nie stac cię, nie buduj. Nie stać cię na SUVa za bańkę, kup malucha.
    Przecież to proste, co nie?

    > miałeś lat jak zbudowałeś dom i ile taki dom z działką wtedy kosztował?

    Wybudowałem dom w 2006 roku. Budowałem 11 miesięcy. W mojej okolicy domy
    takie z działką wtedy można było kupić za 1/2-1/3 obecnej ceny. Działki
    niezabudowane natomiast poszły bardziej w górę, bo 400-500% i na dzień
    dzisiejszy praktycznie nie ma już żadnej do sprzedania. Małe domy jak mój są
    w dobrej cenie i sprzedają się szybko, duże domy stoją latami ale w końcu i
    na nie trafia się kupiec. Ostatnio sprzedał się dom jakieś 180m2 w stanie
    surowym zamkniętym. Dom żadna rewelacja, blacha na dachu pospolita, stolarka
    słaba, brama garazowa robiona u pana Kazia w stodole. Długo stało ogłoszenie
    wbite w ogrodzie bo jakieś 3 lata ale w końcu się sprzedał za 650tys zł. Ja
    mam mniejszy bo 150m2 ale wykończony. Kiedyś wstawiłem ogłoszenie tak dla
    sprawdzenia. Podałem kwotę 750tys zł oraz trzy zdjęcia. Już po godzinie
    pierwszy klient z Warszawy chciał się umawiać ze mną na oglądanie. Gdybym
    miał jakąs potrzebę życiową i został zmuszony pilnie sprzedać to nawet za
    400tys bym sprzedał a i tak miałbtym na tym zysk większy niż w jakimkolwiek
    banku.

    Marek


  • 82. Data: 2013-03-19 14:45:48
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 19 marca 2013 13:37:59 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:

    > To jeszcze do kompletu napisz ile miałeś lat jak zbudowałeś dom i ile wtedy on
    kosztował. Tylko nie przeginaj ze akurat Ciebie niedużo bo działkę dostałeś od ojca i
    cala rodzina pomagała. napisz ile trzeba mieć pieniędzy bez kredytu żeby kupić
    działkę i taki dom jak masz zbudować. Przy założeniu że 15% robocizny było zrobione
    przez właściciela. Temat jest ogólny " czy warto" i jednostkowy przykład że było
    tanio nie musi się powtórzyć.

    To ja napisze -> dom zaczalem budowac w 2007r - mialem wtedy 26 lat :) Wprowadzilem
    sie do jeszcze nie calkiem wykonczonego w 2009r i powolutku dokanczalem (piwnice,
    poddasze, ogrod, taras, podbitke, nowa kuchnia etc). Dzialke kupilem za 61 tys pln
    gotowka -> 52ar w praktycznie centrum miasta, nadarzyla sie mega okazja - normalnie
    kosztowaly 24-30 pln / m2, mi sprzedal za 12 pln / m2 z racji tego ze tylko kawalek
    bylo "w miare" plaskie, a reszta to spady i las :) Do tego dobralem jakies ~200k
    kredytu i dolozylem ponad drugie tyle gotowka w trakcie budowy i wykanczania (czyli
    mozna powiedziec do dzisiaj bo wlasnie koncze robic powolutku poddasze :). Czyli cala
    inwestycja kosztowala mnie w sumie jakies 500k z czego kredytu mam na 200k. Juz dwa
    lata temu sprzedano dzialke obok mnie (15 ar) za 120 tys pln czyli ok 80 pln / m2.
    Czyli sama moja dzialka nawet gdyby ja sprzedac za 40 pln / m2 jest warta obecnie juz
    ponad 200 tys pln. Dom ponad 300m2 ogrzewany pompa ciepla, wentylacja mechaniczna,
    duze okna, swietny uklad, prywatny las, blisko centrum miasta - od reki sprzedaje go
    za 600-700 tys pln, jak poszukac dluzej chetnego to pewnie z 800 dostane. Moze
    dozbieram jeszcze 200 w gotowce, sprzedam dom i zostane milionerem :-)

    Wynajmujac mieszkanie mialbym do teraz te 250-300k w gotowce odlozone i nic wiecej.
    Cisnalbym sie w klitce niecale 40m2 znoszac humory sasiadow i sciszajac TV o 22 bo
    sasiadom moglby przeszkadzac ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 83. Data: 2013-03-19 15:27:44
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 19 marca 2013 14:45:48 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu wtorek, 19 marca 2013 13:37:59 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
    >
    >
    >
    > > To jeszcze do kompletu napisz ile miałeś lat jak zbudowałeś dom i ile wtedy on
    kosztował. Tylko nie przeginaj ze akurat Ciebie niedużo bo działkę dostałeś od ojca i
    cala rodzina pomagała. napisz ile trzeba mieć pieniędzy bez kredytu żeby kupić
    działkę i taki dom jak masz zbudować. Przy założeniu że 15% robocizny było zrobione
    przez właściciela. Temat jest ogólny " czy warto" i jednostkowy przykład że było
    tanio nie musi się powtórzyć.
    >
    >
    >
    > To ja napisze -> dom zaczalem budowac w 2007r - mialem wtedy 26 lat :) Wprowadzilem
    sie do jeszcze nie calkiem wykonczonego w 2009r i powolutku dokanczalem (piwnice,
    poddasze, ogrod, taras, podbitke, nowa kuchnia etc). Dzialke kupilem za 61 tys pln
    gotowka -> 52ar w praktycznie centrum miasta, nadarzyla sie mega okazja - normalnie
    kosztowaly 24-30 pln / m2, mi sprzedal za 12 pln / m2 z racji tego ze tylko kawalek
    bylo "w miare" plaskie, a reszta to spady i las :) Do tego dobralem jakies ~200k
    kredytu i dolozylem ponad drugie tyle gotowka w trakcie budowy i wykanczania (czyli
    mozna powiedziec do dzisiaj bo wlasnie koncze robic powolutku poddasze :). Czyli cala
    inwestycja kosztowala mnie w sumie jakies 500k z czego kredytu mam na 200k. Juz dwa
    lata temu sprzedano dzialke obok mnie (15 ar) za 120 tys pln czyli ok 80 pln / m2.
    Czyli sama moja dzialka nawet gdyby ja sprzedac za 40 pln / m2 jest warta obecnie juz
    ponad 200 tys pln. Dom ponad 300m2 ogrzewany pompa ciepla, wentylacja mechaniczna,
    duze okna, swietny uklad, prywatny las, blisko centrum miasta - od reki sprzedaje go
    za 600-700 tys pln, jak poszukac dluzej chetnego to pewnie z 800 dostane. Moze
    dozbieram jeszcze 200 w gotowce, sprzedam dom i zostane milionerem :-)
    >
    >
    >
    > Wynajmujac mieszkanie mialbym do teraz te 250-300k w gotowce odlozone i nic wiecej.
    Cisnalbym sie w klitce niecale 40m2 znoszac humory sasiadow i sciszajac TV o 22 bo
    sasiadom moglby przeszkadzac ;)
    >
    > pozdr.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Adam Sz.

    Tak się złożyło że dostaliśmy w spadkach różnych 5 mieszkań własnościowych. Udało się
    je wszystkie łącznie z tym co mieszkaliśmy sprzedać praktycznie na górce cenowej.
    Teraz ceny są niższe o prawie połowę. I ceny będą jeszcze spadać bo w Łodzi jest
    nadmiar mieszkań. O czym to świadczy. Zupełnie o niczym. To że z cenami naciągasz też
    o niczym nie świadczy. Wychodzi ze dom tam gdzie mieszkasz kosztuje pół miliona. Jak
    masz 35 lat to zostało Ci jeszcze drugie tyle do przeżycia. Do interesu dołożysz za
    jakiś czas sto tysięcy na remont. Tak pisali w innym temacie. 1428 złotych kosztuje
    Cie miesięcznie mieszkanie we własnym domu, mnie ok 340zł. To oczywiście goły czynsz
    bez wody, ogrzewania, prądu, smieci. Za 35 lat wartością całości będzie wartość
    działki. Kapitał włożony w dom wyparuje. Nigdy z niego nie skorzystasz w takim sensie
    że coś sobie za niego kupisz. Ten sam kapitał ulokowany w obligacjach da 2700
    miesięcznie dochodu. Można za to wynająć dowolne mieszkanie i jeszcze coś zostanie.
    No i oczywiście kapitał zostaje do wykorzystania. Obligacje to pewny ale ograniczony
    zysk. są trochę lepsze metody mnożenia kasy. Dobrze i w miarę bezpiecznie umieszczone
    600 tysięcy może spowodować że ma się gdzie mieszkać i co jeść do końca życia.
    Posiadanie domu nie daje takiej gwarancji. Istotne w życiu jest jego bezbolesne
    przeżycie. A nie rzucanie się na coś co jest na granicy możliwości finansowych. Jak
    by nie liczyć to mam od Ciebie o tysiąc złotych miesięcznie więcej. A tak z drugiej
    strony. Masz dom 150 metrów a najwięcej czasu spędzasz w nim na powierzchni metr na
    dwa. Mieszkamy na osiemdziesięciu metrach. I uważam że jak dzieci się wyprowadziły to
    jest za duże.


  • 84. Data: 2013-03-19 15:30:43
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 19 marca 2013 13:37:59 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
    > To jeszcze do kompletu napisz ile miałeś lat jak zbudowałeś dom
    Zaczełem budowę w 2007 wprowadziłem sie w 2008
    > i ile wtedy on kosztował.
    Razem z działka kosztował on mnie 300tys

    > Tylko nie przeginaj ze akurat Ciebie niedużo bo działkę dostałeś od ojca i cala
    >rodzina pomagała.
    Działke kupiłem za 60tys( w tym projekt, pozwolenie na budowe i pozostałe formalności
    które miał juz załatwione poprzedni własciciel działki)
    >napisz ile trzeba mieć pieniędzy bez kredytu żeby kupić działkę i taki dom jak >masz
    zbudować.
    300tys
    >Przy założeniu że 15% robocizny było zrobione przez właściciela. Temat jest >ogólny
    " czy warto" i jednostkowy przykład że było tanio nie musi się powtórzyć.
    Brałem kredyt na częśc budowy ale to tylko dlatego że nie sprzedałem mieszkania.
    Mieszkanie wynajmuje i kasa za wynajem spłaca kredyt.
    Piszesz że wg Twoich badań statystycznie raz w zyciu katastrofa finasowa inwestora
    czeka.
    Nie czytałem wcześniej Twoich badań ale przewidywałem że coś kiedyś w życiu może póść
    nie tak i dlatego nie sprzedałem mieszkania a wziełem kredyt na dokończenie budowy.
    Jak się spełni Twoja przepowiednia i jakiś krach w życiu będzie to albo sprzedam
    mieszkanie, spłace kredyt i będe skromnie mieszakał w niezadłużonym domu na chleb ze
    smalecem mając kase z wynajmu mieszkania albo sprzedam dom, wygonie najemców i wróce
    do mieszkania.


  • 85. Data: 2013-03-19 15:35:50
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:d338c875-a29f-4ffa-a8ea-df59a71fc2a4@googlegrou
    ps.com...

    >Do interesu dołożysz za jakiś czas sto tysięcy na remont

    Skąd ty czerpiesz takie informacje?

    Marek


  • 86. Data: 2013-03-19 16:08:23
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 19 marca 2013 15:30:43 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu wtorek, 19 marca 2013 13:37:59 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
    >
    > > To jeszcze do kompletu napisz ile miałeś lat jak zbudowałeś dom
    >
    > Zaczełem budowę w 2007 wprowadziłem sie w 2008
    >
    > > i ile wtedy on kosztował.
    >
    > Razem z działka kosztował on mnie 300tys
    >
    >
    >
    > > Tylko nie przeginaj ze akurat Ciebie niedużo bo działkę dostałeś od ojca i cala
    >rodzina pomagała.
    >
    > Działke kupiłem za 60tys( w tym projekt, pozwolenie na budowe i pozostałe
    formalności które miał juz załatwione poprzedni własciciel działki)
    >
    > >napisz ile trzeba mieć pieniędzy bez kredytu żeby kupić działkę i taki dom jak
    >masz zbudować.
    >
    > 300tys
    >
    > >Przy założeniu że 15% robocizny było zrobione przez właściciela. Temat jest
    >ogólny " czy warto" i jednostkowy przykład że było tanio nie musi się powtórzyć.
    >
    > Brałem kredyt na częśc budowy ale to tylko dlatego że nie sprzedałem mieszkania.
    Mieszkanie wynajmuje i kasa za wynajem spłaca kredyt.
    >
    > Piszesz że wg Twoich badań statystycznie raz w zyciu katastrofa finasowa inwestora
    czeka.
    >
    > Nie czytałem wcześniej Twoich badań ale przewidywałem że coś kiedyś w życiu może
    póść nie tak i dlatego nie sprzedałem mieszkania a wziełem kredyt na dokończenie
    budowy.
    >
    > Jak się spełni Twoja przepowiednia i jakiś krach w życiu będzie to albo sprzedam
    mieszkanie, spłace kredyt i będe skromnie mieszakał w niezadłużonym domu na chleb ze
    smalecem mając kase z wynajmu mieszkania albo sprzedam dom, wygonie najemców i wróce
    do mieszkania.

    To nie moje badania. Spotkałem się z takim opracowaniem. To że przeciętnie każdego
    raz w życiu coś trzepnie nie znaczy że dotyczy to każdego. Farciarza nie trzepnie ani
    razu za to jakiegoś pechowca dwa razy. Dużo rzeczy jest policzonych. Zgadłbyś że
    przeciętny Polak ma 21 znajomych? A to też policzyli. Powiedzenie jak się komuś
    krzywda dzieje że powiem wszystkim nabiera trochę innego wymiaru jak coś takiego się
    wie.


  • 87. Data: 2013-03-19 16:14:01
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 19 marca 2013 15:35:50 UTC+1 użytkownik 4CX250 napisał:
    > Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    >
    > news:d338c875-a29f-4ffa-a8ea-df59a71fc2a4@googlegrou
    ps.com...
    >
    >
    >
    > >Do interesu dołożysz za jakiś czas sto tysięcy na remont
    >
    >
    >
    > Skąd ty czerpiesz takie informacje?
    >
    >
    >
    > Marek

    Jak to skąd. Z grupy. Był niedawno temat czy kupować używany dom. I ktoś napisał że
    remont w dwudziesto letnim domu to sto tysięcy. Grzecznie spytałem czy się o zero nie
    jebnął. Od razu wrzask się zrobił że stówka to może być mało bo tyle to remont w
    mieszkaniu kosztuje. Ogólnie zabawne są tutaj teksty na temat kasy. Praktycznie
    działki są darmo i domy buduje się z kieszonkowego i napiwków. A remonty drogie.


  • 88. Data: 2013-03-19 16:29:04
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:b86fd4ba-0ad0-496c-a34d-341ab28b61e0@go
    oglegroups.com...

    > Jak to skąd. Z grupy. Był niedawno temat czy kupować używany dom. I ktoś
    > napisał że remont w dwudziesto letnim domu to sto tysięcy. Grzecznie
    > spytałem czy się o zero
    > nie jebnął. Od razu wrzask się zrobił że stówka to może być mało bo tyle
    > to remont w mieszkaniu kosztuje. Ogólnie zabawne są tutaj teksty na temat
    > kasy. Praktycznie
    > działki są darmo i domy buduje się z kieszonkowego i napiwków. A remonty
    > drogie.

    Ale chyba nie zakładasz, że domu budowany dzisiaj i _dla_ _siebie_ będzie
    wymagał remontu za 20 lat? Co może wymagać remontu? Jeśli na dachu jest
    blachodachówka lub gonty to za 20-25 lat prawdopodobnie będą wymagać
    wymiany, a to będzie jakieś 10 tys. Do tego malowanie elewacji raz na 20 lat
    za kilka tysięcy. Kocioł CO / pompa ciepła czy rekuperator też pewnie dłużej
    niż 20 lat nie pożyją, ale to ciągle nie ten rząd wielkości. Maksimum to
    jakieś 30 tysięcy na 20 lat czyli 125zł miesięcznie. Na fundusz remontowy
    trzebaby więcej wydać w sporo mniejszym mieszkaniu.

    Co innego jak ktoś kupuje dom z lat 80-tych albo początku 90-tych gdzie ma
    instalację wodną i CO na rurach stalowych instalację elektryczną obejmująca
    dwa gniazdka na pomieszczenie bez różnicówek i często z tylko czterema
    obwodami na cały dom. Podłogę na gruncie zaizolowana 4cm styropianu. Dach
    zaizolowany 10cm kiepskiej wełny, okna typu panorama o kiepskiej
    izolacyjności, brak wentylacji itd. Kupując taki dom kupuje się w zasadzie
    tylko mury, więc nic dziwnego że remont to połowa kosztów budowy nowego
    domu.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 89. Data: 2013-03-19 17:10:13
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 19 marca 2013 15:27:44 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:

    > bo w Łodzi jest nadmiar mieszkań. O czym to świadczy. Zupełnie o niczym. To że z
    cenami naciągasz też o niczym nie świadczy. Wychodzi ze dom tam gdzie mieszkasz
    kosztuje pół miliona. Jak masz 35 lat to zostało Ci jeszcze drugie

    Naciagam tj? Bo sam nie wiem - naciagam w dol czy w gore? Pisze jak bylo / jest, bez
    zadnego naciagania :)

    [...]
    własnym domu, mnie ok 340zł. To oczywiście goły czynsz bez wody, ogrzewania, prądu,
    smieci. Za 35 lat wartością całości będzie wartość działki. Kapitał

    Jestes pewien? Bo u mnie w miescie hitem sa domy przedwojenne - schodza na pniu po
    300-350 tys pln (kompletnie do remontu - w zyciu bym takiego nie kupil ;) A dzialki
    na pewno tyle nie sa warte :)

    > Istotne w życiu jest jego bezbolesne przeżycie. A nie rzucanie się na coś co jest
    na granicy możliwości finansowych.

    A kto pisal ze moje czy innych domy sa dostepne na granicy mozliwosci finansowych ?
    :)

    Reszty nie komentuje - po prostu mamy inne zdania, Ty lubisz mieszkac w wynajetych
    klitkach, ja lubie latem pobawic sie z psem w swoim ogrodku i jesc upieczone kanie z
    wlasnego lasu - kazdy ma co chce i o to w zyciu chodzi ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 90. Data: 2013-03-19 17:45:44
    Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
    Od: mucher <m...@g...com>

    On 19 Mar, 15:27, k...@g...com wrote:

    > Tak się złożyło że dostaliśmy w spadkach różnych 5 mieszkań własnościowych. Udało
    się je wszystkie łącznie z tym co mieszkaliśmy sprzedać praktycznie na górce cenowej.
    Teraz ceny są niższe o prawie połowę. I ceny będą jeszcze spadać bo w Łodzi jest
    nadmiar mieszkań. O czym to świadczy. Zupełnie o niczym.

    Głównie o tym, że w Łodzi nikt nie chce mieszkać - 340 zł to w
    większości miast kosztuje miejsce w pokoju w akademiku; po szybkiej
    sondzie wśród znajomych koszt wynajmu mieszkania w Krakowie to jakieś
    25-30 zł/m2.

    Zresztą nawet w Łodzi - szybki rzut oka na jakiś otodom i średnie ceny
    wynajmu dla przedziału 75-85 m2 to w Łodzi jakieś 1800-2000 zł/m2
    (otodom twierdzi, że dokładnie 2018 zł) - nawet zakładając przegięcie
    o 25% te twoje 340 zł to jak pies za bańkę z kawału.

    mucher

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1