-
1. Data: 2009-05-25 18:24:32
Temat: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: "marcan" <m...@o...pl>
Witam,
Samodzielnych prac ciąg dalszy (każdy weekend aż do jesieni już chyba) i
dalszej samo-nauki. Tym razem na tapetę biorę pomalowanie mojego drewnianego
domu.
Pytania:
1. Proszę o poradę czym pomalować mój dom.
2. Proszę o podpowiedź czy użycie dwóch różnych środków do malowania (w
odstępie roku) to dobry pomysł: Dulux/Dulux, Dulux/Bondex, Dulux/?.
3. Co zapewni mi najdłuższą ochronę? Na Bondex-ie napisano, że ochrona jest
gwarantowana na 5 lat. Nie chce mi się co 5 lat malować domu, myślałem, że
jak zrobię to fest (ta druga warstwa) to będę miał spokój na 10-15 lat...
Opis sytuacji:
Wyliczyłem, że jest to ok. 150 m2 (tak na szybko). Dom postawiony był rok
temu i wówczas pomalowany (jeden raz) impregnatem koloryzującym do drewna
dulux (http://tinyurl.com/o223w5). Drewno przed malowanie było zabezpieczone
w solance i innych specyfikach antypalnych, antygrzybicznych,
anty-wszystkich. Wykonawca domu zalecił, aby po roku (lub tego samego roku
latem, ale nie zdążyłem) ponowne pomalować go kolejną warstwą. Szukając tej
farby w necie znalazłem coś jedynie podobnego
(http://www.dulux.pl/p_impregnat_kolory.html). Wydaje mi się, że jest to coś
"tylko" podobnego. W żadnym z marketów (Casto, Leroy, Praktiker, Obi) nie ma
takiej farby jak ta sprzed roku. W Casto zaproponowali mi Bondex super wood
stain, impregnat żelowy
(http://bank.muratordom.pl/produkt/parametry?IdProdu
ktu=2742). Sprzedawca
twierdzi, że używał tego produktu i mimo, że producent pisze o wydajności
12-14 m2 z litra to jemu wyszło ok. 50 m2 z puszki 2,5 litra. Poleca też ten
żel jako najlepsze z możliwych rozwiązań.
Dziękuję i pozdrawiam,
marcan
PS
Bondex 124 zł/2,5 l
Dulux 55,19/2,5 l (czyli dwa razy tańszy)
-
2. Data: 2009-05-26 12:01:15
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: p...@i...pl
On 25 Maj, 20:24, "marcan" <m...@o...pl> wrote:
> 1. Proszę o poradę czym pomalować mój dom.
a jestes przekonany ze chcesz/musisz?
> 3. Co zapewni mi najdłuższą ochronę?
ochrone przed czym, czego chcesz uniknac?
Na Bondex-ie napisano, że ochrona jest
> gwarantowana na 5 lat.
taka jest w przyblizeniu trwalosc tejze powloki. Drewno ma o wiele
wyzsza trwalosc.
Nie chce mi się co 5 lat malować domu, myślałem, że
> jak zrobię to fest (ta druga warstwa) to będę miał spokój na 10-15 lat...
im grubsze warstwy, z wieksza iloscia pigmentu tym wiecej roboty przy
pozniejszej probie odtworzenia powloki ochronnej.
> dulux (http://tinyurl.com/o223w5). Drewno przed malowanie było zabezpieczone
> w solance
nie stosuje sie solanek do drewna na zewnatrz. te srodki wyplukuja sie
z deszczem.
> latem, ale nie zdążyłem) ponowne pomalować go kolejną warstwą. Szukając tej
> farby w necie znalazłem coś jedynie podobnego
jaka konstrukcja domu?
> (http://www.dulux.pl/p_impregnat_kolory.html). Wydaje mi się, że jest to coś
> "tylko" podobnego. W żadnym z marketów (Casto, Leroy, Praktiker, Obi) nie ma
> takiej farby jak ta sprzed roku. W Casto zaproponowali mi Bondex super wood
> stain, impregnat żelowy
olej to. Jesli chcesz impregnowac to stosujesz środki bardzo rzadkie
aby drewno wchłoneło jak najwieksza ilosc tegoż srodka, natomiast
jesli chcesz barwic to stosujesz rozne lakierobejce i inne duluxy
truksy beneluksy, ale z ta swiadomoscia, ze za lat piec czy dziesiec,
nie bedziesz poprawial impregnacji drewna tylko powloke lakierowa. To
jest zasadnicza roznica. Jesli ma byc malo pracy to nalezy dokonywac
impregnacji rzadkimi środkami z jedynie niewielkimi ilosciami
pigmentow czyli z niewielkim zabarwieniem. Nie stworzysz na
powierzchni drewna powloki to nie bedzie sie mialo co luszczyc. Tak na
prawde to drewna nie trzeba impregnowac, samo w sobie jest dosc trwale
aby nas przezyc, a kolory naklada sie po to by (jesli ktos nie lubi)
ukryc efekt naturalnego starzenia sie drewna, lub "upiekszyc" drewno
> 12-14 m2 z litra to jemu wyszło ok. 50 m2 z puszki 2,5 litra. Poleca też ten
> żel jako najlepsze z możliwych rozwiązań.
jak ktos mowi ze on wie co jest najlepsze ta jakos malo ufam....
pzdr
krzychut
www.czernihowka.com.pl
-
3. Data: 2009-05-26 16:25:13
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: "marcan" <m...@o...pl>
pphuthomas napisał
> a jestes przekonany ze chcesz/musisz?
Dziwne pytanie. Oczywiście, że muszę, jak bym nie musiał to bym na Grupie
nie zawracał głowy. Z chceniem już gorzej ;-)
> ochrone przed czym, czego chcesz uniknac?
A jak myślisz? Ufoludków? zkodliwego działania czynników zewnętrznych
(przede wszystkim woda)
> taka jest w przyblizeniu trwalosc tejze powloki. Drewno ma o wiele
wyzsza trwalosc.
Nie bardzo chwytam tok Twojego rozumowania. No i co z tego. Ja chcę
zabezpieczyć drweno z zewnątrz a nie czekać aż spruchnieje...
> nie stosuje sie solanek do drewna na zewnatrz. te srodki wyplukuja sie
z deszczem.
Możliwe, że coś pokręciłem. Może to konstrukcja była zabezpieczona tą
solanką, ja tego nie robiłem. Zewnętrzna elewacja też była czymś
zabezpieczona a póxniej dopiero malowana Duluxem.
> jaka konstrukcja domu?
Szkieletowa
> Jesli chcesz impregnowac to stosujesz środki bardzo rzadkie
aby drewno wchłoneło jak najwieksza ilosc tegoż srodka,
Jakiego? Właśnie o to pytam. Podałem dwa produkty, które mam w zasięgu:
Dulux i Bondex.
> jesli chcesz barwic to stosujesz rozne lakierobejce
Budowniczy domu przestrzegał mnie przed stosowaniem lakiero-czegokolwiek w
pierwszych latach po wybudowaniu domu. Twierdzi, że drewno przez kilka lat
pracuje i lakier będzie pękał. Wierzę mu i na razie chcę używać impregnatów
a lakieru użyć po 5 latach (czyli za 4 lata)
> Jesli ma byc malo pracy to nalezy dokonywac
impregnacji rzadkimi środkami z jedynie niewielkimi ilosciami
pigmentow czyli z niewielkim zabarwieniem.
Jakimi? O to pytam.
> jak ktos mowi ze on wie co jest najlepsze ta jakos malo ufam....
On mówił, że to najlepsze co ma, a nie najlepsze na świecie
Dziękując Ci za ciekawego posta, mimo wszystko stwierdzam, że nic mi się nie
rozjaśniło, więc nadal proszę o pomoc
m
-
4. Data: 2009-05-26 18:41:34
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: p...@i...pl
On 26 Maj, 18:25, "marcan" <m...@o...pl> wrote:
> > ochrone przed czym, czego chcesz uniknac?
>
> A jak myślisz? Ufoludków? zkodliwego działania czynników zewnętrznych
> (przede wszystkim woda)
to pytanie wcale nie jest dziwne. Woda wcale nie jest taka grożna jak
sie wszystkim wydaje, pod warunkiem, ze drewno jest w przewiewnym
miejscu. Deszcz padajacy na elewacje drewniana bardzo szybko po niej
splywa moczac na chwile tylko zew. warstwe drewna. Wazne by drewno
strugane bylo by woda latwo splywala a to czy pomalujesz duluxem czy
innym najlepszym specyfikiem ma juz drugorzedne znaczenie, choc tego
zaden przedstawiciel chemikow nie powie przeciez, bo i skad maja to
wiedziec zreszta.
>
> > taka jest w przyblizeniu trwalosc tejze powloki. Drewno ma o wiele
> wyzsza trwalosc.
> Nie bardzo chwytam tok Twojego rozumowania. No i co z tego. Ja chcę
> zabezpieczyć drweno z zewnątrz a nie czekać aż spruchnieje...
to wytlumacze inaczej choc pewnie nie uwierzysz... jeslibys nawet
niczym nie pomalowal drewnianeg domu Twego to i tak ( jesli materialy
zostaly prawidlowo przygotowane i wbudowane w konstrukcje! ) bedzie on
stal dłuzej nizli Ty ( a rzycze Ci jak najdluzej) i zadna prochnica go
za kilka lat nie pochlonie... ale wierzyc mi nie musisz i dla swietego
spokoju swego (a to cenne zajwisko jest) pomaluj tym co uwazasz za
najlepsze. Staram CI sie tylko powiedziec bys sie tak nie stresowal bo
drewno bez tej calej chemi wcale nie jest nietrwalym materialem i
postoi dluzej niz sie wszystkim marketingowcom od chemikaliow
wszelkich w najgorszych snach snilo.
> Możliwe, że coś pokręciłem. Może to konstrukcja była zabezpieczona tą
> solanką, ja tego nie robiłem. Zewnętrzna elewacja też była czymś
> zabezpieczona a póxniej dopiero malowana Duluxem.
to maluj tym samym, zawsze lepiej gdy jest jak najmniej roznych
rodzajow powlok (dla trwalosci powloki)
> Jakiego? Właśnie o to pytam. Podałem dwa produkty, które mam w zasięgu:
> Dulux i Bondex.
i nikt Ci nie powie co lepsze jak sadze. Trzeba przezyc duzo lat i
wykonac mnostwo prac z tymi materialami by moc to porownac.
> Budowniczy domu przestrzegał mnie przed stosowaniem lakiero-czegokolwiek w
> pierwszych latach po wybudowaniu domu. Twierdzi, że drewno przez kilka lat
> pracuje i lakier będzie pękał.
i tu w wiekszosci ma racje, choc te kilka lat "pracowania" mnie
zastanawia. Drewno na elewacje nie bylo suszone w suszarni(zwlaszcza
to na szkielet)? Dobra, to detal, troche (ze dwa lata max, to male
przekroje) popracuje
Wierzę mu i na razie chcę używać impregnatów
> a lakieru użyć po 5 latach (czyli za 4 lata)
i tu mamy rozne sposoby tlumaczenia slowa impregnat/impregnacja. Dla
mnie impregnacja to nasaczanie miazszu drewna srodkami chemicznymi w
celu powstrzymania/opoznienia rozkladu biologicznego lub inwazji
owadziej a srodek o ktorym piszesz gdzies wczesniej (w zelu) raczej
bedzie dzialal inaczej bo nie zostanie wchloniety przez material tylko
wytworzy powloke na materiale i w ten sposob oddzieli go od czynnikow
atmosferycznych.... i mysle ze rowniez o to chodzilo Twojemu
budowniczemu , aby uzywac srodkow ktore maksymalnie zostana wchloniete
przez drewno i nie stworza na powierzchni drewna nieprzepuszczalnej
"skorki"
>
> > Jesli ma byc malo pracy to nalezy dokonywac
>
> impregnacji rzadkimi środkami z jedynie niewielkimi ilosciami
> pigmentow czyli z niewielkim zabarwieniem.
> Jakimi? O to pytam.
raczej takim ktore juz zostalu uzyte, tym bardziej ze to bylo niedawno
jak piszesz. jesli zamknely sie pory drewna jakims gestym srodkiem to
duzej ilosci imporegnatu na razie nie przyjmie.
>
> > jak ktos mowi ze on wie co jest najlepsze ta jakos malo ufam....
>
> On mówił, że to najlepsze co ma, a nie najlepsze na świecie
i slusznie... a zapytales dlaczego wg niego jest najlepszy, nie
czepiam sie, ale sam chcialbym sie dowiedziec, czlek uczy sie cale
zycie...
>
> Dziękując Ci za ciekawego posta, mimo wszystko stwierdzam, że nic mi się nie
> rozjaśniło, więc nadal proszę o pomoc
tez staram sie Ci pomoc, bys uwierzyl ze dom Twoj nie tylko dzieki
zastosowanej chemii stac bedzie dlugo i ze za chwile Ci nie
sprochnieje jesli nie uzyjesz natychmiast super mega wypasionego
beneluxa ....
Ja stosowalem do drewna na zewnatrz kiedys Drewnochron ale to kiepski
specyfik. Kolor bardzo szybko sie luszczy Pozniej i nadal
najzwyklejszy impregnat drewnochronny nobilesu ( bardzo rzadki i dlugo
schnie, czyli ma malo rozpuszczalnikow wiec dobrze sie wchlania) bo ma
trwaly kolor i nie zamyka porow drewna. Jesli cos ma wygladac na
gładkie i "dopieszczone" to do wenatrz i zewnatrz polecam olej do
impregnacji drewna bo tez dobrze sie wchlania ale juz zostawia
delikatny polysk nie tworzy jednak jak lakier zamknietej powloki na
powierzchni drewna.
pzdr
Krzychut
www.czernihowka.com.pl
-
5. Data: 2009-05-27 18:51:40
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: "marcan" <m...@o...pl>
pphuthomas napisał
(...)
Im więcej razy czytałem Twojego posta tym mnie mniej irytował, aż do
zupełnej "bezirytacji" ;-) serio. Na początku uznałem go za kolejną poradę,
która nie rozwiązuje problemu (mój możg tworzył wyrazy na "k" i na "ch" ;-),
potem zdałem sobie sprawę, że dzięki Twoim uwagom sporo przemyślałem, za co
Ci dziękuję. Rozwiązałem (łeś) większość moich problemów, a raczej rozwiały
mi się częściowo wątpliwości po tym jak przeanalizowałem swój przypadek po
Twoich uwagach. Zapytam więc teraz o co innego. Czym Twoim zdaniem domalować
dom, aby jak najdłużej utrzymać kolor jednocześnie chcąc, aby impregnat
wniknął głęboko (żel sobie daruję)? Znam takich co malują drewnianą elewację
co rok, co pięć lat itp. Mogę Ci na priva wysłać zdjęcia domu, jeśli to
pomoże.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
m
PS jesli nie zdążę odpowiedzieć dzisiaj na Twojego ewentualnego posta to
odezwę się dopiero w sobotę -jutro po pracy jadę popracować przy domu i tak
aż do soboty wieczorem...
-
6. Data: 2009-05-28 12:29:00
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: p...@i...pl
On 27 Maj, 20:51, "marcan" <m...@o...pl> wrote:
> Im więcej razy czytałem Twojego posta tym mnie mniej irytował, aż do
> zupełnej "bezirytacji" ;-) serio.
kurde, a tak sie staralem...;-)))
> potem zdałem sobie sprawę, że dzięki Twoim uwagom sporo przemyślałem, za co
> Ci dziękuję.
chyba powineinem zostac nauczycielem ;-)
> Twoich uwagach. Zapytam więc teraz o co innego. Czym Twoim zdaniem domalować
> dom, aby jak najdłużej utrzymać kolor jednocześnie chcąc, aby impregnat
> wniknął głęboko (żel sobie daruję)?
jak suche bylo drewno uzyte na elewacje? Widzisz czy nadal pracuje
schnac (powiekszaja sie szpary miedzy deskami)? Tak naprawde duze
znaczenie ma, czym mozna pomalowac, to jakie drewno zostalo uzyte
(wilgotnosc). Napisze co ja bym zrobil. Jesli przed budowa drewno bylo
impregnowane w fabryce przez kapiel a pozniej jak pisales pomalowane
duluxem to w tym roku nic bym nie robil. Niech sie "wypracuje" jeszcze
jeden sezon. W przyszlym roku jesli powierzchnia drewna nie jest
pokryta zbyt gruba i szczelna wartswa tego srodka zastosowal bym jakis
olej koloryzujacy. Oleje sa swietne bo jak pisalem wczesniej nie
zamykaja porow drewna, nadaja kolor, dobrze sie wchlaniaja i nie
tworza zamknietej powloki na powierzchni. Takie srodki ktore tworza
szczelna powloke na powierzchni maja jescze jedna wade. Przy
odnawianiu nalezaloby je przeszlifowac, usunac zluszczenia itp. Przy
rzadkich srodkach ktore dobrze sie wchlaniaja tej pracy jest znacznie
mniej. A jesli juz masz pkryta powierzchnie "czyms" co utworzylo
warstwe zewnetrzna to raczej jestes skazany na to samo i odnawianie
powloki (a nie powtorna impregnacje) co czas jakis.
Znam takich co malują drewnianą elewację
> co rok,
to nieporozumienie jakies, choc jak sie spieprzylo pierwsze malowanie
to pozniej juz trudniej wyjsc na prosta... nalezalo by wszystko
zeszlifowac/opalic i zrbic jeszcze raz "po ludzku"
co pięć lat itp. Mogę Ci na priva wysłać zdjęcia domu, jeśli to
> pomoże.
przeslij, moze jakies nowe mysli nawiedza.
> Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
ciesze sie ze moglem pomoc i ktos choc raz probowal zrozumiec moje
drewniane wynaturzenia;-)
krzychut
www.czernihowka.com.pl
-
7. Data: 2009-05-28 12:44:44
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bbd696f4-08c8-4d38-a958-15b619a17a0b@c36g2000yq
n.googlegroups.com...
On 27 Maj, 20:51, "marcan" <m...@o...pl> wrote:
> Im więcej razy czytałem Twojego posta tym mnie mniej irytował, aż do
> zupełnej "bezirytacji" ;-) serio.
kurde, a tak sie staralem...;-)))
> potem zdałem sobie sprawę, że dzięki Twoim uwagom sporo przemyślałem, za
> co
> Ci dziękuję.
chyba powineinem zostac nauczycielem ;-)
To doradż i mi.
Mam belki które dwa lata leały na zewnątrz ale pod zadaszeniem niczym nie
impregnowane.
Myślę że sa już suche. Teraz z tych belek będe wycinał deski na płot(deski
szerokości 20cm długosci 3,5metra)
Będa heblowane
Czym to najlepiej pomalować. Zalezy mi aby została widoczna struktura
drewna, ew trochę przyciemnic je.
Ale wazniejsze od wyglądu jest dla mnie trwałość i to abym jak najrzadziej
musiał je "odnawiać"
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
8. Data: 2009-05-28 14:06:54
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: p...@i...pl
On 28 Maj, 14:44, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Mam belki które dwa lata leały na zewnątrz ale pod zadaszeniem niczym nie
> impregnowane.
> Myślę że sa już suche.
tzw powietrzno suche czyli ok 16%,( nizej trudno zejsc bez suszarni)
choc jesli grube sa to moga wewnatrz byc jeszcze wilgotne.
Teraz z tych belek będe wycinał deski na płot(deski
> szerokości 20cm długosci 3,5metra)
a jakie grube? taka szeroka deska lubi sie wypaczyc (lódka)
> Będa heblowane
> Czym to najlepiej pomalować. Zalezy mi aby została widoczna struktura
> drewna, ew trochę przyciemnic je.
pisalem juz wczesniej (co wcale nie znaczy ze to najlepsze
rozwiazanie, najlepsze moim zdaniem z mi znanych)
> Ale wazniejsze od wyglądu jest dla mnie trwałość i to abym jak najrzadziej
> musiał je "odnawiać"
jesli ma być jak najtaniej to wzialbym imopregnat drewnochronny
Nobiles, a jak ma do tego jeszcze troche "ekskluzywnie" wygladac to
olej do drewna. Kolorow jest duzo wiec mozesz sobie dobrac. Olej
powinein byc kladziony dwa razy, impregnat zreszta tez, ale mozesz
polaczyc te dwie metody rowniez, przy czym impregnat zawsze pierwszy,
jest mniej gesty wiec lepiej sie wchlania i glebiej wnika.
To jak czesto bedziesz musial odnawiac zalezy od tego po czesci jak
przygotujesz drewno. Im gladsze , suche i czyste tym trwalsza powloka
i kolor. Oczywiscie nie ma co przesadzac ze szlifowanie jakims. dobre
struganie suchego drewna wystarczy. Jesli po struganiu bedzie w wielu
miejscach (zwlaszcza tam gdzie uklad wlokien/slojow pokrecony) bedzie
szorstko jakby zmechacone to znaczy ze drewno mokre jeszcze bylo.
Generalnie i to chyba najwazniejsze, impregnowanie i malowanie grubo
kryjace niedosuszonego drewna to porazka. Drewno przyjmuje malo
impregnatu a wierzchnia warstwa utrudnia oddawanie wilgoci i szybko
ulegnie marnacji (jak reklamowki z wojny polsko ruskiej;-) )
pzdr
Krzychut
www.czernihowka.com.pl
-
9. Data: 2009-05-29 07:20:02
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:5ed888b2-5f0e-4bb3-869e-b29d239b4bfb@c36g2000yq
n.googlegroups.com...
On 28 Maj, 14:44, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Mam belki które dwa lata leały na zewnątrz ale pod zadaszeniem niczym nie
> impregnowane.
> Myślę że sa już suche.
Teraz z tych belek będe wycinał deski na płot(deski
> szerokości 20cm długosci 3,5metra)
>a jakie grube? taka szeroka deska lubi sie wypaczyc >(lódka)
Myślałem o grubości 22-25 mm. Będzie dobrze?
> Będa heblowane
> Czym to najlepiej pomalować. Zalezy mi aby została widoczna struktura
> drewna, ew trochę przyciemnic je.
>pisalem juz wczesniej (co wcale nie znaczy ze to >najlepsze
>rozwiazanie, najlepsze moim zdaniem z mi znanych)
> Ale wazniejsze od wyglądu jest dla mnie trwałość i to abym jak najrzadziej
> musiał je "odnawiać"
>esli ma być jak najtaniej to wzialbym imopregnat >drewnochronny
Me musi byc jak najtaniej. Ma być trwale
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
10. Data: 2009-05-29 11:22:39
Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
Od: p...@i...pl
> > szerokości 20cm długosci 3,5metra)
> >a jakie grube? taka szeroka deska lubi sie wypaczyc >(lódka)
>
> Myślałem o grubości 22-25 mm. Będzie dobrze?
malo. 28 minimum a najlepiej to 30
> Me musi byc jak najtaniej. Ma być trwale
jak robilbym dla siebie, to pierwsza warstwa bezbarwy impregnat
nobilesu, na to dwie warstwy oleju. Jak przetrzesz belki na deski,
uloz je w sztapelek bo doschly jeszcze. Pozniej struganie impregnacja
i montaz.
pzdr
krzychut
www.czernihowka.com.pl