-
391. Data: 2024-05-17 14:12:16
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 17.05.2024 o 12:05, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>
>> Jakby celowali w rynek indywidualny to by go nie malowali jak
>> elektronarzędzie.
>
> Trafna uwaga. To chyba w ogóle najlepiej nazwać elektronarzędziem.
>
I na pewno "robole" tak go nazywają.
-
392. Data: 2024-05-17 14:25:41
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: "Rutkowski, Jacek" <j...@w...pl>
W dniu 17.05.2024 o 00:23, io pisze:
> W dniu 16.05.2024 o 23:37, Rutkowski, Jacek pisze:
>> W dniu 16.05.2024 o 11:03, io pisze:
>>> W dniu 15.05.2024 o 23:47, Rutkowski, Jacek pisze:
>>
>>>>
>>>> Elektryk zużywa ile kW/km? 19? 25?
>>>
>>> 122Wh/km :-) Nie każdy oczywiście. Ale widać, że pojęcia nie masz. Na
>>> 100km chyba chciałeś a nie 1km. 100 razy więcej, ale Tobie jak widać
>>> nie robi różnicy :-) Takie to właśnie rozważania.
>> Późno chyba było jak pisałem i rzeczywiście miało być na 100km.
>> Wychodzi że 12kW/100km czyli przy prądzie z domu z gniazdka to nawet
>> tanio wyjdzie :) 8,5zł/100km
>> Gdybyś chciał na szybkiej ładowarce na mieście to naładować to
>> 2,7*12=30żł/100km to już szału nie ma.
>
> No ale nie chcę i nie wydaje mi się bym po to elektryka kupował by go
> tanio ładować. No ale jest tanio, 1/10 spalinówki, czyli nie ma sensu
> spalinówki odpalać. Nic nie wnosi, że mogę nią zrobić 700km na jednym
> baku i rozwinąć 250km/h. Tylko problemy z chujkami co to pilnują swojego
> bezpieczeństwa finansowego żerując na zwykłym obywatelu zamiast
> prawdziwych przestępców ścigać. Ścierwo nie ma żadnych oporów by
> uczciwych ludzi szykanować. No ale to się nie bierze znikąd. Ludzie
> jakieś złudzenia mają i chodzą jednak na te wybory. I potem taki jeden z
> drugim czuje się uprawniony zamiast wstydzić się.
>
>>
>> takie zużycie to po mieście do 50km/h czy poza przy 100km/h?
>
> Przecież to Twizy. Małe, lekkie, dynamiczne. Ale do jazd lokalnych. Jak
> se po mieście jedziesz to nie potrzebujesz dużego samochodu tylko mały.
> Nie potrzebujesz rozwijać dużej prędkości tylko szybko wystartować. I
> tak dokładnie jest.
>
>>>
>>>>
>>>> Ostatnio czytałem o ładowaniu na szybkiej ładowarce elektryka:
>>>> 2,78zł/kW :)
>>>>
>>>> To ile wyjdzie na 100km?
>>>>
>>>> Po 5 latach i 1000 - 1500 cyklach ładowania ile pojemności z baterii
>>>> zostanie?
>>>>
>>>
>>> A ile zostało w moim elektryku, że nie zgłaszam problemu z baterią?
>>> Mógłbym przecież zgłosić, co mi tam. A jednak nie zgłaszam. Powiem
>>> więcej, mam porównanie baterii w różnym wieku. Za mało jeżdżę? No
>>> może za mało, może nie chodzi o to by jeździć więcej.
>> Jakie robisz przebiegi rocznie?
>> Jak masz firmę i chcesz koszty to ok ale wydawać kilkaset tyś zł
>> co 4 lata na auto prywatnie?
>
> Se zobacz ile kosztuje na oto.. czy tam gdzie indziej. 20 tys zł.
>
>> Za prąd grosze ale amortyzacja po 3kzł/miesiąc?
>
> W kółko to samo. Wsadź sobie rurę wydechową swojego rzęcha do kabiny jak
> Ci nie robi różnicy.
Spoko :)
Ty nie mówisz o "aucie" 4 osobowym tylko o nowszej wersji melexa :)
Więc już wiem skąd masz 12kW/100km i że to na jazdy do 50km na dzień.
Już nie dyskutuję z Tobą, zrozumiałem że piszmy o czymś zupełnie innym.
Porównywanie tego miniautka z pełnoprawnym autem 4 osobowym
jest bez sensu.
Zapewne nigdy nie robiłeś tym jeździdełkiem trasy 500 czy 1000km
bo byś po trasie się wykończył...
--
pzdr, j.r.
-
393. Data: 2024-05-17 14:33:27
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: "Rutkowski, Jacek" <j...@w...pl>
W dniu 15.05.2024 o 16:08, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan io napisał:
>
>>> Pisałem o dojeżdżaniu do pracy. Samochodem.
>> Czyli Twizy.
>
> To podobno "mikrosamochód".
>
>>>>> Quada nie potrzebuję.
>>>> A co twoje auto nie ma 4 kółek? Ma? No to taki quad.
>>>> Czy o co chodzi?
>>> Nie, nie o to. Wóz drabiniasty też ma cztery qłka.
>> No i też jest quadem w ogólnym sensie.
>
> Dla mnie ważny jest szczególny sens.
>
>> Mikrosamochód nie pasuje? Jasne określenie dla małego samochodu.
>> Żadna tam historia.
>
> Język służy komunikacji. Piaggio jednak zawsze nazywało to skuterami,
> wszyscy to rozumieją, nie ma potrzeby wprowadzania nowomowy.
>
>>>> Hulajnogi elektryczne mają?
>>> Mają. I podobno kradną. Skąd to pytanie?
>>
>> Stąd, że jak cofnęli się do hulajnóg to może i mogliby do tych
>> swoich "skuterów" a nie 'Włochy są już zupełnie innym krajem'.
>
> Że jaK? Hulajnogi elektryczne już wczesniej mieli? Nie maieli.
> A to całkiem fajny wynalazek, zupełnie nowy. Może dlatego kradną?
>
Nowe :)
ponad 120 lat :)
Zaskoczeniem okazać się może wiadomość, iż hulajnoga elektryczna nie
jest wcale wynalazkiem XXI wieku, ponieważ tego typu pojazd został
opatentowany w Stanach Zjednoczonych (stanie Ohio) już w 1895 roku.
--
pzdr, j.r.
-
394. Data: 2024-05-17 14:43:15
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 17-05-2024 o 13:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>
>>>>>> Przyczyny podałem na początku, wróć i poczytaj.
>>>>>> Nieatrakcyjny jest tylko dla pierwszej grupy, takiej na kilka
>>>>>> procent.
>>>>>
>>>>> To dlaczego 90+ procent nowych samochodów nie elektyki?
>>>>
>>>> Bo kupujący z ostatniej grupy w większości.
>>>
>>> Czy ty naprawde twierdzisz ze ludzie kupuja w 90% coś co jest
>>> gorsze?
>>
>> Oczywiście.
>> Ten przykład to doskonale oddaje.
>>
> Niczego nie oddaje.
> Tobie sie tak wydaje.
Komuś z nas na pewno coś się wydaje.
Tyle że ja miałem auta z wszystkimi rodzajami napędu, więc jestem w
stanie porównać, a Ty? ;-)
>
>>> Znowu zapomniałes powiedziec ze wycinasz 10% rynku
>>
>> Nie - domyślnie mówimy o nowych autach i ich sprzedaży.
>> Jak Ci się to nie podoba, to załóż sobie grupę "zawsze złomem" i
>> tam dyskutuj.
>>
> W tym przypadku wyciałes zupełnie inna grupe.
> Wyciałes olbrzymia grupe aut firmowych
Niby dlaczego auta firmowe nie miałyby podlegać podobnym zasadom?
Wydaje Ci się, że wszystkie robią po 100 kkm miesięcznie?
> Wyciałes olbrzymia grupe ludzi mieszkajacych w blokach
Nieprawda.
Tylko tych którzy swoje auta mają w d..., więc nie zastanawiali się nad
garażem dla nich.
Ale oni i tak bev nie kupią, bo za młode.
Reszta gniazdka ma albo może mieć.
> Wyciałes olbrzymia grupe aut firmowych udostepnionych ludziom
> mieszkajacym w blokach.
Bo ponieważ?
Już wiele firm ma swoje ładowarki, jak szef światły i kuma bazę.
-
395. Data: 2024-05-17 14:47:01
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 17-05-2024 o 14:03, Jarosław Sokołowski pisze:
> Kol. Wenecki
O co Ci chodzi z tą nazwą, nazwiskiem, czy co tam chciałeś przekazać?
> Gdy jakiś dyletant pisze o mocach i momentach, wtedy trzeba podkreślić,
> że 450 koni to nic nadzwyczajnego,
Nic w sensie, że w bev moc nie jest szczególnym problemem, jak daje się
napęd na dwie osie, to siłą rzeczy masz już te 300-400 KM.
Z jednym silnikiem zazwyczaj 200.
-
396. Data: 2024-05-17 14:49:41
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 17-05-2024 o 13:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>
>>>> Nie zużywa paliwa.
>>>
>>> Perpetuum mobile?
>>
>> Nie, bo słońce musi świecić.....
>
> Zaraz sie okaze ze gdzies tam instalacje pv daja za darmo
Można tak powiedzieć, zwraca się w kilka lat.
A potem hulajdusza - prąd za friko.
Do tego darmowe ładowanie na zakupach.
Gdzieś dają za friko lpg, choćby po 5 latach tankowania?
Nie?
No to widzisz różnicę..
O ile chcesz widzieć.
> Ale wiemy ze nie rozdaja a instalacja 10kwp kilka miesiecy w roku
> produkuje tak mało pradu
Naprodukowała się latem, wystarczy zmagazynowanego.
-
397. Data: 2024-05-17 14:51:34
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 17-05-2024 o 13:59, Budzik pisze:
> O tym własnie mowiłem.
Nie - Ty chcesz nawijać o złomach, zamiast o samochodach.
I nie możesz przeżyć że nikt z Tobą nie chce o nich gadać.
> Cavallino nie potrafi zrozumiec ze to iz sprzedawca mowi ze jakas cecha
> jest korzyscia wcale tego nie oznacza.
A co Ci sprzedawca powiedział, że mu uwierzyłeś?
Że jak silnik nie robi pyr pyr pyr, to jest do d....?
-
398. Data: 2024-05-17 14:57:26
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 17.05.2024 o 14:25, Rutkowski, Jacek pisze:
> W dniu 17.05.2024 o 00:23, io pisze:
>> W dniu 16.05.2024 o 23:37, Rutkowski, Jacek pisze:
>>> W dniu 16.05.2024 o 11:03, io pisze:
>>>> W dniu 15.05.2024 o 23:47, Rutkowski, Jacek pisze:
...
>>
>> W kółko to samo. Wsadź sobie rurę wydechową swojego rzęcha do kabiny
>> jak Ci nie robi różnicy.
> Spoko :)
> Ty nie mówisz o "aucie" 4 osobowym tylko o nowszej wersji melexa :)
> Więc już wiem skąd masz 12kW/100km i że to na jazdy do 50km na dzień.
>
> Już nie dyskutuję z Tobą, zrozumiałem że piszmy o czymś zupełnie innym.
> Porównywanie tego miniautka z pełnoprawnym autem 4 osobowym
> jest bez sensu.
> Zapewne nigdy nie robiłeś tym jeździdełkiem trasy 500 czy 1000km
> bo byś po trasie się wykończył...
Ale co, czytać nie umiesz?
-
399. Data: 2024-05-17 14:59:11
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 17.05.2024 o 14:47, Cavallino napisał:
> Nic w sensie, że w bev moc nie jest szczególnym problemem, jak daje
> się napęd na dwie osie, to siłą rzeczy masz już te 300-400 KM.
>
> Z jednym silnikiem zazwyczaj 200.
Sam podawałeś przykład Springa, który ma silnik 65 koni, tj. dokładnie
tyle samo, ile ma moja obecna Loganka. Zatem duża moc nie jest żadnym
fatum. Wczoraj zresztą doczytałem, że Citroen sprzedaje swoje e-C3 w
Indiach z silnikiem 57 KM za ok. 13 tys EUR. Czyli tani, rodzinny
elektryk jest jak najbardziej możliwy - tylko w EU nikt nie chce
takiego sprzedawać.
Mateusz
-
400. Data: 2024-05-17 15:09:34
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Cavallino pisze:
>> Kol. Wenecki
>
> O co Ci chodzi z tą nazwą, nazwiskiem, czy co tam chciałeś przekazać?
Przekazać nic, to wynika wyłacznie z faktu, że mam słabą pamięć do ksywek,
zapamiętuje je wyłacznie na zasadzie skojarzeń. Czyli nic nadzwyczajnego.
Ale chyba dobrze kojarzę, bo nastąpiła poprawna identyfikacja. Czy to
jest bardzo niegrzeczne z mojej strony, bo bym nie chciał? Czy bardziej
od ciągłego nazywania interlokutorów "hejterami", jeśli tylko pokazują
swój indywidualny pogląd na coś? Albo po prostu zadają pytania, bo chcą
zwyczajnie czegoś się dowiedzieć.
--
Jarek