W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 15:31:54 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
.
>
> Zenek skończ bełkotać. Przy 5.1 masz głośnik centralny, przedni lewy i
> prawy, tylne lewe i prawe plus subwoofer. Jak coś jest nagrane 5.1 to
> słyszysz dokładnie z której strony dźwięk pochodzi - jak oglądasz scenę
> akcji gdzie ktoś strzela z tyłu to słyszysz to z tyłu.

Dokładnie. Szczególnie fajnie przy grach na xboxa u mnie to działało

> Dla mnie audio jest
> ważniejsze od video dlatego porządne kino z Yamahy za parę tysiaków kupiłem
> jeszcze jak miałem TV CRT 32' :-)

Ja od kilku lat mam jakiegoś samsunga kupnego za kilkaset zł i tez jest ok. Ale u
mnie telewizor sporadycznie włączany- kiedyś często w BF4 grałem ale jak sprzedałem
xboxa360 to nie mogę się zmobilizować żeby xboxone kupić;)

do góry

A dla mnie obraz, przede wszystkim wielkosc, jest wazniejszy. I wazne jest zeby to co
na ekranie bylo zgodne z tym co w glosnikach. Z tego co widzialem na planie nagrywaja
stereo a nie jakies cudowne 5 costam. Wychodzi ze dzwiek dla dodatkowych glosnikow
jest generowny w produkcji filmu i ma z rzeczywistym dzwiekiem tyle wspolnego co
barwa na kurierze z kurwa na barierze.

do góry

W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 16:04:46 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> A dla mnie obraz, przede wszystkim wielkosc, jest wazniejszy. I wazne jest zeby to
co na ekranie bylo zgodne z tym co w glosnikach. Z tego co widzialem na planie
nagrywaja stereo a nie jakies cudowne 5 costam.

Bonda albo 4 pancernych z pewnością ;-)
Puściłbyś sobie jakąś muzykę nagraną w DTS to byś się posrał z wrażenia :)

Nie mam absolutnie nic do dużego obrazu - sam jak się obrobię to w
piwnicy w siłowni mam miejsce na duży ekran - warunki idealne bo mam tam
ciemnię (0 okien) i pomieszczenie ~40m2 z pustą ścianą 6x2,6m :) Ale
w salonie do codziennego oglądania (także w dzień) nie widzę nic lepszego
niż TV.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 15:31:54 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 13:30:54 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> > To 5:1 czy sto i jeden nic Ci nie daje z wyjatkiem mozliwosci szpanowania. Przy
szerokosci obrazu w okolicach metra z pieciu metrow dla oczu jest to troche wiekszy
punkt. Sytuacja w ktorej slyszysz odglos samochodu a samochod jest w innym miejscu
nie jest zgodny z naturalnym odbiorem bodzcow. Wyobraz sobie ekran dziewiec razy
wiekszy od Twojego telewizora i glosniki zaraz za powierzchnia w ktorej konczy sie
obraz. Jak ktos jest z lewej strony i gada to dzwiek zgadza sie z polozeniem
gadajacego na ekranie. Jak jedzie samochod z lewej do prawej to dzwiek jest zgodny z
polozeniem samochodu. Nie zdajesz sobie sprawy ze jak ogladasz z trzech metrow cos co
ma 55 cali przekatnej to kat jaki masz pomiedzy oczami i brzegami ekranu masz taki
jaki ja bym mial ogladajc moj ekran z prawie trzydziestu metrow.
>
> Zenek skończ bełkotać. Przy 5.1 masz głośnik centralny, przedni lewy i
> prawy, tylne lewe i prawe plus subwoofer. Jak coś jest nagrane 5.1 to
> słyszysz dokładnie z której strony dźwięk pochodzi - jak oglądasz scenę
> akcji gdzie ktoś strzela z tyłu to słyszysz to z tyłu. Dla mnie audio jest
> ważniejsze od video dlatego porządne kino z Yamahy za parę tysiaków kupiłem
> jeszcze jak miałem TV CRT 32' :-)

przed chwilą słyszałem reklamę słuchawek z dzwiękiem 7,1
To dopiero cudo;)

do góry

W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 18:51:29 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> przed chwilą słyszałem reklamę słuchawek z dzwiękiem 7,1
> To dopiero cudo;)

Nie wiem jak takie "7.1" ale kiedyś oglądałem test konsumencki jakichś
słuchawek "surround" i ponoć wyszło całkiem nieźle - tj. wyraźnie "tył"
było słychać z tyłu i efekt był niezły. Nie pamiętam modelu etc bo to ze
2 lata temu było jak nie więcej. Ale test był typowo konsumencki,
niekomercyjny i nie-sponsorowany :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Jeden lubi ogorki inny ogrodnika corki. Zadna muzyka mnie nie kreci bo nie mam sluchu
muzycznego. To posrywal sie nie bede nawet w filharmonii.

do góry

Dnia Tue, 5 Dec 2017 08:36:21 -0800 (PST), Adam Sz. napisał(a):


> w salonie do codziennego oglądania (także w dzień) nie widzę nic lepszego
> niż TV.

Dokładnie. Mam w domu 5.1 i testowałem to z rzutnikiem (FHD DLP, zwykły
ekran 120 cali) i wrażenie było super, ale tylko raz na jakiś czas na dobry
film. Poza tym czernie niestety takie sobie. W dobre ekrany iść nie
chciałem, bo to już za duży wydatek. Zmieniłem na tv 60 cali (tylko full
hd) i dla mnie jest lepiej niż dobrze. Jak przekątne 80-100 cali się
upowszechnią w cenach dla kowalskiego to zmienię tv, a ten pójdzie do
sypialni. Za to dźwięk przestrzenny to miód na uszy, żona podskakuje na
kanapie, jak coś ryczy z tyłu głowy. Zresztą sceny pościgów też całkiem
inaczej się odbiera.

Na dobry film i tak chodzę do kina. Inna sprawa, że kina też pójdą za jakiś
czas w stronę ekranów. Samsung już ma gotowe rozwiązanie dla kin:

https://news.samsung.com/global/samsung-debuts-world
s-first-cinema-led-display

Rzutnik w domu fajna sprawa, tylko moim zdaniem też do codziennego
oglądania się nie nadaje. Co innego, jak ma się kasę i miejsce na takie
fanaberie:

https://theultralinx.com/2012/06/home-cinema-room-de
sign-ideas/


--
xeo-n

do góry

W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 23:34:02 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Jeden lubi ogorki inny ogrodnika corki. Zadna muzyka mnie nie kreci bo nie mam
sluchu muzycznego. To posrywal sie nie bede nawet w filharmonii.

a byłeś chociaż raz w tej filharmonii?

do góry

W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 23:34:02 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Jeden lubi ogorki inny ogrodnika corki. Zadna muzyka mnie nie kreci bo nie mam
sluchu muzycznego. To posrywal sie nie bede nawet w filharmonii.

Nie trzeba mieć specjalnego słuchu ani być audiofilem żeby docenić efekty
w 5.1, czy muzykę w DTS. Jak słyszysz różnicę między mono, a stereo,
to między stereo, a 5.1 jest taka sama przepaść :) Nie musisz mieć
do tego audiofilskich głośników za parę kloców. W chyba 2001 kupiłem sobie
za wtedy bodaj 500 pln głośniki creativa 4.1 do kompa plus soundblastera
dobrego i to też był niezły szok. Głośniki mam do dzisiaj - dziś są warte
flaszkę, a dźwięk z subem dają dalej całkiem porządny :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Przecietnie Polak chodzi do filhatrmonii raz na 176 lat. Moj czas jeszcze nie
nadszedl. I druga sprawa. Po chuj mam isc do filharmonii jak tam prawie nic nie bede
slyszal chociaz gluchy nie jestem. Totalnego daltoniste tez bedziesz namawial do
ogladania teczy?

do góry