eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDo elektryków
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 41. Data: 2009-01-20 09:58:54
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 20 Jan 2009 07:56:38 +0100, Andrzej S. napisał(a):

    > Z punktu widzenia pioruna ziemia i przewody maja zblizony potencjal.
    > Ponadto taki slup - choć gruby - ma jakis opór omowy. A kopniecie
    > idzie od góry i przez moment ma blizej do przewodów.

    Jasne, ma też i rezystancję.
    Przykład jaki dałem miał uświadomić, że instalacja odgromowa przy walnięciu
    piorunem nie sprawi, że dach nie będzie przez chwile pod bardzo dużym
    napięciem względem ziemi, a impuls prądowy jaki będzie temu towarzyszył
    wyindukuje całkiem spore napięcia wszędzie w okolicy.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ GG: 3524356


  • 42. Data: 2009-01-20 10:00:02
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 20 Jan 2009 08:07:45 +0100, Andrzej S. napisał(a):

    > Jesli blachy nie sa "galwanicznie polaczone" - warto do uziomu
    > ciągniętego ze zbrojenia ław podpiąć wiekszym krokodylkiem dach jaki
    > jest? Powiedzmy w narożach domu?

    Przy napięciach o jakich mowa możesz założyć, że są połączone galwanicznie.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ GG: 3524356


  • 43. Data: 2009-01-20 10:03:04
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 20 Jan 2009 01:05:11 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

    >> Zapewne z własnych doświadczeń to mówisz.
    > Nie z własnych, lecz Adama Płaszczycy, który się wpierdala w rozmowy
    > udzielając błędnych i złośliwych porad.

    Skoro nie z własnycg, a z moich to się powstrzymaj do momentu, aż zaczniesz
    rozumieć to, co piszę.

    >>> Twojej rodziny dobra zleć to fachowcom.
    >> Omijając Jacusia.
    > A co twoja rodzina już się ciebie wyrzekła ?
    Cóż ma to wspólnego z Twoją, rzekomą fachowością polegającą na powtarzaniu
    bez zrozumienia ulotek reklamowych?


    >>> B lub zintegrowane B + C możesz założyć zawsze, ale to są dość drogie
    >>> zabezpieczenia, a nie zawsze są konieczne. W wielu przypadkach wystarczy
    >>> tylko C oraz opcjonalnie D.
    >> I ani słowa przed czym one naprawdę chronią. Cały Jacuś.
    >
    > Wybacz, ale korepetycji udzielam płatnie i to tylko osobom, które okazują
    > zainteresowanie.
    A bezpłatnie tylko dezinformacji? Ciekawe. IMO przyczyna jest o wiele
    prostsza - nie rozumiesz tego, co powtarzasz.

    >>> Muszą być zamontowane poprawnie, zgodnie z dokumentacją producenta.
    >> Mhm. Albo zgodnie z zasadami fizyki, ale to za trudne dla Jacusia.
    > Po tym tekście widać, że nie miałeś nigdy praktyki. Tak więc nie zabieraj
    > głosu i nie rób z siebie idioty kolejny raz, tak samo jak z regulatorami
    > grupowymi.

    Oczywiście, oczywiście. Jajakoko Jacuś wiem, bo w ulotce stoi ;)

    >>> Ale uprzedzam jest sporo czytania.
    >> I co z tego? On może zrozumie :D
    > On być może tak, ale ty napewno nie. Nie zrozumiałeś do tej pory, ze robisz
    > z siebie idiotę na grupach dyskusyjnych to nie zrozumiesz i teraz.

    Oj, kolejna prawda objawiona jajakoko Jacusia :D

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ GG: 3524356


  • 44. Data: 2009-01-20 10:18:41
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: "Druid29" <d...@p...onet.pl>


    Użytkownik "RudeBoy" <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl> napisał w wiadomości
    news:49750167$1@news.home.net.pl...
    > B+C na 3 fazy + N za 200-300zl?
    > Pokaz mi gdzie?
    >
    > Takie cos to minimum 400-500zl na allegro. W hurtowniach elektr. ceny
    > startuja od 500 w marketach od 700.
    >

    Sorry, zapomniałem o sporym rabacie otrzymanym w hurtowni. Poza tym u mnie
    wystarczyły 3 moduły.

    Druid29.



  • 45. Data: 2009-01-20 12:35:54
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > Odpowiem Ci
    > Mój brat ma uprawnienia do 1 KW

    Chyba raczej 1 kV czyli kilowolta, a nie kelwinowat ;))))

    > - ale nie dam mu robić mojej instalacji (zawodowo pracuje jako elektryk
    > ale na kopalni) - nadmienię, że do tej pory nikt jeszcze nie zginął z jego
    > winy.
    > A nie dam mu dlatego, że nie robi takich instalacji na codzień, nie ma
    > narzędzi i mieszka zbyt daleko.

    A Ty masz takie narzędzia ?
    Do montażu instalacji będą potrzebne szczypce, kleszcze typu kombinerki,
    obcinaczki, kleszcze oczkówki, jakiś zestaw kluczy płaskich, noże z ostrzem
    prostym oraz do prucia przewodów, narzędzie do zdejmowania izolacji, które
    nie kaleczy przewodów (tzn. miedzianych żył).
    Jakaś wkrętarka lub zestaw wkrętaków, przyzwoita wiertarka udarowa z
    zestawem wierteł widiowych oraz wierteł do metalu o średnicach 6, 8, 10, 12
    mm chociaż jedno długie wiertło widiowe o długości min. 80cm o średnicy
    16-18 mm Jakiś młotek elektryczny do kucia i ewentualnie bruzdownica z
    odkurzaczem przemysłowym, żeby się nie zajechać przy robocie. Dobrze też
    jest mieć prasę do zaciskania końcówek tulejowych, pistolet do klejenia na
    gorąco, pistolet do pianki montażowej, aby uszczelniać otwory, którymi
    przechodzą przewody poprzez ściany, zwłaszcza w ścianach zewnętrznych. Jak
    będziesz przewody kładł samodzielnie to będą Ci potrzebne bębny do
    rozwijania przewodów - samodzielne układanie przewodów bez użycia bębna to
    mordęga, a przewód się skręca i skutecznie utrudnia układanie, zaś podczas
    przeciągania przez otwory zagina i załamuje uszkadzając izolacje. Trzeba
    później te przewody rozwijać i prostować, przez co często dochodzi do
    uszkodzenia izolacji zewnętrznej oraz wewnętrznej. Do wciągania przewodów w
    peszle potrzebne są tzw. stalki to są takie struny z włókien szklanych lub
    węglowych.

    > Niemniej nie zagłębiając się w szczegóły naprowadził mnie na pewne rzeczy
    > jak: połączenia przewodów, rozprowadzenie ich, ilość punktów na obwodzie.

    To nie wszystko.
    Trzeba wiedzieć jak prowadzić instalacje zgodnie z obowiązującymi normami
    (np. nie prowadzi się przewodów na ukos czy też w pętlę).
    Jak się przechodzi przez dylatacje, jak przez ściany rigipsowe. Jakie
    zachować odległości od ścian, sufitów, aby nie kolidowały z innymi
    instalacjami - tu instalacje alarmowe, multimedialne, hydrauliczne i CO.
    Jak dobrać przekrój przewodów w zależności od dopuszczalnego obciążenia,
    długości obwodu oraz rodzaju materiału, a także liczby przewodów w wiązce.
    Gdzie jakich użyć puszek i jak je obsadzić. Jak dobrać i spasować puszki
    oraz jak je razem montować, aby montowany w nich osprzęt chciał pasować.
    Jak zarabiać przewody, jak je zabezpieczać przed uszkodzeniami
    mechanicznymi.
    Jak wykonać uziomy - tu wypadało by mieć specjalny przyrząd do pomiaru
    skuteczności uziemienia i na bierząco mierzyć oporność uziomu, ponieważ w
    razie zbyt małej oporności należy wbić większą ilość członów uziomu, albo od
    razu wykonać uziemienie otokowe.
    Jak łączy się poszczególne elementy instalacji odgromowej, jakie zastosować
    elementy i jakie złączki, aby nie kaleczyły i nie uszkadzały przewodów.
    Jak tworzy się obwody wyrównawcze i jakich użyć zacisków lub metod
    podłączenia pod poszczególne konstrukcje czy instalacje wodną i CO.
    Jeżeli projek instalacji w projekcie domu to pół biedy, bo trzymasz się
    projektu, ale jak projekt instalacji jest zbyt lakoniczny, a Ty chcesz
    bardziej rozbudować instalację to zaczyna być problem.

    To wszystko to są lata praktyki, a nie tylko i wyłącznie wiedza teoretyczna.

    > A, że nie chcę go zamęczać, a właściwie chcę ale nie bardzo mam jak bo
    > pracuje na 4 zmiany i często ma wyłączony tel. to zadaję pytania m.in.
    > tutaj - a pytam bo już z natury jestem taki, że jak już coś robię to chcę
    > zrobić to najlepiej jak to możliwe.
    > Może nie znam nazewnictwa bo dla mnie wyłącznik nadmiarowoprądowy, zawsze
    > nazywał się bezpiecznikiem, lub korkiem i większość ludzi mówi, że im
    > korki wywaliło, a nie zabezpieczenie nadmiarowoprądowe... Braki w
    > znajomości fachowego języka mam spore, a przez to nie mogę czegoś znaleźć
    > bo nawet nie wiem jak się to nazywa.
    > Po odpowiedziach na tej grupie wiem, że muszę poczytać o zabezpieczeniach
    > typu BC, że muszę znaleźć informację o uziemieniu wod-kan, że muszę
    > uziemić dach...

    Szukaj informacji o obwodach wyrównawczych, ochronnych, odgromowych oraz o
    uziemach.

    > Odpowiedzi typu: się nie znasz nie rób, dziwią mnie wiesz ilu ludzi z
    > uprawnieniami robi instalacje, a nie ma o nich pojęcia...

    Każdy, kto posiada uprawnienia do zajmowania się instalacjami elektrycznymi
    musiał wykazać się znajomością podstaw elektryki.
    Weź pod uwagę jednak, że nie każdy, kto posiada zaświadczenie SEP posiada
    uprawnienia do napraw, remontów czy też instalowania instalacji
    elektrycznych.
    W zaświadczeniach jest sprecyzowane do czego dane zaświadczenia uprawnia.
    Oczywiście masz rację, że zdarzają się instalatorzy, którym się wydaje, że
    potrafią, bo udało im się ze względu na stanowisko pracy (np. obsługa
    maszyny napędzanej elektrycznie) uzyskać zaświadczenie SEP i już im się
    wydaje, ze potrafią.
    Tak naprawdę wiedza instalatorska jest wiedzą bardzo rozległą i obecnie
    zahacza o automatykę i informatykę.

    > Ja nie mam uprawnień, ja nie się nie znam na instalacjach i jak nie będę
    > wiedział jak mam coś zrobić to wezwę kogoś kto będzie wiedział.

    Widzisz tu nie chodzi li tylko o wiedzę, że są takie, a takie
    zabezpieczenia, ale przede wszystkim o wiedzę jak się to wszystko wykonuje,
    aby było bezpieczne i zgodne ze sztuką i przepisami.

    Wcześniej podałem Ci namiar na stronę Moellera www.moeller.pl
    Tam masz poradniki w dziale "Do pobrania", które co prawda nie zgłębiają
    wszystkich aspektów sztuki instalatorskiej, jednak wystarczają, aby osoba,
    która zna choć podstawy elektryki była w stanie je zrozumieć i wykonać całą
    instalację zgodnie ze sztuką.
    Jeżeli ta wiedza jest dla Ciebie przyswajalna to rób samodzielnie
    instalację. W przeciwnym razie jednak radzę zlecić tę robotę komuś, kto ma
    większą wiedzę i większe doświadczenie, a zaoszczędzić na pracach typowo
    ogrodniczych czy budowaniu ogrodzenia :)



  • 46. Data: 2009-01-20 13:08:52
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > Skoro nie z własnycg, a z moich to się powstrzymaj do momentu, aż
    > zaczniesz
    > rozumieć to, co piszę.

    [...]

    > Cóż ma to wspólnego z Twoją, rzekomą fachowością polegającą na powtarzaniu
    > bez zrozumienia ulotek reklamowych?

    [...]

    > A bezpłatnie tylko dezinformacji? Ciekawe. IMO przyczyna jest o wiele
    > prostsza - nie rozumiesz tego, co powtarzasz.

    Jajakodasiu za głupi jesteś i zbyt leniwy, aby sięgnąć po popradniki, które
    ja poleciłem autorowi wątku.
    W tych poradnikach jest wszystko co on chce wiedzieć i nie muszę dodatkowo
    pisać na grupie elaboratów marnujac swój czas, zwłaszcza dla takiego
    skretyniałego poćwirza jakim jesteś ty.

    Nie wiem jaka jest obecna wiedza autora wątku, ale po pierwszym poście
    wnioskuję, że niewielka, choć widać, że trochę kuma w sprawach
    elektrycznych. Jeżeli przeczyta te poradniki i stwierdzi, ze jest to
    "zjadliwe" i przyswajalne to spokojnie da sobie radę. Jeżeli nawet zrodzą mu
    sie dodatkowe pytania to mu pomogę w miarę wolnego czasu. Jeżeli jednak
    stwierdzi, że to go przerasta to podtrzymuję swoje zdanie, aby sprawy
    fachowe powierzał fachowcom.

    Wybacz, ale twoje zachowanie jest chamskie i aroganckie. Nie tobie wyrokować
    co ja mam pisać na gupach. Za przeproszeniem gówno ci do tego.
    Ponadto ja nie muszę tak jak ty udowadniać swojej wiedzy i się
    dowartościowywać w branży, która jest moim zawodem od ćwierć wieku oraz moją
    pasją od ok. 30 lat. Jeżeli udzielam komukolwiek porad to są to porady
    rzetelne i z czystej chęci niesienia pomocy innym.
    Ty natomiast wprowadzasz ludzi w bład, na siłę lansując swoje idiotyczne
    wizje chamstwo i arogancję, które narażają pytających na straty i
    dezinformację, choć najczęściej twoje wypowiedzi służą tylko jednemu
    celowi - znaleźć sobie ofiarę i sie nad nią pastwić, bezczelny trollu.




  • 47. Data: 2009-01-20 14:04:06
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    >> Wielu instalatorów wlicza koszty pomiarów w cenę robocizny całej
    >> instalacji. Zaś cena samych pomiarów i podpisu uprawnionego elektyka dla
    >> odbioru może kosztować nawet 1/2 - 3/4 ceny robocizny instalacji.
    >> Zanim podejmiesz ostateczną decyzję, podpytaj ile co będzie Cię
    >> kosztowało i jakie wymagania będziesz musiał spełnić.

    > U nas na pomorzu pomiary+ odpowiednie protokoły niezbędne do odbioru
    > elektrycy z uprawnieniami robią za 150-300zł

    Piszesz o pomiarach wykonanych przez elektryka, który nie robił instalacji ?
    U nas np. tacy elektrycy liczą sobie od 8 do 15 , a nawet niektórzy ok. 20
    zł od punktu (pomiar impedancji pętli zwarcia z wyliczeniem zwarciowego
    napięcia dotykowego i stwierdzeniem skuteczności ochrony + oporność izolacji
    + skuteczność działania RCD), + pomiary oporności uziemień od 100 do 200zł
    za każdy uziom.
    Oczywiście instalatorzy, którzy wykonują instalację liczą mniej, o wiele
    mniej.
    Jednak nie wyobrażam sobie, aby wszelkie pomiary, a następnie wyliczenia
    można było wykonać w sposób rzetelny w przeciągu 1 czy 2 godzin.
    Godzina robocza firmy, która płaci podatki kosztuje 80-150zł, a rzetelne
    wykonanie wszystkich pomiarów zajmuje kilka godzin. Na każdy punkt pomiarowy
    trzeba liczyc ok. 10min oraz ok 1-3 godzin pomiar uziomów - oczywiście
    dysponując nowoczesnymi zautomatyzowanymi przyrządami.
    W prypadku wykonywania pomiarów tzw. metodami technicznymi pomiary trwają
    dłuzej.
    Wobec tego cena 150-300zł za całość to wg mnie niezły dumping lub też
    wykonanie pomiarów "z sufitu" ;)



  • 48. Data: 2009-01-20 14:08:01
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: a...@g...com

    Hej,

    Proponuje Jackowi i Adamowi dac sobie po pysku, tudziez mniej
    inwazyjna metoda - wrzucic sie do KFow i zapomniec o sobie ;-)

    A ja mam krotkie pytanie (przyznam, ze poradnikow Moellera jeszcze nie
    przeczytalem) - przepieciowke B+C wrzucamy *przed* calym pozostalym
    osprzetem w rozdzielnicy jak rozumiem - czyli jest to pierwszy element
    "w kolejnosci" od kabla, ktory przychodzi ze skrzynki z
    licznikiem ? :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 49. Data: 2009-01-20 14:13:11
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > A Ty masz takie narzędzia ?
    > Do montażu instalacji będą potrzebne szczypce, kleszcze typu kombinerki,
    > obcinaczki, kleszcze oczkówki, jakiś zestaw kluczy płaskich, noże z
    > ostrzem prostym oraz do prucia przewodów, narzędzie do zdejmowania
    > izolacji, które nie kaleczy przewodów (tzn. miedzianych żył).
    > Jakaś wkrętarka lub zestaw wkrętaków, przyzwoita wiertarka udarowa z
    > zestawem wierteł widiowych oraz wierteł do metalu o średnicach 6, 8, 10,
    > 12 mm chociaż jedno długie wiertło widiowe o długości min. 80cm o średnicy
    > 16-18 mm Jakiś młotek elektryczny do kucia i ewentualnie bruzdownica z
    > odkurzaczem przemysłowym, żeby się nie zajechać przy robocie. Dobrze też
    > jest mieć prasę do zaciskania końcówek tulejowych, pistolet do klejenia na
    > gorąco, pistolet do pianki montażowej, aby uszczelniać otwory, którymi
    > przechodzą przewody poprzez ściany, zwłaszcza w ścianach zewnętrznych. Jak
    > będziesz przewody kładł samodzielnie to będą Ci potrzebne bębny do
    > rozwijania przewodów - samodzielne układanie przewodów bez użycia bębna to
    > mordęga, a przewód się skręca i skutecznie utrudnia układanie, zaś podczas
    > przeciągania przez otwory zagina i załamuje uszkadzając izolacje. Trzeba
    > później te przewody rozwijać i prostować, przez co często dochodzi do
    > uszkodzenia izolacji zewnętrznej oraz wewnętrznej. Do wciągania przewodów
    > w peszle potrzebne są tzw. stalki to są takie struny z włókien szklanych
    > lub węglowych.

    P.S.
    Do tego jakiś multimetr (conajmniej omomierz i woltomierz z zakresem do
    500-750V), próbnik neonowy, tzw. przejściówkę, albo też tzw. szukacz
    przewodów oraz jakąś poziomicę i czasami się też przydaje lutownica, a bywa
    też potrzebna jakaś szlifierka kątowa oraz spawarka, kiedy chcemy się wpiąć
    w zbrojenie lub konstrukcje stalowe domów.



  • 50. Data: 2009-01-20 14:19:28
    Temat: Re: Do elektryków
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>



    --Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gl4ll3$72r$1@inews.gazeta.pl...
    > Piszesz o pomiarach wykonanych przez elektryka, który nie robił instalacji
    > ?
    > U nas np. tacy elektrycy liczą sobie od 8 do 15 , a nawet niektórzy ok. 20
    > zł od punktu (pomiar impedancji pętli zwarcia z wyliczeniem zwarciowego
    > napięcia dotykowego i stwierdzeniem skuteczności ochrony + oporność
    > izolacji + skuteczność działania RCD), + pomiary oporności uziemień od
    > 100 do 200zł za każdy uziom.
    > Oczywiście instalatorzy, którzy wykonują instalację liczą mniej, o wiele
    > mniej.
    > Jednak nie wyobrażam sobie, aby wszelkie pomiary, a następnie wyliczenia
    > można było wykonać w sposób rzetelny w przeciągu 1 czy 2 godzin.
    > Godzina robocza firmy, która płaci podatki kosztuje 80-150zł, a rzetelne
    > wykonanie wszystkich pomiarów zajmuje kilka godzin. Na każdy punkt
    > pomiarowy trzeba liczyc ok. 10min oraz ok 1-3 godzin pomiar uziomów -
    > oczywiście dysponując nowoczesnymi zautomatyzowanymi przyrządami.
    > W prypadku wykonywania pomiarów tzw. metodami technicznymi pomiary trwają
    > dłuzej.
    > Wobec tego cena 150-300zł za całość to wg mnie niezły dumping lub też
    > wykonanie pomiarów "z sufitu" ;)
    Ja swój dom oddałem do użytku w zeszłym miesiącu. W połowie grudnia robiono
    mi niezbędne pomiary. Robiły dwie osoby ok 2-2,5godz. Za kilka dni dostałem
    kilkunastostronicowe opracowanie z niebędnymi wyliczeniami i pieczątkami
    oczywiście. Zapłaciłem 150zł(chcieli 200 ale targować się trzeba;)).
    Wcześniej jak dzwoniłem do innych osób to padały ceny w zakresie 200-300zł.
    Opracowanie które dostałem było wystarczajace do odbioru budynku. Musiałem
    dołączyć jeszcze protokół który dał mi ZE gdy wykonał przyłącze(skrzynke
    licznikową)


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1