eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDom drewniany za ile?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 156

  • 71. Data: 2019-08-23 18:11:44
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 22 sierpnia 2019 16:12:43 UTC-5 użytkownik KIKI napisał:
    > On 22.08.2019 20:26, s...@g...com wrote:
    >
    > > No, w usa jest nieco inaczej niz my zakladamy.
    > > Na emeryture sie idzie jak jest kogos stac.
    > > Elektryk to zawod certyfikowany. Trza miec papier. Choc zazwyczaj bez problemu se
    nawzajem uznaja uprawnienia to jednak trzeba czasem jakis egzamin zdac.
    >
    > Ale tam są jakieś limity terytorialne, tak mi mówił, że to nie tak jak u
    > nas.

    Mysle ze mial na mysli wlasnie to ze jak jestes certyfikowany w utah to nie mozesz
    robic w wyoming. Przynajmniej nie bez szkolenia i papiera.

    Z jednej strony ma sens, z drugiej upierdliwe.
    Nie sadze ze maja limit jak u nas na ilosc sklepow z alkocholem.
    A jak maja to mozna sie przeniesc do innego stanu.

    > Z tego co wiem to ma małą emeryturę i musi pracować i chyba wróci do
    > Polski. Tyle dobrego, że nie chorował ale ma nadciśnienie i tak dalej.

    No jakies rozwiazanie to jest. Sporo Polakow wraca na starosc do kraju.
    Szczegolnie jak sobie jakas hatke splacili i ja teraz moga sprzedac.
    Nawet jak popchna za 100kUSD to na dobre 10 lat przejadania starczy - razem z
    emerytura jaka juz maja. Dupy nie urywa ale zle nie jest.

    To troche pokazuje jak daleko zaszlismy i jak bardzo USA sie cofnelo.
    Ale to inna bajka.


  • 72. Data: 2019-08-23 18:15:24
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 22 sierpnia 2019 16:40:01 UTC-5 użytkownik SpiskowyMocny napisał:
    > s...@g...com napisał
    > > Polskie drewniane widzialem w dwu typach. Chata z bali i altanka
    > > dzialkowa.
    > > Oba leciwe. Wiec nie ma co porownywac.
    >
    > Ja widziałem polskie z kwadratowego bala, szkieletowy i drewniano-piaskowy,
    > wszystkie w idealnym stanie, ponad stu letnie, te otynkowane to nawet nie
    > dało się odróznić od murowanych.
    >
    > > Tak ze ten tego, jakby drewniak byl dobrym biznesem to by cwaniaki
    > > budowali je i sprzedawali w cenie murowanca.
    > > Ale albo sie nie pokapowali albo to nie taki fajny biznes...
    >
    > No właśnie się pokapowali i tak robią, w budowlance same cwaniaki siedzą.

    No to jak to mowia, cenia na tyle na ile klient zaplaci. A jak klient napromieniowany
    "tryndym" to placi.

    Ale ja duzo ofert drewniakow nie widzialem, ani nowych ani uzywanych. No poza
    altankami wakacyjnymi czy tymi z ROD-ow.

    I na koniec, w sumie to bym wolal abysmy se domki z lasow budowali zamiast je ciac
    dla niemca coby nimi w elektroniach palil i sie szczycil jaki to zajebiscie
    odnawialny jest.


  • 73. Data: 2019-08-23 18:26:53
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 22 sierpnia 2019 16:39:32 UTC-5 użytkownik SpiskowyMocny napisał:
    > s...@g...com napisał
    > > Cala 99% reszta usa nie mieszka nad oceanem. A reszta poza poludniowymi
    > > stanami znad zatoki tez nie mieszka a AC maja i korzystaja.
    > > Czyli dobre 60-70% populacji korzysta z AC nie po to aby glownie suszyc.
    >
    > Ja byłem tam gdzie jest wilgoć i klimę mieli też w murowanych, właśnie po to
    > żeby w pomieszczeniu było sucho, bo bez klimy wszystko w domu robi się
    > mokre.
    > Nie wiem po co mają w stanach klimę w domach murowanych tam gdzie nie ma
    > wilgoci.
    >

    Bo maja czesto bardzo upalne lata. Wszystko betonowe, asfaltowe, nie zawsze drzewa im
    urosna a w te 3-4 miesiace w roku z nieba leje sie zar.
    To trza chlodzic.
    A jak sie ma ogrzewanie nawiewowe to w sumie prawie zaden koszt dodac chlodzenie.

    >
    > >> A w polskich domach drewnianych jakie widziałem, było ciepło zimą i
    > >> chłodno
    > >> latem, wiec nie dorabiajcie sobie dziwnych ideologii
    > >
    > > Ja widzialem slonia w trampkach.
    >
    > I co, teraz będziesz zaklinał rzeczywistość?
    > Dodam jeszcze ze PL widziałem masę domów murowanych, gdzie było zimno zimą a
    > gorąco latem, więc chyba ta sama kategoria fuszerki co w twoich drewnianych
    > amerykańskich.

    No, fuszerki moga byc i tu i tu.
    Dlatego nie pisalem ze nasze lepsze bo latwiejsze w budowie czy trudniejsze w
    spapraniu.

    Pisalem o samym charakterze obu technologii.

    Bylem w wielu domach drewnianych ktore po prostu byly ok i nie bylo sie do czego
    przyczepic.
    Dostalem pare relacji z napraw domow z problemami i czasem bylem zdziwiony co i jak
    zrobili bez rozebrania polowy konstrukcji.

    Wiec jakies tam zalety sa. Tyle ze jak sie dowiedzialem ile za taka naprawe sie placi
    to mi lekko szczeka opadla.


    I tu np. Taka uwaga. Drewniak na filarach jest bajecznie prosty w naprawie jak cos
    sie z podloga stanie. Wymiana belek? Robi sie w jeden dzien, bez zdejmowania
    krysztalow z szafek.

    Taki sam domek ale z piwnica. Podobnie.

    Ale juz taki bez piwnicy ale z plyta fundamentowa? Przekichane.

    W calym tym wywodzie istotne jest zeby nie trzeba bylo naprawiac. Jak nie trzeba
    naprawiac to niech se ten dom z makaronu suszonego bedzie.
    Ale jak trzeba to albo zeby bylo tanio albo tak dobrze zeby nie trzeba bylo naprawiac
    znowu.

    I na moje oko, murowance sa w tym sporo lepsze. Bo po prostu nie trzeba naprawiac.


  • 74. Data: 2019-08-23 18:32:58
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 23 sierpnia 2019 04:19:58 UTC-5 użytkownik collie napisał:
    > W dniu 23.08.2019 o 10:41, lleeoo pisze:
    >
    > > W moich wyliczeniach dom z bali wychodził drożej
    >
    > I gorzej - pod każdym względem, to już pisałem. Teraz wspomnę tylko
    > o poruszanym tu niedawno problemie z mrówkami. Jeśli ktoś ma uczulenie
    > na mrówki, czy nie lubi tej gadziny po prostu, to niech broń Boże nie
    > myśli o domu drzewianym. Bo nie ma mocnych na mrówki w takim domu -
    > przechodzić go będą w te i nazad nieustannie, a w końcu gdy już ich
    > nogi zabolą, uwiją sobie gniazdka w ścianach, gdzie tylko będą chciały.

    To ja troche skomentuje i co ciekawe nie w strone krytyki drewniaka.

    W domkach drewnianych w ktorych mieszkalem mrowki sie pojawialy ale nie mialy po co
    lazic wiec ich nie bylo. Nawet nie widzialem zeby sie gdzies w poblizu gniezdzily. A
    gdzies musialy bo czasem jakas sie szwedala.

    W murowancu, zanim okna, parapety i podlogi byly naprawione i porzadnie wylane to
    mrowki cyklicznie co lato odkrywaly kuchnie z jej okruszkami, cukrem. Pomagalo
    polozenie tych kartek z trucizna na trasach przemarszu.

    Ale po roku znowu byly.

    Jak pozalewalem calosc betonem jak trzeba to ani mrowki ani pajaki sie juz nie
    pojawialy.

    Wczesniej tak pi*oko co tydzien mialem jakis przemarsz katnika po kuchni.
    Po zalaniu juz z piwnicy nie wychodza.

    Tak wiec czesciowo sie z Twoim zdaniem zgadzam ale trzeba miec na uwadze ze i
    murowaniec, jak letko spaprany bedzie mial podobna wade.


  • 75. Data: 2019-08-23 20:09:46
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 23.08.2019 o 18:32, s...@g...com pisze:

    > W domkach drewnianych w ktorych mieszkalem mrowki sie pojawialy ale nie mialy po co
    lazic wiec ich nie bylo. Nawet nie widzialem zeby sie gdzies w poblizu gniezdzily. A
    gdzies musialy bo czasem jakas sie szwedala.
    >
    > W murowancu, zanim okna, parapety i podlogi byly naprawione i porzadnie wylane to
    mrowki cyklicznie co lato odkrywaly kuchnie z jej okruszkami, cukrem. Pomagalo
    polozenie tych kartek z trucizna na trasach przemarszu.

    No, dobry i ekologiczny sposób na mrówki w domu, nie tylko
    drewnianym: zlikwidować kuchnię i stołować się na mieście.


  • 76. Data: 2019-08-23 23:17:04
    Temat: Re: Re:Dom drewniany za ile?
    Od: "SpiskowyMocny" <T...@p...o2.pl>

    leeoo napisał
    > Podam ci na przykładzie domu który właśnie buduję, parterówka 170m2
    > Płyta fundamentowa - murowany 50tys z robocizną, drewniany z bali
    > 38tys (cieńsza płyta i mniej zbrojenia)
    > Ściany parteru i strop - murowany BK i TERIVA 79tys z robocizną,
    > drewniany z bali 114tys. Ściany bale 18cm a w stropie deski pióro
    > wpust na belkach, wełna mineralna 15cm i płyta OSB.
    > W moich wyliczeniach dom z bali wychodził drożej - lleeoo

    Naprawdę ścaina z bala 18cm jest droższa od ściany murowanej?



  • 77. Data: 2019-08-24 00:56:42
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: marios <d...@f...gd>

    W dniu 20.08.2019 o 22:52, Zenek Kapelinder pisze:
    > Jeszcze nie placimy Zydom.

    collie przestrzelił odpowiedź

    " Te-o-re-ty-cz-nie" nie.

    Zarabiamy 4x mniej niż płacimy w cenach euro - które to ceny można dosyć
    łatwo porównać obecnie internetem na różnych ebay-ach.

    To komu płacimy? - bo najwyraźniej komuś płacimy lub odwrotnie: ktoś na
    nas żyje.



  • 78. Data: 2019-08-24 02:14:45
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Wartosc nabywcza Zlotowki w Polsce jest bardzo zblizona do wartosci nabywczej walut
    lokalnych i miedzynarodowych w innych krajach rozwinietych. Jedyna roznica na
    niekorzysc dla nas jest taka ze wyjezdzajac za granice na wakacje mamy ze dwa razy
    mniej pieniedzy od niemca, amerykanina itp. Z innej beczki. Wielu Polakow stac na
    wyjazd na wakacje do USA chociaz o tym nie wiedza. Ale niewielu amerykanow stac na
    wakacje w Polsce. Inna sprawa ze polityka oglupiania jaka jest w usa praktycznie
    niedopuszcza do wyjazdow poza ich kraj. Ekonomicznie to zalatwili. Przecietny
    amerykanin jest zbyt biedny zeby w XXI wieku mogl pojechac na wakacje do Europy. A
    gdyby jeszcze poznal europejska opieke zdrowotna, spoleczna itp to by nie chcial
    wracac bo by myslal ze jest w Niebie. Moglby na przyklad nie zrozumiec ze za
    niewielka skladke mozna miec nieograniczony i darmowy dostep do opieki lekarskiej na
    kazdym poziomie. Dalem w tym temacie adres strony dla podroznikow. Sa na niej
    aktualne ceny i srednie zarobki chyba we wszystkich panstwach na swiecie. Porownanie
    Lodz/Hamburg w zlotowkach. Przecietne wynagrodzenie 2800/11000. Posilek w taniej
    restauracji 20/53. Jednorazowy bilet komunikacji miejskiej 2,80/14. Metr kwadratowy
    mieszkania 5500/26000. W liczbach bezwzglednych 11000 to cztery razy wiecej niz 2800.
    Ale jesli podliczyc koszty zycia to my z cztery razy mniejszym wynagrodzeniem lepiej
    zyjemy u siebie niz niemcy u siebie.


  • 79. Data: 2019-08-24 19:27:43
    Temat: Re: Re:Dom drewniany za ile?
    Od: "SpiskowyMocny" <T...@p...o2.pl>

    lleeoo napisał
    >> Naprawdę ścaina z bala 18cm jest droższa od ściany murowanej?
    >
    > Są dwie opcję takiej ściany z bala obie równie kosztowne, albo
    > zamawiasz prawie nieobrobione drewno i ekipa docina, hebluje na
    > wymiar na miejscu. Koszt materiału między 1000 a 1400 za m3,
    > robocizna w wuj droga.
    > W opcji drugiej zamawiasz drewno docięte maszynowo konkretnie pod
    > projekt podobnie jak z dźwigarami ale w tym przypadku materiał w
    > wuj drogi, najtaniej dla siebie znalazłem za 1900 zł/m3,
    > robocizna była w tym przypadku tańsza jednak całościowo podobnie
    > jak opcja pierwsza. -- lleeoo

    No to faktycznie dom z bala prawie dwa razy droższy niż murowany.
    A jak sprawa wygląda ze szkieletowym?
    Szkielet możesz postawić na słupach fundamentowych, na pewno sporo tańsze od
    fundamentu, podłoga i strop szkieletowy, ściany szkieletowy, wypełnienie
    niech będą trociny, myślę że powinno być sporo tańsze.
    Wczoraj znalazłem trochę filmów jak teraz po nowoczesnemu te szkielety
    budują, to aż się złapałem za głowę i zacząłem się bać, naprawdę. Te
    szkielety oparte są na płycie OSB i foliach, czyli materiałach o bardzo
    niskiej trwałości.


  • 80. Data: 2019-08-24 19:33:17
    Temat: Re: Dom drewniany za ile?
    Od: "SpiskowyMocny" <T...@p...o2.pl>

    s...@g...com napisał
    > I tu np. Taka uwaga. Drewniak na filarach jest bajecznie prosty w naprawie
    > jak cos sie z podloga stanie. Wymiana belek? Robi sie w jeden dzien,
    > bez zdejmowania krysztalow z szafek.Taki sam domek ale z piwnica.
    > Podobnie.
    > Ale juz taki bez piwnicy ale z plyta fundamentowa? Przekichane.
    > W calym tym wywodzie istotne jest zeby nie trzeba bylo naprawiac.
    > Jak nie trzeba naprawiac to niech se ten dom z makaronu suszonego bedzie.
    > Ale jak trzeba to albo zeby bylo tanio albo tak dobrze zeby nie trzeba
    > bylo naprawiac znowu.
    > I na moje oko, murowance sa w tym sporo lepsze. Bo po prostu nie trzeba
    > naprawiac.

    O co chodzi z kosztami naprawy drewniaka na płycie fundamentowej?
    Przecież tam nie ma belek w podłodze, tylko beton.
    Odnośnie naprawy murowanego, to nie wiem czy tak tanio naprawisz popękane
    fundamenty, ściany, czy stropy.


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1