-
111. Data: 2010-10-13 20:07:38
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl>
W dniu 13.10.2010 21:34, janusz_kk1 pisze:
>> A ja sie zastanawiam czy nie oplesc rurkami podlogowki rowniez wanny ;)
> Możesz :) ale będzie ci wysychać i będziesz miał zacieki z wody poza tym
> pozostaje problem przymocowania pex-a do wanny, kleje się za bardzo pex-a
> nie imają.
Hmmm wanne obudowac styropianem, ktory trzymalby rurki?
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
112. Data: 2010-10-13 20:14:45
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vki4kcft1cvm6g@linux-rj.dom...
Dnia 13-10-2010 o 19:36:19 Maniek4 <r...@l...pl> napisał(a):
>Bo grzeje mimo że temp rośnie na zewn, ale to mozna połączyć tak
>że termostat wew włącza piec a pogodówka na podstawie przyrostu temp
>zewn odpowiednio wcześniej go wyłączy bo temp wew 'dojdzie' do planowanej
>na wskutek
>podwyższenia zewnętrznej. Zysk jest taki że piec idzie pełną mocą czyli na
>max
>sprawności i tylko tyle ile trzeba, nie musi mieć modulacji płomienia.
>Taki sterownik będę właśnie robił :)
Mi w zeszlym roku wyszlo, ze mniej wiecej im wyzsza moc tym wieksze sa
straty. Kiedy odpalalem kociol na pare godzin wieczorem kiedy bywalem na
budowie to kociol pracowal z troche wiecej jak polowa mocy. W miare
rozgrzewania posadzki moc malala, ale zuzycie gazu wychodzilo o ile dobrze
pamietam ok. 6m^3 i wiecej na te pare godzin. W miare ochladzania i temp.
ponizej zera zostawilem ogrzewanie na cala dobe i drugiej, trzeciej doby
kociol przez cala dobe spalal 2-3m^3. W moim przypadku odpalanie kotla na
pare godzin wychodzilo nawet trzy razy drozej niz zostawienie ogrzewania
caly czas wlaczonego. Trudno to wytlumaczyc matematycznie, bo kociol ma niby
podobna sprawnosc w calym przedziale mocy, ale faktow nie zmienie. Mysle, ze
praca zgodnie z krzywa to nie tylko komfort, ale rowniez oszczednosci.
Podobnie bylo u mojego sasiada kiedy zamieszkal pierwszego roku. Wylaczali
kociol na cala dobe a kiedy rano wlaczali to kociol kotlowal do poludnia by
zrownowazyc temp. teraz grzeja caly czas z minimalnym obnizeniem nocnym i
twierdza, ze rachunki sa nizsze. To na pierwszy rzut oka kluci sie z
mniejszymi stratami dobowymi spowodowanymi mniejsza roznica temp., ale byc
moze same straty kominowe sa jednak wieksze przy wiekszych mocach kotla. U
mnie temp. spalin mierzna przez uruchamiacza w zeszlym roku przy chyba nawet
pelnej mocy to 20C, nie wiem jak to bedzie przy nizszych mocach, ale pewnie
znacznie mniej.
Pozdro.. TK
-
113. Data: 2010-10-13 20:44:27
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)" <r...@p...com.pl>
W dniu 10.10.2010 20:28, Adam Szendzielorz pisze:
>> Moje myslenie wynika moze z tego, ze cale zycie mialem tak, ze wracam z
>> jakiegos wyjazdu i musze wpierw zadbac o cieplo w domu (domek na wsi
>> opalany weglem).
>
> W ciagu ostatniego tygodnia rozpalalem kominek (z plaszczem - grzeje
> mi podlogowke) RAZ - dwa dni temu! Palilo sie ok 6-8h, dokladalem
> ledwo 3 razy (ale palilem mocno zeby sie szybko bufor naladowal).
> Przez ostatnie noce temperatura spada do 0st C (dzisiaj bylo prawie -2
> st C). A w domu mam caly czas cieplo! :) Jutro znowu rozpale i to
> powinno wystarczyc na kolejne pare dni temperatur 0-12stC (noc-
> dzien) :-) Oczywiscie niczym innym w tym czasie nie dogrzewam..
A to jest znowu ciekawy argument za kominiem z plaszczem wodnym - w
koncu podlogowka ma byc takim dobrym akumulatorem ... Musze przemyslec,
bo w ostatniej wersji chcielismy zalozyc najzwyklejszy piec kominkowy,
tylko dla ozdoby.
>> O to mi wlasnie chodzi. Chyba sobie kupie prosty sterownik plc i
>> poeksperymentuje na sucho z jego programowaniem.
>
> Jak kupisz jakas tania uzywke z allegro to spoko. Jak masz zaplacic
> pare stowek to lepiej juz kup docelowego PLC - ja polecam Fateka!
> Latwo go rozbudowac o kolejne wejscia/wyjscia, co w przypadku
> wiekszosci tanszych PLCkow jest niemozliwe.
Chyba kupie tego najtanszego z wymienna szyna, a potem bede rozbudowywac.
Czy Ethernet jest dobrym pomnyslem czy na poczatek (a moze i wogole)
obejde sie bez niego?
Musze sobie zaczac robic rozpiske wejsc/wyjsc... :)
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
114. Data: 2010-10-14 04:58:42
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
W moim przypadku odpalanie kotla na
> pare godzin wychodzilo nawet trzy razy drozej niz zostawienie ogrzewania
> caly czas wlaczonego. Trudno to wytlumaczyc matematycznie, bo kociol ma niby
> podobna sprawnosc w calym przedziale mocy, ale faktow nie zmienie.
Ja nie chcę już tego tematu wałkować, bo były o tym dyskusje i
rozbieżności zdań są spore, ale jak tylko będę miał warunki do zrobienia
jakichś testów - wyłączanie kotła na jakiś czas, potem jego załączanie
vs niewyłączanie i pomiar zużycia opału w obu przypadkach, to takie
testy sobie zrobię, bo mnie samego to ciekawi.
Inna spraw, że jak na mój gust - to tylko odczucie, jednak bardziej
opłaca się nie wychładzać domu jeżeli mamy do czynienia z stosunkowo
krótkim okresem - dwie - trzy doby, bo o dłuższych już nie mówię, to
oczywiste, że sensowniej jest ogrzewanie zmniejszyć.
Teoretyzować sobie można, ale pewnie jest jakiś czynnik, którego
dyskutanci zwyczajnie nie biorą pod uwagę, a ma kardynalne znaczenie,
skoro jest jednak tak, jak piszesz. W końcu domm to nie labolatorium :-DD
pozdr
robercik-us
-
115. Data: 2010-10-14 07:31:01
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i962m4$n7i$1@news.onet.pl...
> Inna spraw, że jak na mój gust - to tylko odczucie, jednak bardziej opłaca
> się nie wychładzać domu jeżeli mamy do czynienia z stosunkowo krótkim
> okresem - dwie - trzy doby, bo o dłuższych już nie mówię, to oczywiste, że
> sensowniej jest ogrzewanie zmniejszyć.
A ja tam nie wiem, zalezy ile czasu dom opuszczony ma stac. Na innych forach
ludziska pisza, ze jak wprowadzali sie na swiete zima to kociol palil i
30m^3 gazu przez dwie doby a po paru dniach zszedl na powiedzmy 10m^3 i
mniej. 30m^3 gazu to trzy dni pracy w stalych warunkach, wiec przez dwa dni
nie ma zadnych oszczednosci. Gdzies tu haczyk musi byc i pewnie nie sa to
tylko zaleznosci liniowe, choc matematyka niby podpowiada inaczej, a moze
dom domowi nie rowny?
Pozdro.. TK
-
116. Data: 2010-10-14 10:59:12
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:i953vu$sis$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vki4kcft1cvm6g@linux-rj.dom...
> Dnia 13-10-2010 o 19:36:19 Maniek4 <r...@l...pl> napisał(a):
>
>>Bo grzeje mimo że temp rośnie na zewn, ale to mozna połączyć tak
>>że termostat wew włącza piec a pogodówka na podstawie przyrostu temp
>>zewn odpowiednio wcześniej go wyłączy bo temp wew 'dojdzie' do planowanej
>>na wskutek
>>podwyższenia zewnętrznej. Zysk jest taki że piec idzie pełną mocą czyli na
>>max
>>sprawności i tylko tyle ile trzeba, nie musi mieć modulacji płomienia.
>
>>Taki sterownik będę właśnie robił :)
>
> Mi w zeszlym roku wyszlo, ze mniej wiecej im wyzsza moc tym wieksze sa
> straty. Kiedy odpalalem kociol na pare godzin wieczorem kiedy bywalem na
> budowie to kociol pracowal z troche wiecej jak polowa mocy. W miare
> rozgrzewania posadzki moc malala, ale zuzycie gazu wychodzilo o ile dobrze
> pamietam ok. 6m^3 i wiecej na te pare godzin. W miare ochladzania i temp.
> ponizej zera zostawilem ogrzewanie na cala dobe i drugiej, trzeciej doby
> kociol przez cala dobe spalal 2-3m^3. W moim przypadku odpalanie kotla na
> pare godzin wychodzilo nawet trzy razy drozej niz zostawienie ogrzewania
> caly czas wlaczonego. Trudno to wytlumaczyc matematycznie, bo kociol ma
> niby podobna sprawnosc w calym przedziale mocy, ale faktow nie zmienie.
> Mysle, ze praca zgodnie z krzywa to nie tylko komfort, ale rowniez
> oszczednosci.
> Podobnie bylo u mojego sasiada kiedy zamieszkal pierwszego roku. Wylaczali
> kociol na cala dobe a kiedy rano wlaczali to kociol kotlowal do poludnia
> by zrownowazyc temp. teraz grzeja caly czas z minimalnym obnizeniem nocnym
> i twierdza, ze rachunki sa nizsze. To na pierwszy rzut oka kluci sie z
> mniejszymi stratami dobowymi spowodowanymi mniejsza roznica temp., ale byc
> moze same straty kominowe
O jakich stratach piszesz?
> sa jednak wieksze przy wiekszych mocach kotla. U mnie temp. spalin mierzna
> przez uruchamiacza w zeszlym roku przy chyba nawet pelnej mocy to 20C, nie
> wiem jak to bedzie przy nizszych mocach, ale pewnie znacznie mniej.
Caly wic jest w tych "twierdza" oraz nieporownywalnych warunkach np. na
zewnatrz - to trzeba dobrze mierzyc, zeby miec miarodajne informacje.
-
117. Data: 2010-10-14 18:48:06
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i96o2l$j3u$1@mx1.internetia.pl...
>
>> i twierdza, ze rachunki sa nizsze. To na pierwszy rzut oka kluci sie z
>> mniejszymi stratami dobowymi spowodowanymi mniejsza roznica temp., ale
>> byc moze same straty kominowe
>
> O jakich stratach piszesz?
Straty dobowe domu zwiazane z roznica temp. wewn./zewn. Przy obnizonej temp.
wewn. straty sa mniejsze.
Straty kominowe to energia w komin. Im wieksza moc kotla tym wyzsza temp.
spalin, czy proporcjonalnie tego nie wiem.
>> sa jednak wieksze przy wiekszych mocach kotla. U mnie temp. spalin
>> mierzna przez uruchamiacza w zeszlym roku przy chyba nawet pelnej mocy to
>> 20C, nie wiem jak to bedzie przy nizszych mocach, ale pewnie znacznie
>> mniej.
>
> Caly wic jest w tych "twierdza" oraz nieporownywalnych warunkach np. na
> zewnatrz - to trzeba dobrze mierzyc, zeby miec miarodajne informacje.
Tylko widzisz, ja obserwuje to samo co ci od "twierdzen". Caly pomiar nigdy
nie wyszedl na plus obnizenia temp. Nawet gdyby warunki nie byly idealne
choc byly zblizone to mimo wszystko w ktoryms momencie wyszloby odwrotnie a
nie wyszlo nigdy mimo, ze kociol przy wiekszych mrozach spalal mniej niz
przy rozgrzewaniu. Mniej wiecej przez tydzien wlaczania i wylaczania
spalilem tyle samo gazu co przez kolejne trzy tygodnie ciaglej pracy. W
czasie wylaczen i wlaczen roznice temp. wewnetrznej to raptem kilka
dziesiatych stopnia, wiec i oszczednosci z obnizen marne, bo prawie ich nie
ma. Nie wiem jak by to bylo przy trzaskajacych mrozach, ale nie spodziewam
innych rezultatow.
Pozdro.. TK
-
118. Data: 2010-10-15 09:35:58
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:i97j94$35u$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i96o2l$j3u$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>> i twierdza, ze rachunki sa nizsze. To na pierwszy rzut oka kluci sie z
>>> mniejszymi stratami dobowymi spowodowanymi mniejsza roznica temp., ale
>>> byc moze same straty kominowe
>>
>> O jakich stratach piszesz?
>
> Straty dobowe domu zwiazane z roznica temp. wewn./zewn. Przy obnizonej
> temp. wewn. straty sa mniejsze.
> Straty kominowe to energia w komin. Im wieksza moc kotla tym wyzsza temp.
> spalin, czy proporcjonalnie tego nie wiem.
Aaa, chodzi Ci po prostu o sprawnosc kotla, ze maleje przy wiekszej mocy?
Bo, ze straty wylatuja glownie kominem to dosc oczywiste.
>>> sa jednak wieksze przy wiekszych mocach kotla. U mnie temp. spalin
>>> mierzna przez uruchamiacza w zeszlym roku przy chyba nawet pelnej mocy
>>> to 20C, nie wiem jak to bedzie przy nizszych mocach, ale pewnie znacznie
>>> mniej.
>>
>> Caly wic jest w tych "twierdza" oraz nieporownywalnych warunkach np. na
>> zewnatrz - to trzeba dobrze mierzyc, zeby miec miarodajne informacje.
>
> Tylko widzisz, ja obserwuje to samo co ci od "twierdzen". Caly pomiar
> nigdy nie wyszedl na plus obnizenia temp. Nawet gdyby warunki nie byly
> idealne choc byly zblizone to mimo wszystko w ktoryms momencie wyszloby
> odwrotnie a nie wyszlo nigdy mimo, ze kociol przy wiekszych mrozach spalal
> mniej niz przy rozgrzewaniu. Mniej wiecej przez tydzien wlaczania i
> wylaczania spalilem tyle samo gazu co przez kolejne trzy tygodnie ciaglej
> pracy. W czasie wylaczen i wlaczen roznice temp. wewnetrznej to raptem
> kilka dziesiatych stopnia, wiec i oszczednosci z obnizen marne, bo prawie
> ich nie ma. Nie wiem jak by to bylo przy trzaskajacych mrozach, ale nie
> spodziewam innych rezultatow.
No dobrze, ale co bylo najpierw dlugie przerwy czy ciagla praca, czy dom byl
tuz po zamknieciu (suszenie), , jak czesto otwierales okna i drzwi w obu
sytuacjach itp itd. Trzeba by naprawde wszystko uwzglednic.
-
119. Data: 2010-10-15 22:37:47
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i997il$3vr$1@mx1.internetia.pl...
> Aaa, chodzi Ci po prostu o sprawnosc kotla, ze maleje przy wiekszej mocy?
> Bo, ze straty wylatuja glownie kominem to dosc oczywiste.
A no, chcialem byc tylko precyzyjny..
> No dobrze, ale co bylo najpierw dlugie przerwy czy ciagla praca, czy dom
> byl tuz po zamknieciu (suszenie), , jak czesto otwierales okna i drzwi w
> obu sytuacjach itp itd. Trzeba by naprawde wszystko uwzglednic.
To bylo tak: Pod koniec pazdziernika podlaczyli mi gaz i kazdego dnia jak
przyjezdzalem na budowe to wlaczalem kociol i obserwowalem jak to mniej
wiecej dziala. Wlaczalem tak z tydzien a moze i dluzej utrzymujac wewnatrz
temp. glownie ok. 10C w porywach jak byla reszta rodziny do 17C. Co bylo
wyrazne to to, ze kociol prawie nigdy nie zszedl do minimalnej mocy. Roznie
bywalo, ale minimalnej mocy nie osiagnal nigdy. Temp. wahala sie miedzy
przyjazdami i kociol wieczorem po prostu uzupelnial brakujaca temperature.
Fakt, ze dom w tym czasie rozgrzewal sie ale o wilgoci nie bylo juz mowy. Po
okolo tygodniu zajzalem do skrzynki i bylem zdziwiony rezultatem 77m^3.
Kiedy mrozy byly juz pewne to zostawilem ogrzewanie na stale I tak
pierwszego dnia 10m^3, drugiego nie pamietam dokladnie ale chyba ok. 6 i w
kolejnych 2-3m^3 z tendencja juz spadkowa temp. na zewnatrz. Mozna przyjac,
ze wychlodzony dom czesciowo sie rozgrzewal, ale tez nie byl wychlodzony
ponizej zera. No takie sa fakty. Po prostu kiedy dom osiagnal stala temp.
trzeciego dnia to zuzycie gazu spadlo radykalnie, jak widac trzykrotnie. Nie
wiem na ile w tym tzw. rozgrzewanie domu ma wplyw podlogowka, bo
bezposrednio ona ma wplyw na moc kotla, ale wyraznie kiedy temp. podlogi
osiagnela relatywnie stala temp. to zuzycie gazu spadlo.
Pozdro.. TK
-
120. Data: 2010-10-16 08:34:25
Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:i9alk9$d0g$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i997il$3vr$1@mx1.internetia.pl...
>
>> Aaa, chodzi Ci po prostu o sprawnosc kotla, ze maleje przy wiekszej mocy?
>> Bo, ze straty wylatuja glownie kominem to dosc oczywiste.
>
> A no, chcialem byc tylko precyzyjny..
>
>> No dobrze, ale co bylo najpierw dlugie przerwy czy ciagla praca, czy dom
>> byl tuz po zamknieciu (suszenie), , jak czesto otwierales okna i drzwi w
>> obu sytuacjach itp itd. Trzeba by naprawde wszystko uwzglednic.
>
> To bylo tak: Pod koniec pazdziernika podlaczyli mi gaz i kazdego dnia jak
> przyjezdzalem na budowe to wlaczalem kociol i obserwowalem jak to mniej
> wiecej dziala. Wlaczalem tak z tydzien a moze i dluzej utrzymujac wewnatrz
> temp. glownie ok. 10C w porywach jak byla reszta rodziny do 17C. Co bylo
> wyrazne to to, ze kociol prawie nigdy nie zszedl do minimalnej mocy.
> Roznie bywalo, ale minimalnej mocy nie osiagnal nigdy. Temp. wahala sie
> miedzy przyjazdami i kociol wieczorem po prostu uzupelnial brakujaca
> temperature. Fakt, ze dom w tym czasie rozgrzewal sie ale o wilgoci nie
> bylo juz mowy. Po okolo tygodniu zajzalem do skrzynki i bylem zdziwiony
> rezultatem 77m^3. Kiedy mrozy byly juz pewne to zostawilem ogrzewanie na
> stale I tak pierwszego dnia 10m^3, drugiego nie pamietam dokladnie ale
> chyba ok. 6 i w kolejnych 2-3m^3 z tendencja juz spadkowa temp. na
> zewnatrz.
No ale miales stala temerature w srodku i spadalo zuzycie?
> Mozna przyjac, ze wychlodzony dom czesciowo sie rozgrzewal, ale tez nie
> byl wychlodzony ponizej zera. No takie sa fakty. Po prostu kiedy dom
> osiagnal stala temp. trzeciego dnia to zuzycie gazu spadlo radykalnie, jak
> widac trzykrotnie. Nie wiem na ile w tym tzw. rozgrzewanie domu ma wplyw
> podlogowka, bo bezposrednio ona ma wplyw na moc kotla, ale wyraznie kiedy
> temp. podlogi osiagnela relatywnie stala temp. to zuzycie gazu spadlo.
No wiec nie byly to porownywalne warunki. Gdybys przy podobnej temperaturze
ba zewnatrz zrobil serie np. czterech takich faz na przemian, wtedy byloby
to bardziej miarodajne. Jesli odpowiedz na moje poprzednie pytanei jest
twierdzaca, to to w ogole jest bez sensu porownanie.