eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domDom za 20 000 zł
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 405

  • 291. Data: 2010-09-28 08:48:53
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4ca07ef2$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 27.09.2010 12:58, Jan Werbiński pisze:
    >
    >>> Odróżnij łaskawie branie kredytu w ogóle i branie kredytu bez głowy.
    >>
    >> No to powyżej to szczyt bańki kredytowej.
    >
    > A kto kupuje waluty na dołku? Ja miałem najpierw w CHF, potem w PLN (jak
    > CHF był po niecałe 2zł) a teraz z powrotem przewalutowane na CHF po
    > kursie w okolicach 3zł i z marżą, o ile pamiętam, 0,7 - w każdym razie
    > na pewno poniżej 1.

    Odróżnij spekulację od kredytu.


    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 292. Data: 2010-09-28 08:49:31
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:op.vjpi3sdg1cvm6g@linux-rj.dom...
    D
    > No coś takiego! TY? Kredyt? Przecież wtedy płacisz dwukrotnie!

    :)))))))

    ---------

    Kredyty inwestycyjne, a nie konsumpcyjne na trzy łazienki. Większość nie
    dostrzeże różnicy.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 293. Data: 2010-09-28 09:05:22
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4ca1a51c$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 27.09.2010 13:03, Jan Werbiński pisze:
    >
    >>>>> A w niektórych rejonach Chin wzrosły powyżej. No i?
    >>>>
    >>>> Założenie padło.
    >>>
    >>> Nie padło, bo nigdy nie zakładałem budowania się w USA ani w Chinach.
    >>
    >> Padło, bo nie chodziło tylko o założenie budowania się, ale porównanie
    >> rynków.
    >
    > No to już kompletnie bredzisz, bo co budującego się w Polsce interesuje
    > rynek nieruchomości w USA czy innej Ugandzie?

    Punkt odniesienia.

    >>>>> To po cholerę w ogóle budować dom? Przyjdzie wojna - i tak szlag
    >>>>> wszystko trafi.
    >>>>
    >>>> To Twój wniosek.
    >>>
    >>> Kłamiesz.
    >>
    >> Nie odróżniasz dopuszczania możliwości klęski od założenia pewności jej
    >> wystąpienia.
    >
    > Odróżniam. To ty masz tym problem, bo twierdzisz, że kredyt na dom to na
    > 100% w każdym przypadku głupota.

    Tego nie twierdzę. Odnoszę się do kredytów na nieruchomość w szczycie bańki
    spekulacyjnej, albo zbyt dużą i okazałą w stosunku do potrzeb.

    >> Takie tam uproszczone postrzeganie świata. Częsty błąd u moich rozmówców.
    >> :-)
    >
    > Problemem twoich rozmówców jest to, że albo nie pamiętasz, co sam
    > pisałeś, albo nie rozumiesz implikacji swoich stanowczych stwierdzeń,
    > albo bezczelnie kłamiesz.

    Ja nie mam problemu. Tylko niektórzy na siłę próbują upraszczać to co mówię
    i błędnie interpretować wypowiedzi.

    >>>> Mój jest taki, że trzeba brać pod uwagę także takie
    >>>> wydarzenia.
    >>>
    >>> Ja biorę. I mój wniosek jest taki, że należy korzystać póki można, a nie
    >>> czekać do emerytury na własne 4 ściany.
    >>
    >> Tak samo myślę. Różnimy się realizacją.
    >
    > Aha. Ty ciułasz i może uciułasz w połowie drogi do emerytury. A ja już
    > mam i muszę tylko spłacać niewielką część dochodu do emerytury.
    > [ciach]

    Mój przykład jest bez znaczenia, ale zarówno mam, jak i ciułam.

    >>> To twoje założenia - chciałeś kupować dom za odłożone oszczędności.
    >>> Teraz nagle te oszczędności na tom to "mała część".
    >>> [ciach]
    >>
    >> Chciałem? Czy po prostu rozmawiamy o tym, że można.
    >
    > Proponowałeś.

    Oczywiście. Przypomnę że sugerowałem np w razie naprawdę konieczności branie
    kredytu na coś małego i rozbudowę z czasem, albo mieszkanie tymczasowe i po
    jakimś czasie odkładania zakup lub budowę domu, albo nawet zakup działki i
    zbudowanie na niej pomieszczenia mieszkalnego 30m2, które po pewnym czasie i
    rozbudowie stanie się garażem. Takie coś kosztuje poniżej 50 tys + działka.

    >> Tobie ciągle się wydaje, że ja nie rozmawiam o problemie (czasem
    >> wyrywkowo dając przykłady z mojego dośwadczenia), tylko o sobie.
    >
    > Może łaskawie uzgodnij zeznania ze wszystkimi swoimi osobowościami?
    > [ciach]

    Nie trzeba.

    >>> Parametr jest idiotyczny. Innego nie podałeś. Kropka.
    >>
    >> Nie mam potrzeby. Ten model coś mówi,
    >
    > Tak. To, że kogoś lub kilku nielicznych ktosiów było stać na bardzo
    > drogi samochód.

    To jest jedna z możliwych interpretacji. Jeśli jedynie taki wniosek
    wyciągasz, to OK. Nie każdy musi rozumieć dane zjawisko do końca.

    >> a dociekliwy znajdzie potrzebne
    >> info sam.
    >
    > Dane są podawane globalnie.

    Też.

    >>> Nie udawaj teraz tajemniczego wszechwiedzącego. Widziałeś samochody i na
    >>> tym się oparłeś.
    >>
    >> Nie tylko to. Widziałem też jak mieszkają po kilka osób, nawet sam tak
    >> mieszkałem podróżując. Myślę, że za następne pokolenie lub dwa oni będą
    >> znacznie bogatsi od Polaków.
    >
    > Za następne pokolenie lub dwa może w Ziemię trafić asteroida. Mowa była
    > o tu i teraz.

    Może trafić też tu i teraz.

    >>>>>>> I skoro tak ci się tam podoba - droga wolna. Kup sobie tanio
    >>>>>>> mieszkanko
    >>>>>>> za 5-letnie oszczędności. Chyba nawet wiem, gdzie za tyle mógłbyś
    >>>>>>> kupić
    >>>>>>> - jeden blok im się przewrócił, więc przecenią lokalne ;->
    >>>>>>
    >>>>>> Zdziwiłbyś się, gdybyś wiedział ile osób tam inwestuje.
    >>>>>
    >>>>> Skąd wiesz, że nie wiem i dlaczego miałbym się zdziwić?
    >>>>>
    >>>>> A ty wprowadzaj się do tego leżącego bloku!
    >>>>
    >>>> Po co?
    >>>>
    >>>
    >>> Bo tam mieszkania darmo dają - nie będziesz musiał brać kredytu, a na
    >>> bilet to może już sobie uskładałeś ;>
    >>
    >> Ale po co?
    >>
    >
    > Mieć zacięcie... Mieć zacięcie....

    Nie rozumiem dlaczego miałbym się tam przeprowadzać? Jakiś dziwny jesteś.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 294. Data: 2010-09-28 09:09:10
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:op.vjpjfii81cvm6g@linux-rj.dom...
    Są tacy co uwzględniają.
    --------------------------------

    Np Ty?


    Smieszny jesteś, usiłujesz na siłę udowodnić swoją tezę a nie masz żadnych
    argumentów, bańka była i sie już dawno skończyła, teraz ceny rosną i będą
    rosnąć bo cały czas mamy inflację i to paroprocentową, a ceny materiałów
    juz spadły
    do cen z przed 3 lat, i dalej nie spadną, a nawet wzrosną bo od nowego
    roku będzie wyższy vat.
    =========================


    Wyższy VAT i podwyższenie limitu Rodzina na Swoim sztucznie pompują ceny. Np
    w Wawie do 9tys/m2.
    To minie.


    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 295. Data: 2010-09-28 09:10:26
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4ca07f4e$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 27.09.2010 13:16, Jan Werbiński pisze:
    >
    >>> Daj spokój. Nie lubię tekturowych mebli :D
    >>> Poza tym większość produktów Ikei mnie się nie podoba.
    >>
    >> To odwrotnie jak u mnie. Piwnicę nawet sobie urządzę ich meblami.
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=QEwzbHJNkwg ;)


    Family Guy - najbardziej beznadziejne show z tych, które mają dużą
    oglądalność.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 296. Data: 2010-09-28 09:15:43
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:i7qclb$fl7$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
    > news:4ca07d30$0$22813$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Widziałem stare budynki i wiem że można je przywrócić do świetności.
    >> Oczywiście jeżeli fundamenty są zdrowe, nie ma wilgoci itp.
    >
    > Taki budynek nigdy nie będzie nowym budynkiem i nigdy mu nie dorówna
    > izolacyjnością jak i jakością wykończenia.
    > Z reguły po kilkudziesięciu latach izolacja pozioma już nie spełnia
    > swojego zadania, a z resztą jak może spełniać skoro to była zwykła
    > tekturowa papa. Dom taki może ładnie wyglądać, ale zawsze będzie miał
    > jakieś "ale". A to za zimno, a to grzybki na ścianch, a to myszy i
    > szczury, a to pękanie - tak jak ktoś mądry już powiedział "stare to są
    > dobre wino i skrzypce" :)

    Ten problem nie istnieje, bo izolacją była dylatacja. Teraz można łatwo
    założyć styropian.

    >> To prawda, ale kosztuje to 1/4 życia (czasu wolnego) w korkach. Czy
    >> warto? Na studia można się dostać równie łatwo z każdego miasta o ile ma
    >> się głowę i parę groszy na akademik.
    >
    > Ha ha ha, a jednak trzeba się przeprowadzić do tego miasta i w nim
    > mieszkać. Akademik z resztą do najtańszych rozwiązań nie należy.

    Studia kosztują

    >> Dawno tu nie byłeś. Powstało sporo dużych zakładów przemysłowych i jest
    >> ssanie na pracę. Brakuje ludzi. Zysk z granicy, to lata '90, a nie
    >> teraźniejszość.
    >> Widzisz nie dostrzegasz różnicy pomiędzy tymi miastami. Mieszasz
    >> zabiedzone pipidówy, gdzie stoją puste rudery, skąd uciekają ludzie z
    >> miastami które kwitną.
    >
    > Oststnio w Żarach byłem 2 lata temu.
    > Które z nich kwitną ?
    > Żary ?

    Pojedź na północ, na tereny byłego lotniska i Wodstocku i zobacz. Zresztą na
    google earth zobaczysz nowe dachy hal fabrycznych. Zobaczysz też ile się
    pobudowało domów w okolicznych wiochach.

    > No może fakt, że trochę się zmieniło przez ostatnie kilkanaście lat.
    > Nareszcie porobili drogi, ale nadal jest bieda i ludzie mają kłopoty z
    > pracą

    Drogi to my mieliśmy zawsze. Żary są 9 km od A4, która jeszcze za komuny
    była drogą ekspresową. To Polska centralna, Wielkopolska, dalej ma kiepskie
    i próbuje nadrabiać. A Warmia i Mazury to cały czas tragedia.

    > za godziwe pieniądze, a do kwitnięcia jeszcze daleko.
    > Akurat mieszkają tu moi znajomi, z którymi jesteśmy w kontakcie bliższym
    > jak z rodziną, dlatego znam problemy.

    Kłopoty z pracą mają u nas tylko pierdoły życiowe.

    >> Pouciekała. Ale już wielu wróciło.
    >
    > Ci co pouciekali już nie powrócili. Ci co przybyli to są mieszkańcy
    > okolicznych, upadających wiosek. Ludzie nie idą w kierunku wsi i lasów,
    > lecz wręcz przeciwnie, uciekają ze wsi do miast za pracą, płacą i
    > mieszkaniem. Jak więc widać ekspansja idzie w prze3ciwnym kierunku niż
    > uważasz.

    W okolicznych "upadających" wioskach prawie nie ma rolników i pełno ludzi
    się buduje. Zobacz na fotkach satelitarnych.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 297. Data: 2010-09-28 09:17:56
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:i7qnd2$gje$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Borys Pogoreło" <b...@p...edu.leszno> napisał w wiadomości
    > news:kfluuhdh01es.1lyqaioq1r6x9.dlg@40tude.net...
    >
    >> Tylko na czas studiów. I nikt nie każe jechać na te studia na drugi
    >> koniec
    >> Polski.
    >
    > A jednak jeżdżą, a później szukają pracy i zostają.
    >
    >> W obie strony. Ludzie również uciekają z miasta, by się osiedlić pod nim
    >> lub jeszcze dalej. Mnie już duże miasto zmęczyło i chętnie też bym tak
    >> zrobił.
    >
    > Ale uciekają z innego powodu - po prostu ich nie stać na budowanie w
    > mieście.

    Załóżmy że kogoś stać, żeby sobie kupić działkę na Złotej w Warszawie.
    Pomijając przepuszczanie łatwo otrzymanych pieniędzy, albo posiadanie sieci
    sklepów z dopalaczami, jaki jest sens dla kogoś mającego średnie dochody
    tyrać na nieruchomość?

    A na Złotej kupili działkę, ale ponoć przepłacili.


    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 298. Data: 2010-09-28 09:27:27
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    żytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4ca07d77@news.home.net.pl...
    >W dniu 27.09.2010 12:56, Jan Werbiński pisze:
    >
    >>> Która mówi, że prędzej dostaniesz kulkę w łeb niż stracisz na
    >>> nieruchomości kupowanej w Polsce w miarę porządnej okolicy do 2006 roku.
    >>> [ciach]
    >>
    >> Odnosisz się do danych historycznych. Nikt nie wie co będzie w
    >> przyszłości. Na danych historycznych, to każdy jest mądry i wie jak
    >> łatwo było zarobić na akcjach.
    >
    > Ty mówisz, że wiesz. Schiza?

    Znowu nie zrozumiałeś tego, co napisałem i dopowiedziałeś sobie coś.

    >>>> No to już masz 2/3 na IKE, a co do reszty, to na pewno coś znajdziesz.
    >>>
    >>> Aha. Kilkadziesiąt (jeśli nie kilkaset) kont/lokat "antybelkowych".
    >>
    >> Przeczytaj sobie warunki dobolokaty Inteligo i nie opowiadaj takich
    >> zabawnych rzeczy.
    >
    > Sam przeczytaj... a, przepraszam, ty się uczepiłeś tego domu za 20
    > tysięcy ;->

    Bo to jest przykład. Dla niektórych może nawet otwierający oczy.

    > Ale normalny człowiek, który nie chce mieszkać w budzie dla psa tylko w
    > domu mającym minimum z 80m2 powierzchni (a to jest i tak malutki domek)
    > będzie potrzebował w jakiejś w miarę dobrej okolicy 100-200 tysięcy na
    > samą ziemię i jakieś 200 tysięcy na dom (i to budowany w dużej mierze
    > samodzielnie!)

    Jeżeli ma takie potrzeby, to ja nie bronię.
    Tylko czy na pewno ma takie potrzeby? Czy nie jest tak, że zafiksował się na
    pomyśle własnego domu, że nie dostrzega ryzyka, bycia niewolnikiem oraz czy
    nie ma tak ubogiej osobowości, że poza budową domu nie ma pomysłu na życie?

    > Swoją szosą oszukałeś (albo sam nie zrozumiałeś) - oprocentowanie mają
    > niższe, tylko niby wychodzi "takie jak" 5% (z podatkiem).

    Inteligo dobolokata 6 miesięcy oprocentowanie rzeczywiste netto 4,10%. Do
    tego dokładamy za część portfela obligacje przedsiębiorstw, albo akcje i z
    dużym prawdopodobieństwem mamy te kilka % więcej w długim terminie.

    >>> Swoją szosą - czy czasem z konta emerytalnego nie można wypłacić bez
    >>> uiszczenia belkowego przed osiągnięciem wieku emerytalnego, hmm?
    >>> [ciach]
    >>
    >> Można ale płacąc ewentualny podatek
    >
    > I kalkulacje szlag ci trafia.

    Trzeba zrozumieć istotę IKE żeby dostrzec nowe możliwości.

    >> lub czekając na prawdopodobną w
    >> długim okresie zmianę przepisów.
    >
    > Albo na Godota.

    Zmienność przepisów, to największa niezmienna cecha naszego ustroju.

    >> Można mieć lokaty np 20000 w Inteligo. To nie jest unikanie, tylko
    >> zgodne z prawem płacenie jak najmniejszych podatków. Płacenie jak
    >> najmniejszych podatków jest szlachetne, prospołeczne, obywatelskie i
    >> rozsądne.
    >
    > Będziesz się tłumaczyć przed fiskusem ;->

    Nie muszę, to nie ja jestem płatnikiem podatku, tylko bank. On odpowiada.

    > Pamiętaj, że w przypadku US jest to decyzja administracyjna, od której
    > możesz ewentualnie się odwoływać. Ale zapłacić musisz i tak.

    Przeżyłem kontrolę z US i jakoś żyję.

    >>>>> I obie te sumy są stanowczo za małe na kupienie normalnej
    >>>>> nieruchomości.
    >>>>
    >>>> Bo błędnie założyłeś istnienie tych ograniczeń.
    >>>
    >>> Błędnie? To są ograniczenia prawne.
    >>
    >> Błędnie np założyłeś istnienie limitu 1000 zł na lokatę.
    >
    > Czytać też nie umiesz...

    Nie istnieje limit 1000 zł na lokatę w moim banku.

    >>>> Nie będę analizował Twojej sytuacji rodzinnej. Nie moja sprawa. Nie
    >>>> moje
    >>>> problemy.
    >>>
    >>> No tak, ty masz swoje. Biedaku.
    >>
    >> Biedaku? Znamy się? Nie przypominam sobie abym miał przyjemność.
    >
    > Rozwiąż swoje problemy, to będziesz miał przyjemność ;->
    > [ciach]

    Hę?

    >>> Jakoś w mojej okolicy za chiny ludowe nie chcą.
    >>
    >> Cierpliwości.
    >
    > To samo mówili ci, co obiecywali dobrobyt dla wszystkich (i to zarówno
    > komuniści jak i kapitaliści).

    ?

    >>>>>> Otóż np w krajach zachodnich po uwzględnieniu inflacji ceny
    >>>>>> nieruchomości rosły coś koło 2-3% rocznie przez ostatnie 40 lat.
    >>>>>
    >>>>> Źródło poproszę.
    >>>>
    >>>> Poszukaj sobie indeksów cen i odnieś do inflacji.
    >>>> Nie będę pracował za darmo dla Ciebie.
    >>>
    >>> Czyli twoje dane są z sufitu.
    >>
    >> Myślę, że w sytuacji, kiedy nie chce Ci się odszukać danych to zamiast
    >> przyznać się do lenistwa najlepiej jest zaprzeczyć ich istnieniu. To
    >> wygodne. :-)
    >
    > Skoro ty powołujesz się na jakieś dane, to musisz znać ich źródło. Albo
    > kłamiesz.

    Ja znam. Nie płacisz mi za wyszukiwanie informacji. Nie czuję się
    zobowiązany.
    Wiesz co? Przyjmijmy że to wszystko nieprawda i jest dokładnie odwrotnie.
    Naprawdę nie będzie mi przykro. :-)

    >
    > [ciach]
    >
    >>>> Ceny nie są stałe. Zmieniają się w zależności od inflacji, kosztów i
    >>>> koniunktury.
    >>>
    >>> Dokładnie. W mojej okolicy jest spore wzięcie na ziemię i małe parcie
    >>> właścicieli na sprzedaż.
    >>
    >> U mnie też, ale najlepsze czasy już minęły.
    >
    > Tak, i oczywiście, panie wszechwiedzący, ty wiesz że już nigdy nie
    > wrócą? ;->
    > [ciach]

    Cykle powracają.

    >>> No tak, ty postąpisz "mądrze" i do emerytury będziesz mieszkał z
    >>> rodzicami. Ewentualnie się szarpiesz na wydatek i kupisz pudło do
    >>> zamieszkania pod mostem.
    >>
    >> Nie muszę.
    >
    > No, jak się ma bogatych rodziców... ;->

    Nie będę się tłumaczył .

    >>>>>>> Warszawa to przykład, jaki mam pod ręką.
    >>>>>>
    >>>>>> Tylko że tutaj jest drozej niż w innych miastach. A atrakcyjność
    >>>>>> życia w
    >>>>>> Polsce jest dalej niska i poniżej średniej światowej. Za to ceny już
    >>>>>> w
    >>>>>> czołówce.
    >>>>>
    >>>>> No to won do Chin. Uskładaj sobie pudełek po ryżu na "dom". Będziesz
    >>>>> "mądry" i bankom nie dasz zarobić.
    >>>>
    >>>> Po co???
    >>>> Jak chcę to sobie jadę.
    >>>
    >>> No to jedź.
    >>
    >> Ale po co?
    >>
    >
    > Żebyś mógł się rozkoszować tym swoim rajem.

    Ale po co??? Przecież jak gdzieś mam ochotę, to jadę. Tym bardziej że nie
    czeka rata do zapłacenia.
    W Chinach też już byłem.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 299. Data: 2010-09-28 09:30:12
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.09.2010 11:05, Jan Werbiński pisze:

    >>> Padło, bo nie chodziło tylko o założenie budowania się, ale porównanie
    >>> rynków.
    >>
    >> No to już kompletnie bredzisz, bo co budującego się w Polsce interesuje
    >> rynek nieruchomości w USA czy innej Ugandzie?
    >
    > Punkt odniesienia.

    Ceny księżycowego gruntu też uwzględniłeś? To też punkt odniesienia.

    >>>>>> To po cholerę w ogóle budować dom? Przyjdzie wojna - i tak szlag
    >>>>>> wszystko trafi.
    >>>>>
    >>>>> To Twój wniosek.
    >>>>
    >>>> Kłamiesz.
    >>>
    >>> Nie odróżniasz dopuszczania możliwości klęski od założenia pewności jej
    >>> wystąpienia.
    >>
    >> Odróżniam. To ty masz tym problem, bo twierdzisz, że kredyt na dom to na
    >> 100% w każdym przypadku głupota.
    >
    > Tego nie twierdzę. Odnoszę się do kredytów na nieruchomość w szczycie
    > bańki spekulacyjnej,

    Dopiero teraz.

    > albo zbyt dużą i okazałą w stosunku do potrzeb.

    To jest bezsensowne niezależnie od tego, czy kupujesz na kredyt, czy za
    gotówkę. A w skrajnym przypadku - nawet jakby darmo ktoś dostał, to i
    tak będzie to... bolesne.

    >>> Takie tam uproszczone postrzeganie świata. Częsty błąd u moich
    >>> rozmówców.
    >>> :-)
    >>
    >> Problemem twoich rozmówców jest to, że albo nie pamiętasz, co sam
    >> pisałeś, albo nie rozumiesz implikacji swoich stanowczych stwierdzeń,
    >> albo bezczelnie kłamiesz.
    >
    > Ja nie mam problemu. Tylko niektórzy na siłę próbują upraszczać to co
    > mówię i błędnie interpretować wypowiedzi.

    Zaczynasz Macierewicza transmitować ;->

    >>>>> Mój jest taki, że trzeba brać pod uwagę także takie
    >>>>> wydarzenia.
    >>>>
    >>>> Ja biorę. I mój wniosek jest taki, że należy korzystać póki można, a
    >>>> nie
    >>>> czekać do emerytury na własne 4 ściany.
    >>>
    >>> Tak samo myślę. Różnimy się realizacją.
    >>
    >> Aha. Ty ciułasz i może uciułasz w połowie drogi do emerytury. A ja już
    >> mam i muszę tylko spłacać niewielką część dochodu do emerytury.
    >> [ciach]
    >
    > Mój przykład jest bez znaczenia, ale zarówno mam, jak i ciułam.

    To uzgodnij wreszcie ostateczną wersję swojego stanowiska.

    >>>> To twoje założenia - chciałeś kupować dom za odłożone oszczędności.
    >>>> Teraz nagle te oszczędności na tom to "mała część".
    >>>> [ciach]
    >>>
    >>> Chciałem? Czy po prostu rozmawiamy o tym, że można.
    >>
    >> Proponowałeś.
    >
    > Oczywiście. Przypomnę że sugerowałem np w razie naprawdę konieczności
    > branie kredytu na coś małego i rozbudowę z czasem, albo mieszkanie
    > tymczasowe i po jakimś czasie odkładania zakup lub budowę domu, albo

    Mieszkanie tymczasowe z reguły zeżre możliwość odkładania, bo ceny najmu
    są zbliżone do raty kredytu.

    > nawet zakup działki i zbudowanie na niej pomieszczenia mieszkalnego
    > 30m2, które po pewnym czasie i rozbudowie stanie się garażem. Takie coś
    > kosztuje poniżej 50 tys + działka.

    No właśnie - plus działka. W bardziej cywilizowanych okolicach ceny
    niedużych (1000m2) działek zaczynają się w okolicy 200 tysięcy.

    >>> Tobie ciągle się wydaje, że ja nie rozmawiam o problemie (czasem
    >>> wyrywkowo dając przykłady z mojego dośwadczenia), tylko o sobie.
    >>
    >> Może łaskawie uzgodnij zeznania ze wszystkimi swoimi osobowościami?
    >> [ciach]
    >
    > Nie trzeba.

    Postaraj się.
    [ciach]

    >>> a dociekliwy znajdzie potrzebne
    >>> info sam.
    >>
    >> Dane są podawane globalnie.
    >
    > Też.

    I nic konkretnego nie mówią, poza średnią. Co z tego, że 10 bogatych
    kupi dla siebie i rodziny po 5 luksusowych samochodów, skoro
    przypadających na nich 10'000 biedaków ledwo jest w stanie przeżyć.

    >>>> Nie udawaj teraz tajemniczego wszechwiedzącego. Widziałeś samochody
    >>>> i na
    >>>> tym się oparłeś.
    >>>
    >>> Nie tylko to. Widziałem też jak mieszkają po kilka osób, nawet sam tak
    >>> mieszkałem podróżując. Myślę, że za następne pokolenie lub dwa oni będą
    >>> znacznie bogatsi od Polaków.
    >>
    >> Za następne pokolenie lub dwa może w Ziemię trafić asteroida. Mowa była
    >> o tu i teraz.
    >
    > Może trafić też tu i teraz.

    Dokładnie.

    [ciach]

    >> Mieć zacięcie... Mieć zacięcie....
    >
    > Nie rozumiem dlaczego miałbym się tam przeprowadzać? Jakiś dziwny jesteś.
    >

    Skoro tak kochasz tamten kraj ;->


  • 300. Data: 2010-09-28 09:31:12
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>

    Użytkownik "Papa 5murpfs" <komórowski@bober.pl> napisał w wiadomości
    news:i7r05t$f1s$1@news.onet.pl...
    > Órzytkownik "Jan Werbiński" napisał:
    >>> pewnie że tak najlepiej, ale pewnie w praktyce żadko jest taka
    >>> możliwosć:O(
    >> W praktyce taka możliwość jest prawie zawsze.
    >
    > może i masz rację, pewnie kożystałeś to wiesz, ale ja jakoś marnie widzę
    > podłączanie węza z wodą o ściekami do jakiegoś bloku, bo nawet jak pozwolą
    > i
    > nikt ci tego po nocy po pijaku nie popszecina, to zimą trudno żeby to nie
    > pszymarzło:O)

    Kwestia ocieplenia itp. Wąż może być pusty i używany do napełniania
    zbiornika buforowego. Tyle możliwości...

    >
    >
    >> Bez wody człowiek może żyć krótko. Ja pisałem o długotrwałym radzeniu
    >> sobie.
    >
    > że co, brałeś na miesięczną wyprawę w gury pod namiot butelkę wody do
    > picia
    > i dwie do mycia i byłeś zadowolony?:O)

    Wierz mi, że w podanych linkach problem wody był rozwiązany.

    >> Mycie i pranie można robić w łaźniach i pralniach. Domek z linku ma
    >> prysznic. Ma też podłączenie do wody i kanalizy po znajomości.
    >
    > pewnie w jakimś cywilizowanym kraju tak, w takich stanach to na każdym
    > zadupiu jest coś takiego, ale u nas prawie nie uśfiatczysz:O)
    > a nawet jeśli to na dłuższa metę takie popylanie do domy z łażni po
    > kompieli
    > godzinę pszez miasto to trochę nieżyciowe:O)

    Hmm, muszę przestać chodzić do sauny i na basen.

    >> Wodę lejesz ze szlaufa, a ścieki do kratki. Przez jakiś czas się nie
    >> zorientują. ;-)
    >
    > acha, a wiec o takie radzenie sobie tobie chodziło:O)
    > na dłuższą metę dojdą po zapachu, na chwilę da rade:O)

    Możesz się dogadać z kimkolwiek. Np ja bym chętnie za parę stówek takiego
    gościa u siebie podłączył do mediów. Wal do mnie. :-)

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 29 . [ 30 ] . 31 ... 40 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1