eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Dostalem fuckture za gaz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 141. Data: 2017-02-23 15:14:01
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maniek4 napisał:

    >>> Adam pisal, ze raz na pol roku. Ale to na slasku.
    >> Dokałdnie to samo mi na myśl przyszło czytając powyższy
    >> post ale już dyskusji nie chciałem prowokować.
    >
    > Do tego filtry mozna bylo podobno z gaci wyszywac.

    Najlepsze by były góralskie. Oni tam chodzą w cyfrowanych
    portkach. To zupełnie co innego niż ceperskie pantalony
    wyszywane analogowo. Digitalizacja wszędzie czyni postępy.

    --
    Jarek


  • 142. Data: 2017-02-23 15:23:46
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Lisciasty pisze:

    > Ideą czyszczenia powietrza jest usunięcie tych najmniejszych PMów,
    > a przy okazji pozbycie się smrodu. Jak dla mnie to jest warte
    > świeczki, ale oczywiście to subiektywna opinia ;P

    Świeczka też tych peemów sporo robi, co obiektywnie da się zmierzyć.

    --
    Jarek


  • 143. Data: 2017-02-23 15:27:08
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-02-23 o 15:14, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Maniek4 napisał:
    >
    >>>> Adam pisal, ze raz na pol roku. Ale to na slasku.
    >>> Dokałdnie to samo mi na myśl przyszło czytając powyższy
    >>> post ale już dyskusji nie chciałem prowokować.
    >>
    >> Do tego filtry mozna bylo podobno z gaci wyszywac.
    >
    > Najlepsze by były góralskie. Oni tam chodzą w cyfrowanych
    > portkach. To zupełnie co innego niż ceperskie pantalony
    > wyszywane analogowo. Digitalizacja wszędzie czyni postępy.

    Ale to nie moje opinie. Powtarzam banialuki z wczesniejszych dyskusji na
    temat kosztow i upierdliwosci posiadania WM. Czas fajnie weryfikuje te
    pierdoly, ktore zaczely sie od 80% oszczednosci na opale. W tej dyskusji
    filtry dwa razy do roku tanie jak stare gacie polecialy wlasnie w
    kosmos. A to wszystko za bagatela 6-7 tysi w formie centrali
    zawierajacej dziure w styropianie z dwoma wentylatorami. Jak pamietam
    wentylatory mialy byc wypierdziste i dozywotnie a nie na piec lat.
    Nie wiem jak Wy, ale ja jestem na etapie upraszczania wszystiego
    maksymalnie jak sie da. Bycie konserwatorem we wlasnym domu zaczyna mnie
    nudzic.

    Pozdro.. TK


  • 144. Data: 2017-02-23 15:27:08
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 2017-02-23 o 14:21, Jarosław Sokołowski pisze:
    > t-1 napisało:
    >

    >> Przecież nie zabrania tak robić.
    >> Nawet się jej pytać nie trzeba, aby rozłożyć sobie na letnie miesiące
    >> opłaty za zimowy gaz.
    >
    > Ale wyłącznie jeśli ktoś chce zapłacić z góry. Nie każdy chce. Chociaż
    > znam przypadki, że ktoś nie mając kasy na zapłatę za dwa mroźne miesiące,
    > wpłacił tylko część. A resztę przy następnej emeryturze. Gazownia widząc
    > dobrą wolę nie straszy zakręcaniem kurka. Z tym że za opóźnioną płatność
    > nalicza potem odsetki. A to też jakby nie o to chodziło.
    >

    W takim razie nie chodzi o równe wpłaty tylko o kredyt.
    A to już inna firma niż gazownia.


  • 145. Data: 2017-02-23 15:37:58
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-02-23 o 15:27, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2017-02-23 o 15:14, Jarosław Sokołowski pisze:
    >> Pan Maniek4 napisał:
    >>
    >>>>> Adam pisal, ze raz na pol roku. Ale to na slasku.
    >>>> Dokałdnie to samo mi na myśl przyszło czytając powyższy
    >>>> post ale już dyskusji nie chciałem prowokować.
    >>>
    >>> Do tego filtry mozna bylo podobno z gaci wyszywac.
    >>
    >> Najlepsze by były góralskie. Oni tam chodzą w cyfrowanych
    >> portkach. To zupełnie co innego niż ceperskie pantalony
    >> wyszywane analogowo. Digitalizacja wszędzie czyni postępy.
    >
    > Ale to nie moje opinie. Powtarzam banialuki z wczesniejszych dyskusji na
    > temat kosztow i upierdliwosci posiadania WM. Czas fajnie weryfikuje te
    > pierdoly, ktore zaczely sie od 80% oszczednosci na opale. W tej dyskusji
    > filtry dwa razy do roku tanie jak stare gacie polecialy wlasnie w
    > kosmos. A to wszystko za bagatela 6-7 tysi w formie centrali
    > zawierajacej dziure w styropianie z dwoma wentylatorami. Jak pamietam
    > wentylatory mialy byc wypierdziste i dozywotnie a nie na piec lat.
    > Nie wiem jak Wy, ale ja jestem na etapie upraszczania wszystiego
    > maksymalnie jak sie da. Bycie konserwatorem we wlasnym domu zaczyna mnie
    > nudzic.

    W sumie - jak jest zrobiony wymiennik ciepła w tych reku? Bo nigdy w
    sumie nie widziałem, jak to jest dokładnie zbudowane, a może by można
    samemu nawet wykombinować jakieś 2 chłodnice samochodowe połączone ze
    sobą, 2 wentylatory i obudowę i mamy home made rekuperator za grosze?
    No bo co tam jeszcze jest takiego cennego?

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 146. Data: 2017-02-23 15:39:52
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 23 lutego 2017 15:27:12 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

    > temat kosztow i upierdliwosci posiadania WM. Czas fajnie weryfikuje te
    > pierdoly, ktore zaczely sie od 80% oszczednosci na opale. W tej dyskusji
    > filtry dwa razy do roku tanie jak stare gacie polecialy wlasnie w
    > kosmos.

    Wentylatory które miały być praktycznie niezniszczalne- ktoś się wyżej chwali że po 5
    latach mu padł jeden już.

    A to wszystko za bagatela 6-7 tysi w formie centrali
    > zawierajacej dziure w styropianie z dwoma wentylatorami. Jak pamietam
    > wentylatory mialy byc wypierdziste i dozywotnie a nie na piec lat.

    Ano tez to zauważyłeś.

    > Nie wiem jak Wy, ale ja jestem na etapie upraszczania wszystiego
    > maksymalnie jak sie da. Bycie konserwatorem we wlasnym domu zaczyna >mnie nudzic.

    Daj każdemu spróbować się pobawić
    Też pare moich jak się teraz opkazało bezsensownych pomysłów tu omawialiśmy-jakies
    czujniki temperatury w każdym pokoju montować chciałem, podgrzewany podjazd bo
    wymiennik i rury kosztuja tyle co nic.
    Czas na szczęście to zweryfikował i projekty niezrealizowane.
    Wodotrysków nie montowałem to i psuć sie co nie ma. Aczkolwiek pompe co już jedną
    wymieniłem, ze dwa lata temu halogeny(GU costam jak zaczeły po 4-5 latach padać
    wymieniłem na ledy)
    Parę dni temu po ok 2 latach pierwszy led padł.
    Z seri 4szt kupionych razem- 2 lata gwarancji bo sobie paragon i pudełko
    zeskanowałem. Pierwszy padł kilka miesięcy po gwarancji
    Reszta póki co świeci ale jak długo?


  • 147. Data: 2017-02-23 15:41:42
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu czwartek, 23 lutego 2017 10:17:12 UTC+1 użytkownik Sebastian Rusek napisał:
    > Ciągnąc temat... ostatnio padł mi po 5 latach wentylator na wywiewie. Po
    > raz pierwszy otwarłem reku, wyciągnąłem wymiennik i oglądnąłem
    > wentylatory. Nawiewny jest czyściutki, ale na wywiewnym miałem warstwę z
    > 4-5mm syfu na łopatkach.

    A właśnie, w moim klamocie oba wiatraki i wymiennik są chronione
    filtrami, widać że myśleli przy konstruowaniu tego :>
    No ale małe ramki na filtry zastosowali, tutaj minus :/

    > Nawet nie chcę się zastanawiać czy to jest specjalnie tak zrobione...

    Raczej nie, pewnie jakiś gamoń nie przewidział takiego wariantu.
    Jakby chcieli zakombinować to daliby jakiś badziewniejszy
    wentylator albo łożysko i padłoby wcześniej niż po 5 latach.

    L.


  • 148. Data: 2017-02-23 15:53:24
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu czwartek, 23 lutego 2017 15:27:12 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
    > W tej dyskusji filtry dwa razy do roku tanie jak stare gacie polecialy
    > wlasnie w kosmos.

    Jaki tam kosmos. Jak komuś nie wadzą peemy, to sobie filtr standardowy
    od kurzu i robali wymieni raz na pół roku za 10 zeta. A jak się człek
    chce bawić w walkę ze smokiem to pewnie więcej kosztów i zachodu będzie.

    > Nie wiem jak Wy, ale ja jestem na etapie upraszczania wszystiego
    > maksymalnie jak sie da. Bycie konserwatorem we wlasnym domu zaczyna mnie
    > nudzic.

    Bo ja wiem... Też planowałem zrobić dużo bajerów w chałupie, głównie tymi
    ręcami. A koniec końców wyszło, że prąd mam normalny, bez plcków i przekaźników.
    Rolety mam na sznurki i trza nimi szarpać naprzemiennie. Alarmu nie mam,
    kamer też nie, odzysku ciepła ze ścieków ani innych takich brak.
    Jedyną odchyłką od normy jest pompa ciepła, która jest nudna jak
    mikrofalówka, bo nic się nie dzieje. No i rekuperator, który też
    jest bo jest, a gdyby nie smród za oknem, to by nie było co przy nim robić :>

    L.


  • 149. Data: 2017-02-23 15:57:39
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maniek4 napisał:

    > Jak pamietam wentylatory mialy byc wypierdziste i dozywotnie a nie
    > na piec lat. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem na etapie upraszczania
    > wszystiego maksymalnie jak sie da. Bycie konserwatorem we wlasnym
    > domu zaczyna mnie nudzic.

    Szczęśliwie ominął mnie etap komplikowania wszystkiego na maksa, więc
    nie mam tego problemu. Doceniam te wszystkie wynalazki, poszanowanie
    energii jest mi bliskie, nad każdym żyjątkiem lubię sie pochylić.
    Niech sobie wszystko będzie wypierdziste, byle pierdziało daleko od
    mojego domu. Po to mam własny dom, bym w maju otwierał w nim okna,
    gdy wokół pachną bzy. Lub kiedy burza i nawałnica. Albo nawet mróz
    siarczysty, szeroko, na chwilę, by ciepłe z zimnym mogło ganiać za
    sobą po pokoju. Największą karą byłoby dla mnie mieszkanie w chacie,
    co ma przez okrągły rok temperaturę ustabilizowaną na poziomie 21,7
    stopnia -- naukowo wyliczoną jako optymalną dla mojego organizmu.
    Ja mogę nawet płacić więcej, byle tak nie mieć.

    --
    Jarek


  • 150. Data: 2017-02-23 16:00:01
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    t-1 napisało:

    >>> Przecież nie zabrania tak robić.
    >>> Nawet się jej pytać nie trzeba, aby rozłożyć sobie na letnie miesiące
    >>> opłaty za zimowy gaz.
    >>
    >> Ale wyłącznie jeśli ktoś chce zapłacić z góry. Nie każdy chce. Chociaż
    >> znam przypadki, że ktoś nie mając kasy na zapłatę za dwa mroźne miesiące,
    >> wpłacił tylko część. A resztę przy następnej emeryturze. Gazownia widząc
    >> dobrą wolę nie straszy zakręcaniem kurka. Z tym że za opóźnioną płatność
    >> nalicza potem odsetki. A to też jakby nie o to chodziło.
    >
    > W takim razie nie chodzi o równe wpłaty tylko o kredyt.
    > A to już inna firma niż gazownia.

    Jak nie gazownia, skoro gazownia?! Przy odczytach raz do roku i równych
    wpłatach co miesiąc, to gazownia kredytuje, gdy odbiorca zwiększy nagle
    zużycie. Dlatego na takie coś pozwalaja sobie tylko u odbiorców zupnych,
    a nie tych, co grzeją.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1