Witam

Chce w małopolsce kupić drzewo na dach
chciałem w tartakach ale leśnicy mówią że ci w tartakach oszukują i kroją z
podsuchów. Mam też możliwość kupienia normalnie legalnie drzewa w lesie i
zawiezienia do tartaku do cięcia, ale czy to lepsze rozwianie ?

Prosze wypowiedzcie się

do góry

Użytkownik "kolega" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gp3n6h$m58$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam
>
> Chce w małopolsce kupić drzewo na dach
> chciałem w tartakach ale leśnicy mówią że ci w tartakach oszukują i kroją
> z podsuchów. Mam też możliwość kupienia normalnie legalnie drzewa w lesie
> i zawiezienia do tartaku do cięcia, ale czy to lepsze rozwianie ?

I chcesz posadzić to drzewo na dachu? Bez sensu.

do góry

nie
chce wyciągnąc z lasu bo bedzie to rzeczywiście sosna
a nie podsuch jodłowy

do góry

"kolega" <m...@o...pl> wrote:

> Chce w małopolsce kupić drzewo na dach
> chciałem w tartakach ale leśnicy mówią że ci w tartakach oszukują i kroją
> z podsuchów. Mam też możliwość kupienia normalnie legalnie drzewa w lesie
> i zawiezienia do tartaku do cięcia, ale czy to lepsze rozwianie ?

Witam,
Mój tata tak zrobił jakieś 15 lat temu. Wybrał rosnące drzewa w lesie,
zawiózł do tartaku, gdzie to przetarli (oczywiście był przy tym i patrzył im
na traki :)) Drewna, które kupił za tę samą kwotę, co kosztowałaby więźba,
wystarczyło na więźbę, deskowanie dachu, podłogę na strychu i jeszcze
mnóstwo szalowania. Naciął się tylko na jednym drzewie, w którym była
dziupla.
Mój wujek, który kupuje setki metrów drewna rocznie, kupuje tylko w lesie.

--
Bartek

do góry

Użytkownik Bartek napisał:
> "kolega" <m...@o...pl> wrote:
>
>> Chce w małopolsce kupić drzewo na dach
>> chciałem w tartakach ale leśnicy mówią że ci w tartakach oszukują i kroją
>> z podsuchów. Mam też możliwość kupienia normalnie legalnie drzewa w lesie
>> i zawiezienia do tartaku do cięcia, ale czy to lepsze rozwianie ?
>
> Witam,
> Mój tata tak zrobił jakieś 15 lat temu. Wybrał rosnące drzewa w lesie,
> zawiózł do tartaku, gdzie to przetarli (oczywiście był przy tym i patrzył im
> na traki :)) Drewna, które kupił za tę samą kwotę, co kosztowałaby więźba,
> wystarczyło na więźbę, deskowanie dachu, podłogę na strychu i jeszcze
> mnóstwo szalowania. Naciął się tylko na jednym drzewie, w którym była
> dziupla.
> Mój wujek, który kupuje setki metrów drewna rocznie, kupuje tylko w lesie.
>
Witam
musisz przeliczyć, wydajność ze 30-40%, koszt transportu drewna do
tartaku, przetarcie, transport do Ciebie. Może wyjdą Ci kantówki takie
jak chcesz, może trochę calówki i łat. I oczywiście w lasach też ci mogą
sprzedać zalegające jesienne drewno :). Lasy też mają ciśnienie żeby
sprzedać.

pzdr.
rafał

do góry