-
21. Data: 2010-10-08 17:35:59
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Tomemk napisał:
>> Jak bedę budował drugi dom - myślę, że 500m kabla spokojnie mis wystarczy
>> :-)
>
u mnie też poszło max kilkaset metrów kabli. Nie wydziwiałem, ale
zrobiłem duuużo gniazdek elektrycznych.
W skrętki i jakieś kable głośnikowe/tv się nie bawiłem - są mi zbędne.
Tv nie mam i nie oglądam, a net działa bezprzewodowo.
> Pewnie masz rację, ale budowę pierwszego mojegu dom przynajmniej ja traktuję
> prawie
> jak hobby :)
>
> juz bym wprowadził trochę zmian, a co dopiero jak zamieszkam
>
To chyba każdy, kto buduje systemem gospodarczym ma tę przypadłość :-)))
Przez te dwa lata się po prostu żyje budową, a jak się spotka kogoś kto
buduje, to gadce nie ma końca... :-DD.
Ja jeszcze nie wiem co bym zmienił, bo raczej zrealizowałem dość
dokładnie przemyślaną koncepcję, ale wiem, że nie sposób o wszystkim
pomyśleć i coś się tam na pewno przeoczyło.
To jednak wyjdzie dopiero po wprowadzeniu się i jak zacznie się dom w
pełni użytkować.
-
22. Data: 2010-10-08 19:06:23
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4caeda0f$0$22816$65785112@news.neostrada.pl...
> Można było 3 tys zaoszczędzić robiąc samodzielnie.
> Kolejny 1-1,5 tys kupując w hurtowni, a nie przez elektryka.
Albo spierdzielić i później przepłacić 2 razy tyle za poprawki i przeróbki.
-
23. Data: 2010-10-08 19:07:34
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Plumpi wrote:
> Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w
> wiadomości news:4caeda0f$0$22816$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Można było 3 tys zaoszczędzić robiąc samodzielnie.
>> Kolejny 1-1,5 tys kupując w hurtowni, a nie przez elektryka.
>
> Albo spierdzielić i później przepłacić 2 razy tyle za poprawki i
> przeróbki.
albo i więcej jakby sie po pomiarach okazało że isntalacja jest do wymiany w
sporej części :)
-
24. Data: 2010-10-08 19:11:34
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "k_jak_krzys" <k...@s...pl> napisał w wiadomości
news:6fa2fd43-da55-4220-9d74-
> 35 * 50 = 1750 zł
> skąd robocizna 3100?
"- dodatkowo przenoszony był licznik z głównym bezpiecznikiem ze środka
domu na zewnątrz
- dodatkowo zostały podprowadzone kable do piwnicy (do późniejszego
rozprowadzenia ich)"
To niby resztę robót miał zrobić charytatywnie, albo za miskę strawy ? :D
-
25. Data: 2010-10-08 19:14:08
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "krzysiek" <a...@m...net> napisał w wiadomości
news:i8mqf0$dib$1@news.dialog.net.pl...
> problem jest w czym innym.
> Fachman przed robotą posprawdzał i powiedział że wyjdzie ok. 4 000 zł.
> zapierał się że 4500 to góra.
"To wie pan jeszcze by mi pan zrobił ...., a to może przy okazji jeszcze tu
i może jeszcze ...."
"Przecież mówił pan na początku, że to będzie tylko tyle kosztowało"
-
26. Data: 2010-10-08 19:17:03
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
news:i8n2fs$svb$1@news.onet.pl...
> Jak bedę budował drugi dom - myślę, że 500m kabla spokojnie mis wystarczy
Jak wybudujesz drugi dom to ten sprzedasz drożej, dzięki takiej ilości kabla
;)
-
27. Data: 2010-10-08 19:58:57
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
ptoki wrote:
> On 8 Paź, 12:07, krzysiek <a...@m...net> wrote:
>> W dniu 2010-10-08 11:12, robercik-us pisze:
>>
>>> Użytkownik Krzysiek napisał:
>>
>>>> A teraz koszty:
>>>> materiał: 2 950 zł.
>>>> robocizna: 3 100 zł.
>>>> Łączny koszt: 6 050 zł.
>>>> Okolice Bielska.
>>
>>>> Co myślicie?
>>
>>> Wydaje mi się, że aż tak bardzo nie przesadzili..., a ile
>>> roboczodniówek im to zajęło?
>>
>> problem jest w czym innym.
>> Fachman przed robotą posprawdzał i powiedział że wyjdzie ok. 4 000
>> zł. zapierał się że 4500 to góra.
>>
> trzeba bylo podpisac umowe na te 4500 :)
>
> A w praktyce to przejdz sie do castoramy i spisz ile kosztuja kable,
> puszki itp. Od ceny castoramowej odejmij 30-50% i tyle zaplacil
> elektryk wiec mozna ponegocjowac. Zawsze mozesz poprosic o rachunki za
> ten material.
> Sama skrzynka na licznik na zewnatrz potrafi koztowac jakies
> 400-1000zl w zaleznosci od rozmiaru.
> Podlicz sobie i ewentualnie negocjuj z wykonawca. Ale cena moze byc
> wcale nie wygórowana zwlaszcza ze musial kuc..
negocjować to powinien sobie przed zawarciem umowy...
teraz niech poprosi o kosztorys i sprawdzi rzeczowo co tam jest.
-
28. Data: 2010-10-08 20:00:22
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Kris wrote:
> Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w
> wiadomości news:4caefb73$0$27037$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Mnie godzinówka wyszła raczej niewielka, ale za to satysfakcja była
>>> i czegoś
>> nowego się nauczyłem.
>
> Tym bardziej ze instalacja elektryczna to jedna z prostszych do
> zrobienia instalacji w domu
hm...
-
29. Data: 2010-10-08 20:28:07
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: " " <m...@W...gazeta.pl>
ptoki <s...@g...com> napisał(a):
> A w praktyce to przejdz sie do castoramy i spisz ile kosztuja kable,
> puszki itp. Od ceny castoramowej odejmij 30-50% i tyle zaplacil
> elektryk wiec mozna ponegocjowac. Zawsze mozesz poprosic o rachunki za
> ten material.
Umowę negocuje się przed zawarciem a nie po.
M.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
30. Data: 2010-10-09 05:21:28
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik ptoki napisał:
>>> Wydaje mi się, że aż tak bardzo nie przesadzili..., a ile roboczodniówek
>>> im to zajęło?
>>
>> problem jest w czym innym.
>> Fachman przed robotą posprawdzał i powiedział że wyjdzie ok. 4 000 zł.
>> zapierał się że 4500 to góra.
>>
> trzeba bylo podpisac umowe na te 4500 :)
>
W mojej okolicy standardem jest, że jak bierze się fachmajstra i on
solidnie robi od rana do wieczora, to za roboczodniiówkę należy mu się
plus-minus dwie stówy.
Moje ekipy - raczej miałem szczęście do ekip - właśnie tak lądowały z
kosztami i stąd moje pytanie ile roboczodniówek majstrowi to zajęło.
Nie chodzi o to by umawiać się z wykonawcą na dniówki, czy godziny, bo
to jak dla mnie bez sensu, ale żeby sobie po cichu przeliczyć czy
rzeczywiście wziął dużo, czy za malo za robotę. To, że na materiale
zarobił coś tam, to inna sprawa, ale to już koszt wyboru mateiriału i
jego transportu. Pewnie, że jak chcesz taniej, to mu materiał przywieź,
ale... było tu już o tym nie raz - majster może wtedy nie podjąć się
roboty, albo nie dać gwarancji na dobre działąnie instalacji.
Skoro napisano, że za robotę majster wziął ciut ponad trzy tys, to
proste wyleczenie daje ok 15 roboczodniówek, a jeżeli było ich trzech,
to jest robota na cały tydzień od poniedziałku do piątku. Czy tyle im to
zajęło? Jeśli coś koło tego, to nie zdarli, jeśli wyrobili się do środy
przed południem, to wzięli dużo, a może siedzieli do środy następnego
tygodnia...? - We trzech :-), To w takim przypadku ponieśliby stratę i
nie ma co żałować tych 3 tys, bo inny wziąłby więcej :-)...
Ale to tylko tak na marginesie. No i zaznaczam, że mówię o ekipie, która
wie po co na budowę przychodzi :-))), nie pół dniówki piwkuje, ani nie
szwęda się z kąta w kąt.
pozdr.
robercik-us