-
51. Data: 2010-10-11 13:03:11
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i8nt8o$2r7$1@news.onet.pl...
>>> Tym bardziej ze instalacja elektryczna to jedna z prostszych do
>> zrobienia instalacji w domu
>
> hm...
Hmmm. Wiem że spierdzielić mozna wszystko, ale rozprowadzenie kilkuset
metrów przewodów po budynku to banalna robota.
Podłaczenie osprzetu również, najbardziej skomplikowane to rozdzielnia- tu
przydaje się doświadczenie i czasami warto to komus zlecić. W ramach tzw
fuchy za 100zł można kogos znależć. To kilka godzin roboty jak inwestor nie
wprowadza udziwnień i "inteligencji".
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
52. Data: 2010-10-11 13:05:47
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i8mu93$h7a$1@news.onet.pl...
>
> a kto mu potem odbierze ten bajzel?,
A kto i co ma odbierać?
Pomiarowiec robi pomiary, wystawia protokół który dołaczasz przy odbiorze
budynku i tyle.
> nie wiem czy ktos sie podpisze pod instalacją zrobioną przez dyletanta.
A gdzie jest potrzebny jakikolwiek podpis? U mnie nikt nic nie wymagał
Tylko protokół przy odbiorze budynku.
> ile będzie kosztowalo poprawienie spierdzielonej instalacji?
A co mozna spierdzieklić podczas rozprowadzania kilkuset metrów kabla?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
53. Data: 2010-10-11 14:45:46
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: ptoki <s...@g...com>
On 8 Paź, 22:28, " " <m...@W...gazeta.pl> wrote:
> ptoki <s...@g...com> napisał(a):
>
> > A w praktyce to przejdz sie do castoramy i spisz ile kosztuja kable,
> > puszki itp. Od ceny castoramowej odejmij 30-50% i tyle zaplacil
> > elektryk wiec mozna ponegocjowac. Zawsze mozesz poprosic o rachunki za
> > ten material.
>
> Umowę negocuje się przed zawarciem a nie po.
>
Ale zawarl umowe na te 4500 (ustna) a wyszlo 6kzl. Wiec czemu jedna
strona moze renegocjowac w gore a druga w dol nie?
-
54. Data: 2010-10-11 14:57:44
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: ptoki <s...@g...com>
On 10 Paź, 13:25, "Plumpi" <p...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w
wiadomościnews:4cb01bf4$0$27043$65785112@news.neostr
ada.pl...
>
> > Nie ma prawa nie dać gwarancji dlatego, że nie jego materiał. Może co
> > najwyżej określić na piśmie zapotrzebowanie. Jak się wszystko zgadza, to
> > nie ma podstaw nieudzielenia gwarancji.
>
> Nieprawda. Kolego mylisz pojęcia i roszczenia.
> Gwarancja zgodnie z obowiązującym prawem jest świadczeniem całkowicie
> dobrowolnym i to od elektryka zalezyczy Ci takiej gwarancji udzieli czy też
> nie.
> Nie może natomiast odmówić roszczenia z tytułu "niezgodności z umową", ale
> to roszczenie dotyczy tylko i wyłącznie sprzedawanych przez siebie produktów
> i usług.
>
> Mówiąc najprościej.
> Elektryk, który wykona usługę z powierzonego materiału odpowiada tylko i
> wyłącznie za jakość wykonanej usługi tylko i wyłacznie z tytułu
> "niezgodności z umową".
> Jeżeli awaria nastąpi z powodu wadliwego matreriału to Ty możesz kierować
> roszczenia tylko i wyłącznie do producenta z tytułu gwarancji lub do
> sprzedawcy, u którego ten towar kupiłeś z tytułu "niezgodności z umową".
> Jeżeli elektryk wykonuje usługę ze swojego materiału, wtedy odpowiada
> zarówno za jakość usługi jak i za materiał z tytułu "niezgodności z umową" i
> tylko w tym przypadku nie może się uchylić od odpowiedzialności.
Nie zgodze sie. Elektryk moze nie dac gwarancji na to czego nie jest w
stanie zapewnic. Jesli kabel bedzie mial kiepska izolacje i bedzie
przebijala powodujac problemy a wizualnie nie bedzie wygladala
podejrzanie to elektryk za to nie odpowiada. Ale za brak ciaglosci
obwodu odpowiada jak parkieciarz za stabilnosc podlogi.
Kurcze, twierdzisz ze jak idiota (nie nazwal bym go elektrykiem)
zalozy obwod ktory nie bedzie dzialal to nie ponosi za to
odpowiedzialnosci?
Zakladam ze kabel polozony w scianie juz nie utraci ciaglosci bo na to
elektryk raczej wplywu nie ma.
-
55. Data: 2010-10-11 14:59:07
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: ptoki <s...@g...com>
On 8 Paź, 21:58, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> ptoki wrote:
> > On 8 Paź, 12:07, krzysiek <a...@m...net> wrote:
> >> W dniu 2010-10-08 11:12, robercik-us pisze:
>
> >>> Użytkownik Krzysiek napisał:
>
> >>>> A teraz koszty:
> >>>> materiał: 2 950 zł.
> >>>> robocizna: 3 100 zł.
> >>>> Łączny koszt: 6 050 zł.
> >>>> Okolice Bielska.
>
> >>>> Co myślicie?
>
> >>> Wydaje mi się, że aż tak bardzo nie przesadzili..., a ile
> >>> roboczodniówek im to zajęło?
>
> >> problem jest w czym innym.
> >> Fachman przed robotą posprawdzał i powiedział że wyjdzie ok. 4 000
> >> zł. zapierał się że 4500 to góra.
>
> > trzeba bylo podpisac umowe na te 4500 :)
>
> > A w praktyce to przejdz sie do castoramy i spisz ile kosztuja kable,
> > puszki itp. Od ceny castoramowej odejmij 30-50% i tyle zaplacil
> > elektryk wiec mozna ponegocjowac. Zawsze mozesz poprosic o rachunki za
> > ten material.
> > Sama skrzynka na licznik na zewnatrz potrafi koztowac jakies
> > 400-1000zl w zaleznosci od rozmiaru.
> > Podlicz sobie i ewentualnie negocjuj z wykonawca. Ale cena moze byc
> > wcale nie wygórowana zwlaszcza ze musial kuc..
>
> negocjować to powinien sobie przed zawarciem umowy...
>
> teraz niech poprosi o kosztorys i sprawdzi rzeczowo co tam jest.
OK, jak zwal tak zwal. W praktyce cena sie moze ostro zmienic jak taki
kosztorys sie pojawi. Czy to z powodu zawyzonych cen czy to z powodu
fikcyjnych czynnosci jakie tam sie pojawia...
-
56. Data: 2010-10-11 15:53:18
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
ptoki wrote:
> On 8 Paź, 22:28, " " <m...@W...gazeta.pl> wrote:
>> ptoki <s...@g...com> napisał(a):
>>
>>> A w praktyce to przejdz sie do castoramy i spisz ile kosztuja kable,
>>> puszki itp. Od ceny castoramowej odejmij 30-50% i tyle zaplacil
>>> elektryk wiec mozna ponegocjowac. Zawsze mozesz poprosic o rachunki
>>> za ten material.
>>
>> Umowę negocuje się przed zawarciem a nie po.
>>
> Ale zawarl umowe na te 4500 (ustna) a wyszlo 6kzl. Wiec czemu jedna
> strona moze renegocjowac w gore a druga w dol nie?
stwierdzenie... myśle że 4500 będzie kosztowało nie jest umową co do ceny.
Wykonawca przedstawił szacunek kosztów. Teraz trzeba poprosic o rozliczenie.
-
57. Data: 2010-10-11 16:46:21
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: ptoki <s...@g...com>
On 11 Paź, 17:53, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> ptoki wrote:
> > On 8 Paź, 22:28, " " <m...@W...gazeta.pl> wrote:
> >> ptoki <s...@g...com> napisał(a):
>
> >>> A w praktyce to przejdz sie do castoramy i spisz ile kosztuja kable,
> >>> puszki itp. Od ceny castoramowej odejmij 30-50% i tyle zaplacil
> >>> elektryk wiec mozna ponegocjowac. Zawsze mozesz poprosic o rachunki
> >>> za ten material.
>
> >> Umowę negocuje się przed zawarciem a nie po.
>
> > Ale zawarl umowe na te 4500 (ustna) a wyszlo 6kzl. Wiec czemu jedna
> > strona moze renegocjowac w gore a druga w dol nie?
>
> stwierdzenie... myśle że 4500 będzie kosztowało nie jest umową co do ceny.
> Wykonawca przedstawił szacunek kosztów. Teraz trzeba poprosic o rozliczenie.
Naciaganie takie.
OK, inicjalnie sie umowili ze koszt bedzie w okolicy 4,5kzl.
Ale w takim razie wykonawca powinien na bieżąco informowac ze wychodzi
z widełek. A tego nie zrobil. Metoda standardowa u nas. Dziwnym trafem
takie szacunki zawsze ida w gore.
Mozna zrozumiec przy przedsiewzieciach egzotycznych, jednostkowych a
nie przy standardowych robotach. Wiem, generalizuje ale to nie jest
uczciwe inicjalnie kłamać albo nie doszacowywać z założenia zeby
klienta złapać.
Na forum stolarskim widzialem profesjonalistow ktorzy wiedza ile co
kosztuje i daja konkretne wyceny a kazde widzimisie klienta wyceniaja.
To jest profesjonalne i uczciwe. Podobnie z powierzonym materialem.
Kurde, jak kiedys za czasow pierwszych nagrywarek CD ludziom
nagrywalem plyty to mowilem ze nie chce cudzego nosnika bo nie wiem
czy mi nagrywarka nagra i nie chce brac na siebie problemu ze gostek
daje mi 10 plyt i 10 obrazow a potem trzy z nich padaja.
Ale zgadzam sie ze trzeba grzecznie poprosic o konkretna wycene i ja
ewentualnie spacyfikowac.
-
58. Data: 2010-10-11 22:10:24
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Mon, 11 Oct 2010 09:35:21 +0200, Plumpi napisał(a):
>> Jacusiu w umowie może być zawarty również punkt zobowiązujący wykonawcę do
>> dokonania weryfikacji jakości materiałów jakie zostaja mu powierzone i
>> nakładający nań odpowiedzialność za działanie całej instalacji.
>> Jak napisałem wczesniej - nie znając umowy stawiasz tezę. Jesteś dupkiem.
>
>
> Co do umowy to wszyscy wiedzą, że można w niej zawrzeć prawie wszystko i
> usługobiorca odpowiada za to co jest w umowie.
No więc skoro Ty tez wiedziałeś, ale pierdnąłeś, że na pewno nie, tos znów
w maliny wleciał.
> Werbiński napisał, że elektryk "Nie ma prawa nie dać gwarancji dlatego, że
> nie jego materiał.".
> Odpowiedziałem, że nie jest to prawdą, ponieważ elektryk nie ma obowiązku
I skłamałeś. Jak zwykle popierdoliłeś kwantyfikatory. No ale
kwantyfikatorów nei ma w normach. Idź zakuwać, durnoto.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
59. Data: 2010-10-12 13:40:10
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
wiadomości news:c1.01.3MzwWS$Iyf@mike.oldfield.org.pl...
>> Co do umowy to wszyscy wiedzą, że można w niej zawrzeć prawie wszystko i
>> usługobiorca odpowiada za to co jest w umowie.
>
> No więc skoro Ty tez wiedziałeś, ale pierdnąłeś, że na pewno nie, tos znów
> w maliny wleciał.
Bo nie mówimy tu o egzekwowaniu tego co zostaało zawarte w umowie, lecz o
zobowiązaniach, które istnieją niezależnie od tego co jest zawarte w umowie.
To są kur.... dwie różne sprawy, które nic wspolnego z sobą nie mają, tak
samo z resztą jak Adam Płaszczyca i rozum.
>> Werbiński napisał, że elektryk "Nie ma prawa nie dać gwarancji dlatego,
>> że
>> nie jego materiał.".
>> Odpowiedziałem, że nie jest to prawdą, ponieważ elektryk nie ma obowiązku
>
> I skłamałeś. Jak zwykle popierdoliłeś kwantyfikatory. No ale
> kwantyfikatorów nei ma w normach. Idź zakuwać, durnoto.
To ty nadal nie rozumiesz o czym jest dyskusja, a teraz kiedy sam
zrozumiałeś, że jesteś kretynem, póbujesz kolejny raz w chamski sposób
"odwrócić kota ogonem". Spadaj stąd popaprańcu i nie wpier..... się w
rozmowy dorosłych :)
-
60. Data: 2010-10-12 21:55:33
Temat: Re: Elektryk - duży koszt
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 12 Oct 2010 15:40:10 +0200, Plumpi napisał(a):
>> No więc skoro Ty tez wiedziałeś, ale pierdnąłeś, że na pewno nie, tos znów
>> w maliny wleciał.
>
> Bo nie mówimy tu o egzekwowaniu tego co zostaało zawarte w umowie, lecz o
> zobowiązaniach, które istnieją niezależnie od tego co jest zawarte w umowie.
Jacusiu, to Ty teraz sobie konfabulujesz.
>> I skłamałeś. Jak zwykle popierdoliłeś kwantyfikatory. No ale
>> kwantyfikatorów nei ma w normach. Idź zakuwać, durnoto.
>
> To ty nadal nie rozumiesz o czym jest dyskusja, a teraz kiedy sam
Och, Jacuś się potknął na słowie 'kwantyfikator'...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/