-
191. Data: 2019-12-29 00:22:48
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>Dobra inaczej.
Chyba prościej już nie można, Łopatologicznie to rozpisałeś.
-
192. Data: 2019-12-29 00:29:28
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>Nie rozumiem tego jak mozna >twierdzic ze wydanie 9mld >złotych z budzetu
>nie ma znaczeni
Kurcze naprawdę to dla Ciebie za trudne?
Dotacja jak każda inna.
500plus bierzesz czy odmôwiles?
Adam za FV weżmie 5tysi dotacji od Krzywoustego + dotacje od gminy(80%cos tam
wcześniej pisał jeśli się nie mylę) czy nie wežmie?.
Naprawdę trzeba Wam po Kogotkowemu żeby dotarło?
-
193. Data: 2019-12-29 00:40:37
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>Ze jestes chory i masz l4 to >powiadamiasz zus nie płacac >za ten okres
>czesci składek i dostajac >jakies mini swiadczenie.
Mini składka mini świadczenie.
Dziwi to Ciebie?
-
194. Data: 2019-12-29 00:40:48
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Są tutaj tacy co nawet po mojemu do nich nie dociera. W PRL i jeszcze troche po nim w
wojsku był tytuł elew. Popularna wśród żołnierzy definicja określała kogos takiego
w nastepujacy sposob " glupi i nie do zajebania". Po grupach widać że tytuł elew
jest jak Lenin, wiecznie zywy.
-
195. Data: 2019-12-29 09:19:25
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .12.2019 o 23:16 nadir <n...@h...org> pisze:
> Dobra inaczej.
> Co grozi osobie prowadzącej DG, która jest chora lub czuje się słabo i
> postanowi, że dziś nie pracuje? Nie idzie do lekarza, nie idzie do
> pracy, nikogo nie powiadamia, wyłącza telefon.
W przypadku umowy o pracę nic nie grozi - co najwyżej jakaś nagana. W
przypadku DG może grozić np. bankrutcwo lub duża strata finansowa. W
wystarczy, że ktoś na DG ma umowę z dużym klientem, w której SLA nie
pozwala na "wyłączenie telefonu" na więcej niż 6 godzin w roku bo są duże
kary umowne.
TG
-
196. Data: 2019-12-29 10:01:44
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Piotrek Paradysz <p...@g...com>
Etaciarz nie ogarnia takich spraw.
-
197. Data: 2019-12-29 10:30:51
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2019-12-28 o 15:32, Kris pisze:
> Ciekawostką taka:
> "Australijskie media, które stawiają na rzetelną informację, a nie tylko zajmują
się "zieloną propagandą", donoszą o zamykaniu fabryk i firm oraz utracie miejsc pracy
z powodu gwałtownie rosnących cen energii. Jedną z takich firm jest rodzinne
przedsiębiorstwo zajmujące się recyklingiem tworzyw sztucznych, które powstało 38 lat
temu. Właściciele właśnie zamknęli firmę, a ich 35 pracowników utraciło pracę,
ponieważ miesięczny rachunek za elektryczność wzrósł w ciągu 18 miesięcy z 80 tysięcy
dolarów australijskich do 180 tysięcy. Jest to bezpośredni efekt zamknięcia ostatniej
elektrowni węglowej w tym stanie [2]."
To jest ciekawy temat.
Mówi się, że obecnie OZE generują już tańszy prąd od kopalni węglowych.
20 lat temu nie było na to szans, ale efekt skali zrobił swoje.
Najtańszy prąd powinien być z elektrowni jądrowych, ale tu z kolei
gigantyczna nagonka spowodowała podwyżki cen. Nienaturalne, ale na ten
czas - jest drożej.
Szacunki są takie, że powrót do masowej produkcji modułowych elektrowni
jądrowych spowoduje duże obniżki. Oby jak najszybciej.
--
MN
-
198. Data: 2019-12-29 10:36:31
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
No ale zapewne większość tego VAT-u ktoś inny sobie odlicza.
-----
> rocznie płaci VAT-u więcej niż przeciętny Kowalski przez kilka lat.
-
199. Data: 2019-12-29 10:41:56
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Np. swoich pracowników?
-----
> Jak prowadzisz DG to kogo powiadamiasz, że jesteś chory i do pracy nie przyjdziesz?
-
200. Data: 2019-12-29 10:51:05
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2019-12-28 o 20:59, Budzik pisze:
> A głosi się takie teorie? Bo przyznam ze nieszczegolnie zauwazyłem.
> Jedyne co wybrzmiewa to ze w Polsce w wielu miejscach powietrze jest
> jednym z najgorszych a to ze inni miejscami tez maja zle to guzik mnie
> interesuje.
> Zamiast porownwac sie do innych złych miejsc, lepiej odnosic sie do liczb
> bezwzglednych, limitów pm-ek itp.
>
> No chyba ze tobie sie robi lzej na sercu kiedy sobie relatywizujesz: co
> prawda moje dziecko co kilka dni oddycha powietrzem poza wszelkimi
> normami ale za to u Niemca tez widziałem dymiące kominy. Robi ci sie
> przyjemniej?
Ostrożnie.
Zaczynasz mylić pojęcia.
Czystość powietrza ma niewiele wspólnego z produkcją energii. To obecnie
są oddzielne tematy. Nawet prąd z węgla jest całkiem czysty.
Przy produkcji prądu problemem jest spalanie paliw kopalnych i
dokładanie CO2 - co podgrzewa klimat.
Powodem zanieczyszczenia powietrza jest... no, wiele spraw (ogólnie
znanych), ale niekoniecznie elektrownie.
--
MN