-
291. Data: 2019-12-31 16:59:53
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Janusz j...@o...pl ...
>>>> podajcie prawdziwe powody, dla których osobie prowadzącej DG nie
>>>> opłaca się iść na L4.
>>>
>>> Bo przez pierwsze X dni (30?) ZUS i tak nie wypłaca zasiłku?
>>
>> A dlaczegóz to?
>>
> Bo wypłaca pracodawca?
>
Pracodawca osoby prowadzącej DG? Czyli kto? ;-D
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jaki jest szczyt odwagi???
Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))
-
292. Data: 2019-12-31 18:36:52
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Hans Kloss <l...@g...com>
:Ja się sprzeciwiam żeby jeden z drugim nazywał
mnie złodziejem, jeszcze grzejąc dupę na państwowym stołku. Niech się
lepiej jeden z drugim przyzna na ile tysiaków w życiu ograbili podatników
pijąc państwową kawkę i używając państwowych sprzętów do celów prywatnych
(drukarki, kserokopiarki, laptopy etc). Znam kilka osób pracujących w
budżetówce i wiem, że "niczyje" łatwiej moralnie przytulić. Ja nie mam
niczyjego - na wszystko sobie muszę zapracować sam. "
Uogolniasz jak czerwoni towarzysze. Pracuję na panstwowym etacie, nie mam państwowej
kawki,
nikogo nie ograbiłem i nic nie przytuliłem. W domu mam swój laptop, drukarkę, tusze
kupuje za swoje.
-
293. Data: 2019-12-31 19:26:33
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
>> podajcie prawdziwe powody, dla których osobie prowadzącej DG nie
>> opłaca się iść na L4.
>
Bo jak nie pracuje, to nie zarabia.
Dopiero przy dłuższej niezdolności można liczyć na jakieś pieniądze, ale
zazwyczaj niewielkie, gdyż składki ZUS płacone jako minimalne zazwyczaj
są, więc i odpowiedź z ZUS-u słaba.
Miłego.
Irek.N.
-
294. Data: 2020-01-01 10:21:57
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>i wiem, że "niczyje" łatwiej moralnie przytulić.
Dokładnie tak.
I teraz rachunek sumienia zrob i sprawdź ile przytuliłeś "niczyjego"
Znaczy kupiłeś "na firme" a faktycznie do celow prywatnych używasz.
-
295. Data: 2020-01-01 10:56:48
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu środa, 1 stycznia 2020 10:21:59 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> >i wiem, że "niczyje" łatwiej moralnie przytulić.
>
> Dokładnie tak.
> I teraz rachunek sumienia zrob i sprawdź ile przytuliłeś "niczyjego"
> Znaczy kupiłeś "na firme" a faktycznie do celow prywatnych używasz.
a czy w rachunku sumienia mozna bilansować to co powinienem móc odliczyć ale mi nie
pozwolili? Albo kazali robić niepotrzebny rzeczy zeby chronic d... urzędasa, i
narazili mnie na zbędne koszty?
b.
-
296. Data: 2020-01-01 11:56:36
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>a czy w rachunku sumienia >mozna bilansować to co >powinienem móc odliczyć ale >mi
nie pozwolili? Albo >kazali robić niepotrzebny >rzeczy zeby chronic d... >urzędasa, i
narazili mnie na >zbędne koszty?
Sam Sobie odpowiedz.
Nikt tu raczej wyjątkiem nie jest i grabi do siebie.
Ale po kiego na męczennika pozowac czy innego zbawcę Polski z siebie robić?
-
297. Data: 2020-01-01 12:08:20
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>Obywatel dostał kiełbaskę, >nasycony, to nie plukma. >Proste.
Z pincet plus rocznie 6, 12 czy18 tysi zawijasz?
No chyba że odmówiłeś brania kiełbasy.
W co nie wierzę.
Ale jak jednak się mylę to publicznie przeproszę
-
298. Data: 2020-01-01 12:56:15
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu środa, 1 stycznia 2020 11:56:38 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> >a czy w rachunku sumienia >mozna bilansować to co >powinienem móc odliczyć ale >mi
nie pozwolili? Albo >kazali robić niepotrzebny >rzeczy zeby chronic d... >urzędasa, i
narazili mnie na >zbędne koszty?
>
> Sam Sobie odpowiedz.
ty rzuciłes problem, ja tylko sugeruję ze wpisywanie w koszty lewizny moze być
sposobem na odreagowanie przekraczania praw przez urzednikow. Nie po to by
nieuczciwie zyskac, a raczej zniwelowac straty.
> Nikt tu raczej wyjątkiem nie jest i grabi do siebie.
uczciwie grabie czy nieuczciwie, bo to ze grabi to jasne, na tym polega biznes.
> Ale po kiego na męczennika pozowac czy innego zbawcę Polski z siebie robić?
a kto robi? cos pominąłem widac bo megawątków mi sie nie chce czytac :)
b.
-
299. Data: 2020-01-01 17:00:00
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>>Obywatel dostał kiełbaskę, >nasycony, to nie plukma. >Proste.
> Z pincet plus rocznie 6, 12 czy18 tysi zawijasz?
> No chyba że odmówiłeś brania kiełbasy.
> W co nie wierzę.
> Ale jak jednak się mylę to publicznie przeproszę
To jest zle postawione pytanie. Albo raczej zwykła manipulacja z czego z
pewnoscia zdajesz sobie sprawe.
Zeby było w temaci watku powinienes zapytac tak: czy zgadzasz sie aby
zlikwidowac pincet i cała kase puscic w tematy ekologiczne np w zmiane
mixu energetycznego na czystszy powiedzmy w ciagu 10 lat do poziomu 70%?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken
-
300. Data: 2020-01-01 18:56:02
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
01 Jan 2020 16:00:00 GMT, Budzik
> To jest zle postawione pytanie. Albo raczej zwykła manipulacja
> z czego z pewnoscia zdajesz sobie sprawe.
Ja jestem zdecydowanie przeciwko rozdawnictwu (i nie ma znaczenia czy mowa
o pińćset plus czy o dopłatach do prądu), ale nie jestem aż takim idiotą
żeby nie brać -- skoro to m.in. moje pieniądze rozdają. Trzeba być nielada
debilem aby w taką retorykę uderzać. Ergo, ten tępak może sobie z tego
sprawy jednak nie zdawać.
--
Pozdor
Myjk