-
31. Data: 2020-08-26 12:57:55
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 26 sierpnia 2020 12:43:18 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> On 25.08.2020 20:57, s...@g...com wrote:
> > koszty to okolice 800-1000pln za m3 desek nieobrzynanych, niekalibrowanych,
niestruganych sosnowych ale suszonych.
>
> Nie zaprzeczam. Napiszę tylko że w małym tartaku w okolicy zapłaciłem
> dopiero co 680zł/m3 brutto za "deski budowlane".
>
U nas w zależności od tartaku:
100-1200zł/m3 zrobią deski heblowane pod wymagany wymiar
Robią nawet 10-20szt. Ostatnie moje zamówienie to 20szt desek 2,5m długich, 20cm
szerokich, 2cm grubych
Tyle tylko że to deski z drzew które jeszcze miesiąc temu w lesie rosły
-
32. Data: 2020-08-26 21:31:45
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 26.08.2020 12:57, Kris wrote:
> Tyle tylko że to deski z drzew które jeszcze miesiąc temu w lesie rosły
Ja kupuje tylko mokre drewno (jeżeli mam dopłacić do suchego) i takie
tnę i skręcam. Nie widzę sensu w czekaniu i dopłacaniu do tego.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
33. Data: 2020-08-26 22:15:06
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Bogusz napisał:
>> Tyle tylko że to deski z drzew które jeszcze miesiąc temu w lesie rosły
>
> Ja kupuje tylko mokre drewno (jeżeli mam dopłacić do suchego) i takie
> tnę i skręcam. Nie widzę sensu w czekaniu i dopłacaniu do tego.
A mówią, że jak mokre, to się samo skręca.
--
Jarek
-
34. Data: 2020-08-26 23:25:06
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: s...@g...com
W dniu środa, 26 sierpnia 2020 05:57:56 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 26 sierpnia 2020 12:43:18 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> > On 25.08.2020 20:57, s...@g...com wrote:
> > > koszty to okolice 800-1000pln za m3 desek nieobrzynanych, niekalibrowanych,
niestruganych sosnowych ale suszonych.
> >
> > Nie zaprzeczam. Napiszę tylko że w małym tartaku w okolicy zapłaciłem
> > dopiero co 680zł/m3 brutto za "deski budowlane".
> >
> U nas w zależności od tartaku:
> 100-1200zł/m3 zrobią deski heblowane pod wymagany wymiar
> Robią nawet 10-20szt. Ostatnie moje zamówienie to 20szt desek 2,5m długich, 20cm
szerokich, 2cm grubych
> Tyle tylko że to deski z drzew które jeszcze miesiąc temu w lesie rosły
Miesiac to dosc czasu aby wysuszyc do sensownej postaci.
No chyba ze nie suszone.
Na konstrukcje czegos sie nadaja. Na mebelek, drzwi nie bardzo...
-
35. Data: 2020-08-27 09:45:33
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: m...@s...com
Deep inside the Matrix, convinced that Tue, 25 Aug 2020 11:57:20 -0700
(PDT) is the real date, s...@g...com has written something quite
wise. But (s)he wasn`t the one.
[ciach]
>Wiec musisz oddzielic te drewniane celebryctwo od normy.
Zdaję sobie sprawę z rozdźwięku między hobbystami z youtuba a szarą
rzeczywistością, zresztą ci ludzie których oglądam większość rzeczy
robią z drewna iglastego, szlachetniejsze gatunki mają w niewielkich
ilościach i nie wykorzystują ich do byle czego. Chodziło mi o to czy
są u nas miejsca gdzie ktoś kto chce podłubać może pójść i kupić sobie
kawałek drewna, niekoniecznie szlachetnego, ale w przyzwoitej jakości,
bez przerzucania kilkudziesięciu listew wyglądających jak korkociągi
żeby znaleźć dwie proste (przerabiane osobiście :P)
>No i tak jak u nas, niby debina droga i trudno znalezc deski ale do palenia w piecu
relatywnie latwo i niedrogo mozna kupic. Tyle ze juz polupane.
[ciach]
>Policz sobie jak takim trakiem natnie 5-10 desek na godzine to ile sama robocizna
doda do ceny deski.
Hej, nigdzie nie napisałem, że chcę za darmo :P
Jak wyżej, ciekaw jestem czy są miejsca gdzie dłubaczek - hobbysta
może się zaopatrzyć w parę kawałków drewna bez bycia ofukanym że
przeszkadza w dużych zleceniach :)
W UK jest przynajmniej jeden sklep ze ścinkami drewna...
>Secundo: U nich dosyc tania jest sklejka. I maja jej duzy wybor.
A u nas nie dość że droga, to jeszcze jak postoi chwilę robi się z
niej śmigło :/
[ciach]
>Oni tam mase rzeczy ze sklejki robia. I albo korzystaja z tego co na niej juz jest
(jakis dąb, buk, czeresnia, orzech) albo sami oklejaja. To sie tyczy masy projektow
ktorymi sie nikt na jutubie nie chwali.
Może się i nie chwalą, ale widać że robią, przyzwoita sklejka to fajny
materiał.
>Tertio:
>W polsce w markecie dobrego drewna nie znajdziesz. Ani miekkiego ani twardego.
>Jak cos tam znajdziesz to drogie okrutnie (np. progi debowe albo klejonke sosnowa).
>Na okazjonalny projekt sie nada, ale tanio nie bedzie.
Właśnie dlatego zacząłem ten wątek :)
>Quatro:
>Jak chcesz sobie podlubac ale w wiekszej ilosci drewna to musisz udac sie do
tartaku.
...i najlepiej jeszcze podsuszyć to co się kupi u siebie. Aż tak
wielkich projektów nie miałem na myśli, bardziej właśnie chodziło o
ilości hobbystyczne...
>U nas troche ich jest i cos tam ci sprzedadza jak zagadasz. Ale sie naszykuj ze moga
byc nieco zmierzli jak przyjdziesz i powiesz ze chesz 10 desek sosny albo dwie debu.
...i takie miejsca, w których nie będą prychać :)
[ciach]
>
>I na koniec:
>U nas jest kultura drewna. Tyle ze tego drewna do recyklingu duzo nie ma.
>I ta kultura jest taka sama jak gdzie indziej.
Czyli morze konsumentów którym jest wszystko jedno i garstka tych
którym nie jest :)
>Tu na grupie ci beda pisac ze ktos tam gdzies stara debine ze stodoly mial i cos tam
zrobil ale to takie pitolenie jak wodnika szuwarka.
>Takie cos robia artysci dla specyficznych klientow.
Albo hobbyści dla siebie, ale oni nie potrzebują całej stodoły :P
>Tu ci chlopaki napisza jakies opowiesci z boru i mchu ze ktos tam cos robi ale jak
sam bys sprobowal to sie okaze ze sie trzeba natyrac zeby taka stodole rozebrac i sie
nie tylko robia koszty ale i mozna wtopic bo nie kazda stodola ktora ktos sie che
pozbyc jest zdrowa. Wiesz, trend jest raczej odwrotny, jak ktos sie czegos pozbywa to
albo jest to zaniedbane albo juz w takim stanie ze nie ma co wybierac.
Norma.
>I w sumie w stanach jest podobnie. Bo tam buduje sie z sosny czy swierku a nie z
debu. Caly framing czy podlogi to albo miekkie klocki albo sklejka/osb.
Taka kultura, zresztą w samych materiałach nie ma nic złego. Drewno
jest kłopotliwe, a tu masz coś co przynajmniej w założeniu jest
stabilne, jednorodne i powtarzalne. Ciekawa jest ta różnica w
traktowaniu sklejki, u nas, mam wrażenie, jest ona traktowana jak
materiał szlachetny, a tam jako tani budowlany.
-
36. Data: 2020-08-27 09:49:11
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 26.08.2020 22:15, Jarosław Sokołowski wrote:
> A mówią, że jak mokre, to się samo skręca.
Nie wiem co masz na myśli. Poskręcanie ze sobą mokrego drewna (świeżego)
gwarantuje że belki, kantówki, deski się nie powykręcają. Nie trzeba
jeździć, szukać, przebierać i przepłacać. Jak robisz ławkę, huśtawkę,
stół czy domek na drzewie to taka konstrukcja jak nie będzie stała w
wodze czy w ziemi, to będzie schnąć nawet z deszczami po drodze. Po
miesiącu impregnujesz, malujesz a na przyszłą wiosnę dociągasz śruby i
wkręty po zimie.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
37. Data: 2020-08-27 11:00:47
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Kadar Oszmanski <o...@g...com>
czwartek, 27 sierpnia 2020 o 09:49:13 UTC+2 Mateusz Bogusz napisał(a):
Zdaje się, że na tej zasadzie są robione belki konstrukcyjne do budownictwa.
Ostrugane, wyszlifowane klei się i na koniec jeszcze raz szlifuje
(gładkie jak cholera). Takie belki są proste i widziałem nigdy, żeby kiedykolwiek
jakaś się wypaczyła. Różnica jest taka, że klei się wysuszone ale jednolite
wysuszone po zamocowaniu w jakimś środowisku potrafiły się poskręcać jak
sznurek.
K.
-
38. Data: 2020-08-27 11:36:43
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-08-27 o 02:00 -0700, Kadar Oszmanski napisał:
> czwartek, 27 sierpnia 2020 o 09:49:13 UTC+2 Mateusz Bogusz napisał(a):
> Zdaje się, że na tej zasadzie są robione belki konstrukcyjne do
> budownictwa. Ostrugane, wyszlifowane klei się i na koniec jeszcze raz
> szlifuje (gładkie jak cholera). Takie belki są proste i widziałem
> nigdy, żeby kiedykolwiek jakaś się wypaczyła. Różnica jest taka, że
> klei się wysuszone ale jednolite wysuszone po zamocowaniu w jakimś
> środowisku potrafiły się poskręcać jak sznurek.
Właśnie po to się klei kilka lub kilkanaście plasterków belki razem -
jeśli któremuś z elementów przyjdzie do głowy się skręcić, to koledzy
go przytrzymają (albo skompensują, jeśli inni będą chcieli skręcać się w
przeciwną stronę). Monolityczne drewno to inna para kaloszy, i ma to do
siebie że lubi się skręcać i pękać wzdłuż.
Mateusz
-
39. Data: 2020-08-27 12:04:33
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
> Właśnie po to się klei kilka lub kilkanaście plasterków belki razem -
> jeśli któremuś z elementów przyjdzie do głowy się skręcić, to koledzy
> go przytrzymają
Podejście dialektyczne, znane od starożytności:
[...]Niby Grecy nazwali to "dialektykom". Tyz piknie. "Dialektyke"
mozes uwidzieć gołym okiem, kie Jasiek, Władek i Józek sóm jest
przynapici. Kie sie Jasiek przynapije, to go gorzałka ciągnie w dół.
Kie sie Władek przynapije, to go gorzałka ciągnie na bok. A Józka
zaś gorzałka ciągnie do zadku. Kie sie najdóm syćka pijani, to sie
poobłapiajom i trzymajóm wroz. Tak se idóm. I choć kozdy z osobna
ni moze sie na nogach utrzymać, to razem się trzymajom. Idom
śpiewajęcy sobie samym na sprzycność. I to się nazywo "pojednaniem
w sprzycności". Jędrek z Pyzówki to wywiódł jako tyn Heraklit.[...]
--
Jarek
-
40. Data: 2020-08-27 13:43:00
Temat: Re: Gdzie kupić drewno? Drewno, nie g....
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 26 sierpnia 2020 23:25:08 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
ylko że to deski z drzew które jeszcze miesiąc temu w lesie rosły
>
> Miesiac to dosc czasu aby wysuszyc do sensownej postaci.
> No chyba ze nie suszone.
Wygląda to tak że drewno świeżo po ścięciu wjeżdża do tartaku i tam albo od razu
przerabiane na dechy alebo kilka/kilkanaście dni kłody lezą
Zdarzało mi się dechy kupować że było widać ze dosłownie tego dnia z traka zeszły.
Czasami uda się trafić takie co z tydzień na placu poleżały
Na 4 okoliczne tartaki tylko jeden ma suszarnię ale akurat ten detalistom nie
sprzedaje.
Gadałem z właścicielem jednego z tych tartaków to mówi ze dziennie 3 transporty
drewna przerabiają i robią na bieżąco- to co z lasu na tartak wjedzie to idzie na
trak tyle zamówień maja.
Szukałem swego czasu dostawcę suchych desek to najbliższego znalazłem 160km od mojej
miejscowości
Przymierzam się wiec do budowy wiaty że by nakupić dech, pookładać tam i niech
chociaż z pół roku poleżą te co zacznę coś z nich tworzyć