-
11. Data: 2016-08-16 22:24:38
Temat: Re: Gówniane pytania ;)
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Adam pisze:
> Witajcie.
>
> Ma przyjechać szambiarka, po raz pierwszy do danej lokalizacji.
>
> Pytanie takie:
> Czy jest możliwość określenia, ile "połknęła", jeśli zbiornik większy,
> niż będzie do zassania?
Wycechuj zbiornik. Jak chcesz mieć w garści mocny argument - załatw
sobie kwity z Urzędu Miar i Wag - czy jak to się teraz nazywa. Dadzą
potwierdzenie pojemności zbiornika w stosunku do poziomu gówna
zmierzonego legalizowaną miarką z określeniem dokładności pomiaru. Masz
dziesięć ton, dokładność pomiaru to pięć procent czyli pół tony,
przyjeżdża gość z czterotonowa beczką, mówi że zabrał cztery tony - a
tobie z pomiaru wychodzi że tonę. Błąd pomiaru - pół tony (pięć procent
od dziesięciotonowej pojemności), wynik - tona, znaczy więcej jak
półtorej tony nie zabrał i niech na szczaw spada. Masz wiedzieć co masz
w szambie i jak to się przekłada na poziom mierzony legalizowanymi
narzędziami pomiarowymi. Najlepiej jak masz na tę wiedzę papiery.
>
> Czy szambiarki albo ich zbiorniki mają widoczny napis określający ich
> pojemność?Jest, z dokładnością do metra sześciennego. Ale co ci to da - skąd wiesz
ile już do tej beczki zassał? Znajomość własnych zbiorników to podstawa,
papiery na cechowanie pojemności własnych zbiorników - to bat na
cwaniaczków chcących cię wyruchać bez wazeliny.
>
> Pytam, bo do znajomych kiedyś podjechała mała z wyglądu szambiarka, a
> zapłacili za 16 kubików.
Nie takie cuda w przyrodzie występują - nie masz argumentów w garści ( a
najlepsze są argumenty z pieczęcią okrągłą mającą w środku orła w
koronie) to cię każdy Janusz będzie próbował wydymać.
--
Darek
-
12. Data: 2016-08-16 23:21:02
Temat: Re: Gówniane pytania ;)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Pamietaj ze gosc z szambiarki sam decyduje do kogo pojedzie gowna odessac.
-
13. Data: 2016-08-24 10:34:12
Temat: Re: Gówniane pytania ;)
Od: krak <s...@g...pl>
W dniu 2016-08-16 16:40, Pete pisze:
> Znając mentalność polskiego rolnika, to wywali to jak najdalej od siebie.
> A czy to wsiąknie, spłynie do rowu/rzeki, to go, nomen omen, gówno obchodzi
>
A jak Ciebie gmina poprosi o papierki za pozbycie sie nieczystości to
możesz jeszcze dopłacić- w szczególności jak masz licznik wody.
Pozdrawiam
-
14. Data: 2016-08-24 10:44:31
Temat: Re: Gówniane pytania ;)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 24 sierpnia 2016 10:34:13 UTC+2 użytkownik krak napisał:
> A jak Ciebie gmina poprosi o papierki za pozbycie się nieczystości
Na jakiej podstawie?
-
15. Data: 2016-08-24 11:15:44
Temat: Re: Gówniane pytania ;)
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2016-08-24 o 10:44, Kris pisze:
> W dniu środa, 24 sierpnia 2016 10:34:13 UTC+2 użytkownik krak napisał:
>
>> A jak Ciebie gmina poprosi o papierki za pozbycie się nieczystości
> Na jakiej podstawie?
>
http://www.eporady24.pl/wywoz_nieczystosci_uprawnien
ia_urzednika_do_kontroli_wlasciciela_posesji,pytania
,8,31,1508.html
--
Pete
-
16. Data: 2016-08-24 13:35:31
Temat: Re: Gówniane pytania ;)
Od: dolniak <a...@w...pl>
> Wycechuj zbiornik. Jak chcesz mieć w garści mocny argument - załatw
> sobie kwity z Urzędu Miar i Wag - czy jak to się teraz nazywa. Dadzą
> potwierdzenie pojemności zbiornika w stosunku do poziomu gówna
> zmierzonego legalizowaną miarką z określeniem dokładności pomiaru. Masz
> dziesięć ton, dokładność pomiaru to pięć procent czyli pół tony,
Czyli pomiar to: 1. koszt wody, wlanej do zbiornika (puściutkiego)
2.przez stosownego urzędnika- zrobieniei cechowanie wskażnika i
papiera
3.wybranie wody przez szambiarkę.
W zasadzie taka procedura wystarczy raz.
> > Czy szambiarki albo ich zbiorniki mają widoczny napis określający ich
> > pojemność?Jest, z dokładnością do metra sześciennego. Ale co ci to da -
Są okienka wskażnikowe lub wodowskaz.Teoretycznie powinny być czyste i sprawne
i wycechowane.
-
17. Data: 2016-08-24 13:44:41
Temat: Re: Gówniane pytania ;)
Od: dolniak <a...@w...pl>
> i wycechowane.
I Zenek dopowiedział: Prywatny szambelan nie musi!
Znaczy- musi, ale zarobiony jest,a jeszcze beczka się zepsuła,
a ludzie na chorobowym.
Pech taki! A szambo pełniuśkie!