eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieHydrant na dzialce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 11. Data: 2014-09-17 11:22:38
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 17 Sep 2014 11:18:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Pierwsze pytanie: kto się do tego hydrantu przyznaje?

    Gmina.

    > Pytanie drugie: od ilu lat ten hydrant tam stoi?

    6-7, dokladnie nie wiem.

    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 12. Data: 2014-09-17 11:37:05
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.09.2014 11:22, Maciek pisze:
    > Dnia Wed, 17 Sep 2014 11:18:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Pierwsze pytanie: kto się do tego hydrantu przyznaje?
    >
    > Gmina.

    I coś z nimi na ten temat rozmawiałeś?

    >> Pytanie drugie: od ilu lat ten hydrant tam stoi?
    >
    > 6-7, dokladnie nie wiem.

    Skoro nie ma służebności ani umowy ani okres zasiedzenia jeszcze nie
    minął to zasadniczo powinni zabrać z nieswojej działki swoje urządzenia.

    A sama rura od dawna leży?

    W sumie dobrze by było jakby ją sobie w cholerę zabrali bo trzaśnie i
    będziesz miał później wykopki.

    Z tego co piszesz to stosunkowo niedawna "produkcja", więc dlaczego w
    ogóle to się tam znalazło? Media powinny iść drogami - nie jest to
    czasem działka-droga? (popatrz na miejscowy plan zagospodarowania)

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 13. Data: 2014-09-17 11:45:18
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: dolniak <d...@g...com>

    Nie mylę.Po prostu "siedzialem trochę w nieruchomościach".
    W papierach wodociągów powinna być zgoda poprzedniego wlaściciela na wodociąg i
    hydrant.Masz prawo to sprawdzić.Jeśli nie mają,jesteś na prawie.Jeśli tak-bida.
    Ale nawet jeśli nie,to bez sądu się nie obędzie.Tak,czy owak,chyba lepiej odpuścić.
    Chyba,że dostaniesz te papiery,o których pisalem.


  • 14. Data: 2014-09-17 11:51:50
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2014-09-17 o 11:07, Maciek pisze:
    > Dnia Wed, 17 Sep 2014 01:57:48 -0700 (PDT), dolniak napisał(a):
    > (...)
    >
    >> nie kupileś tej ziemi na wlasność.kupileś tylko prawa do niej.Jest różnica.
    >
    > Nie myl dzierzawy z wlasnoscia.

    :D
    Jaka to własność, skoro aby:
    1. wykopać studnię - musisz prosić o pozwolenie
    2. zbudować dom - musisz prosić o pozwolenie
    3. ściąć drzewo - musisz prosić o pozwolenie
    4. wykopać węgiel/ropę/złoto - musisz prosić o pozwolenie
    5. zlikwidować hydrant - musisz prosić o pozwolenie

    To jesteś właścicielem, czy tylko dzierżawcą?

    --
    Pete


  • 15. Data: 2014-09-17 11:54:08
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.09.2014 11:51, Pete pisze:
    > W dniu 2014-09-17 o 11:07, Maciek pisze:
    >> Dnia Wed, 17 Sep 2014 01:57:48 -0700 (PDT), dolniak napisał(a):
    >> (...)
    >>
    >>> nie kupileś tej ziemi na wlasność.kupileś tylko prawa do niej.Jest
    >>> różnica.
    >>
    >> Nie myl dzierzawy z wlasnoscia.
    >
    > :D
    > Jaka to własność, skoro aby:
    > 1. wykopać studnię - musisz prosić o pozwolenie
    > 2. zbudować dom - musisz prosić o pozwolenie
    > 3. ściąć drzewo - musisz prosić o pozwolenie
    > 4. wykopać węgiel/ropę/złoto - musisz prosić o pozwolenie
    > 5. zlikwidować hydrant - musisz prosić o pozwolenie

    No i zabić nikogo nie można, nawet jak się bardzo chce...

    Niech zgadnę - jesteś z gimbazy JKM? ;->

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 16. Data: 2014-09-17 12:01:20
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 17 Sep 2014 11:37:05 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > I coś z nimi na ten temat rozmawiałeś?

    Na razie sie uzbrajam w informacje.

    > Skoro nie ma służebności ani umowy ani okres zasiedzenia jeszcze nie
    > minął to zasadniczo powinni zabrać z nieswojej działki swoje urządzenia.
    >
    > A sama rura od dawna leży?

    Tyle samo, ile hydrant. To jest fragment sieci kladziony na wniosek
    poprzedniego wlasciciela.

    > W sumie dobrze by było jakby ją sobie w cholerę zabrali bo trzaśnie i
    > będziesz miał później wykopki.

    Zgadzam sie calkowicie.

    > Z tego co piszesz to stosunkowo niedawna "produkcja", więc dlaczego w
    > ogóle to się tam znalazło?

    Bo projektant byl idiota, a wlasciciel nie dopilnowal?

    >Media powinny iść drogami - nie jest to
    > czasem działka-droga? (popatrz na miejscowy plan zagospodarowania)

    Nie jest, to jest dzialka budowlana i zabudowana, ktora do drogi gminnej ma
    dojazd przez sasiednie posesje.

    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 17. Data: 2014-09-17 12:06:56
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 17 września 2014 11:51:50 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
    > W dniu 2014-09-17 o 11:07, Maciek pisze:
    >
    > > Dnia Wed, 17 Sep 2014 01:57:48 -0700 (PDT), dolniak napisał(a):
    >
    > > (...)
    >
    > >
    >
    > >> nie kupileś tej ziemi na wlasność.kupileś tylko prawa do niej.Jest różnica.
    >
    > >
    >
    > > Nie myl dzierzawy z wlasnoscia.
    >
    >
    >
    > :D
    >
    > Jaka to własność, skoro aby:
    >
    > 1. wykopać studnię - musisz prosić o pozwolenie
    >
    > 2. zbudować dom - musisz prosić o pozwolenie
    >
    > 3. ściąć drzewo - musisz prosić o pozwolenie
    >
    > 4. wykopać węgiel/ropę/złoto - musisz prosić o pozwolenie
    >
    > 5. zlikwidować hydrant - musisz prosić o pozwolenie
    >
    >
    >
    > To jesteś właścicielem, czy tylko dzierżawcą?
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pete

    Nie jest tajemnicą ze w Polsce własność ziemi jest dwu wymiarowa, długość x
    szerokość. W jakiejś Tajlandii czy innej Srilance największym kosztem przy budowie
    metra była dzierżawa od prywatnych właścicieli. Oni mają własność do środka Ziemi.


  • 18. Data: 2014-09-17 12:12:41
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.09.2014 12:01, Maciek pisze:

    >> Skoro nie ma służebności ani umowy ani okres zasiedzenia jeszcze nie
    >> minął to zasadniczo powinni zabrać z nieswojej działki swoje urządzenia.
    >>
    >> A sama rura od dawna leży?
    >
    > Tyle samo, ile hydrant. To jest fragment sieci kladziony na wniosek
    > poprzedniego wlasciciela.

    A to możesz mieć problem bo to może sugerować jakąś umowę, o której
    powinieneś wiedzieć.


    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 19. Data: 2014-09-17 12:25:12
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 17 września 2014 12:12:41 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    > A to mo�esz mie� problem bo to mo�e sugerowa� jak�� umow�, o
    >kt�rej powiniene� wiedzie�.
    >
    Jeśli nie odnotowano nic w Kw to raczej problemu nie ma i nie powinien mieć problemu
    z pozbyciem się(jeśli chce się pozbyć) ustrojstwa ze swojej działki.
    To że poprzedni właściciel na coś tam się umawiał z wodociągami chyba niewiele
    obchodzi współczesnego właściciela skoro w KW ograniczeń nie ma.
    Ja mam po sąsiedzku kilkaset metrów nieużytków- działka budowlana z której to
    właścicielem umówiłem się że mogę z niej korzystać, uprawiać, składować swoje rzeczy
    czy auto parkować itp.
    Ale to ze tak się z nim umówiłem nie znaczy że będę miał prawo to samo robić jak on
    sprzeda tą działkę.


  • 20. Data: 2014-09-17 12:34:01
    Temat: Re: Hydrant na dzialce
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:057fdef3-9fdf-448d-a7b8-89fedbe35f4f@googlegrou
    ps.com...
    >Jeśli nie odnotowano nic w Kw to raczej problemu nie ma i nie powinien mieć
    >problemu z pozbyciem się(jeśli chce się pozbyć) ustrojstwa >ze swojej
    >działki.

    bzdury piszesz - sytuacja jest podobna jak za słupami energetycznymi, jesli
    stoją legalnie to nic nie ugrasz - zawartosc kw nie ma znaczenia.
    Tego hydrantu tez nikt nie zabierze ot tak na wniosek wlasciciela.




    b.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1