On 16/03/2023 10:38, Trybun wrote:
> Nie tylko kojarzę ale nawet pamiętam takie zimy.

To dziwne, bo średnie pomiary temperatury od 20 lat mówią o tym, że
średnio jest 0 stopni +- 3.

Innymi słowy pamiętasz *epizody* typu było bardzo zimno przez 2 tyg. Nie
ma się o nijak do średniej temperatury zimowej, od której zależy
dobieranie pompy i która to średnia temperatura wynosi 0 stopni od 20 lat.

> Ekstremum, czyli zimowe
> temperatury powyżej zera  to jest teraz, a to nie musi trwać wiecznie, a
> tu chałupa wyposażona tylko w pompę która może nie dać rady.. albo co
> gorsza braknie kasy na jej używanie.

Tak i dlatego to inwestycja obarczona ryzykiem politycznym. Jeśli
wybierzemy jeszcze większych idiotów (czy to możliwe?), może się kazać,
że prąd będzie niezgodny z nauką Kościła i wyłączą.

Może też być tak, że pechowo przyjdzie epoka lodowcowa.

Tylko ze obie te sytuacje są mało prawdopodobne, choć może ta pierwsza
nie aż tak bardzo.

Nie pojmuje dlaczego usilnie starasz się dobrać źródło ciepła do
ekstremum. To miało by sens, kiedy od tego czy masz 22 stopnie zależy,
czy przeżyjesz. Ale to chyba nie jest aż takie ryzyko. Pocierpisz te
5-10 dni w roku, ewentualnie odpalisz kominek.

Jak kupisz przewymiarowaną pompę ciepła, to ona będzie pracować kiepsko
z niskimi mocami.

>> Ale pompa ciepła nie jest dobrym źródłem ciepła na -20. Musisz mieć
>> coś zapasowego na te *kilka* dni w roku. Albo ciepłe ubrania.
> Jest kominek, tylko nie wiadomo czy chcąc dostać dopłatę do pompy nie
> trzeba go będzie zlikwidować

Ja dostałem bez likwidacji kominka, likwidowałem natomist piec węglowy.
Miałem dofinansowanie miejskie (ale nie jakieś ogromne). Pewnie wszędzie
są inne warunki.

Kominków mogą zakazać. Mam na tę okoliczność piec gazowy.

>>> Wygląda że powinno starczyć i u mnie. Pytanie tylko o te 42stopnie,
>>> to parametr z pompy, z pomieszczenia czy z czujnika na kaloryferze?
>> To temperatura wody wychodzącej na kaloryfery.
>  Czyli finalnie będzie to jakieś 40stopni.

Pompy można ustawiać nawet i do 60 stopni (zalezy jaka). Im wyżej
jednak, tym słabszy COP. Dlatego niektórzy wymieniają kaloryfery na
większe, aby grzać niższą temperaturą. Docelowa temperatura jest ważnym
czynnikiem określającym koszt grzania.

do góry

W dniu 16-03-2023 o 10:40, Trybun pisze:

>> Ale sam piszesz, że wyciąga prawie 8.
>> A u niego jest z 1,5 MWh zapasu rocznie...
>>>
>>
>
> No,, - wyciągało a już w tym roku już tak różowo nie jest, przykładowo w
> lutym 2022 uzysk z paneli wyniósł 766, w tym jak na razie - 160KWh,
> choćby do końca miesiąca były idealne warunki to osiągnę moze połowę
> ubiegłorocznego uzysku.

Nieśmiało przypomnę, że mamy już marzec więc dane za luty powinieneś
miec pełne....

>Jednak biorąc pod uwagę wszystkie parametry to chyba masz rację -
>powinno wystarczyć.

Jak będziesz grzał do 22 to może być problem.
To dużo większe zużycie wyjdzie, a i tak musiałbyś mocno obniżyć
temperaturę na wypływie, żeby pompa pracowała optymalnie.

do góry

W dniu 16-03-2023 o 10:50, heby pisze:

> Pompy można ustawiać nawet i do 60 stopni (zalezy jaka). Im wyżej
> jednak, tym słabszy COP. Dlatego niektórzy wymieniają kaloryfery na
> większe, aby grzać niższą temperaturą.

Syn w zamian zainstalował w nich wiatraczki od komputerów.
Temat się załatwił sam, bez wymiany kalafiorów, temperatura w
pomieszczeniach mocno wzrosła, nawet może obniżyć temperaturę na pompie.

do góry

W dniu 16-03-2023 o 10:47, Trybun pisze:
> W dniu 16.03.2023 o 06:43, Cavallino pisze:
>> W dniu 15-03-2023 o 13:57, Trybun pisze:
>>
>>> O co w ogóle chodzi z tymi klimatyzatorami w parze z P.C?
>>
>> Klima to już PC, więc już ją masz.
>> Tyle że grzeje od razu powietrze, a nie wodę i kalafiory - to zbędny
>> czynnik pośredni.
>>
>> P.S.
>> U mnie gaz też grzeje tylko powietrze, nie każdy ma co wodne.
>
>
> A więc tylko pompa, instalacja nawiewów w każdym pomieszczeniu i możemy
> zamykać temat w kwestii ogrzewanie domu a`la PC?

U mnie?
Tak, nawet nie muszę nic przerabiać, bo nawiewy są, tylko zastąpić piec
centralną klimą.

U Ciebie - przecież piszesz że masz klimę, więc ją po prostu włącz.
I masz pompę ciepła, tak jak chciałeś.

>
> Tak z ciekawości - jak ekonomicznie wychodzisz na grzaniu gazem? Sąsiad
> założył i bardzo sobie chwali, jednak nie do końca mu wierzę że jest aż
> tak dobrze.

Wrzesień - grudzień to prawie 2 tys....

do góry

On 16/03/2023 11:07, Cavallino wrote:
> Syn w zamian zainstalował w nich wiatraczki od komputerów.

Autentyk: "tak, ale ta klimatyzacja ma być bez wentylatora! Bo mnie
przewieje".

Innymi słowy może się okazać, że kogoś tym wiatrakiem zabijesz. Albo
umrze na przeziębienie, albo ugotujesz żywcem.

Ja mam najzwyczajniej dodatkowo klimę z pompą ciepła. Nocą kaloryfer
podtrzymuje komfortowe 19 stopni, a rano odpalana jest klima (5 minut do
nagrzania pokoju) zaraz przed poranną toaletą, automatycznie. To takie
"grzanie impulsowe", tylko wtedy, kiedy jest niezbedne. Resztę dnia
kaloryfer jest wyłączony.

do góry

On 15.03.2023 13:57, Trybun wrote:
> Jednak grzanie kaloryferami czasem jest wysoce wnerwiające. Szczególnie
> ten czas oczekiwania na efekty włączenia ogrzewania.

Można zadać pytanie - to po co wyłączać? :-D

> O co w ogóle chodzi z tymi klimatyzatorami w parze z P.C?

Klimatyzator to PC, w sensie też potrafi grzać. Weź włącz, ustaw 22-24C
i sprawdź :-D

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 16.03.2023 06:43, Cavallino wrote:
> Klima to już PC, więc już ją masz.
> Tyle że grzeje od razu powietrze, a nie wodę i kalafiory - to zbędny
> czynnik pośredni.

Zbędny niezbędny. Albo ma się instalację centralną i grzeje w maszynowni
albo tej instalacji nie ma i grzeje ad hoc w każdym pomieszczeniu.

Swoją drogą może zataczamy właśnie koło :-D Kiedyś były kozy, wungiel i
ludzie marzyli żeby nie było napaprane wszędzie, to wymyślili kotłownie
i systemy centralne (luksus). Dzisiaj w dobie przechodzenia na
ogrzewanie elektryczne (umownie - czyste ogrzewanie), to "kozy" w
pokojach przeszkadzają jakby mniej.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 16-03-2023 o 11:22, heby pisze:
> On 16/03/2023 11:07, Cavallino wrote:
>> Syn w zamian zainstalował w nich wiatraczki od komputerów.
>
> Autentyk: "tak, ale ta klimatyzacja ma być bez wentylatora! Bo mnie
> przewieje".

Ruch powietrza od wiatraczków za 15 zł jest totalnie nie wyczuwalny.
Nie zabije nikogo. ;-)

do góry

On 16/03/2023 11:38, Cavallino wrote:
>> Autentyk: "tak, ale ta klimatyzacja ma być bez wentylatora! Bo mnie
>> przewieje".
> Ruch powietrza od wiatraczków za 15 zł jest totalnie nie wyczuwalny.
> Nie zabije nikogo. ;-)

A rozmawiałeś o tym z Panią Krysią z 13? Dla niej śmiertelne jest nawet
oddychanie sąsiada za ścianą, od tego ma korzonki.

Jak mi wyjawił monter klimy: jeszcze 10 lat temu, ludzie jak montowali
klimę, to wiedzieli co to i do czego. Obecnie montuje suweren.

do góry

W dniu 16-03-2023 o 11:33, Mateusz Bogusz pisze:
> On 16.03.2023 06:43, Cavallino wrote:
>> Klima to już PC, więc już ją masz.
>> Tyle że grzeje od razu powietrze, a nie wodę i kalafiory - to zbędny
>> czynnik pośredni.
>
> Zbędny niezbędny. Albo ma się instalację centralną i grzeje w maszynowni

No ja tak mam.
Nadal bez wody.

>Dzisiaj w dobie przechodzenia na
> ogrzewanie elektryczne (umownie - czyste ogrzewanie), to "kozy" w
> pokojach przeszkadzają jakby mniej.

Dokładnie tak.
Splita mam na piętrze, właśnie robię sobie test czy dogrzeje chatę, bo
ładnie słońce świeci.
Wychodzi, że przynajmniej piętro daje radę.

Więc chyba dodam drugi podobny na dole i za grosze mam temat załatwiony.
A piec na gaz będzie w rezerwie na ekstremalnie niskie temperatury i do
zakręcenia powietrzem w całym domu (wyrównanie temperatury w
pomieszczeniach), gdy zajdzie taka potrzeba.

Obyłoby się bez instalacji centralnej klimy, który kosztowałaby
kilkanaście tys.....

do góry