-
11. Data: 2009-04-16 22:40:14
Temat: Re: Instalacja gniazdek 220V bez puszek rozdzielczych
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 16 Apr 2009 22:21:46 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
>
> Mi też, ale alternatywą jest stosowanie kostek, które miażdżą przewód i mogą
> zwiększać ryzyko jego pęknięcia.
Owszem, nie. MOżna instalację tak zrobić, że przewód PE nie jest
przecinany.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
12. Data: 2009-04-17 07:28:04
Temat: Re: Instalacja gniazdek 220V bez puszek rozdzielczych
Od: "Tomasz K. Czarnecki" <tkc_nospam@gazeta_nospam_.pl>
>> Nie zauważyłem, że łączysz to wszystko w dużą pętle.... - z tego co wiem
>> tak się obecnie nie robi.
>
> Dlaczego nie?
Takie rozwiązanie ma oczywiście plusy i minusy - co do minusów jeżeli ktoś
(nie mówię elektryk ale i jemu zdarzyć się to może) zacznie dłubać pod
napięciem (czasem się tak robi bo ludzie są leniwi, ignorują zagrożenie
itd.), odczepi sobie przewód, który uważa, że jest przewodem nazwijmy go
"dającym" fazę zostawiając drugi (ten który miałby dać fazę na następne
gnazdo/odbiornik) i nie sprawdzi czy nadal nie ma fazy na odłączanym
gniazdku może się niemile zdziwić, że jednak zasilanie przyszło tym drugim
przewodem - a tu o tragedię nie trudno.
Rozwiązanie o którym piszesz ma następujące plusy: rozłożenie obciążenia na
2 przewody (możliwość zastosowania przewodów o mniejszym przekroju,
zmniejszenie spadków napięć), redundancja - np jeśli trafimy w przewód
wiertłem można ten przewód doraźnie zaizolować i w obwodzie nie tracimy
zasilania.
Można było by pewnie jeszcze znaleźć jakieś za i przeciw... może ktoś inny
również dorzuci swoje 3gr :)
Pozdrawiam
Tomasz
-
13. Data: 2009-04-17 08:31:16
Temat: Re: Instalacja gniazdek 220V bez puszek rozdzielczych
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
Użytkownik "Tomasz K. Czarnecki" <tkc_nospam@gazeta_nospam_.pl> napisał w
wiadomości news:gs9b26$gvg$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Nie zauważyłem, że łączysz to wszystko w dużą pętle.... - z tego co wiem
>>> tak się obecnie nie robi.
>>
>> Dlaczego nie?
>
> Takie rozwiązanie ma oczywiście plusy i minusy - co do minusów jeżeli ktoś
> (nie mówię elektryk ale i jemu zdarzyć się to może) zacznie dłubać pod
> napięciem (czasem się tak robi bo ludzie są leniwi, ignorują zagrożenie
1. Zapoznajemy się z planem instalacji i wiemy, czy są pętle.
2. Probówką sprawdzamy napięćko na odłączonym przewodzie.
3. Różnicówka.
Ja tu widzę więcej plusów, niż minusów. :-)
Zastanawiam się tylko nad tym, czy takie zapętlanie nie powoduje np jakiejś
dodatkowej indukcji szpilek podczas uderzeń piorunów?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/