Uzytkownik "Kadar" <o...@g...com> napisal w wiadomosci
news:7b13224b-148e-4fc6-a211-897592ac1d2a@a8g2000pri
.googlegroups.com...
> Musze wkrecic kilka zaworow. Niestety musze zrobic to sam i w ten
> weekend. Mam cos takiego jak "wlosy" i paste ktora chce to posmarowac.
> Nigdy tego nie robilem i obawiam sie czy czegos nie uszkodze. Nie wiem
> jakie ilosci tego sie naklada i jak mocno dokreca. jesli ktos potrafi
> oipisowo to powiedziec to prosze o pomoc.
>
> KADAR

bierzesz pasmo pakul o grubosci okolo 1 mm i ciasno nakrecasz na gwint.
Patrzac na gwint od przodu rury lub zaworu nakrecasz zgodnie z ruchem
wskazówek zegara. w jedno naciecie gwintu ciasno zawijasz dwa zwoje pakul.
zadne nitki nie moga sie wydostac do rury czy zaworu bo powoduja
przyspieszona korozje. Ciasno nawiniete pakuly smarujesz z zewnatrz pasta i
wkrecasz. Przy ciasnym nawinieciu nie musisz nacinac gwintu. Ja praktycznie
nigdy nie nacinam gwintu, a zyje z tego :)

do góry

On 27 Sty, 21:04, "Jackare" <j...@i...pl> wrote:

> wkrecasz. Przy ciasnym nawinieciu nie musisz nacinac gwintu. Ja praktycznie
> nigdy nie nacinam gwintu, a zyje z tego :)

Jak robi to pierwszy raz to lepiej zeby se "nacial" - ja tez se
wolalem naciac bo jak sie pakuly zaczynaly slizgac, to wiecej roboty
bylo z odkreceniem, sciagnieciem, wyczyszczeniem i ponownym
nawinieciem, niz te "poszorowanie" brzeszczotem co trwa pare
sekund :-)
pozdr.

--
Adam

do góry

"Kadar" <o...@g...com> wrote in message
news:7b13224b-148e-4fc6-a211-897592ac1d2a@a8g2000pri
.googlegroups.com...
> Musze wkrecic kilka zaworow. Niestety musze zrobic to sam i w ten
> weekend. Mam cos takiego jak "wlosy" i paste ktora chce to posmarowac.
> Nigdy tego nie robilem i obawiam sie czy czegos nie uszkodze. Nie wiem
> jakie ilosci tego sie naklada i jak mocno dokreca. jesli ktos potrafi
> oipisowo to powiedziec to prosze o pomoc.
>

Kup klej anaerobowy w castoramie. Wkrecasz dociagajac gwint palcami, bez
klucza. Polecam

do góry

"Dariusz K. Ładziak" wrote:
> Użytkownik Adam napisał:
>> On 27 Sty, 16:04, Kadar<o...@g...com> wrote:
>>> Musze wkrecic kilka zaworow. Niestety musze zrobic to sam i w ten
>>> weekend. Mam cos takiego jak "wlosy" i paste ktora chce to
>>> posmarowac. Nigdy tego nie robilem i obawiam sie czy czegos nie
>>> uszkodze. Nie wiem jakie ilosci tego sie naklada i jak mocno
>>> dokreca. jesli ktos potrafi oipisowo to powiedziec to prosze o
>>> pomoc.
>>
>> Zaopatrz sie jeszcze w jakis np. brzeszczot do ciecia metalu.
>> Najpierw tym brzeszczotem szorujesz gwint w poprzek, tak zeby zrobil
>> sie "szorstki" - chodzi o to zeby pakuly (owe wlosy) mialy punkt
>> zaczepienia i nie krecily sie przy wkrecaniu zaworu. Potem wyciagasz
>> z wlosow dlugi, w miare rowny, nie zaplatany kawalek. Ilosc zalezy od
>> wielkosci / dlugosci gwintu, musisz dobrac doswiadczalnie. Potem
>> pozostaje nakrecenie go zaczynajac od zewnatrz, do srodka, przeciwnie
>> do wskazowek zegara (tak zeby wkrecajac ten gwint pakuly ukladaly sie
>> "pod wlos" ;) Nawijasz tyle zeby prawie przykryc caly gwint. Potem
>> smarujesz dosc dobrze pasta i wkrecasz. Wkrecasz mocno. Jak Ci
>> wejdzie luzno do konca gwintu - to dales za malo wlosow. Jak
>> zatrzyma sie juz na poczatku wkrecania - to dales za duzo. Jak
>> pakuly beda sie krecily razem z gwintem - za slabo wyszorowales
>> brzeszczotem / za duzo wlosow. pozdr.
>
> Ja tam zawsze gwint po prostu kombinerkami, żabą albo morsem trochę
> obgryzałem - skuteczniejsze od drapania brzeszczotem. Gwintów
> stalowych ciętych gwintownicą na ogól nie trzeba drapać - są same z
> siebie dosyć szorstkie, problemem są gwinty mosiężne a najgorsze -
> chromowane. Te są gładkie i faktycznie pakuły się ślizgają. A w ogóle
> - czemu na pakuły, na teflon łatwiej.

może po to aby mu sie nic nie lało :)

do góry

Jackare wrote:
> Uzytkownik "Kadar" <o...@g...com> napisal w wiadomosci
> news:7b13224b-148e-4fc6-a211-897592ac1d2a@a8g2000pri
.googlegroups.com...
>> Musze wkrecic kilka zaworow. Niestety musze zrobic to sam i w ten
>> weekend. Mam cos takiego jak "wlosy" i paste ktora chce to
>> posmarowac. Nigdy tego nie robilem i obawiam sie czy czegos nie
>> uszkodze. Nie wiem jakie ilosci tego sie naklada i jak mocno
>> dokreca. jesli ktos potrafi oipisowo to powiedziec to prosze o pomoc.
>>
>> KADAR
>
> bierzesz pasmo pakul o grubosci okolo 1 mm i ciasno nakrecasz na
> gwint. Patrzac na gwint od przodu rury lub zaworu nakrecasz zgodnie z
> ruchem wskazówek zegara. w jedno naciecie gwintu ciasno zawijasz dwa
> zwoje pakul. zadne nitki nie moga sie wydostac do rury czy zaworu bo
> powoduja przyspieszona korozje.

Porozmawiajmy o tym... dlaczego uzasadnij :)

> Ciasno nawiniete pakuly smarujesz z
> zewnatrz pasta i wkrecasz. Przy ciasnym nawinieciu nie musisz nacinac
> gwintu. Ja praktycznie nigdy nie nacinam gwintu, a zyje z tego :)

A ja ci powiem ze gwinty powinno sie jednak radelkowac zgodnie ze sztuka
instalatorska :)

do góry

PC wrote:
> Nawija się bardzo mały kosmyk ale możliwie dużo obrotów kręcąc w takim
> kierunku aby wkręcanie zaworu nawijało włosy a nie odwijało. Pakułów
> nie musi być dużo. Lepiej cienka warstwa na dłuższym odcinku gwintu.
> Pasta jest opcjonalna ale łatwiej się "na pastę" wkręca. Przy tym
> uszczelnieniu można spokojnie rurę wycofać. Pakuły nasiąkną wodą i
> doszczelnią połączenie. Krótko mówiąc ta technologia wybacza wiele
> błędów.
> Ale jak nawalisz za dużo kłaków to kształtka a w szczególności
> tandetny zawór z szajs metalu pęknie jak nic.

zawór nie pęknie ale kształtka może, szczególnie trzeba uważać na końcówki
do systemów PP zgrzewanych, tam jest mało metalu.

btw swego czasu pewien duży dostawca tych elementów zaliczyć ostrą wtopę z
końcówkami, cała partia duża strzelała :)

do góry

Użytkownik Marek Dyjor napisał:

> może po to aby mu sie nic nie lało :)

Trochę gwintów w życiu na teflon poskręcałem - i jakoś nigdy nic mi się
nie lało.

--
Darek

do góry

Uzytkownik "Kadar" <o...@g...com> napisal w wiadomosci
news:7b13224b-148e-4fc6-a211-897592ac1d2a@a8g2000pri
.googlegroups.com...
> Musze wkrecic kilka zaworow. Niestety musze zrobic to sam i w ten
> weekend. Mam cos takiego jak "wlosy" i paste ktora chce to posmarowac.
> Nigdy tego nie robilem i obawiam sie czy czegos nie uszkodze. Nie wiem
> jakie ilosci tego sie naklada i jak mocno dokreca. jesli ktos potrafi
> oipisowo to powiedziec to prosze o pomoc.
>
> KADAR

1. wyrzuc te "wlosy" do koszta
2. kup dedykowana nic do trych celów - cos takiego:
http://allegro.pl/hydraulik-pakuly-loctite-55-nic-us
zczelniajaca-i1417217106.html
sa mniejsze opakowania
3. zaopatrz sie w brzeszczot i klucz (z tego co pamietam chyba 17mm)

1. przymierz wezyki od baterii i zastanów sie jak ma byc skierowany kranik
(czasem lepiej do góry, czasem lepiej na bok a czasem w dól)
2. brzeszczotem skrobiesz gwint
3. nawijasz odpowiednia ilosc zwojów nici
4. wkecasz kranik - najpierw rekoma, potem dociagasz kluczem. nie krec za
raczke kranika (ruchoma czesc która otwiera / zamyka kranik), bo latwo to
uszkodzic

powodzenia

do góry

Dziekuje wszystkim za pomoc. Sprawdzian jutro. napisze jak zdalem.

KADAR

do góry

W dniu 27.01.2011 17:25, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

> gładkie i faktycznie pakuły się ślizgają. A w ogóle - czemu na pakuły,
> na teflon łatwiej.
>

Idź w cholerę z tym teflonem....

do góry