eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 11. Data: 2012-05-17 09:01:39
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Przesmiewca <o...@o...pl>

    "_ąćęłńóśźż." <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

    >Nie domywa, rdzawe plamy (dotyczy losowo wszystkich kompletów), biały nalot na
    >szklankach.

    Jak na szkle jest bialy nalot to oznacza, ze szklo to nie jest przystosowane do
    mycia w zmywarce.

    >Dokładam:
    >Beznadziejne mycie drewna (np drewnianych łyżek kuchennych) i kiepskie
    >plastików (np desek do krojenia), a nawet teflonu.


    Ale jak ty zmywasz drewaniane lyzki w zmywarce to widac jakie masz pojecie w temacie.

    >To jakaś nowa technika wrzucanie pastylki z folią??

    To nie jest technika a tabletki - np. finish.


  • 12. Data: 2012-05-17 11:58:16
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Thu, 17 May 2012 09:01:39 +0200, Przesmiewca napisał(a):

    > Jak na szkle jest bialy nalot to oznacza, ze szklo to nie jest przystosowane do
    > mycia w zmywarce.

    LOL. A tak dokładniej? Bo dla mnie to kombinacja twardej wody i złych
    ustawień soli/nabłyszczacza.

    >>Beznadziejne mycie drewna (np drewnianych łyżek kuchennych) i kiepskie
    >>plastików (np desek do krojenia), a nawet teflonu.
    >
    > Ale jak ty zmywasz drewaniane lyzki w zmywarce to widac jakie masz pojecie w
    temacie.

    To znaczy, że wie więcej, niż Ty. Ja też myje od lat. Dobre drewno się nie
    ługuje.



    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 13. Data: 2012-05-17 14:17:42
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Thu, 17 May 2012 09:01:39 +0200, Przesmiewca napisał(a):

    > Ale jak ty zmywasz drewaniane lyzki w zmywarce to widac jakie masz pojecie w
    temacie.

    Ja też zmywam w zwmywarce drewniane łyżki, łopatki, szpatułki kuchenne i
    deski - deski oczywiście tylko z litego drewna. Niby co miałoby być w tym
    nie tak. Moja najstarsza drewniana deska myta w zmywarce ma jakieć 5 lat i
    nic jej nie jest, jest po myciu bielutka i czyściutka. Zapyziałe drewniane
    deski czy inne przybory kuchenne u mnie nie mają racji bytu.


  • 14. Data: 2012-05-19 10:54:57
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>

    Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):

    >LOL. A tak dokładniej?

    Co chcesz dokladniej? Ze niektore naczynia sie nie nadaja do zmywarki i producent
    wyraznie
    to zaznacza? Tego nie wiedziales?


    >Bo dla mnie to kombinacja twardej wody i złych
    >ustawień soli/nabłyszczacza.

    Rozumiem, bardzo madre. Na dwoch szklankach zawsze mytych ze soba jedna zrobila sie
    mleczna
    a druga jest jak nowa - to na pewno musi byc zla kombinacja nablyszczacza i twardej
    wody.
    Ze juz nie wspomne, ze takie szklo zawsze zaczyna byc mleczne od krawedzi a nie przy
    podstawie
    - ale to tez zle ustawienia wody.

    >To znaczy, że wie więcej, niż Ty. Ja też myje od lat. Dobre drewno się nie
    >ługuje.

    Madrze. Jak wyzej zreszta. Zajrzyj do intrukcji swojej zmywarki.


  • 15. Data: 2012-05-19 10:58:29
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>

    Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

    >Ja też zmywam w zwmywarce drewniane łyżki, łopatki, szpatułki kuchenne i
    >deski - deski oczywiście tylko z litego drewna. Niby co miałoby być w tym
    >nie tak. Moja najstarsza drewniana deska myta w zmywarce ma jakieć 5 lat i
    >nic jej nie jest, jest po myciu bielutka i czyściutka. Zapyziałe drewniane
    >deski czy inne przybory kuchenne u mnie nie mają racji bytu.

    To sie stanie, ze drewno pod wplywem wysokiej temp. i wody pecznieje
    i wchlania wode. Zeby to jeszcze wode - ale myjesz w ostrej chemii ktora,
    potem zostaje w srodku drewna, bo powierzchowne plukanie nie wymyje
    jej spod powierzchni. Dzieki za taka deske.
    No chyba, ze twoja decha jest juz tak nasaczona chemicznym impregnatem,
    ze rzeczywiscie mozna ja godzinami moczyc we wrzatku. Ale to wtedy na jedno wychodzi.


  • 16. Data: 2012-05-19 11:15:16
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sat, 19 May 2012 10:58:29 +0200, Przesmiewca napisał(a):

    > Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
    >
    >>Ja też zmywam w zwmywarce drewniane łyżki, łopatki, szpatułki kuchenne i
    >>deski - deski oczywiście tylko z litego drewna. Niby co miałoby być w tym
    >>nie tak. Moja najstarsza drewniana deska myta w zmywarce ma jakieć 5 lat i
    >>nic jej nie jest, jest po myciu bielutka i czyściutka. Zapyziałe drewniane
    >>deski czy inne przybory kuchenne u mnie nie mają racji bytu.
    >
    > To sie stanie, ze drewno pod wplywem wysokiej temp. i wody pecznieje
    > i wchlania wode. Zeby to jeszcze wode - ale myjesz w ostrej chemii ktora,
    > potem zostaje w srodku drewna, bo powierzchowne plukanie nie wymyje
    > jej spod powierzchni.

    Na pewno płukanie nie sięga płycej, niż "chemia" - "chemia" jest w
    roztworze wodnym i tak samo wnika, jak się i wypłukuje.
    Ponadto NAWET jeśli zostanie wewnątrz, to co z tego - wewnątrz niech sobie
    siedzi, ja używam powierzchni deski :->

    > Dzieki za taka deske.
    > No chyba, ze twoja decha jest juz tak nasaczona chemicznym impregnatem,
    > ze rzeczywiscie mozna ja godzinami moczyc we wrzatku. Ale to wtedy na jedno
    wychodzi.

    Nic nie nasiąka. Nic nie jest impregnowane. Deski mam surowe jak nie wiem
    co, od nowości - porządne deski kupione na targu, a nie w sklepie, z litej
    BUKOWEJ (i zadnej innej) dechy. Nic nie nasiąka, nie pęcznieje.
    Masz deski z kiepskiego drewna, ot co.


  • 17. Data: 2012-05-19 11:36:30
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>

    Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

    >Na pewno płukanie nie sięga płycej, niż "chemia" - "chemia" jest w
    >roztworze wodnym i tak samo wnika, jak się i wypłukuje.

    Myjesz chemicznym koktajlem w 50-70 stopniach, niewiesz, co za chemia jest w srodku,
    nie wiesz, jak gleboko wnika w glab drewna, nie wiesz, czy da sie ja
    tak latwo wyplukac.... zwlaszcza, jak proces systematycznie powtarzasz.
    Na jakiej podstawie stwierdzasz, ze chodniejsza i obojetniejsza chemicznie woda
    dotrze w procesie plukania tak samo gleboko w glab deski jak koktail i skutecznie
    wyplucze chemie?


    >Ponadto NAWET jeśli zostanie wewnątrz, to co z tego - wewnątrz niech sobie
    >siedzi, ja używam powierzchni deski :->

    Pomysl. Jak ciachassz mokra podczas krojenia deske nozem to nie jest to juz tylko
    powierzchnia. Nie wiesz tez, czy chemia powoli sama nie przedostaje sie na
    powierzchnie.


    >Nic nie nasiąka. Nic nie jest impregnowane. Deski mam surowe jak nie wiem
    >co, od nowości - porządne deski kupione na targu, a nie w sklepie, z litej
    >BUKOWEJ (i zadnej innej) dechy. Nic nie nasiąka, nie pęcznieje.
    >Masz deski z kiepskiego drewna, ot co.

    Nie, ja po prostu trzymam sie zalecen tego, co mam w instrukcji zmywarki.
    A tam wyraznie jest napisane, ze przedmiotow drewnianych nie mozna
    myc w zmywarce. Ale to wystarczy pomyslec chwile dlaczego...
    Dziwie sie, ze osoba taka jak ty, ktora niby tak dba o czystosc, jedzenie etc
    myje deski w zmywarce.


  • 18. Data: 2012-05-19 14:13:52
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sat, 19 May 2012 11:36:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):

    > Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
    >
    >>Na pewno płukanie nie sięga płycej, niż "chemia" - "chemia" jest w
    >>roztworze wodnym i tak samo wnika, jak się i wypłukuje.
    >
    > Myjesz chemicznym koktajlem w 50-70 stopniach, niewiesz, co za chemia jest w
    srodku,

    TY nie wiesz :-)
    A cóż tam niby jest w tej magicznej "chemii" i ile tego może zostać na
    desce? - trochę środków powierzchniowo czynnych zmniejszających napięcie
    powierzchniowe, trochę NaCl, barwniki, zapachy, enzymy, emulgatory...
    Wszystko to musi się rozpuszczac w wodzie - i się rozpuszcza.





    > nie wiesz, jak gleboko wnika w glab drewna, nie wiesz, czy da sie ja
    > tak latwo wyplukac.... zwlaszcza, jak proces systematycznie powtarzasz.
    > Na jakiej podstawie stwierdzasz, ze chodniejsza i obojetniejsza chemicznie woda
    > dotrze w procesie plukania tak samo gleboko w glab deski jak koktail i skutecznie
    > wyplucze chemie?
    >
    >
    >>Ponadto NAWET jeśli zostanie wewnątrz, to co z tego - wewnątrz niech sobie
    >>siedzi, ja używam powierzchni deski :->
    >
    > Pomysl. Jak ciachassz mokra podczas krojenia deske nozem to nie jest to juz tylko
    > powierzchnia.

    Do aż takiej "mokrości" (mięso, owoce) mam deski z tworzywa. Też lądują w
    zmywarce.

    > Nie wiesz tez, czy chemia powoli sama nie przedostaje sie na powierzchnie.

    Ależ wiem - nie zdąży. Nie kroję godzinę, nie trzymam pokrojonych produktów
    na desce godzinami, tylko chwilę 333-)


    >>Nic nie nasiąka. Nic nie jest impregnowane. Deski mam surowe jak nie wiem
    >>co, od nowości - porządne deski kupione na targu, a nie w sklepie, z litej
    >>BUKOWEJ (i zadnej innej) dechy. Nic nie nasiąka, nie pęcznieje.
    >>Masz deski z kiepskiego drewna, ot co.
    >
    > Nie, ja po prostu trzymam sie zalecen tego, co mam w instrukcji zmywarki.
    > A tam wyraznie jest napisane, ze przedmiotow drewnianych nie mozna
    > myc w zmywarce.

    To jest wzmianka dla inteligentnych inaczej (w rodzaju "nie pierz kota w
    zwywarce") - żeby nie wkładali do zmywarki np drewnianych podstawek pod
    nakrycia, koszyków itp a potem mieli pretensje. Opiera się ona na tym, ze
    dzisiejsze przedmioty codziennego użytku są wykonywane z reguły z drewna
    złej jakości po prostu, a ludzie nie są w stanie odróżnić drewna bukowego
    czy dębiny od rosnącej na zbyt zasobnym gruncie sosny, u której tzw
    twardziel jest w resztkowym procencie w drewnie.

    > Ale to wystarczy pomyslec chwile dlaczego...
    > Dziwie sie, ze osoba taka jak ty, ktora niby tak dba o czystosc, jedzenie etc
    > myje deski w zmywarce.

    Właśnie TAKA osoba myje nawet deski w zmywarce - Ty naprawdę widzisz jakąś
    sprzeczność???
    333-)


  • 19. Data: 2012-05-19 15:00:30
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>

    Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

    >TY nie wiesz :-)
    >A cóż tam niby jest w tej magicznej "chemii" i ile tego może zostać na
    >desce? - trochę środków powierzchniowo czynnych zmniejszających napięcie
    >powierzchniowe, trochę NaCl, barwniki, zapachy, enzymy, emulgatory...


    No tak, przeciez to niewinna sol, barwniki i zapachy
    ktore powoduja, ze niektore szklo robi sie mleczne, przedmioty rdzewieja
    a nadruki bledna juz po paru myciach, chociaz wczesniej przez lata
    nic sie nie dzialo.

    Nic, tylko tabletki kleic i rozkrecac biznes, bo sklad jest trywialny.

    >Wszystko to musi się rozpuszczac w wodzie - i się rozpuszcza.

    Niektore trucizny tez sie w wodzie rozpuszczaja, tylko co z tego
    i na co to rozpuszczanie jest dowodem?

    >Do aż takiej "mokrości" (mięso, owoce) mam deski z tworzywa. Też lądują w
    >zmywarce.

    A czemu nie na drewnianej?

    >> Nie wiesz tez, czy chemia powoli sama nie przedostaje sie na powierzchnie.
    >
    >Ależ wiem - nie zdąży. Nie kroję godzinę, nie trzymam pokrojonych produktów
    >na desce godzinami, tylko chwilę 333-)

    Ot i argument.
    To wez sobie rozsyp nieco soli kuchennej na stole i dotknij tez na chwile
    rozkrojonym jablkiem. Tez pewnie nic nie bedzie bo to tylko moment.


    >To jest wzmianka dla inteligentnych inaczej (w rodzaju "nie pierz kota w
    >zwywarce") - żeby nie wkładali do zmywarki np drewnianych podstawek pod
    >nakrycia, koszyków itp a potem mieli pretensje.

    Wymyslasz na sile, w mysl tego co napisalas powinni tez napisac o wielu innych
    rzeczach,
    ktore mozna wlozyc, a nie napsiali; jest konkretnie - drewno, rdza, popiol
    a nie kot czy papierowe talerzyki dla madrych inaczej. Po prostu - nie myje sie
    w zmywarakch przedmiotow, ktore wchlaniaja wode.

    >Właśnie TAKA osoba myje nawet deski w zmywarce - Ty naprawdę widzisz jakąś
    >sprzeczność???

    Oczywiscie. Ja nie wiem w przeciwienstwie do ciebie, na ile
    chemia z tabletki wnika w glab drewna (zwlaszcza po paru latach)),
    ale staram sie tego nie robic, bo nawet moj kilkunastoletni wie,
    ze trzymanie drewna w goracym roztworze chemicznym moze spowodowac,
    ze drewno nasiaknie niektorymi zwiazkami chemicznymi. A czy te czy tamte drewno
    nasiaka bardziej czy mniej to juz jest wtorne.
    A twoja ocena wzrokowa czy deska jest ok i czy nie jest czyms nasaczona - to wybacz,
    ale jest malo miarodajna.


  • 20. Data: 2012-05-19 17:02:22
    Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 19 May 2012 10:54:57 +0200, Przesmiewca napisał(a):

    >>LOL. A tak dokładniej?
    >
    > Co chcesz dokladniej? Ze niektore naczynia sie nie nadaja do zmywarki i producent
    wyraznie
    > to zaznacza? Tego nie wiedziales?

    Niektóre naczynia tak. Natomiast powiedz mi, co to za szkło :D

    > Rozumiem, bardzo madre. Na dwoch szklankach zawsze mytych ze soba jedna zrobila sie
    mleczna
    > a druga jest jak nowa - to na pewno musi byc zla kombinacja nablyszczacza i twardej
    wody.
    > Ze juz nie wspomne, ze takie szklo zawsze zaczyna byc mleczne od krawedzi a nie
    przy podstawie
    > - ale to tez zle ustawienia wody.

    Albo też masz niesprawna zmywarkę.

    >>To znaczy, że wie więcej, niż Ty. Ja też myje od lat. Dobre drewno się nie
    >>ługuje.
    > Madrze. Jak wyzej zreszta. Zajrzyj do intrukcji swojej zmywarki.

    Instrukcja jest dla takich, co nie mysla i pisana jest na zapas.
    Powiedz mi, co sie dzieje z łopatką drewniana, którą myję w zmywarce od
    trzech lat?

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1