-
21. Data: 2012-05-19 17:03:09
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 19 May 2012 11:36:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):
>
> Myjesz chemicznym koktajlem w 50-70 stopniach, niewiesz, co za chemia jest w
srodku,
Głownie wodorotlenek sodu, a czego byś się spodziewał?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
22. Data: 2012-05-19 17:24:16
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 19 May 2012 15:00:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>
>>TY nie wiesz :-)
>>A cóż tam niby jest w tej magicznej "chemii" i ile tego może zostać na
>>desce? - trochę środków powierzchniowo czynnych zmniejszających napięcie
>>powierzchniowe, trochę NaCl, barwniki, zapachy, enzymy, emulgatory...
>
>
> No tak, przeciez to niewinna sol, barwniki i zapachy
> ktore powoduja, ze niektore szklo robi sie mleczne, przedmioty rdzewieja
> a nadruki bledna juz po paru myciach, chociaz wczesniej przez lata
> nic sie nie dzialo.ki. Masz je także
Akurat za to odpowiedzialne są alkaliczne skladniki tabletek, to one
rozpuszczają szkło. Ale alkaliczne substancje masz wszędzie, nawet w
proszkach do prania i czyszczenia, śmiem się domyślac, ze nawet tam, gdzie
nie przypuszczasz, a używasz ich codziennie.
>
> Nic, tylko tabletki kleic i rozkrecac biznes, bo sklad jest trywialny.
>
>>Wszystko to musi się rozpuszczac w wodzie - i się rozpuszcza.
>
> Niektore trucizny tez sie w wodzie rozpuszczaja, tylko co z tego
> i na co to rozpuszczanie jest dowodem?
Że skoro łatwo się rozpuszczają, to i tak samo łatwo się i WYPŁUKUJĄ.
Trywialne, ale prawdziwe, nie?
>
>>Do aż takiej "mokrości" (mięso, owoce) mam deski z tworzywa. Też lądują w
>>zmywarce.
>
> A czemu nie na drewnianej?
Bo "łapie" zapachy, bo się barwi itp.
>
>>> Nie wiesz tez, czy chemia powoli sama nie przedostaje sie na powierzchnie.
>>
>>Ależ wiem - nie zdąży. Nie kroję godzinę, nie trzymam pokrojonych produktów
>>na desce godzinami, tylko chwilę 333-)
>
> Ot i argument.
> To wez sobie rozsyp nieco soli kuchennej na stole i dotknij tez na chwile
> rozkrojonym jablkiem. Tez pewnie nic nie bedzie bo to tylko moment.
Sorry, nie te stężenia, no sorry. Po drugie nie używam tej samej deski do
krojenia produktów z różnych grup i smaków. Desek do "mokrego" mam jakos z
10, używane codziennie WSZYSTKIE, a co :-)
>>To jest wzmianka dla inteligentnych inaczej (w rodzaju "nie pierz kota w
>>zwywarce") - żeby nie wkładali do zmywarki np drewnianych podstawek pod
>>nakrycia, koszyków itp a potem mieli pretensje.
>
> Wymyslasz na sile, w mysl tego co napisalas powinni tez napisac o wielu innych
rzeczach,
> ktore mozna wlozyc, a nie napsiali; jest konkretnie - drewno, rdza, popiol
> a nie kot czy papierowe talerzyki dla madrych inaczej. Po prostu - nie myje sie
> w zmywarakch przedmiotow, ktore wchlaniaja wode.
Tak? - no to ja myję deski. I żyję :-)
A deski w razie konieczności (jesli kiepskie, zdarza się) wymieniam. Nie
majątek.
>
>>Właśnie TAKA osoba myje nawet deski w zmywarce - Ty naprawdę widzisz jakąś
>>sprzeczność???
>
> Oczywiscie. Ja nie wiem w przeciwienstwie do ciebie, na ile
> chemia z tabletki wnika w glab drewna (zwlaszcza po paru latach)),
> ale staram sie tego nie robic, bo nawet moj kilkunastoletni wie,
> ze trzymanie drewna w goracym roztworze chemicznym moze spowodowac,
> ze drewno nasiaknie niektorymi zwiazkami chemicznymi. A czy te czy tamte drewno
> nasiaka bardziej czy mniej to juz jest wtorne.
> A twoja ocena wzrokowa czy deska jest ok i czy nie jest czyms nasaczona - to
wybacz,
> ale jest malo miarodajna.
Spoko, jej miarodajność jest obliczona na przeciętną długość życia - na 70
lat życia wystarczy.
Może na 120 już nie, ale tym się będę martwiła, jak skończę te 70. Wtedy z
braku zajęcia pewnie przestanę myć te deski w zmywarce, no i żeby następne
50 lat już się nie truć notorycznym zjadaniem z nich trucizn 3333-)
-
23. Data: 2012-05-19 21:13:36
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: Fragile <s...@o...pl>
Dnia Sat, 19 May 2012 15:00:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>
>>TY nie wiesz :-)
>>A cóż tam niby jest w tej magicznej "chemii" i ile tego może zostać na
>>desce? - trochę środków powierzchniowo czynnych zmniejszających napięcie
>>powierzchniowe, trochę NaCl, barwniki, zapachy, enzymy, emulgatory...
>
>
> No tak, przeciez to niewinna sol, barwniki i zapachy
> ktore powoduja, ze niektore szklo robi sie mleczne, przedmioty rdzewieja
> a nadruki bledna juz po paru myciach, chociaz wczesniej przez lata
> nic sie nie dzialo.
>
> Nic, tylko tabletki kleic i rozkrecac biznes, bo sklad jest trywialny.
> [...]
>
Można zrezygnować z tabletek :) Ja używam orzechów piorących, i nigdy nie
powrócę do tabletek. Jeśli nie lubisz/obawiasz się chemii - wypróbuj
orzechy :)
Pozdrawiam,
M.
-
24. Data: 2012-05-19 22:12:23
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):
> Instrukcja jest dla takich, co nie mysla i pisana jest na zapas.
> Powiedz mi, co sie dzieje z łopatką drewniana, którą myję w zmywarce od
> trzech lat?
>
Też bym się chętnie dowiedział. Nie tylko łopatkę myję w zmywarce. Drewnianą
deskę do krojenia też. Czy dostanę raka mózgu?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2012-05-20 22:09:56
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:xbuz50u6ms72.1106mkg65gk4o.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 19 May 2012 15:00:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):
>
>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>
>>>TY nie wiesz :-)
>>>A cóż tam niby jest w tej magicznej "chemii" i ile tego może zostać na
>>>desce? - trochę środków powierzchniowo czynnych zmniejszających napięcie
>>>powierzchniowe, trochę NaCl, barwniki, zapachy, enzymy, emulgatory...
>>
>>
>> No tak, przeciez to niewinna sol, barwniki i zapachy
>> ktore powoduja, ze niektore szklo robi sie mleczne, przedmioty rdzewieja
>> a nadruki bledna juz po paru myciach, chociaz wczesniej przez lata
>> nic sie nie dzialo.
>>
>> Nic, tylko tabletki kleic i rozkrecac biznes, bo sklad jest trywialny.
>> [...]
>>
> Można zrezygnować z tabletek :) Ja używam orzechów piorących, i nigdy nie
> powrócę do tabletek. Jeśli nie lubisz/obawiasz się chemii - wypróbuj
> orzechy :)
Właśnie sobie o nich poczytałem- przyznaję, pierwsze słyszę. Potwierdzasz
to:
http://www.orzechy-piorace.baza-wiedzy.com/
To rzeczywiście takie szerokie zastosowanie? Co sama spraktykowałaś- oprócz
zmywarki? Jak dokładnie to działa- przecież jak wrzucę połówki do zmywarki,
to mi zablokują dolne śmigiełko?
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
-
26. Data: 2012-05-21 00:14:43
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl>
Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:jpbj2k$f4i$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:xbuz50u6ms72.1106mkg65gk4o.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 19 May 2012 15:00:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):
>>
>>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>>
>>>>TY nie wiesz :-)
>>>>A cóż tam niby jest w tej magicznej "chemii" i ile tego może zostać na
>>>>desce? - trochę środków powierzchniowo czynnych zmniejszających napięcie
>>>>powierzchniowe, trochę NaCl, barwniki, zapachy, enzymy, emulgatory...
>>>
>>>
>>> No tak, przeciez to niewinna sol, barwniki i zapachy
>>> ktore powoduja, ze niektore szklo robi sie mleczne, przedmioty rdzewieja
>>> a nadruki bledna juz po paru myciach, chociaz wczesniej przez lata
>>> nic sie nie dzialo.
>>>
>>> Nic, tylko tabletki kleic i rozkrecac biznes, bo sklad jest trywialny.
>>> [...]
>>>
>> Można zrezygnować z tabletek :) Ja używam orzechów piorących, i nigdy nie
>> powrócę do tabletek. Jeśli nie lubisz/obawiasz się chemii - wypróbuj
>> orzechy :)
>
>
> Właśnie sobie o nich poczytałem- przyznaję, pierwsze słyszę. Potwierdzasz
> to:
> http://www.orzechy-piorace.baza-wiedzy.com/
> To rzeczywiście takie szerokie zastosowanie? Co sama spraktykowałaś-
> oprócz zmywarki? Jak dokładnie to działa- przecież jak wrzucę połówki do
> zmywarki, to mi zablokują dolne śmigiełko?
Tego nie wrzuca sie do zmywarki luzem, tylko wklada do pojemnika na sztucce.
Tak samo jak tabletki.
-
27. Data: 2012-05-21 08:29:52
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: Bbjk <b...@q...pl>
W dniu 2012-05-19 21:13, Fragile pisze:
> Można zrezygnować z tabletek :) Ja używam orzechów piorących, i nigdy nie
> powrócę do tabletek. Jeśli nie lubisz/obawiasz się chemii - wypróbuj
> orzechy :)
Ze dwa, trzy lata temu wypróbowałam je do pralki, nie byłam zachwycona,
ponownie ciuchy wyprałam, tym razem jak zwykle, w płynie Persil (wolę od
proszków)i wypłukałam w Lenorze.
Zalety: są ekologiczne, niska cena.
Wady: nie dopierają porządnie (nie ma mowy o wypraniu plam z oleju, czy
trawy), ubranie "pachnie" octem, ręczniki po potraktowaniu orzechami nie
chłoną dobrze wody.
Straciłam do nich zapał, już do zmywarki nie dawałam ( o ile to takie
same miałyby być).
--
B.
-
28. Data: 2012-05-21 12:27:46
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: Przesmiewca <o...@o...pl>
Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):
>Albo też masz niesprawna zmywarkę.
Wytlumacz mi jak jak niesprawnosc zmywarki
matowi czesc szklanek a inne oszczedza.
>Instrukcja jest dla takich, co nie mysla i pisana jest na zapas.
Tak to mozna wytlumaczyc kazdy zapis w instrukcji ktory nie jest ci na reke albo
z ktorym sie nie zgadzasz.
-
29. Data: 2012-05-21 12:45:25
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: Przesmiewca <o...@o...pl>
Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>Że skoro łatwo się rozpuszczają, to i tak samo łatwo się i WYPŁUKUJĄ.
>Trywialne, ale prawdziwe, nie?
Co ma latwosc rozpuszczania tabletki do wyplukiwania z materialu, do ktorego
sie wchlonelo - albo nawet zareagowalo?
>> A czemu nie na drewnianej?
>
>Bo "łapie" zapachy, bo się barwi itp.
O widzisz, od buraka drewno sie zabarwi tak, ze ciezko odmyc, ale chemia w zmywarce
jest juz ok?
>Sorry, nie te stężenia, no sorry.
A jasne. A masz jakies dane do porownywania stezen i takiego stwierdzenia?
>Po drugie nie używam tej samej deski do
>krojenia produktów z różnych grup i smaków. Desek do "mokrego" mam jakos z
>10, używane codziennie WSZYSTKIE, a co :-)
Ciekawe.
>Tak? - no to ja myję deski. I żyję :-)
Ludzie pala, cpaja i tez zyja. Czyli narkotyzujmy sie, bo skoro sie nacpalismy
i nie umarlismy, to znaczy, ze nie szkodzi. To tej klasy argument napisalas.
To czemu nie chodzisz boso po hotelowym dywaniku? Jak sie przejdziesz to
tez bedziesz zyla.
>Spoko, jej miarodajność jest obliczona na przeciętną długość życia - na 70
>lat życia wystarczy.
Z wrozka nie pogadasz.
-
30. Data: 2012-05-21 12:51:34
Temat: Re: Jakie pastylki do zmywarki - niedomyte sztućce i białe kubki po herbacie
Od: Przesmiewca <o...@o...pl>
Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):
>Głownie wodorotlenek sodu, a czego byś się spodziewał?
Wodorotlenek sodu powiadasz?
To teraz wez kawalek drewna i wystaw go na dzialanie swojego
zracego wodorotlenku sodu na godzine w wysokiej temperaturze. Potem wymyj dokladnie
ten kawalek
drewna i zobacz czy bedzie wygladal tak samo jak drewniana lyzka ze zmywarki albo
taki sam kawalek
drewna przed kapiela.