-
21. Data: 2009-04-14 11:41:15
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6ddb.0000000e.49e4720a@newsgate.onet.pl...
> Może nie do końca tak jest - wytłumaczę.
> Wyobraźmy sobie takie zdarzenie. Nadzorujesz np. dom dla prywatnego
> inwestora.
> Masz braki wiedzy i nie wiesz przykładowo o wzmocnieniu stropu pod słupem
> przesuniętym np o 35 cm i stojącym na pustaku (spotkałem taki przypadek
> na
> budowie przejętej przeze mnie). Inwestor wykańcza, mebluje itd. Nawet
> zamieszka. Przychodzi zima, spada gęsty mokry śnieg. Następuje duża
> wichura
> i ... trzask. Słup wystaje z sufitu np. w salonie. Sąd, wygranie sprawy
> przez
> Inwestora i ... . No właśnie "i". Inwestor ma nie spłacone raty, kierownik
> ma
> np. skromny samochód i 3000 w banku. I co dalej? Zrzeszenie w Izbie to raz
> weryfikacja klasyfikacji, dwa możliwość otrzymania pieniędzy z
> ubezpieczenia
> OC Kierownika przez Inwestora (każdy członek Izby musi być ubezpieczony
> przez
> tą izbe).
OC to nie jest przywilej zrzeszenia.
OC powinna mieć i z reguły ma każda normalna firma działająca w budowlance.
> Zdobycie uprawnień. Jeżeli ktoś myśli, że po studiach będzie alfą i
> omegą to jest w grubym błędzie. I teraz odnośnie uprawnień-jednym z
> warunków
> jest praktyka na budowie i tego zadne studia nie zastąpią. W mojej opini
> potrzeba minimum 3-4 lat praktyki na budowie osoby po studiach, by
> próbować
> dorównać praktykowi po technikum z odpowiednim stażem pracy na budowie
> (acha i
> nie bronię techników, bo jestem też po technikum, ale dlatego, że miałem
> możliwość obserwować siebie po studiach kilkanaście lat temu i wierz mi
> znałem
> swoje możliwości w stosunku do praktyków po technikach). A kumoterstwo?
> Żart??
Oczywiście, że trzeba mieć praktykę, ale czy daje to izba ?
W końcu i tak sam musisz sobie ją załatwić, a izba tylko kontroluje przebieg
tej praktyki.
Co zaś się tyczy wiedzy po studiach - no cóż jest ona taka jaka jest.
Uważam, że trzeba być idiotą, albo naprawdę dobrym, żeby się porywać na
głeboką wodę i brać pełną odpowiedzialność będąc świerzym absolwentem
uczelni.
-
22. Data: 2009-04-14 15:35:23
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: Dy <d...@m...com.pl>
>> ile budow w zyciu widziales (ja bardzo malo -
widziec to nie to samo co byc na nich i przygladac sie. Jako dzieciak
owszem widziałem ale nic z tego nie wynika.
>> Potem mury - tutaj kierbud jest
> zbedny
Musze niestety odwolywac sie do opisow i zaslyszanych opinii ale
staram sie bazowac na czyms co jest jak najbardziej wiarygodne i
ewidentne.
Poczytaj forum muratora (albo nie bo tak juz niczego nie da sie
znalezc). To tam jest opis jak inwestor walczy z wykonawca bo sciany
byly krzywo postawione.
Kto ma tego dopilnowac? Tu tez byla dyskusja jakiego rzedu odchylka
jest dopuszczalna.
Istnieje taka grupa ludzi najczesciej okreslani jako humanisci dla
ktorych cm i mm niczym sie nie roznia. Takiemu czlowiekowi naprawde
nie wiele potrzeba zeby mu wmowic ze tak jest w normach.
> wibrator listwowy zeby zawibrowac i wyrownac sama plyte.
Chryste a coz to takiego?
Do poki Ty mi tego nie napisales to ja nawet nie wiedzialem ze to na
swiecie istnieje. Wibrator kojarzy mi sie zdecydowanie z innym
urzadzeniem i to nie z przeznaczeniem do betonu.
Ja swoja wiedze czerpie z ksiazek, forow i dopytywania jak nie
przeczytam to nie bede wiedzial.
Po to potrzebny mi jest kierownik a jesli on ma gdzies moja budowe - a
tak najczesciej bywa - to dobieram inspektora.
Na koniec przypomne wielokrotnie pojawiajace sie pytanie przez wielu
znajacych sie na rzeczy zadawane: a co na to twoj kierownik?
Kierownika nie ma bo przeciez on przyjezdza tylko odebrac okreslone
etapy prac.
Budowa wlsnego domu na pewno nie jest dla mieczakow.
Pozdrawiam
Dy
-
23. Data: 2009-04-14 21:00:20
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: a...@g...com
On 14 Kwi, 17:35, Dy <d...@m...com.pl> wrote:
> Musze niestety odwolywac sie do opisow i zaslyszanych opinii ale
> staram sie bazowac na czyms co jest jak najbardziej wiarygodne i
> ewidentne.
> Poczytaj forum muratora (albo nie bo tak juz niczego nie da sie
> znalezc). To tam jest opis jak inwestor walczy z wykonawca bo sciany
> byly krzywo postawione.
> Kto ma tego dopilnowac? Tu tez byla dyskusja jakiego rzedu odchylka
> jest dopuszczalna.
> Istnieje taka grupa ludzi najczesciej okreslani jako humanisci dla
> ktorych cm i mm niczym sie nie roznia. Takiemu czlowiekowi naprawde
> nie wiele potrzeba zeby mu wmowic ze tak jest w normach.
Do oceny odhylek w murach nie jest potrzebny kierbud za pare tys pln,
a 2m poziomnica za 50 pln i 20 sek przeszkolenia do jej uzywania :) Ja
bym z bolem ale dopuscil odhylki do 2cm na wysokosc kondygnacji 3m, na
szczescie mojemu murarzowi sie nie spieszylo a ja osobiscie kazdy
kamyczek przynioslem i skontrolowalem jego polozenie i odhylki wyszly
minimalne (<=1cm) :))) Jaka bedziesz mial pewnosc ze kierbud nie
dostanie w lape od budowlancow i bedzie dopuszczal wieksze odhyly, a
Ty bedziesz zyl w blogiej nieswiadomosci.. Kup flaszke i kielbase,
zrob grilla i zapros ktoregos z grupowiczow kto blisko mieszka (skad
jestes wogole?) - po paru godzinach "szkolenia" przy szkle dowiesz sie
jak dobrze oceniac / ocenic stan robot, zamiast wydawac pare tys. na
czlowieka ktory nigdy tego nie sprawdzi tak jak Ty - bo Ty to bedziesz
robil dla siebie :)
> > wibrator listwowy zeby zawibrowac i wyrownac sama plyte.
> Chryste a coz to takiego?
Nie wiem czemu ale nie potrafie teraz znalezc fotki tegoz - to taki
miks kosy spalinowej ze zwykla aluminiowa lata ;) Lata szerokosci ~3m
wibruje, elegancko przy okazji wyrownujac powierzchnie stropu.
Wystarczy tym przejechac raz dane miejsce i zostaje ladna rowna
powierzchnia - cos jakbys "zatarl" to paca styropianowa (tylko trwa to
z 50 x szybciej - jeden czlowiek strop 170m2 wibrowal / wyrownywal /
zacieral (no, to nie do konca takie typowe zatarcie) w jakies gora 10
minut :)
> Do poki Ty mi tego nie napisales to ja nawet nie wiedzialem ze to na
> swiecie istnieje. Wibrator kojarzy mi sie zdecydowanie z innym
> urzadzeniem i to nie z przeznaczeniem do betonu.
;)
> Ja swoja wiedze czerpie z ksiazek, forow i dopytywania jak nie
> przeczytam to nie bede wiedzial.
Ja tez :) Wiedza jaka jest w Internecie jest zdecydowanie wieksza niz
najlepszego i najdrozszego nawet kierbuda. Kwestia umiejetnosci w jej
znalezieniu i odfiltrowaniu radosnej tworczosci coponiektorych :)
> Po to potrzebny mi jest kierownik a jesli on ma gdzies moja budowe - a
> tak najczesciej bywa - to dobieram inspektora.
Jezeli masz troche czasu (a chyba masz skoro zdobywasz wiedze w
sieci :) to poprostu siadasz przed danym etapem przed kompem, nie
odchodzisz od niego przez bite 48h i szukasz, czytasz, ogladasz. Potem
doba snu i jestes juz fachmanem ;)) Polecam bardzo ogladanie i
czytanie dziennikow budow na forum muratora - mozna sie sporo
dowiedziec (tych dobrych i tych zlych rzeczy).
> Budowa wlsnego domu na pewno nie jest dla mieczakow.
Z cala pewnoscia nie :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
24. Data: 2009-04-15 07:38:02
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: Dy <d...@m...com.pl>
>>Kup flaszke i kielbase,
>>zrob grilla i zapros ktoregos z grupowiczow kto blisko mieszka (skad
>>jestes wogole?) - po paru godzinach "szkolenia" przy szkle dowiesz sie
>>jak dobrze oceniac / ocenic stan robot, zamiast wydawac pare tys. na
Masz jak w banku (i to nie w millenium). Nawet pomyslalem sobie ze
przed rozpoczeciem budowy chetnych i zainteresowanych sprosic na
porzadne wmurowanie kamienia. Musze tylko najpierw ruszyc a to jeszcze
troche potrwa.
Pozdrawiam
Dy
-
25. Data: 2009-04-15 07:42:21
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: Dy <d...@m...com.pl>
On 15 Kwi, 09:38, Dy <d...@m...com.pl> wrote:
> >>Kup flaszke i kielbase,
> >>zrob grilla i zapros ktoregos z grupowiczow kto blisko mieszka (skad
> >>jestes wogole?) - po paru godzinach "szkolenia" przy szkle dowiesz sie
> >>jak dobrze oceniac / ocenic stan robot, zamiast wydawac pare tys. na
>
> Masz jak w banku (i to nie w millenium). Nawet pomyslalem sobie ze
> przed rozpoczeciem budowy chetnych i zainteresowanych sprosic na
> porzadne wmurowanie kamienia. Musze tylko najpierw ruszyc a to jeszcze
> troche potrwa.
>
> Pozdrawiam
> Dy
Niektore fotki z twojeje budowy to znam juz na pamiec. Najwiecej ucze
sie ogladajac wlasnie fotografie. Swietnie pokazujesz detale, zupelnie
inaczej niz wykonawcy. Ci to dopiero sztuke uprawiaja :) Niektorzy
przysylaja mi zeby zachecic mnie, zebym ich wybral. Cuda, same cuda.
tylko niewidac to co jest najwazniejsze.
Pozdrawiam
Dy
-
26. Data: 2009-04-17 21:03:11
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: o...@o...pl
> On 14 Kwi, 17:35, Dy <d...@m...com.pl> wrote:
>
> > Musze niestety odwolywac sie do opisow i zaslyszanych opinii ale
> > staram sie bazowac na czyms co jest jak najbardziej wiarygodne i
> > ewidentne.
> > Poczytaj forum muratora (albo nie bo tak juz niczego nie da sie
> > znalezc). To tam jest opis jak inwestor walczy z wykonawca bo sciany
> > byly krzywo postawione.
> > Kto ma tego dopilnowac? Tu tez byla dyskusja jakiego rzedu odchylka
> > jest dopuszczalna.
> > Istnieje taka grupa ludzi najczesciej okreslani jako humanisci dla
> > ktorych cm i mm niczym sie nie roznia. Takiemu czlowiekowi naprawde
> > nie wiele potrzeba zeby mu wmowic ze tak jest w normach.
>
> Do oceny odhylek w murach nie jest potrzebny kierbud za pare tys pln,
> a 2m poziomnica za 50 pln i 20 sek przeszkolenia do jej uzywania :) Ja
> bym z bolem ale dopuscil odhylki do 2cm na wysokosc kondygnacji 3m, na
> szczescie mojemu murarzowi sie nie spieszylo a ja osobiscie kazdy
> kamyczek przynioslem i skontrolowalem jego polozenie i odhylki wyszly
> minimalne (<=1cm) :))) Jaka bedziesz mial pewnosc ze kierbud nie
> dostanie w lape od budowlancow i bedzie dopuszczal wieksze odhyly, a
> Ty bedziesz zyl w blogiej nieswiadomosci.. Kup flaszke i kielbase,
> zrob grilla i zapros ktoregos z grupowiczow kto blisko mieszka (skad
> jestes wogole?) - po paru godzinach "szkolenia" przy szkle dowiesz sie
> jak dobrze oceniac / ocenic stan robot, zamiast wydawac pare tys. na
> czlowieka ktory nigdy tego nie sprawdzi tak jak Ty - bo Ty to bedziesz
> robil dla siebie :)
>
> > > wibrator listwowy zeby zawibrowac i wyrownac sama plyte.
> > Chryste a coz to takiego?
>
> Nie wiem czemu ale nie potrafie teraz znalezc fotki tegoz - to taki
> miks kosy spalinowej ze zwykla aluminiowa lata ;) Lata szerokosci ~3m
> wibruje, elegancko przy okazji wyrownujac powierzchnie stropu.
> Wystarczy tym przejechac raz dane miejsce i zostaje ladna rowna
> powierzchnia - cos jakbys "zatarl" to paca styropianowa (tylko trwa to
> z 50 x szybciej - jeden czlowiek strop 170m2 wibrowal / wyrownywal /
> zacieral (no, to nie do konca takie typowe zatarcie) w jakies gora 10
> minut :)
>
> > Do poki Ty mi tego nie napisales to ja nawet nie wiedzialem ze to na
> > swiecie istnieje. Wibrator kojarzy mi sie zdecydowanie z innym
> > urzadzeniem i to nie z przeznaczeniem do betonu.
>
> ;)
>
> > Ja swoja wiedze czerpie z ksiazek, forow i dopytywania jak nie
> > przeczytam to nie bede wiedzial.
>
> Ja tez :) Wiedza jaka jest w Internecie jest zdecydowanie wieksza niz
> najlepszego i najdrozszego nawet kierbuda. Kwestia umiejetnosci w jej
> znalezieniu i odfiltrowaniu radosnej tworczosci coponiektorych :)
>
> > Po to potrzebny mi jest kierownik a jesli on ma gdzies moja budowe - a
> > tak najczesciej bywa - to dobieram inspektora.
>
> Jezeli masz troche czasu (a chyba masz skoro zdobywasz wiedze w
> sieci :) to poprostu siadasz przed danym etapem przed kompem, nie
> odchodzisz od niego przez bite 48h i szukasz, czytasz, ogladasz. Potem
> doba snu i jestes juz fachmanem ;)) Polecam bardzo ogladanie i
> czytanie dziennikow budow na forum muratora - mozna sie sporo
> dowiedziec (tych dobrych i tych zlych rzeczy).
>
> > Budowa wlsnego domu na pewno nie jest dla mieczakow.
>
> Z cala pewnoscia nie :)
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Tak? A możemy się zabawic w kilka pytań? Proszę odpowiedzieć uczciwie czy te
pytania pojawiły sie w Pana głowie. Acha i nie zadaję najtrudniejszych, lecz
te ciekawsze.
1. Jeżeli ma Pan komin systemowy to czy jest on oddylatowany od stropu (jest
samonośny, lecz nie ma prawa przenosić innych obciążeń).
1a. Jeżeli ma Pan komin murowany to czy ścianki oddzielajace dwa sasiednie
otwory są połaczone w ten sposub, że widać główki-dupki w licu ściany
kominowej (w co drugiej no góra trzeciej warstwie), czy ma Pan wszystkie cegły
ładnie mijankowo ułożone tak, że widać tylko wozówki-dłuższe boki, a w środku
doklejoną ściankę oddzielającą dwa sasiednie otwory.
2. Czy czapka kominowa jest zdylatowana względem trzonu kominowego?
3. Nie wiem z czego Pan budował ściany więc strzelam :) . Czy (w przypadku
murów z gazobetonu) pod nadproża prefabrykowane kład Pan cegłę pełną, lub te
nadproża sa położone na "poduszce" z betonu?
4. W przypadku łączenia prętów, czy pamięta-wie Pan o tym, że dwa pręty
aby "udawały" jeden cały muszą mieć zakład równy minimum 50 średnic pręta
grubszego (mogą być odstępstwa, które doświadczony budowlaniec zna) i pręty te
muszą być połączone ze sobą drutem wiązałkowym w trzech miejscach?
5. Jeżeli robił Pan odstępstwa od projektu typu więcej styropianu na parterze
to czy obliczał Pan zmianę wysokości schodów, czy teraz Pan nadlewa/kuje by
wyrównać?
6. Sprawdził Pan grunt zanim Pan wykonał ławy fundamentowe i czy ich parametry
są takie same jak w typowym projekcie? Jak jest mocniejszy to wszystko Ok, A
jak słabszy to co?
7. Dopilnował Pan by podczas szalowania belek stropowych była strzałka ujemna
belek?
itd, itd.
Na koniec napiszę, albo nie to dam jako osobny wątek po tytułem np. Do
przemyślenia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
27. Data: 2009-04-17 21:15:20
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: "Mariusz" <m...@n...net>
[..]
Kurcze niezłe, muszę przyznać.
Większość rzeczy wiedziałem/czytałem i rozumiem. jedynie nie rozumiem o co
chodzi z ujemną strzałką (tzn o co dokładnie chodzi i jak sie ją
wylicza/wykonuje, od czego zalezy).
Czy jeśli buduję z porothermu (30, w środku nośne 25) to nadproża moga sie
opierać na nim czy też warstwa cegły lub betonu?
Czy ścianki działowe w środku lepiej robić z porothermu 11 czy z pełnej
cegły? (zastanawia mnie mocowanie róznych rzecz do tych dwu rodzajów ścian,
jak i przenoszone przez nie halasy - co lepsze?)
Czy wiekszość "majstrów" to wszystko wie i stosuje czy trzeba na budowie
chodzić z notatnikiem i sprawdzać punkt po punkcie, a przed każdym etapem
siadać z wykonawcą i wszystko szczegołowo omawiać (z protokołem włącznie)?
--
Mariusz
-
28. Data: 2009-04-19 00:17:21
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: Bassteq <b...@o...pl>
odbiorynadzory.pl wrote:
> raczej wydaje mi się, że jestem standartowym kierownikiem, :)
StadarD ... to branie kasy za Nic nie robienie ....
Nie kwestionuję tymniemniej Pana kwalifikacji czy skłonnosci do
literówek, jednak jakoś tak to się dzieje, że ludzie to widzą w swoich
KierBudach zwykłe chieny.... bo i co ... no nie zawaliło się.
Co będę się sądził z Kierem o W/m2, że mi nie starcza wungla do wiosny a
w projekcie było że skład opału 2x3 m przy h=1,6m wystarczy w
zupełności.....Czy Twoim....i w sumie to pytanie do całego
grona...zdaniem poważnie należałoby pociągać do odpowiedzialności
materialnej kierBuda za to że np. ściana nie spełnia warunków
termoprzepuszczalności bo nie dano tak jak trzeba czegośtam w procesie
budowania ściany(zapomniano....old school... staszek wie lepiej...no
dobra nie wiem w sumie ma racje a już jest piątek ...dawaj ten beton
lejemy....) i Pan Inwestor (np. Ja , czy każdy z osobna pytający na tej
grupie o cokolwiek) buli do konca życia co roku o tonę (załóżmy węgla
}tj. 760PLN/t{19.04.2009cena brutto}) więcej.... Wybaczcie ale tu się
samo ciśnie na język "Kur..... ja mam bulić bo ktoś w hu... przygrywa?"
Pozew cywilny i tyle ... Budynek parametrami odbiega od
projektowych.....Przecież projekt był liczony też przez "państwowego"
(nazwimy to tak) człowieka. Zaprojektował mi podłogówkę i w projekcie
napisał że do utrzymania temperatury 22 st.C średniorocznie w okresach
licząc tylko Październik-Kwiecień piecem Takim (propozycja Firmy
pieca...bla bla tyle kW) zużyję X węgla......
Po pięciu latach ciągle wychodzi mi za dużo opału zużyte i wykręcanie
się efwektem cieplarnianym ma to uzasadnić???? To (Przepraszam
urażonych) po jakiego chuja ci kolesie brali kase za te obliczenia i
pieczątki jak tyle to ja bym sobie sam z pomocą www.google.pl wyliczył i
stwierdził że ma być tak i tak......
Wybaczcie ... Kto doczytał do konca temu gratuluję wytrwałości.
Można by tak pisać i pisać......
jeszcze raz wybaczcie ....... Ja Pier..le KierBud=Zło konieczne to
opinia z własnych doświadczeń
Pozdrawiam serdecznie
Bassteq
n...@o...pl
-
29. Data: 2009-04-19 08:58:31
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Bassteq" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gsdqld$25r$1@news.onet.pl...
> Po pięciu latach ciągle wychodzi mi za dużo opału zużyte i wykręcanie się
> efwektem cieplarnianym ma to uzasadnić???? To (Przepraszam urażonych) po
> jakiego chuja ci kolesie brali kase za te obliczenia i pieczątki jak tyle
> to ja bym sobie sam z pomocą www.google.pl wyliczył i stwierdził że ma być
> tak i tak......
A jak wyliczyłeś ile masz spalać ?
Jakie przyjąłeś parametry opału ?
Widzisz wszelkie wyliczenia mają słuszność tylko wtedy, kiedy używasz
dobrego paliwa o stałych parametrach.
To co ludzie sypią do kotłów zazwyczaj odbiega i to znacznie od zakłądanych
parametrów. Węgiel zamiast ekogroszek to ekogroszek pół na pół z miałem i do
tego mokry.
Poza tym temperatura zewnętrzna także się waha, a w wyliczeniach przyjmuje
się określoną, zazwyczaj średnią.
Dodaj także do siebie wszystkie odchyłki: inna izolacyjność izolacji,
cieńsza warstwa izolacji, inna wymiana powietrza, oszczędność izolacji
podłóg, oszczędność w oknach, zanieczyszczony kocioł, złe parametry nastaw
na kotle, inne nastawy temperatur w pomieszczeniach niż w wyliczeniach, brak
uwzględnionego zużycia ciepłej wody w wyliczeniach itd. To wszystko sprawia,
że faktyczne zużycie może się różnić od wyliczonego.
-
30. Data: 2009-04-19 13:50:51
Temat: Re: KIERBUD - Umowa - stawka
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Bassteq" <b...@o...pl> wrote in message news:gsdqld$25r$1@news.onet.pl...
> odbiorynadzory.pl wrote:
>> raczej wydaje mi się, że jestem standartowym kierownikiem, :)
>
> StadarD ... to branie kasy za Nic nie robienie ....
>
> Nie kwestionuję tymniemniej Pana kwalifikacji czy skłonnosci do literówek,
> jednak jakoś tak to się dzieje, że ludzie to widzą w swoich KierBudach
> zwykłe chieny.... bo i co ... no nie zawaliło się.
To wszystko prawda co napisałeś. Mam te same odczucia. Z tym, że nie tylko
kierownik winien, a wszyscy kolejno, od architekta. Myślę, że już na fazie
projektu są bzdury.