Witam.

Myślę o podłączeniu klimatyzacji w domu. Jednak, ze względu na estetykę nie
widzi mi się wieszania agregatu na ścianie. Budynek mam niski - niecałe 3
metry do okapu dachu, do tego najlepiej pasowałoby powiesić agregat na
frontowej ścianie - kompletnie szpeciłoby to fasadę.

Wymyśliłem jednak inną rzecz... akurat za ścianą, na której miałaby wisieć
jednostka wewnętrzna mam kotłownię (z oknem). Pomyślałem sobie, że
powiesiłbym ten agregat właśnie w kotłowni. Rozwiązanie po pierwsze tańsze
(praktycznie trzebaby się tylko przewiercić przez ścianę - więc minimalna
ilość rurek), po drugie zdecydowanie bardziej estetyczne (nie widać nic na
zewnątrz), po trzecie technicznie najmniej skomplikowane (nie przewidziałem
odpowiedniego przewodu zasilającego, wobec czego, gdybym zainstalował
jednostkę wew. gdzieś indziej musiałbym pruć ścianę, żeby położyć przewód, a
tak wystarczy tylko z kotłowni pociągnąć przewód i przewiercić się przez
ścianę - co w pokoju będzie niewidoczne).

Jeśli chodzi o doprowadzenie powietrza do agregatu, to po pierwsze jest okno
w kotłowni, które można otwierać, a po drugie jest czerpnia powietrza, bo
przecież w kotłowni jest kocioł.
Nie będzie też problemu z odprowadzeniem skroplin - w kotłowni jest pion
kanalizacyjny.

Widzę jeszcze jeden plus takiego rozwiązania - w sezonie jesiennym możnaby
wykorzystać taki klimatyzator do dogrzania pomieszczenia (a ja mam
praktycznie otwartą przestrzeń na dole). W kotłowni jest kocioł na
ekogroszek, zatem jest dość ciepłym pomieszczeniem, w związku z tym możnaby
to ciepło za pomocą klimatyzacji wykorzystać i dogrzewać dom :)

Czy to co wymyśliłem jest realne do zrealizowania, czy kategorycznie nie ma
możliwości instalacji agregatu wewnątrz budynku?

Najbardziej obawiam się hałasu - nie wiem jak głośno może pracować taka
klimatyzacja. W tej chwili, jak jest w domu cicho, słyszę jak pracuje
podajnik pieca, więc gdyby poziom hałasu był podobny, to raczej byłoby to
dość denerwujące.

Pzdry,
MW