-
81. Data: 2023-09-13 13:43:51
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 13.09.2023 o 13:11, Cavallino napisał:
> Poważni producenci nie są zainteresowani produkcją tanich elektryków
> dla farmerów.
Innymi słowy elektryk to auto dla snoba. Jestem w stanie to zrozumieć,
i poniekąd jest to zgodne z moimi obserwacjami. Ale czy nie można było
od razu tak napisać, zamiast snuć tezy o tym, że ludzie są idiotami, a
potem zmyślać o jakichś złomach, fobiach czy turbanach?
Mateusz
-
82. Data: 2023-09-13 13:54:14
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Myjk napisał:
> mamy (w sensie Polska) najmniejsze odnawialne zasoby wody słodkiej
> w całej europie. Nawet Czechy czy Cypr mają więcej wody, a ty będziesz
> szurować że to ściema ekooszołomów.
Warto też znać definicję odnawialnych zasobów wody, jaka jest używana
przy tworzeniu takich zestawień.
> Chciałem nieśmiało zaznaczyć, że jestem po ochronie środowiska,
> specjalizacja WODA.
Aha.
Jarek
--
Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.
-
83. Data: 2023-09-13 13:59:44
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-09-2023 o 13:43, Mateusz Viste pisze:
> dn. 13.09.2023 o 13:11, Cavallino napisał:
>> Poważni producenci nie są zainteresowani produkcją tanich elektryków
>> dla farmerów.
>
> Innymi słowy elektryk to auto dla snoba.
W sensie, że jak ktoś nie jest klientem na Dacię i inne wyroby
samochodopodobne, to musi być snob?
Takie macie zapatrywania na świat na Waszej wsi?
I Ty coś nawijałeś o normalności?
-
84. Data: 2023-09-13 14:01:46
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-09-2023 o 13:42, Jarosław Sokołowski pisze:
> Tak mi się przypomniało, że jak ostatni raz kupowałem francuskie
> jeździdło, Citroen Saxo konkretnie, to oferowali go również w
> wersji elektrycznej. W roku 1997 to było. A niektórym się wydaje,
> że są jakąś awangardą.
Ale to była inna bajka, wydziw na kwasiakach.
Do poważnej jazdy to się nie nadawało zupełnie.
Nowoczesna elektromobilność ma 10 lat z małym hakiem, czyli jest dużo
młodsza niż te wynalazki.
-
85. Data: 2023-09-13 14:02:25
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 13.09.2023 o 13:42, Jarosław Sokołowski napisał:
> > Mam obecnie dwa samochody: benzynową Logankę i dieslowego Dustera.
> > Oba palą ok. 5.0 na sto. Loganka wg. wskazań kajeciku, w którym
> > zwykłem zapisywać stan licznika i tankowanie paliwa
>
> O, to zupełnie jak mój ojciec, od lat sześćdziesiątych poczynając!
> Nie że się czepiam, bo to w sumie fajna zabawa. I cieszy, że duch
> w narodzie nie ginie.
Zabawa jest przednia, ale wymaga pewnej konsekwentności w działaniu.
Niestety pewnego razu małżonka, myśląc, że dobrze robi, zatankowała mi
potajemnie samochód, a ja spostrzegłem się dopiero po kilku dniach.
Cios był bolesny, ale udało się wyjść z tego bez terapii. Na
rozpoczęcie nowej serii obliczeń nie starczyło mi już jednak motywacji.
Tak czy siak, cel był już osiągnięty, więc przedłużanie misji i tak nie
miało większego sensu praktycznego.
> > Nie mam klimy. No dobra, w Dusterze jest, ale w przeciągu ostatnich
> > kilku lat została włączona może z 5 razy.
>
> W zimie też nie? U mnie klima włącza się sama, jeśli ustawiony jest
> nawiew na szybę.
W moim Dusterze nie ma czegoś takiego. Do klimatyzacji jest tylko jeden
przycisk, i tylko nim można włączyć lub wyłączyć klimatyzację.
> Po kilkudziesięciu sekundach wyłączam, gdy szyba
> wolna od rosy. Dla mnie to najważniejsze zastosowanie samochodowej
> pompy ciepła.
Kiedyś zgubiłem skarpetę. Jak to zwykle bywa - tylko jedną. Druga od
tamtej pory robi za odraszacz (odrosacz?) samochodowy. Bardzo skuteczny,
a zarazem nieporównywalnie oszczędniejszy od pompy ciepła.
> Tak mi się przypomniało, że jak ostatni raz kupowałem francuskie
> jeździdło, Citroen Saxo konkretnie, to oferowali go również w
> wersji elektrycznej. W roku 1997 to było. A niektórym się wydaje,
> że są jakąś awangardą.
Zgadza się, eksperymenty zaczęły się już dawno. 20 lat temu istniała
też elektryczna wersja Kangoo. Ale tak jak z tym Saxo, to nie była
wersja zupełnie publiczna, tylko jakaś mocno limitowana seria,
którą handlowcy proponowali szczególnemu targetowi. Być może kolega
wydawał się spełniać kryteria.
Mateusz
-
86. Data: 2023-09-13 14:05:35
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 13 Sep 2023 12:36:35 +0200, Mateusz Viste
> dn. 13.09.2023 o 12:03, Myjk napisał:
>> I w 2019 kupiłeś auto z 2019 za 7900E?
> Tak. To była wówczas normalna, publiczna cena. Sandero kosztował
> zresztą tyle samo. Wybrałem Logankę, bo miała ciut większy bagażnik.
W PL od dawna już nowych samochodów nie było poniżej 50 tys. Nawet taki
Spacestar (segment A) mojej małżonki 8 lat temu kosztował w salonie 45,
kolejnego roku już wypaliły na ponad 50 (sic!), kupiliśmy go nowego za 28
tylko dzięki koledze w Mitsu i akceptując fakt że był przepiaskowany na
placu importera przez burzę. Ale nijak takiej ceny na rynku by się nie
uzyskało. Tym bardziej dziwne jak w salonie nowy samochód segmentu B w 2019
mógł kosztować 34 tys. zł
>> Dzisiaj, goły Logan (choć z klimą) z zeszłego roku kosztuje minimum
>> 13k E.
>
> Sprawdziłem na dacia.fr: Logan już nie istnieje, został Sandero. Ten
> kosztuje 11'990 EUR (nowy). Znacząco więcej niż w 2019, no ale takie
> czasy.
Wiem, dlatego pisałem o samochodzie z 2022. Nie wiem jak we FR, to jest
cena końcowa, nie dochodzi jakiś podatek etc.? W polskich salonach Dacii,
Sandero kosztuje 15k E. Żeby było ciekawiej, to z fabryczną instalacją LPG
już jest. Ile w takim razie we FR kosztuje Spring?
>> Dla porównania ja też raz uprawiałem Outlanderem PHEV ekodriving (no,
>> nie taki eko, bo do 80/h w trasie jechałem)
> Nie rozumiem tego "też", bo ja żadnego ekodrivingu nie uprawiam.
> Normalnie jeżdżę. Dużo zresztą dynamiczniej, niż kiedyś maluchem i z
> nieporównywalnie wyższym komfortem.
Dla mnie takie spalanie to jest eko, bo ja w pierdziawce żony przy
_normalnej_ jeździe nie jestem w stanie zejść poniżej 7.
>> No i właśnie stąd takie wyniki. Ale to podobno w elektrykach się
>> wyłącza klimę, radio, światła i ogrzewanie...
>
> Ja rozumiem, że wszystko można wyłączyć, ale odpowiadasz trochę poza
> konkursem.
Wyjaśniam tylko skąd mogą być takie wartości. Klima w takim małym
silniku żre z litr na setkę i pieruńsko zamula sam silnik przez co
z automatu bardziej się go ciśnie co jeszcze podbija spalanie.
Ale ja sobie nie wyobrażam jeździć bez klimy, tym bardziej
z otwartymi oknami wąchając spaliny, kalecząc uszy hałasem.
> Bo pytanie brzmiało raczej: czy dla podanych (moich lub
> Krzysia) warunków, elektromobilność rzeczywiście może dziś mieć
> ekonomiczny sens?
Raczej nie, bo elektryki mają z zasady lepsze wyposażenie niż ich
odpowiedniki spalinowe które są konfigurowalne kompletnego od golasa.
Elektryka nie kupisz np. bez klimatyzacji czy bez "automatu", elektryki
dają też z podstawy wyższy komfort w tym samym segmencie. Śmiem twierdzić
że potrafią przeskoczyć nawet dwa segmenty. Oczywiście nie dotyczy to osób
które są w stanie jeździć bez klimy i z otwartymi oknami, bo cały komfort
idący z ciszy z powodu braku pierdziela spalinowego i tak szlag trafia.
--
Pozdor
Myjk
-
87. Data: 2023-09-13 14:07:29
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Kris <k...@g...com>
wtorek, 12 września 2023 o 22:55:23 UTC+2 Myjk napisał(a):
> Tue, 12 Sep 2023 10:58:44 -0700 (PDT), Kris
> > Różnica to 2000zl na korzyść elektryka.
> Byłaby większa gdybym Ci nie wykazał oczywistego błędu. ;P
Place ok 3 tys rocznie za paliwo.
Przy elektryku płaciłbym wg Ciebie 1000zl
Różnica w cenie paliwa 2000zl rocznie
> > A cena tego imieva( cokolwiek to znaczy,) to ile na dzisiaj?
> Około 25. Elektryki, wbrew obiegowej opinii,
> lepiej trzymają cenę niż spaliny.
Różnica w cenie zakupu elektryka a mojego citroena to 18 tys
Różnica roczna w cenie paliwa 2 tys.
Zwrot po 9 latach
Masz jeszcze dużo takich dobrych rad?
-
88. Data: 2023-09-13 14:09:13
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Kris <k...@g...com>
wtorek, 12 września 2023 o 22:58:18 UTC+2 Myjk napisał(a):
> Tue, 12 Sep 2023 11:17:53 -0700 (PDT), Kris
>
> > Panie patrioto,
>
> To miała być obelga?
> > pochwal się Pan.iles tej energii
> > z polskiego węgla w ostnich 12 miesiącach kupił.
> 95% energii w Polsce to polski węgiel, więc jeśli kupiłem
> to 95% było z polskiego węgla. Pozostałe 5% to odpad poimportowy
> z którego nikt inny niż elektrownia nie skorzysta. Masz jeszcze
> jakieś podchwytliwe pytania?
Nam ciągle to samo
ile tej energii z polskiego węgla w ostnich 12 miesiącach kupiłeś.
-
89. Data: 2023-09-13 15:00:50
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 13.09.2023 o 14:05, Myjk napisał:
> W PL od dawna już nowych samochodów nie było poniżej 50 tys. Nawet
> taki Spacestar (segment A) mojej małżonki 8 lat temu kosztował w
> salonie 45, kolejnego roku już wypaliły na ponad 50 (sic!), kupiliśmy
> go nowego za 28 tylko dzięki koledze w Mitsu i akceptując fakt że był
> przepiaskowany na placu importera przez burzę. Ale nijak takiej ceny
> na rynku by się nie uzyskało. Tym bardziej dziwne jak w salonie nowy
> samochód segmentu B w 2019 mógł kosztować 34 tys. zł
Nawet mniej, bo w PL Loganka miała specjalną wersję "ACCESS",
niedostępną na zachodzie. Ta wersja kosztowała w 2019 r. 29'900 PLN:
http://viste.fr/ol83a
OIDP różnica między wersją ACCESS a moją polegała na tym, że ACCESS
miała piękne zderzaki z czarnego plastiku. Ja nie miałem wyboru,
musiałem pogodzić się z wyższą ceną i mieć te durne, lakierowane
zderzaki w kolorze karoserii.
> Wiem, dlatego pisałem o samochodzie z 2022. Nie wiem jak we FR, to
> jest cena końcowa, nie dochodzi jakiś podatek etc.?
Dochodzi koszt rejestracji, jakoś w okolicy 100 euro. Jest jeszcze
podatek ekologiczny, ale ten jest uzależniony od stopnia emisji CO2
konkretnego modelu, dla mojej Loganki ten ekopodatek wynosił 35 EUR.
> Ile w takim razie we FR kosztuje Spring?
"Spring Essential" kosztuje teoretycznie 20K EUR, ale po odjęciu dotacji
(przyznawanej z automatu via salon) cena faktyczna to 15800 EUR. I to
mogłoby ew. mieć jakiś sens, mimo tego, że ze spalinką w tej cenie
mam 6 lat paliwa a elektryk przecież też za darmo nie jeździ. No ale
Spring ma tylko 4 miejsca, więc tak czy inaczej odpada.
Mateusz
-
90. Data: 2023-09-13 15:38:11
Temat: Re: Klimatyzator na 2 pomije
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>>> Mam obecnie dwa samochody: benzynową Logankę i dieslowego Dustera.
>>> Oba palą ok. 5.0 na sto. Loganka wg. wskazań kajeciku, w którym
>>> zwykłem zapisywać stan licznika i tankowanie paliwa
>>
>> O, to zupełnie jak mój ojciec, od lat sześćdziesiątych poczynając!
>> Nie że się czepiam, bo to w sumie fajna zabawa. I cieszy, że duch
>> w narodzie nie ginie.
>
> Zabawa jest przednia, ale wymaga pewnej konsekwentności w działaniu.
> Niestety pewnego razu małżonka, myśląc, że dobrze robi, zatankowała mi
> potajemnie samochód, a ja spostrzegłem się dopiero po kilku dniach.
> Cios był bolesny, ale udało się wyjść z tego bez terapii.
Ja byłem synem dobrym, takich ciosów nie zadawałem rodzicowi. Wpisywałem.
>>> Nie mam klimy. No dobra, w Dusterze jest, ale w przeciągu ostatnich
>>> kilku lat została włączona może z 5 razy.
>> W zimie też nie? U mnie klima włącza się sama, jeśli ustawiony jest
>> nawiew na szybę.
>
> W moim Dusterze nie ma czegoś takiego. Do klimatyzacji jest tylko
> jeden przycisk, i tylko nim można włączyć lub wyłączyć klimatyzację.
U mnie też jest jeden, do włączania i wyłączania ten sam. Ale jak się
przekręci pokrętło od nawiewów w prawo, to na przycisku zapala się
zielona lampka, a klima zaczyna pracować. Można nasisnąć i wyłączyć,
jeśli kto nie chce.
>> Po kilkudziesięciu sekundach wyłączam, gdy szyba wolna od rosy.
>> Dla mnie to najważniejsze zastosowanie samochodowej pompy ciepła.
>
> Kiedyś zgubiłem skarpetę. Jak to zwykle bywa - tylko jedną.
To nie tak działa. W trakcie prania skarpetek czasem tracą one
parowanie spinów i jedna z nich potrafi się przemieścić z pralki
do pralki, pozostając dalej w splątaniu kwantowym z tą drugą.
U mnie w ten sposób pojawiła się skarpetka nie do pary. Obiecuję
zwrócić ją przy najbliższej okazji.
> Druga od tamtej pory robi za odraszacz (odrosacz?) samochodowy.
> Bardzo skuteczny, a zarazem nieporównywalnie oszczędniejszy od
> pompy ciepła.
Suszenie powietrza przez samochodową klime jest nadzwyczaj skuteczne.
Radzę spróbować, nawet jeśli wymaga to przekręcenia pokrętła i
naciśnięcia przycisku. Proces nie trwa dłużej niż minutę, więc straty
można pominąć. Takie początkowe dociążenie silnika sprężarką może
być nawet korzystne. A ze skarpetką -- może być w przyszłości różnie.
>> Tak mi się przypomniało, że jak ostatni raz kupowałem francuskie
>> jeździdło, Citroen Saxo konkretnie, to oferowali go również w
>> wersji elektrycznej. W roku 1997 to było. A niektórym się wydaje,
>> że są jakąś awangardą.
>
> Zgadza się, eksperymenty zaczęły się już dawno. 20 lat temu istniała
> też elektryczna wersja Kangoo. Ale tak jak z tym Saxo, to nie była
> wersja zupełnie publiczna, tylko jakaś mocno limitowana seria,
> którą handlowcy proponowali szczególnemu targetowi. Być może kolega
> wydawał się spełniać kryteria.
Zdaje się, ze w roku 1900 w ogóle więcej było samochodów elektrycznych,
niż spalinowych. Elektryczne Saxo proponowali w polskim salonie, sądzę,
że szczególność targetu zdefiniowana było jako "ci, co dadzą się
namówić". Pisanie o "limitowanej serii" ułatwia marketingowi takie
namowy. Pod tym względem nic się nie zmieniło, dzisiaj sprzedaje się
w ten sam sposób. Nie tylko elektryczne samochody, ale inne dobra
nacechowane jakimiś minusami, które należy przesłonić elitarnością.
Jarek
--
Jedziecie do stolicy kraju kapitalistycznego. Który to kraj ma być
może nawet tam i swoje... plusy. Rozchodzi się jednak o to, żeby te
plusy nie przesłoniły wam minusów.