W dniu 2020-03-16 o 14:09, Jarosław Sokołowski pisze:
> sirapacz napisał:
>
>>> Mam generatory ozonu o sile rażenia 30g/h. Wiem jak i przeciwko
>>> czemu można ich bezpiecznie użyć. Na pewno nie są do ciągłych
>>> działań prewencyjnych.
>>
>> przy takiej wydajności to możesz duże pomieszczenia jałowić -
>> taka świetlówka to podejrzewam dwa rzędy wielkości mniej.
>> Z ciekawości te 30g to deklarowane czy naprawde może osiągnąć
>> taką wydajność?
>
> Jałowię regularnie małe pomieszczenie -- samochód i jego klimę.
> Poza tym na przykład buty zamknięte w jeszcze mniejszym pudle.
> Zdarza się też, że kuchnię, w której ktoś (nie będę wskazywał
> palcem) coś przypalił. To już nie jałowienie, lecz odsmradzanie.
> Warto przy tym zaznaczyć, że z ozonem jest jak z pszczołą -- po
> użądleniu ginie. W górskim powietrzu po burzy może trzymać się
> długo, ale w obecności smroda rozkłada się szybko. Razem z tym
> smrodem.
>
> A czy to tylko deklarowana wydajność, czy rzeczywista? Nawet
> w to nie wnikałem. Wali zdrowo, a ile tego jest w gramach, to
> mniej istotne.
>

To ja się podepnę z pytaniami:

1/
Coś mi po głowie kołacze, że ozon wpływa destrukcyjnie na jakiś rodzaj
tworzyw sztucznych.
Prawda to?

2/
Jest wynajmowany budynek, pod nim piwniczka ok. 1,5m wysokości, w której
aktualnie mieszkają głównie pająki, a może i gryzonie. Zasypać się nie
da, bo jest instalacja wodna i kanalizacyjna.
Czy okresowe puszczanie ozonu (jak często? co tydzień?) spowoduje, że
"robaczki" się wyprowadzą?


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Pan Adam napisał:

> To ja się podepnę z pytaniami:
>
> 1/
> Coś mi po głowie kołacze, że ozon wpływa destrukcyjnie na jakiś
> rodzaj tworzyw sztucznych.
> Prawda to?

Prawda. Ale przede wszystkim ozon działa destrukcyjnie na barwniki.
Po silnym ozonowaniu może się zdarzyć, że przedmioty stracą kolor.

> 2/
> Jest wynajmowany budynek, pod nim piwniczka ok. 1,5m wysokości,
> w której aktualnie mieszkają głównie pająki, a może i gryzonie.
> Zasypać się nie da, bo jest instalacja wodna i kanalizacyjna.
> Czy okresowe puszczanie ozonu (jak często? co tydzień?) spowoduje,
> że "robaczki" się wyprowadzą?

Czy bez tych "robaczków" świat będzie lepszym? Pająk też człowiek,
swoją ważną rolę w przyrodzie spełnia, chodzi swoimi ścieżkami,
rzadko w drogę mi wchodzi, czuję sympatię do tego gościa. A co do
piwnic, to ozonowanie bardzo skutecznie eliminuje zapach stęchlizny.
Jak ozonowałem piwniczkę, starczało na dłużej niż na tydzień.

Jarek

--
Ty się bardzo boisz myszy;
Nie wie o tym nikt.
O tym, że się boisz myszy,
Choć to taki wstyd!

do góry

W dniu 17.03.2020 o 10:39, Adam pisze:

> Jest wynajmowany budynek, pod nim piwniczka ok. 1,5m wysokości, w której aktualnie
> mieszkają głównie pająki, a może i gryzonie. Zasypać się nie da, bo jest
> instalacja wodna i kanalizacyjna.
> Czy okresowe puszczanie ozonu (jak często? co tydzień?) spowoduje, że "robaczki"
> się wyprowadzą?

Co Ci przeszkadzają pająki, czy myszy w nieużywanej piwnicy?
Nie bądź chłop co żywemu nie przepuści. Jak nie możesz na nie
patrzeć, to uszczelnij wejście i zapomnij. Dawniej funkcjonowało
powiedzenie ,,szczęśliwy dom, gdzie pająki są", a ich zabijanie
miało sprowadzać nieszczęście. Porzekadła są wynikiem wielowiekowej
zbiorowej empirii.

do góry

On 17.03.2020 06:36, lleeoo wrote:
> Rekuperatory Samsung mają coś takiego jak "virus doctor". Był to
> dla mnie jeden z argumentów żeby nie robić samemu centralki tylko
> kupić gotowca.

https://www.youtube.com/watch?v=3O8J2locx5o

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 2020-03-17 o 10:39, Adam pisze:
> Jest wynajmowany budynek, pod nim piwniczka ok. 1,5m wysokości, w której
> aktualnie mieszkają głównie pająki, a może i gryzonie. Zasypać się nie
> da, bo jest instalacja wodna i kanalizacyjna.
> Czy okresowe puszczanie ozonu (jak często? co tydzień?) spowoduje, że
> "robaczki" się wyprowadzą?

Małe czy duże przydają się naturze! ;)

Robak

do góry

Sir_Robak napisał:

>> Jest wynajmowany budynek, pod nim piwniczka ok. 1,5m wysokości,
>> w której aktualnie mieszkają głównie pająki, a może i gryzonie.
>> Zasypać się nie da, bo jest instalacja wodna i kanalizacyjna.
>> Czy okresowe puszczanie ozonu (jak często? co tydzień?) spowoduje,
>> że "robaczki" się wyprowadzą?
>
> Małe czy duże przydają się naturze! ;)

Casu marzu -- na Sardynii robią taki ser z robakami.

--
Jarek

do góry

W dniu 2020-03-20 o 14:52, Sir_Robak pisze:
> W dniu 2020-03-17 o 10:39, Adam pisze:
>> Jest wynajmowany budynek, pod nim piwniczka ok. 1,5m wysokości, w
>> której aktualnie mieszkają głównie pająki, a może i gryzonie. Zasypać
>> się nie da, bo jest instalacja wodna i kanalizacyjna.
>> Czy okresowe puszczanie ozonu (jak często? co tydzień?) spowoduje, że
>> "robaczki" się wyprowadzą?
>
> Małe czy duże przydają się naturze! ;)
>

Gorzej, jak jest starszy i chory człowiek, mający wstręt do pajęczyn i
robactwa. Mocny wstręt, prawie już na granicy fobii.
A co jakiś czas musi schodzić do piwniczki, aby odczytać licznik wody.

Wolałbym używać czegoś innego, niż coś w rodzaju Vigonez na pająki.
Jeździć tam co jakiś czas nie zawsze mogę. Zresztą rozumiem człowieka,
sam nie lubię pajęczyn.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu piątek, 20 marca 2020 22:21:35 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> Wolałbym używać czegoś innego, niż coś w rodzaju Vigonez na pająki.
> Jeździć tam co jakiś czas nie zawsze mogę. Zresztą rozumiem człowieka,
> sam nie lubię pajęczyn.

Kurde balans kupujesz jakąś kamerkę od żółtego za parę groszy,
obdrapany tablet z lombardu i masz zdalny odczyt licznika bez potrzeby
łażenia do piwnicy i zadawania się z robactwem :>

L.

do góry

Lisciasty napisał:

>> Wolałbym używać czegoś innego, niż coś w rodzaju Vigonez na pająki.
>> Jeździć tam co jakiś czas nie zawsze mogę. Zresztą rozumiem człowieka,
>> sam nie lubię pajęczyn.
>
> Kurde balans kupujesz jakąś kamerkę od żółtego za parę groszy,
> obdrapany tablet z lombardu i masz zdalny odczyt licznika bez
> potrzeby łażenia do piwnicy i zadawania się z robactwem :>

Instalowanie kamerki w środowisku bogatym w pająki, przyczepianie jej
na trytytki i oklejanie srebrną taśmą, to jak przebiega i ile czasu
zajmuje? Ja chyba nigdy nia zrozumiem człowieka, który takie rady daje.

Jarek

--
Przytul mnie
Noc jest wielkim kosmatym pająkiem
Który czyha na nas
Tylko we dwójkę mamy jakąś szansę

do góry

W dniu piątek, 20 marca 2020 22:45:25 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Instalowanie kamerki w środowisku bogatym w pająki, przyczepianie jej
> na trytytki i oklejanie srebrną taśmą, to jak przebiega i ile czasu
> zajmuje? Ja chyba nigdy nia zrozumiem człowieka, który takie rady daje.

No ale w czym problem? Takie żółte kamerki mają nawet wbudowany
access point. Stawiasz, wtykasz do prundu i można oglądać obraz
z dowolnego miejsca w chałupie. Niczego prostszego nie da się wymyślić :]

L.

do góry