-
11. Data: 2009-09-17 05:08:42
Temat: Re: Kostka brukowa, płyty ażurowe
Od: " " <m...@g...pl>
pluton <z...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Kostka od lokalnego
> > producenta 100pln/m2 (z ułożeniem + mniejsza kasa za obrzeża i
> > krawężniki).
>
> 100 /m2 ? to jakas kostka ze zlota, wysadzana diamencikami ?
> 50/m2 juz jest uwazana za baardzo droga.
Cena z przygotowaniem gruntu i ułożeniem.
> Wez oczywiscie kostke od porzadnego producenta, jakiegos libetu
> czy cus. Musi byc wibrowana.
>
> A co do ulozenia - sam nie mozesz ? Mam sasiadow, ktorzy zupelnie
> nie sa techniczni,a ulozyli sobie tarasik (3x5) z dosyc trudnej moim
> zdaniem kostki prostokatnej, bez zadnych zazebien, grubosci 4 cm.
> Wyszlo idealnie.
Nie da rady - kompletny brak czasu.
> pozdrawiam
> pluton
Pozdr,
Mariusz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2009-09-17 05:10:44
Temat: Re: Kostka brukowa, płyty ażurowe
Od: " " <m...@g...pl>
pluton <z...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Kostka od lokalnego
> > producenta 100pln/m2 (z ułożeniem + mniejsza kasa za obrzeża i
> > krawężniki).
>
> 100 /m2 ? to jakas kostka ze zlota, wysadzana diamencikami ?
> 50/m2 juz jest uwazana za baardzo droga.
Cena z przygotowaniem gruntu i ułożeniem.
> Wez oczywiscie kostke od porzadnego producenta, jakiegos libetu
> czy cus. Musi byc wibrowana.
>
> A co do ulozenia - sam nie mozesz ? Mam sasiadow, ktorzy zupelnie
> nie sa techniczni,a ulozyli sobie tarasik (3x5) z dosyc trudnej moim
> zdaniem kostki prostokatnej, bez zadnych zazebien, grubosci 4 cm.
> Wyszlo idealnie.
Nie da rady - kompletny brak czasu.
> pozdrawiam
> pluton
Pozdr,
Mariusz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2009-09-22 09:07:23
Temat: Re: Kostka brukowa, płyty ażurowe
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
>> A co do ulozenia - sam nie mozesz ?
> Nie da rady - kompletny brak czasu.
Profesor na jakis wykladach z zarzadzania (albo filozofii - nie pamietam)
pokazywal studentom taki przyklad.
Wzial sloj i napelnil go kamieniami, po czym spytal, czy sloj jest pelen.
Studencji ochoczo przytakneli, na co profesor wzial zwirek, wsypal
go miedzy kamienie, pokazujac, ze do sloja jeszcze sporo sie zmiesci.
Po czym spytal studentow, czy sloj jest pelen.
Studenci znowu przytakneli, na co profesor wzial piasek, wsypal
go miedzy kamienie i zwir, znow pokazujac, ze do sloja jeszcze sporo sie
zmiesci.
Po czym powiedzial; widzicie, teraz sloj jest naprawde pelen.
Ten sloj symbolizuje wasze zycie i to, czym je wypelniacie. Tylko musicie
zadbac, aby najpierw wypelniac go rzeczami najwazniejszymi (kamienie),
takimi
jak dom , rodzina, dzieci.
Potem mozecie do dopelnic innymi waznymi rzeczami (zwir), takimi jak
spotkania
z przyjaciolmi, praca. A dopiero na koncu (piasek) mozecie wszystko dopelnic
malo waznymi drobiazgami. I koniecznie w takiej kolejnosci, bo jezeli
najpierw
wypelnicie sloj piaskiem, to nic innego sie juz nie zmiesci. A tak
popatrzcie - sloj
naprawde jest juz pelen i zmiescily sie w nim wszyztkie wazne rzeczy.
Na to wstal student, podzzedl do katedry, wyjal i otworzyj puszke piwa
i wlal do sloika. Piwo wlalo sie w piasek, a student mowi: widzi pan, panie
profesorze, TERAZ dipiero sloj jest naprawde pelen. A wniosek z tego taki,
ze zeby nie wiem jak bardzo bylo wypelnione nasze zycie, to zawsze znajdzie
sie czas na ulozenie kostki brukowej.
pozdrawiam
pluton