-
11. Data: 2012-07-03 09:25:26
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 02.07.2012 18:49, JK pisze:
> Indukcja.
> Ja kupiłem płytę mieszaną, dwa pola indukcyjne i dwa halogenowe. No bo
> trzeba było wykorzystać gary, które się miało. Teraz sobie pluję w
> brodę, bo od dawna pola halogenowe wykorzystywane są może kilka razy w
> roku.
Jak w praktyce wygląda różnica pomiędzy indukcją a halogenowymi?
Właściwie żaden mój garnek nie "kompatybilny" z indukcyjną i niezbyt
uśmiecha mi się wymiana.
-
12. Data: 2012-07-03 10:08:00
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 3 lipca 2012 05:47:36 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisał:
>
> gaz z butli nie jest najbezpieczniejszym paliwem w domu...
Gaz "z rury" bezpieczniejszy?
-
13. Data: 2012-07-03 11:37:13
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 03 Jul 2012 09:25:26 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> W dniu 02.07.2012 18:49, JK pisze:
>> Indukcja.
>> Ja kupiłem płytę mieszaną, dwa pola indukcyjne i dwa halogenowe. No bo
>> trzeba było wykorzystać gary, które się miało. Teraz sobie pluję w
>> brodę, bo od dawna pola halogenowe wykorzystywane są może kilka razy w
>> roku.
> Jak w praktyce wygląda różnica pomiędzy indukcją a halogenowymi?
Tak wygląda, że jedyną - wątpliwą zresztą - zaletą halogenowej jest
bezwładność cieplna. Poza tym indukcja wygrywa pod każdym względem.
> Właściwie żaden mój garnek nie "kompatybilny" z indukcyjną i niezbyt
> uśmiecha mi się wymiana.
Garnki "Ikea365+" kosztują śmieszne pieniądze, na indukcji działają bez
zarzutu. Skazywać się na dużo gorszą płytę tylko dlatego żeby oszczędzić
sobie 100-200zł wydatku na nowe garnki? Bez sensu.
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
14. Data: 2012-07-03 11:46:37
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
>Właściwie żaden mój garnek nie "kompatybilny" z indukcyjną i niezbyt
>uśmiecha mi się wymiana.
U mnie po wymianie kuchni z ceramicznej elektrycznej na indukcyjną okazało
się że musiałem wymienić wszystkie garnki i patelnie ...
To znaczy został jakiś jeden garnek ale szybko się powyginał na indukcji i
nie przylegał całością ...
Najgorzej wkurzyłem się że musiałem wywalić różne patelnie. Niektóre
niemalże nowe , wysokiej jakości , masywne i drogie ...
Do indukcji trzeba mieć garnki "zgodne" z indukcją . Dodatkowo te garnki
powinny mieć naprawdę grube dno aby się przy pracy nie odkształciły , tak
jak mój jedyny który mi się ostał garnek który działał z indukcją ...
-
15. Data: 2012-07-03 12:53:47
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-07-03 08:08:00 +0000, Kris <k...@g...com> said:
> W dniu wtorek, 3 lipca 2012 05:47:36 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisa
> ł:
>
>>
>> gaz z butli nie jest najbezpieczniejszym paliwem w domu...
>
> Gaz "z rury" bezpieczniejszy?
Oczywiście.
I nie "z rury", a z rury.
--
Bydlę
-
16. Data: 2012-07-03 13:25:59
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 3 lipca 2012 12:53:47 UTC+2 użytkownik Bydlę napisał:
butli nie jest najbezpieczniejszym paliwem w domu...
> >
> > Gaz "z rury" bezpieczniejszy?
>
> Oczywiście.
Uzasadnisz?
> I nie "z rury", a z rury.
Wg mnie "z rury" albo ew. ziemny.
-
17. Data: 2012-07-03 14:12:22
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.07.2012 11:37, Jacek Osiecki pisze:
>> Jak w praktyce wygląda różnica pomiędzy indukcją a halogenowymi?
>
> Tak wygląda, że jedyną - wątpliwą zresztą - zaletą halogenowej jest
> bezwładność cieplna. Poza tym indukcja wygrywa pod każdym względem.
Inaczej pisząc: jest to jedyna wada ;->
Za to zadziała z każdym garnkiem.
>> Właściwie żaden mój garnek nie "kompatybilny" z indukcyjną i niezbyt
>> uśmiecha mi się wymiana.
>
> Garnki "Ikea365+" kosztują śmieszne pieniądze, na indukcji działają bez
> zarzutu. Skazywać się na dużo gorszą płytę tylko dlatego żeby oszczędzić
> sobie 100-200zł wydatku na nowe garnki? Bez sensu.
Dużo? No właśnie o to mi chodzi, żeby ktoś kto miał do czynienia z oboma
rodzajami kuchenek _konkretnie_ porównał.
Póki co rzuciłeś tylko jedną różnicą (poza koniecznością doboru garnków)
i to tak, jakby indukcyjna dawała zerową bezwładność (a ta jest, tylko
niejako się przenosi do garnka) a ta z promiennikami miała bezwładność
jak te stare, żeliwne ze spiralkami grzejnymi.
Ja bym poprosił o konkrety, a nie agitację fanatyków jednej czy drugiej
technologii ;)
-
18. Data: 2012-07-03 14:52:14
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-07-03 11:25:59 +0000, Kris <k...@g...com> said:
> W dniu wtorek, 3 lipca 2012 12:53:47 UTC+2 użytkownik Bydlę napisał:
> butli nie jest najbezpieczniejszym paliwem w domu...
>>>
>>> Gaz "z rury" bezpieczniejszy?
>>
>> Oczywiście.
>
> Uzasadnisz?
Zacznijmy od tego, kto instaluje gaz - fachowiec z papierami, czy
członek rodziny, przejdźmy przez rodzaj złącz, a skonczmy na liczbie
podłączeń w danym czasie.
Rura wygrywa w każdej kategorii.
:-)
> Wg mnie "z rury" albo ew. ziemny.
Z rury albo z butli.
Nieważne jaki.
:-)))
--
Bydlę
-
19. Data: 2012-07-03 16:45:53
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 03 Jul 2012 14:12:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> W dniu 03.07.2012 11:37, Jacek Osiecki pisze:
>>> Jak w praktyce wygląda różnica pomiędzy indukcją a halogenowymi?
>> Tak wygląda, że jedyną - wątpliwą zresztą - zaletą halogenowej jest
>> bezwładność cieplna. Poza tym indukcja wygrywa pod każdym względem.
> Inaczej pisząc: jest to jedyna wada ;->
Nie jedyna. Dużo mniej skutecznie przekazuje energię, dłużej się nagrzewa.
> Za to zadziała z każdym garnkiem.
Ja rozumiem gdyby kupno nowych garnków to była inwestycja na 10 lat, ale
naprawdę - garnki drogie nie są :)
>> Garnki "Ikea365+" kosztują śmieszne pieniądze, na indukcji działają bez
>> zarzutu. Skazywać się na dużo gorszą płytę tylko dlatego żeby oszczędzić
>> sobie 100-200zł wydatku na nowe garnki? Bez sensu.
> Dużo? No właśnie o to mi chodzi, żeby ktoś kto miał do czynienia z oboma
> rodzajami kuchenek _konkretnie_ porównał.
Miałem do czynienia z klasycznymi płytami elektrycznymi, potem z
halogenowymi a teraz z indukcyjnymi. Indukcja przestaje grzać natychmiast -
to co piszesz o bezwładności "przeniesionej na garnek" nie jest prawdą, bo
tyczy się każdej kuchenki :) W indukcji używanie timera ma sens, nie mówiąc
już o wygodzie gdy coś przypadkiem wykipi - po prostu na chwilę przekładasz
garnek i wycierasz do sucha, nic się nie przypala ani nie oparzysz sobie
dłoni.
> Póki co rzuciłeś tylko jedną różnicą (poza koniecznością doboru garnków)
> i to tak, jakby indukcyjna dawała zerową bezwładność (a ta jest, tylko
> niejako się przenosi do garnka) a ta z promiennikami miała bezwładność
> jak te stare, żeliwne ze spiralkami grzejnymi.
Oczywiście że nie ma aż takiej, ale ma daleko większą niż indukcja.
> Ja bym poprosił o konkrety, a nie agitację fanatyków jednej czy drugiej
> technologii ;)
Od razu fanatyków. Po prostu jest wygodne, a przy okazji bezpieczne i tańsze
w użytkowaniu.
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
20. Data: 2012-07-03 17:33:29
Temat: Re: Kuchenka gazowa czy elektryczna
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Kris wrote:
> W dniu wtorek, 3 lipca 2012 12:53:47 UTC+2 użytkownik Bydlę napisał:
> butli nie jest najbezpieczniejszym paliwem w domu...
>>>
>>> Gaz "z rury" bezpieczniejszy?
>>
>> Oczywiście.
>
> Uzasadnisz?
gaz ziemny jest prowadzony stałą instalacją gazową o sprawdzonej szczelności
pospięcie kuchenki też zwykle odbywa sie przez stałe łacze, jaśli podpina
fachowiec to zwykle sprawdza szczelność.
gaz ziemny jest lżejszy od powietrza więc nawet spore wycieki zwykle
wylatują kominem wentylacyjnym zanim staną sie niebezpieczne (wybuchowe)
gaz z butli jest zwykle podpinany jakimiś wężami przez użytkownika, nikt nie
sprawdza szczelności (bo nie ma czym).
gaz propan butan jest cięższy od powietrza gromadzi sie przy podłodze bardzo
łatwo może powstać mieszanka wybuchowa i wtedy iskierka i mamy bum.