>Ale teraz energetyka to jest zwykły biznes - buduje zeby zarabić, i nie ma
>żadnego względu poza kasą na własnosc prywatną. Narzucono jej ustawą
>obowiązki dostarczenia prądu >do granic działki i nie ma możliwości tego
>nie wykonać - najwyżej zmieni trase, lub skabluje fragment, lub w końcu
>wypłaci odszkodowanie. Owszem, będzie drożej, no ale co z >tego - na premie
>dla prezesa wystarczy. Twój brak zgody sąsiadowi krzywdy nie zrobi.

Tyle że nie ma podanego czasu w jakim ma wykonać przyłączenie ...

Więc może się zdarzyć że nie będzie im się spieszyło i poczekają aż klient
zrezygnuje lub sam jakoś problem z sąsiadami załatwi :)

Energetyka mocno tnie koszty i szuka oszczędności bo czekają ją gigantyczne
inwestycje (modernizacja infrastruktury , nowe elektrownie i itd) i nie chcą
wywalać bez sensu kasy.
A dla Energetyki podłączenie jakiegoś klienta indywidulanego to bardzo
kiepski interes. Olbrzymie koszty (słupy , linie , stacje) a zyski od
indywidulanego użytkownika minimalne ...

Więc szuka się oszczędności ...

do góry

To tak podsumowując, gdyby już wołać o kasę, to ile za te 10m linii nad
rogiem działki?

Rzeczywiście w miejscu, nad którym linia ma przebiegać mam posadzone
kilka świerków (teraz ok. 3m), więc jakiś problem w perspektywie kilku
lat może się pojawić.

u.

do góry

Użytkownik "gizmo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kg7l8s$7js$...@n...mm.pl...

> To tak podsumowując, gdyby już wołać o kasę, to ile za te 10m linii nad
> rogiem działki?

10% wartości działki. Oczywiście na tyle się nie zgodzą, ale tyle Twoja
działka straci na wartości, więc niech spadają na drzewo :-)

Pozdrawiam
Ergie

do góry

> ZE w mojej okolicy przymierza się do remontu linii i podesłał umowę, w
> której mam wyrazić zgodę na przepuszczenie kawałka linii (jeden przewód)
> nad moją działką (słupy będą na sąsiednich, linia idzie sobie gdzieś
> dalej - nie do mnie). Jak wygląda praktyka w takich przypadkach? Wypada
> upomnieć się o jakieś wynagrodzenie? Jeśli tak, w jakiej wysokości? Nie
> będzie mi ten kawałek przeszkadzał, to róg działki, ale ZE rzeźbi bez
> skrupułów, więc dlaczego mam być gorszy?

U mnie rurę z gazem chcieli zakopać, po rozmowe nie odpisałem na pisma, bo
zasugerowali , ze nic nie zapalcą,
nastepnie po 3 latach zaczeli naciskać, bo na 500osob tylko ja nie
podpisałem kwitów i pojawił się problem,
zapłacili całkiem sporo, choc i tak mniej niż chciałem, na dobre auto nie
starczyło raczej kilkuletnie.

Zapłaciła firma projektująca gazociąg.

pozdrawiam
AT

do góry

>
>> To tak podsumowując, gdyby już wołać o kasę, to ile za te 10m linii nad
>> rogiem działki?
>
> 10% wartości działki. Oczywiście na tyle się nie zgodzą, ale tyle Twoja
> działka straci na wartości, więc niech spadają na drzewo :-)

Osobiscei startowałem od ceny wartości działki, zaproponowałem im odkupienie
całej dużej działki, zapłacili na koniec ok 40% wartości rynkowej za to, że
położyli rurę z gazem w brzegu mojej działki, ale
dochodziło do ekscesów, cała rodzina przyjezdzali błagać, babka by straciła
wysokie stanowisko i poniosłaby konsekwencje finansowe firma i być może ona,
ale co mnie to obchodziło, ignorowali mnie na początku to ja ich też
ignorowałem poźniej, tylko w moim przypadku chodziło do dużą inwestycję.

do góry

Użytkownik "gizmo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kg7l8s$7js$...@n...mm.pl...

>To tak podsumowując, gdyby już wołać o kasę, to ile za te 10m linii nad
>rogiem działki?

>Rzeczywiście w miejscu, nad którym linia ma przebiegać mam posadzone kilka
>świerków (teraz ok. 3m), więc jakiś problem w perspektywie kilku lat może
>się pojawić.
>u.

"Zasady prowadzenia negocjacji przez Projektantów z właścicielami
nieruchomości w zakresie ustanawiania służebności przesyłu:
Dla linii napowietrznych należy przyjąć powierzchnię wyznaczoną długością
linii
przy szerokości pasa służebności:
- w przypadku linii nN - po 1 m od skrajnych przewodów z każdej strony wraz
z powierzchnią między skrajnymi przewodami wzdłuż całej trasy projektowanej
linii proponując w maksymalnie do 30% (Współczynnik K = 0,3) wartości
rynkowej prawa własności lub użytkowania wieczystego gruntu na danym
obszarze.
........
Brak zgody właściciela lub użytkownika wieczystego
nieruchomości przyłączanej będzie skutkował rozwiązaniem umowy
przyłączeniowej"
(źródło: PGE)

do góry