W dniu .03.2018 o 20:08 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:

> Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>
>>> Ktory dizel ma sprawnosc 50%? Jak ma w warunkach laboratoryjnych
>>> 35 to cud.
>>
>> nie wiem który - taki miałem pierwszy link w googlu:
>>
>> http://decydent.pl/diesel-czy-benzyna/
>
> "diesel-czy-benzyna" to tak samo dobre rozważania jak "pompa-czy-gaz".
> Sprawności przemian cieplnych (silniki tłokowe, elektrobnie) są gdzieś
> w okolicach 1/3, a COP-y pomp ciepła koło 3. Czyli jak to mówią, jeden
> pies. I tak jak na forach samochodowych klekociarze będą się spierać
> z benzyniarzami kto lepszy, tak tu religijny gaziarz z błagoczestnym
> pompiarzem mogą wieść długie dysputy na wzniosłe tematy ochrony Matki
> Ziemi. Jeden będzie dowodził, że w pompie sprawność energetyczną ma
> 4,13% wyższą, drugi mu odpowie, że za to "carbon footprint" większy.
> I takie rzeczy to nawet warto czasem poczytać, ale nie wyznania ludzi,
> którzy mogą tylko wierzyć, bo fizyka dla nich to tylko "taki przedmiot
> szkolny".


A w temacie:

DR. INŻ. WŁODZIMIERZ SELEM
konstruktor,
prezes Zespołu Rzeczoznawców
Samochodowych, Maszyn i Urządzeń,
były wieloletni dyrektor
Ośrodka Badawczo-Rozwojowego
Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu

gada bzdury twierdząc poniższe?

"Po pierwsze, diesel jest oszczędniejszy. Jego sprawność w procesie
spalania wynosi 50%, tzn., że z dostarczonej 100% energii otrzymujemy 50%
pracy. Natomiast w silniku benzynowym maksymalnie 35-38%. Większa
sprawność silnika diesla wynika również z większego stopnia sprężania,
większego nadmiaru powietrza, braku przepustnicy, a tym samym braku
dławienia w zakresie obciążeń częściowych.

Po drugie silnik diesel jest bardziej ekologiczny w stosunku do silnika
benzynowego.

Praca silnika diesla w przeciwieństwie do silnika benzynowego nie jest
uzależniona od składu mieszanki określającej granicę zapalności, może więc
pracować na bardzo ubogich mieszankach. W spalinach są więc znacznie
mniejsze ilości trujących toksyn takich jak tlenek węgla (CO),
węglowodorów (HC), ale również w nowoczesnym silniku diesla jest znaczna
redukcja tlenków azotu (NOx) i cząstek stałych."

Pytam bo nie wiem.

TG

do góry

W dniu 2018-03-12 o 10:10, Myjk pisze:
>
>> No ok, powiedzmy że tak jest, ale jak ma się do tego powiedzmy -17
>> stopni na zewnątrz przez parę dni jakie ostatnio mieliśmy i
>> odszraniania? Ile grzeje czasu do czasu odszraniania?
>
> Paradoksalnie najwięcej kłopotów powietrzne pompy mają w okolicach zera.
> Jak jest -17 to powietrze jest suche, więc się lamele mniej szronią. Tylko
> energii jest mniej, toteż spada moc cieplna urządzenia. Ale na takie okazje
> są grzałki. Przez parę dni nawet z COP=1 nie pójdziesz z torbami. Już nie
> wspomnę, że takie temperatury to w nocy są kiedy niekogo nie ma w lokalu i
> nie potrzeba wysoko podnosić temperatury.


Ok, przyjrzę się co tam można zrobić w sprawie ocieplenia i spróbujemy
policzyć dla opcji klimatyzator/kurtyna lub oba.
Dziękuję za rzeczową pomoc.


--
Irokez

do góry

Raczej nie mowi calej prawdy a sa miejsca gdzie gada bzdury. Jak dizle robia mniej
toksyczne spaliny to dlaczego niemcy wprowadzaja zakaz wjazdu dizli do miast?
Sprawnosc spalania 50% to nie jest sprawnosc silnika jako calosci. Jak sadzisz co to
znaczy ze sprawnosc spalania to 50%.

do góry

W dniu poniedziałek, 12 marca 2018 21:17:58 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
> Raczej nie mowi calej prawdy a sa miejsca gdzie gada bzdury. Jak dizle robia mniej
toksyczne spaliny to dlaczego niemcy wprowadzaja zakaz wjazdu dizli do miast?
Sprawnosc spalania 50% to nie jest sprawnosc silnika jako calosci. Jak sadzisz co to
znaczy ze sprawnosc spalania to 50%.

Nawet jak gada dobrze, to co ma do rzeczy sprawność do wywalanego syfu?
Jeżeli nawet silnik dizla byłby dwa razy bardziej sprawny od elektryka
(licząc łącznie z przesyłem etc) ale elektrownia zatrzymuje 10 x więcej
syfu na filtrach kominowych to jesteśmy i tak 5 x bardziej "eko" jeżdząc
samochodem elektrycznym.

To samo można odnieść do ogrzewania i pomp ciepła.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu .03.2018 o 21:17 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:

> Raczej nie mowi calej prawdy a sa miejsca gdzie gada bzdury. Jak dizle
> robia mniej toksyczne spaliny to dlaczego niemcy wprowadzaja zakaz
> wjazdu dizli do miast? Sprawnosc spalania 50% to nie jest sprawnosc
> silnika jako calosci. Jak sadzisz co to znaczy ze sprawnosc spalania to
> 50%.


Autor wyjaśnia co ma na myśli:

"Po pierwsze, diesel jest oszczędniejszy. Jego sprawność w procesie
spalania wynosi 50%, tzn., że z dostarczonej 100% energii otrzymujemy 50%
pracy.

Ja to zdanie rozumiem w taki sposób, że z całej energii zawartej w paliwie
otrzymujemy w wyniku spalania 50% energii mechanicznej.

Co do ekologi - art pochodzi z 2011r.
O ile od tego czasu sprawność silników spalinowych raczej się nie zmieniła
- to "ekologia" tak.
W 2011r. autor nie wiedział tego na temat zanieczyszczeń generowanych
przez silniki co jest obecnie powszechnie wiadome.

TG

do góry

W dniu .03.2018 o 21:33 Adam Sz. <a...@g...com> pisze:


> Nawet jak gada dobrze, to co ma do rzeczy sprawność do wywalanego syfu?
> Jeżeli nawet silnik dizla byłby dwa razy bardziej sprawny od elektryka
> (licząc łącznie z przesyłem etc) ale elektrownia zatrzymuje 10 x więcej
> syfu na filtrach kominowych to jesteśmy i tak 5 x bardziej "eko" jeżdząc
> samochodem elektrycznym.


ale moje wtrącenie w tym wątku nie dotyczyło "eko" a sprawności właśnie.

Konkretnie to takiej odpowiedzi Myjka na post Jarosława:


>> Sprawność elektrowni węglowych nie jest lepsza
>> niż sprawnść aut

> Jest lepsza, nawet jak uwzględnić straty na przesyle, a jeszcze jak
> uwzględnić ładowanie poza szczytem, tj. z prądu "spadowego", to jeszcze
> lepiej wychodzi.

TG

do góry

On Mon, 12 Mar 2018 21:49:11 +0100, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Ja to zdanie rozumiem w taki sposób, że z całej energii zawartej w
> paliwie otrzymujemy w wyniku spalania 50% energii mechanicznej.

Do tego należałoby zatem doliczyć energię cieplną (ogrzewanie). Niby to
by-product, ale zimą mocno przydatny. A elektryk musi wtedy farelką grzać.

Mateusz

do góry

W dniu 12.03.2018 o 10:10, Myjk pisze:
> Paradoksalnie najwięcej kłopotów powietrzne pompy mają w okolicach zera.

Zgadza się, najczęściej lamele pokrywają się lodem w okolicy 0C tak
+-5C. Im zimniej, tym trwa to dłużej.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 2018-03-12 o 21:33, Adam Sz. pisze:

> Nawet jak gada dobrze, to co ma do rzeczy sprawność do wywalanego syfu?
> Jeżeli nawet silnik dizla byłby dwa razy bardziej sprawny od elektryka
> (licząc łącznie z przesyłem etc) ale elektrownia zatrzymuje 10 x więcej
> syfu na filtrach kominowych to jesteśmy i tak 5 x bardziej "eko" jeżdząc
> samochodem elektrycznym.

Tyle tylko, że po dodaniu "szczochów" do spalin diesla wylata z niego
wiosenna bryza.
http://www.blue-tank.pl/pl/jak-dziala-technologia-sc
r.html
Jeżeli ta reakcja jest w 100% prawdziwa, to samochód elektryczny nie
jest w ogóle eco.

do góry

Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

> A w temacie:
>
> DR. INŻ. WŁODZIMIERZ SELEM
> konstruktor,
> prezes Zespołu Rzeczoznawców
> Samochodowych, Maszyn i Urządzeń,
> były wieloletni dyrektor
> Ośrodka Badawczo-Rozwojowego
> Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu
>
> gada bzdury twierdząc poniższe?

Zależy w którym miejscu.

> "Po pierwsze, diesel jest oszczędniejszy. Jego sprawność w procesie
> spalania wynosi 50%, tzn., że z dostarczonej 100% energii otrzymujemy
> 50% pracy. Natomiast w silniku benzynowym maksymalnie 35-38%. Większa
> sprawność silnika diesla wynika również z większego stopnia sprężania,
> większego nadmiaru powietrza, braku przepustnicy, a tym samym braku
> dławienia w zakresie obciążeń częściowych.

No jasne, że oszczędniejszy, ludzie (chyba?) dlatego go kupują. Spala
przecież na ogół mniej paliwa. Z tym że nie są to róznice na tyle duże,
by można je uznać za "jakościowe" (innymi słowy, może istnieć diesel
spalający więcej od silnika benzynowego i robiący to samo).

> Po drugie silnik diesel jest bardziej ekologiczny w stosunku do silnika
> benzynowego.

To już zależy co kto uważa za "ekologiczne". Silnik benzynowy da się
"odsmrodzić" bardzo skutecznie (wbrew temu, co niektórym się wydaje,
udało się to lepiej niż w elektrowniach). Diesel emituje sadzę, a z
tym sobie bardzo trudno poradzić. Sadze można uznać za ekologiczną,
bo to czysty węgiel. Ale ekologiczna jest dopiero po kilku godzinach,
gdy całkiem opadnie na ziemię. Wcześniej zdecydowanie nie jest. Bardzo
zdecydowanie.

> Praca silnika diesla w przeciwieństwie do silnika benzynowego nie jest
> uzależniona od składu mieszanki określającej granicę zapalności, może
> więc pracować na bardzo ubogich mieszankach. W spalinach są więc
> znacznie mniejsze ilości trujących toksyn takich jak tlenek węgla (CO),
> węglowodorów (HC), ale również w nowoczesnym silniku diesla jest znaczna
> redukcja tlenków azotu (NOx) i cząstek stałych."

Może pracować, lecz tego nie robi. Co widać, słychać i czuć.

> Pytam bo nie wiem.

--
Jarek

do góry