-
1. Data: 2016-03-06 15:16:43
Temat: Marketowe vs "firmowe"
Od: Kris <k...@g...com>
Wielokrotnie m.in na tej grupie pisano że tanie marketowe to szajs a drogie firmowe
to na lata.
To ja napiszę o mikserach
Chyba z 7 lat temu kupiony w lidlu mikser Silvercrest- coś takiego:
http://www.bogysr01.netserwer.pl/ytytyt.jpg
Co dwa dni mieszałem nim ciasto na chleb, żona w weekendy jakieś inne wypieki.
Na moim moc pisze 180W. Przez te chyba ponad 7lat służył dobrze i działał by dalej
ale siłowo wyciągnąłem haki do mieszania i ułamałem mocowanie.
Była to niedziela, czynne tylko EuroRTVAgd pojechałem i kupiłem mikser Eldom.
Markowy? niby, moc 300W.
Przywiozłem do domu rozpakowałem i niby ok. Mieszadła co prawda strasznie krótkie ale
co tam. Podziała tydzień- 3razy ciasto na chleb zamieszałem i raz coś tam zona. Niby
działał ale tylko na najwyższych obrotach. Że znowu niedziela to jadę do Euro. Od
ręki wymienili na inny- tym razem Zelmer. Moc 400W. Jadę do domu, rozpakowuję i zonk-
nie ma w zestawie haków do ciast drożdżowych. Kurczy odkąd pamiętam zawsze w tego
typu mikserach były a tu przyoszczędzili kilka zł. Nic tam do Euro niedaleko jadę
wymienić. Wziąłem Boscha- moc 450W- haki miał. Z tydzień już działa ale słabizna
totalna. Ten lidlowski 180W mieszał ciasto na chleb bez problemu, ten 450W Bosch
ledwo kręci. Żona wczoraj sernik robiła i powiedziała że jak tylko w lidlu się te
silvercresty pojawią to mnie tam wyśle;)
I kupuj tu firmowe;)
-
2. Data: 2016-03-06 17:16:05
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-03-06 15:16, Kris wrote:
> Wielokrotnie m.in na tej grupie pisano że tanie marketowe to szajs a drogie firmowe
to na lata.
> To ja napiszę o mikserach
> Chyba z 7 lat temu kupiony w lidlu mikser Silvercrest- coś takiego:
SilverCrest to zaskakująco dobrej jakości sprzęt. Podobnie jak Parkside.
Coś z gatunku "chińskie ale z kontrola jakości". Duże brawa dla Lidla że
nie handluje najtańszym szitem jak Netto czy Biedronka. Choć pewnie że
zaraz właścicle Makity odezwą się że u nich w domu ciasto na pierogi
robi mieszadlem do betonu 2kW i dopiero wtedy smakują.
Jak na razie na kilkanaście zabawek z Lidla nic nie padło przy zabawach
hobbystycznych. Zaskakujące. Co ważne znam znacznie więcej takich
szczęściarzy.
-
3. Data: 2016-03-06 18:38:31
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 6 marca 2016 17:17:25 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 2016-03-06 15:16, Kris wrote:
> > Wielokrotnie m.in na tej grupie pisano że tanie marketowe to szajs a drogie
firmowe to na lata.
> > To ja napiszę o mikserach
> > Chyba z 7 lat temu kupiony w lidlu mikser Silvercrest- coś takiego:
>
> SilverCrest to zaskakująco dobrej jakości sprzęt. Podobnie jak Parkside.
> Coś z gatunku "chińskie ale z kontrola jakości". Duże brawa dla Lidla że
> nie handluje najtańszym szitem jak Netto czy Biedronka. Choć pewnie że
> zaraz właścicle Makity odezwą się że u nich w domu ciasto na pierogi
> robi mieszadlem do betonu 2kW i dopiero wtedy smakują.
>
> Jak na razie na kilkanaście zabawek z Lidla nic nie padło przy zabawach
> hobbystycznych. Zaskakujące. Co ważne znam znacznie więcej takich
> szczęściarzy.
To fakt. Mam też kilka narzędzi z lidla i nie narzekam.
Ale ku..a mikser bez mieszadeł-hakow jak
Zelmer mi zaserwował czy ostatnio telefon bez ładowarki. Kurcze na czym jeszcze
oszczędzą?
-
4. Data: 2016-03-06 18:58:21
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-03-06 18:38, Kris wrote:
> Ale ku..a mikser bez mieszadeł-hakow jak
> Zelmer mi zaserwował czy ostatnio telefon bez ładowarki. Kurcze na czym jeszcze
oszczędzą?
Wiele marek kojarzonych z PL obecnie sprzedaje chińskie gówno, zatrudnia
marketoidów, nie ma R&D. Co zrobić, takie czasy nastały że marki nie
mają się wyróżniać jakością tylko ilością, bo i konsument głupszy.
-
5. Data: 2016-03-06 19:45:25
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-03-06 o 17:16, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-03-06 15:16, Kris wrote:
>> Wielokrotnie m.in na tej grupie pisano że tanie marketowe to szajs a
>> drogie firmowe to na lata.
>> To ja napiszę o mikserach
>> Chyba z 7 lat temu kupiony w lidlu mikser Silvercrest- coś takiego:
>
> SilverCrest to zaskakująco dobrej jakości sprzęt. Podobnie jak Parkside.
> Coś z gatunku "chińskie ale z kontrola jakości". Duże brawa dla Lidla że
> nie handluje najtańszym szitem jak Netto czy Biedronka. Choć pewnie że
> zaraz właścicle Makity odezwą się że u nich w domu ciasto na pierogi
> robi mieszadlem do betonu 2kW i dopiero wtedy smakują.
>
> Jak na razie na kilkanaście zabawek z Lidla nic nie padło przy zabawach
> hobbystycznych. Zaskakujące. Co ważne znam znacznie więcej takich
> szczęściarzy.
>
A te biedronkowe Nitro Tools jest gorsze?
Leżał długo u mnie ten młot za 170zł i miałem na niego ochotę, ale
chodziłem, chodziłem i wreszcie ktoś go kupił.
-
6. Data: 2016-03-06 19:46:57
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-03-06 o 19:45, twistedme pisze:
> W dniu 2016-03-06 o 17:16, Sebastian Biały pisze:
>> On 2016-03-06 15:16, Kris wrote:
>>> Wielokrotnie m.in na tej grupie pisano że tanie marketowe to szajs a
>>> drogie firmowe to na lata.
>>> To ja napiszę o mikserach
>>> Chyba z 7 lat temu kupiony w lidlu mikser Silvercrest- coś takiego:
>>
>> SilverCrest to zaskakująco dobrej jakości sprzęt. Podobnie jak Parkside.
>> Coś z gatunku "chińskie ale z kontrola jakości". Duże brawa dla Lidla że
>> nie handluje najtańszym szitem jak Netto czy Biedronka. Choć pewnie że
>> zaraz właścicle Makity odezwą się że u nich w domu ciasto na pierogi
>> robi mieszadlem do betonu 2kW i dopiero wtedy smakują.
>>
>> Jak na razie na kilkanaście zabawek z Lidla nic nie padło przy zabawach
>> hobbystycznych. Zaskakujące. Co ważne znam znacznie więcej takich
>> szczęściarzy.
>>
> A te biedronkowe Nitro Tools jest gorsze?
>
> Leżał długo u mnie ten młot za 170zł i miałem na niego ochotę, ale
> chodziłem, chodziłem i wreszcie ktoś go kupił.
http://tinyurl.com/h5t6fcp
-
7. Data: 2016-03-06 20:58:49
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-03-06 19:45, twistedme wrote:
> A te biedronkowe Nitro Tools jest gorsze?
Miałem jakąś wiertarkę, chyba właśnie Niteo. Zwykła udarowa. Fascynująca
budowa wewnątrzna (pierścień metalowy przywalający udarowo w plastik)
spowodowała że po kilku użyciach można było wyjąć wirnik przodem.
-
8. Data: 2016-03-06 22:18:00
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 6 marca 2016 15:16:45 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Wielokrotnie m.in na tej grupie pisano że tanie marketowe to szajs a drogie firmowe
to na lata.
> To ja napiszę o mikserach
Firmowe sprzedawane w marketach to tez czesto szajs :-)
Przegladales opinie w sieci na temat tych mikserow, czy kupiles na pale?
Dla marketow (a przeciez wszystko kupiles w markecie!!) czesto marki produkuja
oddzielne, tansze modele, ktore sa tanie bo klient w markecie tego oczekuje.
Oczywiscie sa tansze, bo stosuje sie w nich gorszej jakosci czesci (plastikowe,
zamiast metalowych etc).
Moze powiedz konkretnie jakie modele kupiles i ile za nie zaplaciles, wtedy
bedzie mozna dyskutowac. Bo narazie to napisales, ze kupiles Fiata i jest
slaby, dlatego lepiej kupowac trabanty, bo te nie rdzewieja :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
9. Data: 2016-03-07 08:51:56
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 6 marca 2016 22:18:02 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>>
> Firmowe sprzedawane w marketach to tez czesto szajs :-)
Zgoda. Ale droższy bo firmowy;)
> Przegladales opinie w sieci na temat tych mikserow, czy kupiles na pale?
Na poałę. Chleb mieszałem, połamałem mocowanie Silvercresta to pojechałerm(7 minut
jazdy rowerem więc daleko nie mam) do Euro i kupiłem co tam mieli. Mieli Eldoma
akurat wtedy
>
> Dla marketow (a przeciez wszystko kupiles w markecie!!) czesto marki produkuja
> oddzielne, tansze modele, ktore sa tanie bo klient w markecie tego oczekuje.
To chyba trochę urban legends ale to temat na osobną dyskusje.
> Moze powiedz konkretnie jakie modele kupiles i ile za nie zaplaciles, wtedy
> bedzie mozna dyskutowac. Bo narazie to napisales, ze kupiles Fiata i jest
> slaby, dlatego lepiej kupowac trabanty, bo te nie rdzewieja :)
Sprzęt pod lidlowska marką silvercrest działał z 7 lat, sprzęt dwa razy droższy
markowych producentów działał albo tydzień albo działa ale nie tak skutecznie jak
lidlowy.
No i te głupie oszczędności chyba- mieszadła w Eldomie połowę krótsze czyli użytkowo
tragedia a w Zelmerze mieszadeł do ciast drożdżowych nie dodali wcale.
No i jedyny porównywalny parametr czy li moc- marketowy 180W deklasuje firmowych
rywali 300-450W pod względem użytkowści
-
10. Data: 2016-03-07 10:05:28
Temat: Re: Marketowe vs "firmowe"
Od: jedenptak <n...@d...pl>
Dnia 2016-03-06, o godz. 06:16:43
Kris <k...@g...com> napisał(a):
> Wielokrotnie m.in na tej grupie pisano że tanie marketowe to szajs a
> drogie firmowe to na lata. To ja napiszę o mikserach
> Chyba z 7 lat temu kupiony w lidlu mikser Silvercrest- coś takiego:
> http://www.bogysr01.netserwer.pl/ytytyt.jpg
> Co dwa dni mieszałem nim ciasto na chleb, żona w weekendy jakieś inne
> wypieki. Na moim moc pisze 180W. Przez te chyba ponad 7lat służył
> dobrze i działał by dalej ale siłowo wyciągnąłem haki do mieszania i
> ułamałem mocowanie. Była to niedziela, czynne tylko EuroRTVAgd
> pojechałem i kupiłem mikser Eldom. Markowy? niby, moc 300W.
> Przywiozłem do domu rozpakowałem i niby ok. Mieszadła co prawda
> strasznie krótkie ale co tam. Podziała tydzień- 3razy ciasto na chleb
> zamieszałem i raz coś tam zona. Niby działał ale tylko na najwyższych
> obrotach. Że znowu niedziela to jadę do Euro. Od ręki wymienili na
> inny- tym razem Zelmer. Moc 400W. Jadę do domu, rozpakowuję i zonk-
> nie ma w zestawie haków do ciast drożdżowych. Kurczy odkąd pamiętam
> zawsze w tego typu mikserach były a tu przyoszczędzili kilka zł. Nic
> tam do Euro niedaleko jadę wymienić. Wziąłem Boscha- moc 450W- haki
> miał. Z tydzień już działa ale słabizna totalna. Ten lidlowski 180W
> mieszał ciasto na chleb bez problemu, ten 450W Bosch ledwo kręci.
> Żona wczoraj sernik robiła i powiedziała że jak tylko w lidlu się te
> silvercresty pojawią to mnie tam wyśle;) I kupuj tu firmowe;)
Eldom?
Boje się tego do ręki wziąć, tez mi marka.
Zelmer?
He, jakieś 15 lat temu to miało w miarę jakość, też miałem
mikser Zelmera, po 7-9 latach panewka padła, kupiliśmy nowy (wysyłkowo)
- jak zobaczyłem plastikowy (zabawkowy) kabel 230V to od razu zwątpiłem,
po 11 mies. zatarł się, kupiłem nową panewkę do tego starego i działa
nadal (za nowy oddali kasę). To samo z odkurzaczem Admiral vs Meteor.
Dziś Zelmera omijam z daleka - została tylko nazwa i dawne reklamy w
pamięci ;)
Bosch?
Zmywarka co prawda działa od 4 lat. Natomiast pilarka Skil firmowana
przez Boscha to jakieś dziadostwo niesamowite.
Żelazko (coś za 240zł, made by spain) też zbyt długo nie działało, w
środku wszystko utopione - nie do naprawienia.
Mam jeszcze młynek do kawy, zakładany na mikser made by PRL, ma ze 40
lat, działa - po konserwacji.
Robot wieloczynnościowy Braun kupiliśmy na eBay.uk - dlatego, że ktos
sprzedawał (nieużywany) model sprzed lat (bodaj 12 lat) - taki jak
mieliśmy - tylko żona go zalała wodą i sterownik szlak trafił.
A ogólnie to chińskie produkty przywiezione z UK mają b.często
nieporównywalnie lepszą jakość niż podobne kupione w PL.
Zresztą durna kawa kupiona w UK w markecie (z tych tańszych) często
jest o niebo lepsza niż u nas "prawdopodobnie najlepsze na świecie".
jesteśmy zalewani szajsem ostatniej jakości - bo pewnie najtaniej
kupionym.