W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 09:13:15 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> U nas taka maszynka się nazywa krajzega;)

U nas też, ale tego szajsu jest wieeelka góra,
krajać to piłą to mordęga :/

L.

do góry

W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 13:29:15 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> U nas też, ale tego szajsu jest wieeelka góra,
> krajać to piłą to mordęga :/

Jak tego nie potrzebujesz to daj ogłoszenie na OLX przyjadą zabiorą i zapłacą

do góry

W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 14:22:08 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Jak tego nie potrzebujesz to daj ogłoszenie na OLX przyjadą zabiorą i zapłacą

To nie moje tylko teścia, on to chce mieć do palenia. Oddać komuś
to żaden problem ;)

L.

do góry

W dniu 08.05.2017 o 14:23, Lisciasty pisze:
> To nie moje tylko teścia, on to chce mieć do palenia. Oddać komuś
> to żaden problem ;)
Czyli główny problem teścia, to leniwy zięć ;-)
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 14:55:19 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> Czyli główny problem teścia, to leniwy zięć ;-)

Lenistwo jest motorem postępu :P

L.

do góry

W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 00:07:21 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> A powaznie - to co za pytania zadajesz - pilarka spalinowa najszybciej
> pewnie :)

Problem w tym że tego jest od czorta, cienkie, grube, płaskie
i okrągłe, a takoż palety i temuż podobnież, dobrze by było
mieć jakąś dziurę do wrzucenia tego szmelcu i drugą dziurę,
gdzie by wyleciały sprasowane cegiełki albo coś w tym guście ;)

L.

do góry

W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 15:16:57 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> Problem w tym że tego jest od czorta, cienkie, grube, płaskie
> i okrągłe, a takoż palety i temuż podobnież, dobrze by było
> mieć jakąś dziurę do wrzucenia tego szmelcu i drugą dziurę,
> gdzie by wyleciały sprasowane cegiełki albo coś w tym guście ;)

Taa. I popakowane jeszcze
Krajzega, dwa dzionki roboty i podpiłowane. Opalisz się świeżego powietrza zaznasz
itp

do góry

W dniu 08.05.2017 o 15:05, Lisciasty pisze:
> Lenistwo jest motorem postępu :P
Słuszna uwaga, sam poczyniłem kilka usprawnień pozwalających mi więcej
leniuchować niż pracować.
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 13:29:15 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 09:13:15 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> > U nas taka maszynka się nazywa krajzega;)
>
> U nas też, ale tego szajsu jest wieeelka góra,
> krajać to piłą to mordęga :/
>
> L.

Mordega to bedzie jak sie pokapujesz ze to co jest upaprane zaprawa i piachem tepi
tarcze piły w zastraszajacym tempie.


I albo te tarcze bedziesz dobijał aż im zęby wypadna (jedna to pewnie 20-60pln w
zaleznosci jaka kupujesz) albo bedziesz ostrzyć recznie albo zamiast piły weźmiesz
siekiere.

Najbardziej pancerne podejscie to piła stołowa i tarcza stalowa, bez weglikow taka.

One są dosyć trwałe ale jakośc cięcia będzie rzeźnicka.

W ten sposób potniesz na kawałki co do pieca sie zmieszcza i jakos to przeżyjesz. Ale
licz sie ze pi*oko jedna deska to minuta-dwie roboty. plus tyle samo lub 2-3 wiecej
aby zaniesc do piwnicy.

Ocen na oko ilosc desek i z nadzieją zabieraj sie do roboty bo jak masz duzo to
troche ci zejdzie :)

do góry

W dniu poniedziałek, 8 maja 2017 15:16:57 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> Problem w tym że tego jest od czorta, cienkie, grube, płaskie
> i okrągłe, a takoż palety i temuż podobnież, dobrze by było
> mieć jakąś dziurę do wrzucenia tego szmelcu i drugą dziurę,
> gdzie by wyleciały sprasowane cegiełki albo coś w tym guście ;)

Za dobrze bys mial :D Krajzyge jak masz to rzeczywiscie to najlepsza
opcja. Jak nie masz to pilarka - spalinowa lub w sumie jeszcze lepiej
elektryczna bo moment ma szybko, szybko rusza i szybko sie zatrzymuje :)
Wydaje Ci sie, ze tego masz duzo. Moja ciotka przerabia caly zaladowany
tego typu drewnem (rozne formaty, grubosci - scinki odpadowe) samochod
ciezarowy w dwa wieczory :D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry