-
71. Data: 2019-07-26 11:15:16
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 25 Jul 2019 12:36:11 -0700 (PDT), WS
> Biorac pod uwage, ze elekryki maja sens glownie w miescie, gdzie jednak
> znaczaca wiekszosc mieszka w blokach, to o panalach PV moga tylko
> pomarzyc, nawet z ladowaniem jest problem...
Proponuję przeanalizować to dokładniej. Ci co mieszkają w blokach raczej
samochodami po mieście nie jeżdżą. Z pewnością nie w większości, a jeśli
tak, to mają garaże, a w nich prąd. Miasto najeżdżają głównie ci z pod
miasta, z domów jednorodzinnych. Stąd na wlotówkach do miasta są kosmiczne
korki.
Kumpel własnie niedawno analizował, bo jest z pewnych rąk do kupienia
Outlander PHEV. Jego wspólnota (mieszka na Wilanowie w Wawie) już
podłączyła w garażu parę podliczników na rzecz EV. Koszt 2 tys. zł, niemało
bo trzeba z rozdzielni niezależny drut pociągnąć i podlicznik zamontować,
rozliczać dodatkowo -- ale się da i robią to coraz częściej, aczkolwiek
część wpsólnot to nadal beton straszny w tej kwestii.
> A wszelkie dotacje, "bezplatne" uslugi jak juz od dawna wiadomo dotuja
> glownie "bogatych", tzn. w praktyce oni maja z tego najwiekszy zysk...
> Wystarczy poczytac chocby nobliste (z czasow, gdy da ta ngroda jeszcze
> jakas renome miala) Miltona Friedmana...
Jednocześnie bogaci największe podatki płacą i zawsze są motorem do
rozwoju, dzięki czemu technologie trafiają do "biedniejszych". Niestety,
ale jakoś technologie trzeba uruchamiać. Także to nie jest tak, że oni mają
największy zysk, bo w momencie dotacji mogą płacić WIĘCEJ z ręki niż jak
się technologia w końcu upowszechni.
--
Pozdor
Myjk
-
72. Data: 2019-07-26 11:17:29
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 25 Jul 2019 22:35:35 +0200, Jarosław Sokołowski
> To oczywiście bardzo śmieszne z tym "większość posiada, albo będzie
> posiadać" (rzecz jasna wiem jaką rolę w rozwoju każdej nowej technologii
> mają tzw. early adopters). W mieście pewnym rozwiązaniem jest wypożyczanie.
> W takiej na przykład Warszawie bez problemu da się wypożyczyć samochód
> na minuty. W tym również elektryczny. Dla dopełnienia obrazu należy
> dodać, że wypożyczeniu podlegają także elektryczne hulajnogi. Jako
> ciekawostkę można odnotować, że stawka za minutę wypożyczenia hulajnogi
> i samochodu jest *dokładnie taka sama*.
Ale jak się upowszechni AI to już nie trzeba będzie tyle samo pojazdów.
Większość samochodów przez większość doby STOI.
> A faktem całkowicie oczywistym
> jest to, że hulajnogi mają dużo większe wzięcie.
W lecie.
--
Pozdor
Myjk
-
73. Data: 2019-07-26 11:20:59
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 25 Jul 2019 23:09:55 +0200, Jarosław Sokołowski
>> Czyli w sumie można by rzec, że jest to prąd "odpadowy". Z równie
>> odpadowego węgla.
> Coś jak klimatyzacja otwartego tarasu "odpadowym chłodem".
No właśnie, ale niektórzy tego nie pojmą, bo nie chcą (albo nie potrafią)
pojąć. Za krótki wzrok mają aby to objąć.
> W nocy ładuje się (acz z pewnym obrzydzeniem) prądem z elektrowni węglowej.
Za to w dzień mniejsza emisja z tej elektrowni, bo pracują PV. Ale to
oczywiście mało istotne.
> Za to w dzień daje się tej elektowni odpór prądem czystym i przejrzystym.
> To tak na razie jest, gdy 'większość = ja'. Jeśli rzecz się upowszechni,
> 'early adaptors' przejdą dao mainstreamu, a większość rzeczywiście stanie
> się większością, to wtedy Druga Taryfa dalej będzie miała rację bytu.
> Ze stawką "dzienna razy cztery".
Ale była o tym dyskusja niedawno w wątku o PV. To jest już powszechne, kWp
mógłby już teraz kosztować poniżej 3000zł/kWp. Ale kosztuje średnio 4600. I
tylko dlatego nadal nie ma większości.
--
Pozdor
Myjk
-
74. Data: 2019-07-26 11:38:12
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Myjk napisał:
>> Niedawno jeden tu pomstował na "głupie przepisy", które spalanie biomasy
>> zaliczają do OZE, a pompowania ciepła za pomocą węgla zaliczyć nie chcą.
>
> Jak mówisz to mów do mnie a nie koło mnie. Owszem, pomstowałem, bo bilans
> pompy ciepła wychodzi lepszy niż z biomasy. Nawet teraz gdy mamy taki
> mizerny stosunek węgiel-OZE. A z pewnością jak uwzględnić grzanie w prądzie
> spadowym (podobnie jak ładowanie EV) w dziurach zapotrzebowania (2T) i że
> pompy mogą z powodzeniem korzystać z budowanych OZE (wiatr, woda, słońce).
Takie niemądre pomstowanie jest na tyle rozpowszechnione, że można o nim
pisać w oderwaniu od konkretnych nosicieli błędnych poglądów. Próbowałem,
tłumaczyłem, nie trafia, więc się poddałem. Może za szybko się poddałem...
Jaki znowu bilans?! OZE to OZE -- biomasa łapie się stuprocentowo, niejako
z definicji. A prąd to prąd, jeśli z węgla, to żadne OZE. Można go lepiej
lub gorzej wykorzystać (ten już kupiony), lecz z odnawialnością nie ma to
żadnego związku. Z ekologią tym bardziej, najwyżej z ekonomią. Ale tylko tą
mikro -- użytkownik domowej pompy ciepła może mieć względnie tanie grzanie.
Tak samo jak ekogroszkowiec. I nie jest od niego w niczym lepszy. W skali
makro ekogroszkowiec może zużywć mniej węgla i produkować mniej CO2 od
pompiarza. Nawet przy uwzględnieniu tych wszystkich COP-ów.
Nie ma co opowiadać bajek o "prądzie spadowym", bo czegoś takiego nie ma.
Tak jak nie ma kija-samobija, stoliczka-nakryj-się albo spadowego chłodu
z pompy. "Druga Taryfa" jest reliktem przeszłości, bardzo szkodliwym.
Nie ma tak, że z odtrąbieniem któregoś hejnału z Wieży Mariackiej nagle
pojawia się dziura w zapotrzebowaniu, a cena spada.
--
Jarek
-
75. Data: 2019-07-26 11:43:34
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
> 100 lat temu mieszkałem przez chwilę w mieście
Nie wierzę, to muszą być jakieś bajki! Średniowiecze
skończyło się znacznie wceśniej niż sto lat temu.
Jarek
--
Czy bywa tak, czy może nie,
do końca dobrze nie wie nikt,
czy bajki tej bieg
pyta o plon dawnych dni?
-
76. Data: 2019-07-26 11:52:29
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan WS napisał:
>> Ale dlaczego właściwie coś dofinansowywać? Za dużo pieniędzy w budżecie?
>
> Idea sluszna, aczkolwiek malo realna. Jestesmy w UE i mozemy nie brac
> kasy (ale wplacac i tak musimy ;) ), lub brac na co daja/ co sie da...
> Jak teraz w modzie eko, to mozna sie tylko zastanawiac jak ja sensownie
> spozytkowac. Doplacanie do "Tesli" jest raczej w koncowce sensownego
> wydatkowania...
A na co dają? Na OZE? Na eko? Jakie są warunki, by szło ze wspólnej unijnej
kasy? Z tego co tutaj czytam, ma być tak: na geotermię nie (bo Rydzyk), na
bioodnawialne też nie (bo nie mam), na pompowanie ciepła węglem tak (bo mam),
jeszcze może na fotowoltaikę (bo zamierzam mieć).
--
Jarek
-
77. Data: 2019-07-26 12:09:28
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu piątek, 26 lipca 2019 10:25:57 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Thu, 25 Jul 2019 11:07:25 -0700 (PDT), s...@g...com
>
> > Ale jak trafilo?
>
> Pytam się właśnie Budynia gdzie trafiło i ile.
>
> > Przeciez tej czesci kasy nie bylo juz.
>
> Uhm. Czyli przelali coś gdzieś, czego nie było.
umorzyli swój dług. Gdybym ci wisial 100zł - a ktos by ją umorzył poczułbys sie
okradziony.
> Skoro są w stanie legalnie ukraść z budżetu miliard na działalność źle
> zarządzanej TV publicznej przez pikusia, to i z tym sobie powinni poradzić.
> Ale w tę stronę przecież nie potrzeba...
zdecydowanie trzeba sobie zdefiniowac słowo ukradł, mamy zakłócenia na łączach
> Toć właśnie chcę się dowiedzieć o co Budyniowi chodzi, ile tej kasy
> "ukradli", gdzie ona trafiła skoro była i jak to się ma do tego co wyrabia
> pis obecnie.
j.w. o twoim hipotetycznym 100zł. Co wyrabia pis - nie mam jakiegos zdania. Afery
oglaszane w tvn są pompowane. To ze ty inaczej niz pis zarządzałbys publicznym
pieniądzem - to istota demokracji, zaglosuj na takich którzy bedą to robic najbliżej
twoich pomysłów.
Ale ze nie mam zastrzeżen co do pisu - owszem mam: należy natychmiast wypowiedziec
konwencje stambulską. Myslałem ze nalezy prawo aborcyjne zaostrzyć i nalezy
powstrzymac ofensywe ideoligii lgbt - ale rzeczywiscie mozna to pozostawic na druga
kadencję.
b.
-
78. Data: 2019-07-26 12:13:24
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 26 Jul 2019 11:38:12 +0200, Jarosław Sokołowski
> Takie niemądre pomstowanie jest na tyle rozpowszechnione, że można o nim
> pisać w oderwaniu od konkretnych nosicieli błędnych poglądów. Próbowałem,
> tłumaczyłem, nie trafia, więc się poddałem. Może za szybko się poddałem...
Co z tego, skroo opierasz się tylko na jednym elemencie z całej układanki,
tak samo jak fani ICE przy porónaniu z EV.
> Jaki znowu bilans?!
No przecież widzę od dawna, że nie wiesz jaki bilans. Chodzi o bilans
emitowanych zanieczyszczeń i ich wpływu na człowieka.
> OZE to OZE -- biomasa łapie się stuprocentowo, niejako z definicji.
Tylko jeśli pisze o niej ignorant co nie bierze pod uwagę co wylata z
komina, szczególnie przy niskiej emisji.
> A prąd to prąd, jeśli z węgla, to żadne OZE.
Nikt nie twierdzi że spalanie węgla jest OZE. Wiec nie wiem po jakiego
grzyba to wykazujesz.
> Można go lepiej
> lub gorzej wykorzystać (ten już kupiony), lecz z odnawialnością nie ma to
> żadnego związku. Z ekologią tym bardziej, najwyżej z ekonomią.
Nie ma nic wspólnego z ekologią tylko jeśli się patrzy na jeden aspekt tej
ekologi. W czym ty niestety brylujesz. Pytanie tylko czy manipulujesz
faktami świadomie czy nieświadomie.
> Ale tylko tą
> mikro -- użytkownik domowej pompy ciepła może mieć względnie tanie grzanie.
Zbierając dodatkowo prąd spadowy i nie powodując niskiej, niefiltrowanej
emisji przez przewymiarowane, źle skonfigurowane smoki spalinowe.
> Tak samo jak ekogroszkowiec.
> I nie jest od niego w niczym lepszy.
Jest, bo nie powoduje niskiej emisji która robi kumulację syfów spalinowych
przy glebie trafiających i przewalanych całymi miesiącami w ogromnym
stężeniu przez płuca ludzi.
> W skali makro ekogroszkowiec może zużywć mniej węgla
> i produkować mniej CO2 od pompiarza.
> Nawet przy uwzględnieniu tych wszystkich COP-ów.
Po pierwsze nie jest to prawda, bo kotły ekogroszkowe pracują w
podtrzymaniu nawet jak to nie jest konieczne i powodują emisję, a pompa
pracuje tylko jak potrzeba. Po drugie nie jest to rzetelne podejście do
tematu, bo emisja CO2 to nie jedyna emisja.
> Nie ma co opowiadać bajek o "prądzie spadowym", bo czegoś takiego nie ma.
Jest, w przeciwnym razie nie byłoby prądu dwutaryfowego w którym
elektrownia próbuje się pozbyć prądu który normalnie niewykorzystany
zostałby przetracony w wyniku jałowego krążenia w sieci.
> Tak jak nie ma kija-samobija, stoliczka-nakryj-się albo spadowego chłodu
> z pompy. "Druga Taryfa" jest reliktem przeszłości, bardzo szkodliwym.
> Nie ma tak, że z odtrąbieniem któregoś hejnału z Wieży Mariackiej nagle
> pojawia się dziura w zapotrzebowaniu, a cena spada.
Oczywiście, wieloletnie stosowanie 2T to wymysł ludzi którzy chcieli mieć
tańszy prąd i wymusili taryfy na energetyce. Czułeś się ty kiedyś dobrze?
--
Pozdor
Myjk
-
79. Data: 2019-07-26 12:34:11
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Myjk napisał:
>> Bilans czego?
> Bilans wpływu na człowieka. CO2 nie jest najistotniejszym dla człowieka
> elementem, bo sami go produkujemy i nam nie szkodzi bezpośrednio.
Przypomnę, że chodzi o kryterium odnawialności (źródeł energii).
>> Bo wyzej twierdza (chyba slusznie), ze bilans C02 grzania
>> biomasa to zero emisji, tzn. rosnie - pobiera C02,
>
> Tam uwzględniają że "biomasa" to nie tylko pobiera za życia CO2 ale
> także pożera potrzebny O2?
Nie, nie pożera *potrzebnego*. Za życia wręcz oddaje O2, ale wbrew temu
co popowiada oszołomstwo z drugiego skrzydła, ten dodatkowy tlen nie ma
najmniejszego znaczenia w żadnym bilansie. Przy oddawaniu energii w czasie
spalania pożera dokładnie tyle O2 ile wcześniej wyprodukował, i emituje
dokładnie tyle CO2, ile wcześniej pochłonęła. Na tym ta odnawialność
polega.
>> pozniej sie spala albo gnije emitujac calosc spowrotem.
>
> Spalając emituje też poza CO2 syfy ze spalania, które obojętne dla
> ludzi nie są.
Tak samo jak elektrownia na węgiel. Z tym że ona emituje jeszcze syfy
z pradziejów (np. metale), których żadne filtry nie łapią. Krótkoobiegowe
OZE (np. drewno) tych obciążeń nie ma.
> Dopóki im nie wyliczyłem że ich zajebisście błyszczące nowoczesne
> kotły grzeją na rzecz ogrzania wody ze sprawnością w porywach 40%
Ogromna sprawność w porównaniu z tzw. energetyką zawodową. To też im
trzeba było wyliczyć.
> Czyli kWh wychodzi drożej niż prądem w 1T G12.
No i to jest prawdziwe dotowanie ochrony środowiska. Z prywatnej
kieszeni (niestety kasa ta trafia do węglosmrodziarzy, kórzy mają
taniej).
>> A uzywajac pradu spalasz wegiel wprowadzajac dodatkowy C02 do atmosfery.
>
> Ale to czy się grzeje pompą ciepła czy nie nic nie zmieni w tej emisji.
> Prąd jest i będzie produkowany niezależnie od tego. Jedyna acz podstawowa
> różnica jest taka, że na filtrach kominów elektrowni są filtry, są
> reduktory związków szkodliwych za kotłami, a w domowych kotłowniach
> takich systemów nie ma i podejrzewam nigdy nie będzie.
Które filtry? Te odpylające? Pojawiły się jako pierwsze, już w połowie
XX wieku. Zresztą jak się pojawiły, to jednym ze skutków były kwaśne
geszcze, które wylesiły kawał Europy. Z braku alkalicznych pyłów
nie był neutralizowany kwas siarkawy. No dobra, nie ma takich w domach.
ale tam nie spala się najgorszego węgla, pół na pół z kamieniem.
A może te robiące gips z siarki w węglu? Też nie ma, ale zasiarczony
węgiel też trafia właśnie do energetyki zawodowej.
>> W Austri w wielu miejscach w Alpach widzialem osiedla domkow grzane
>> centrlana kotlownia na drewo (nawet sie nie dymilo z tego, a bywam
>> tam praktycznie tylko zima)
>
> We Włoszech też widziałem, ba, tam całe włoskie Alpy opaląją drewnem.
> Tylko z tych się akuart kopciło, bo tam mają w nosie powietrze.
Wszyscy mamy w nosie powietrze. I o to chodzi, by ono nie śmierdziało
i nie truło.
--
Jarek
-
80. Data: 2019-07-26 12:34:12
Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 26.07.2019 Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał/a:
> Nie ma tak, że z odtrąbieniem któregoś hejnału z Wieży Mariackiej nagle
> pojawia się dziura w zapotrzebowaniu, a cena spada.
Czy dobrze Szanownego Interlokutora zrozumiałem?
Twierdzisz Waść, że wykres ze strony:
https://www.pse.pl/obszary-dzialalnosci/krajowy-syst
em-elektroenergetyczny/zapotrzebowanie-kse
jest z palca wyssany?
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.