Powiedzcie mi proszę w jaki sposób najlepiej zamontować wełnę
ocieplającą poddasze?

Chodzi mi o to, że pierwszą warstwę wciska się między krokwie i
stabilizuje od dołu np sznurkami, czy drutem - tak wyczytałem w różnych
poradnikach online :-). Co natomiast z drugą warstwą?
Wiem, że trzeba ją położyć poprzecznie do tej pierwszej, ale...

Jak ona ma się trzymać?
Wymyśliłem sobie coś takiego:
W związku z tym, że mam multum desek, deski te docinam na szerokość
drugiej warstwy wełny, mocuję je do krokwi poprzecznie stabilizując
ułożoną między nimi wełnę, a pomiędzy tak przybite/przykręcone deski
układam drugą warstwę wełny. - teraz mogę drugą warstwę wełny
ustabilizować sznurkami mocowanymi do tych desek, a na to paroizolacja
pod wełną, nad płytami g-k, czy innym wykończeniem.

Czy takie rozwiązanie ma w ogóle sens? Jak najlepiej byłoby mocować te
deski do krokwi? Czy za pomocą jakichś uchwytów stalowych na wkręty to
byłby dobry pomysł?

Jeśli nie to jak umocować tę drugą warstwę wełny?
Dach mam o nachyleniu 42 i 35 stopni.

Zaznaczam, że rozważam teraz tylko teoretycznie :-))) i zakładam, że
mogę się mylić. Proszę o sugestię i konstruktywną krytykę moich pomysłów
:-).

pozdr
robercik-us

do góry

"robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:hrfaa0$1n5$1@news.onet.pl...
> Powiedzcie mi proszę w jaki sposób najlepiej zamontować wełnę ocieplającą
> poddasze?
>
> Chodzi mi o to, że pierwszą warstwę wciska się między krokwie i
> stabilizuje od dołu np sznurkami, czy drutem - tak wyczytałem w różnych
> poradnikach online :-). Co natomiast z drugą warstwą?

Posłuchaj, a czym ochronisz wełnę od góry tam gdzie będzie szczelina
wentylacyjna?
Czy wydaje ci się, że jak tak sobie bedzie wystawać to będzie coś ocieplać?
Jesteś w błędzie.

> Wiem, że trzeba ją położyć poprzecznie do tej pierwszej, ale...
>
> Jak ona ma się trzymać?
Wystarczy, że dasz ciut grubszą wełnę niż odstają grzybki
Nabijasz na grzybki i dociskasz płytami ale pamiętaj żeby dać w ełnę w
profile i między profile jeszcze ze 2-3cm kontaktowej wełny - co bedzie
dolegać do płyt. Nie może tam być pustych przestrzeni.

do góry

kiki pisze:
> Posłuchaj, a czym ochronisz wełnę od góry tam gdzie będzie szczelina
> wentylacyjna?
> Czy wydaje ci się, że jak tak sobie bedzie wystawać to będzie coś ocieplać?
> Jesteś w błędzie.

Ja nie zakładam, że ona będzie wystawać w którąkolwiek stronę...
Ona ma być schowana między krokwiami, a jej grubość zostanie tak
dobrana, by była mniejsza od krokwi - np skoro krokwie mają 16 cm, to
wełnę mogę dać np 12... o ile taka dostanę :-) i będzie 4 cm luzu pod
deskami, co zapewni sprawną wentylację wełny przez powietrze wchodzące
od okapu, a wychodzące przez kalenicę.
Wełna sama w sobie ma pewną lepkość i jak będzie jej ze 25 cm, a może
więcej, to ten przeciąg spowodowany otwartą przestrzenią pod deskami nie
ma szans.
Nie wiem jak Ty wyobrażasz sobie wentylację wełny bez zastosowania
neowynalazków w postaci półmembran :-))).

Może zapodaj jakiś link do materiałów potwierdzających Twoje teorie,
chętnie poczytam, bo ja sobie tylko tak tu dywaguję :-)

> Wystarczy, że dasz ciut grubszą wełnę niż odstają grzybki
> Nabijasz na grzybki i dociskasz płytami ale pamiętaj żeby dać w ełnę w
> profile i między profile jeszcze ze 2-3cm kontaktowej wełny - co bedzie
> dolegać do płyt. Nie może tam być pustych przestrzeni.
>
To raczej jasne :-)) Nie może być luzów, bo wełna będzie przepuszczać
zimne powietrze :-), ale nie może też być za ciasno, żeby nie straciła
swoich właściwości. Chyba...? :-)

pozdr.
robercik-us

do góry

robercik-us pisze:

> To raczej jasne :-)) Nie może być luzów, bo wełna będzie przepuszczać
> zimne powietrze :-), ale nie może też być za ciasno, żeby nie straciła
> swoich właściwości. Chyba...? :-)

Na pierwszą i drugą warstwę bierzesz różne wełny. Jedną z rolki, drugą w
płytach. Rozmiary są wtedy niewspółmierne i łączenia z jednej warstwy
nie wypadają w drugiej. Stelaż robisz tak, aby dopasować do wielkości
wełny drugiej warstwy.

M.

do góry

"robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:hrfcm2$89m$1@news.onet.pl...


Przecież wyobraź sobie kurtke puchową. Co by było gdyby nie miała tego
zewnętrznego przepuszczającego ortalionu? Czy muślisz, że jak sie owiniesz
samą watą to będzie ci przy ciele trzymać ciepło ?
Wątpię więc daj nie membranę wodoszczelną ale wiatroizolację, która ma ponad
3L/m2 i nie jest wodoszczelna. Chodzi o wywiewanie ciepła.
Najpierw kładziesz membrane jak na dach bez deskowania ale zamiast membrany
ma to być wiatroizolacja.
Na to bijesz deski o szerokości krokwii i grubości 5cm. I dopiero walisz
deskowanie.
Wełnę wciskasz odśrodka już normalnie.
Ty wiesz jaki ciąg powietrza jest w tej szczelinie wentylacyjnej ? Wywieje
każde ciepło. Szczelina wentylacyjna ma chłodzić połać desek, a nie wełnę,
którą przecież wkładasz na styk.
Ja wszedzie przerabiam skosy na wiatroizolację ale niestety muszę ją wklejać
i tackerować od wewnątrz i jeszcze drutować szczelinę.
Przecież wiatroizolacje są używane w szkieletowcach właśnie do tego, a taki
dach deskowany to jak fragment domu szkieletowego.
mam wiele zdjęć termowizyjnych...

> To raczej jasne :-)) Nie może być luzów, bo wełna będzie przepuszczać
> zimne powietrze :-), ale nie może też być za ciasno, żeby nie straciła
> swoich właściwości. Chyba...? :-)

jak będzie ciut ciasno to przynajmniej nie będzie wiało tak mocno w niej
samej

do góry

"M" <M...@w...pl> wrote in message
news:hrff2s$okv$1@node2.news.atman.pl...
> robercik-us pisze:
>
>> To raczej jasne :-)) Nie może być luzów, bo wełna będzie przepuszczać
>> zimne powietrze :-), ale nie może też być za ciasno, żeby nie straciła
>> swoich właściwości. Chyba...? :-)
>
> Na pierwszą i drugą warstwę bierzesz różne wełny. Jedną z rolki, drugą w
> płytach. Rozmiary są wtedy niewspółmierne i łączenia z jednej warstwy nie
> wypadają w drugiej. Stelaż robisz tak, aby dopasować do wielkości wełny
> drugiej warstwy.

Ale troszkę ucisku musi być. Jak rozebrałem jedno pomieszczenie to
zobaczyłem skos sąsiedniego nad ścianą działową i wełna pozioma odstaje
lekkood krokwii :-)
muszę to zerwać i zrobić od nowa, bo tam lata wiatr. Pieknie to widać na
kamerze termowizujnej jak całe rusztowanie pod płyty widać spod płyt gipsowo
katyonowych :-)
Tak wypada dać wełnę 10cm ale odległość 7 żeby te 3cm sie jednak ścisnęło.

do góry

Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:hrfe9v$6s8$1@opal.futuro.pl...
>
> "robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
> news:hrfcm2$89m$1@news.onet.pl...
>
>
> Przecież wyobraź sobie kurtke puchową. Co by było gdyby nie miała tego
> zewnętrznego przepuszczającego ortalionu? Czy muślisz, że jak sie owiniesz
> samą watą to będzie ci przy ciele trzymać ciepło ?
> Wątpię więc daj nie membranę wodoszczelną ale wiatroizolację, która ma
> ponad 3L/m2 i nie jest wodoszczelna. Chodzi o wywiewanie ciepła.
> Najpierw kładziesz membrane jak na dach bez deskowania ale zamiast
> membrany ma to być wiatroizolacja.

Mozna dac membrane ponad 3000, bedzie nawet szczelniej chronila przed
wiatrem. Prawde mowiac chyba ciezko dzis kupic sama wiatroizolacje sensu
stricte. Wszyscy pisza wiatroizolacja a pokazuja membrane dwuwarstwowa. Tak
tez robi sie szkielety zabezpieczajac sciany przed zawilgoceniem przez
zacinajacy deszcz.
Pomysl osobiscie popieram, lacznie z klejeniem kolenych warstw ukladanych z
odwrotnym spadkiem jak zwykle membrane pod wlasciwe pokrycie.

Pozdro.. TK

do góry