W dniu 2016-06-27 o 11:41, quent pisze:
> On 27.06.2016 11:39, Maniek4 wrote:
>> ze kazda
>> instytucja z zalozenia dziala jak zlodziej
>
> W którym momencie to działanie jest złodziejskie?

Oj Quent. Nie mam ochoty na definiowanie oczywistych zjawisk jak prawnik
przed sadem w ktorym zaraz wyjdzie, ze slimak to ryba.
Skoro uwazasz, ze jest git to oczywiscie masz do tego prawo.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2016-06-27 o 11:44, Adam Sz. pisze:
> W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:39:03 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Uczciwych ludzi nazywac idiotami
>
> Tzn. tych, co wzieli kredyt biorac na siebie ryzyko kursowe, a jak ono wystapilo,
> to leca jak dzieci pod skrzydelka mamusi do rzadu o pomoc? :-) Tak - to sa
> idioci. Nie mam nic do tych, co wzieli to na klate i po prostu splacaja dalej.

Zmiana kursu walutowego i przewidywanie to juz konkretna wiedza. Nie
wszyscy kredytobiorcy to cwaniaki. Prawdopodobnie byly przypadki
namawiania, celowo ustawionej zdolnosci kredytowej i oczywiscie braku
pokrycia w walucie w jakiej bank udziela kredytu. Za udzielanie kredytu
w walucie ktorej nie ma ktos powinien beknac, choc oczywiscie
bezposrednio nie przeklada sie to na koszty kredytu.

>> a zlodziei normalnymi?
>
> Zlodziej kradnie, robi to podstepem. Bank nikogo nie zmusil do podpisania
> takiej, czy innej umowy - kazdy kto to zrobil mial swiadomosc ryzyka.

Znaczy jak dentysta namowi Cie do usuniecia wszystkich zebow i
wstawienia protezy bo masz jedna dziurke uznasz za profesjonaliste?

> Blagania i zadania pomocy panstwa przez frankowiczow uwazam za zalosne.

Ja tez, ale nie wszystkie przypadki sa oczywiste.


Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:41:16 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:

> Ale tak przeciez bylo ;) Kazdy doradca bankowo mowil o ryzyku >kursowym,
Tralalala. Dodatkowy papierek klientowi do podpisu podsuwali że "poinformowany
zostałem o ryzyku kursowym"
W 2007 chyba w OPEN Finanse i u jeszcze jednego dużego pośrednika byłem. Każdy mi
przedstawił propozycje z bodajże z 3 czy nawetr 5 banków. Same walutowe. Złotówkowe
pojawiały się jak podpytałeś albo ew w porównaniu do walutowych że w PLN rata wyższa,
Oczywiście jak ktoś swiadiom ryzyka walutowego był i nie chiał takiego kredytu to
plnach dostał ale główny przekaz to były walutowe.
>zresztą ile trzeba miec lat zeby nie wiedziec, ze takowe istnieje?:)
Nie kazdy jest świadom finansowych niuansów- operator cnc niekoniecznie musi wiedziec
jak tam z frankiem bywa. No i zdecydowana większość ludzi jednak ma do banków
zaufanie a tam "indywidualny doradca" ?"specjalnie dla Pani"
Zreszta kilka lat później ci co w bankch z grupy Czarneckiego walutowe kredyty
sprzedawali mieli kolejną dobrze premiowana akcję z aneksowaniem, zamiana waluty itp.
Kolejne koszty dla klienta io naprawdę duże prowizje dla doradców.
> Ja tez bralem kredyt w tym okresie (2007), zwiedzilem kilka bankow i >jakos mnie
nikt na CHFy nie namowil i mam kredyt w PLN, a w Twoim >mniemaniu podobno jestem
podatny na marketing ;-)
W PKO brałeś jeśli dobrze pamiętam a oni walutowych nie udzielali jako jedni z
nielicznych

do góry

W dniu 2016-06-27 o 11:46, Adam Sz. pisze:
> W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:44:00 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
>
>> Tzn. tych, co wzieli kredyt biorac na siebie ryzyko kursowe, a jak ono wystapilo,
>> to leca jak dzieci pod skrzydelka mamusi do rzadu o pomoc? :-) Tak - to sa
>> idioci. Nie mam nic do tych, co wzieli to na klate i po prostu splacaja dalej.
>
> Jeszcze dodam ze sam kiedys wzialem leasing w CHFach - 60 tys pln, jak
> wzialem byl rekordowo niski (1,7 albo 1,9 pln juz nie pamietam), juz w polowie
> splacania byl powyzej 3 pln, jak skonczylem byl za 3,6 pln :-) Do nikogo
> pretensji nie mialem, bo nie jestem idiota.

I gdyby nie to cenne doswiadczenie to moze i wzial bys kredyt na dom we
francach, ktorych bank nie mial.

Pozdro.. TK

do góry

On 27.06.2016 11:49, Maniek4 wrote:
> W dniu 2016-06-27 o 11:41, quent pisze:
>> On 27.06.2016 11:39, Maniek4 wrote:
>>> ze kazda
>>> instytucja z zalozenia dziala jak zlodziej
>>
>> W którym momencie to działanie jest złodziejskie?
>
> Oj Quent. Nie mam ochoty na definiowanie oczywistych zjawisk jak prawnik
> przed sadem w ktorym zaraz wyjdzie, ze slimak to ryba.
> Skoro uwazasz, ze jest git to oczywiscie masz do tego prawo.

Ja po prostu uważam naiwność za wadę, za którą płacić powinien nikt inny
jak właśnie naiwniak.
Mam kretyt w CHF i dokładnie pamiętam jak w 2007 mówiono mi, że kurs
franka będzie wpłaywał na wysokość rat. Sprawdziłem sobie historię kursu
i uznałem, że warto zaryzykować.
O czym w ogóle jest ta dyskusja?


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:51:07 UTC+2 użytkownik Adam Sz.
> Jeszcze dodam ze sam kiedys wzialem leasing w CHFach -
Ano widzisz- odporność na marketing słabawa u Ciebie
Uczysz się na błędach;)

do góry

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 12:01:44 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:

> Zmiana kursu walutowego i przewidywanie to juz konkretna wiedza.

Wiedza, ze kurs waluty sie zmienia jest powszechna. Ja to wiedzialem juz
jak mialem jakies 7 lat i pytalem mamy czym zajmuja sie cinkciarze stojacy
obok mojego bloku :D

> Nie
> wszyscy kredytobiorcy to cwaniaki. Prawdopodobnie byly przypadki
> namawiania, celowo ustawionej zdolnosci kredytowej

Zdolnosc byla wyzsza w CHFach niz w PLNach bo rata wychodzila nizsza. Nie
przecze, ze przez to wiele osob wybralo CHF, bo nie mialo innego wyjscia...
ZARAZ! Mogli przeciez nie brac kredytu skoro ich nie stac albo wybudowac
mniejszy dom :)

> Znaczy jak dentysta namowi Cie do usuniecia wszystkich zebow i
> wstawienia protezy bo masz jedna dziurke uznasz za profesjonaliste?

Klient przyszedl po kase i dokladnie taka kase jaka chcial - dostal. Nie
dostal falszywych pieniedzy :) Dostal dokladnie to samo co dostalby, biorac
kredyt w PLN. Wiec porownanie z dentysta jest "z dupy" za przeproszeniem ;)

U mojego dentysty wisi w gabinecie reklama MediRaty - tez moglby mnie namowic
na raty zamiast platnosci gotowka - wtedy to bylby adekwatny przyklad, bo
zeby mam zrobione tak samo niezaleznie od sposobu platnosci (mam nadzieje:D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 12:03:46 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

> Tralalala. Dodatkowy papierek klientowi do podpisu podsuwali że "poinformowany
zostałem o ryzyku kursowym"

Czyli dodatkowo informowali o ryzyku :-) Skoro tak to juz chyba tylko debil
moze sie tlumaczyc, ze nie wiedzial o takim ryzyku. To, ze podsuwali to
akurat dla mnie pozytyw - znaczy, ze klient zostal poinformowany. Nie widze
w tym nic zlego.

> W 2007 chyba w OPEN Finanse i u jeszcze jednego dużego pośrednika byłem. Każdy mi
przedstawił propozycje z bodajże z 3 czy nawetr 5 banków. Same walutowe. Złotówkowe
pojawiały się jak podpytałeś albo ew w porównaniu do walutowych że w PLN rata wyższa,

A co ma open finance z bankami wspolnego? To tylko posrednik :-) Ja chodzilem
do bankow, bo posrednik ma to do siebie ze zawsze bierze prowizje. Z czegos
zyc musi ;) Sama idea "darmowego" szukania najtanszych ofert do mnie
nie przemawia :-)

> > Ja tez bralem kredyt w tym okresie (2007), zwiedzilem kilka bankow i >jakos mnie
nikt na CHFy nie namowil i mam kredyt w PLN, a w Twoim >mniemaniu podobno jestem
podatny na marketing ;-)
> W PKO brałeś jeśli dobrze pamiętam a oni walutowych nie udzielali jako jedni z
nielicznych

Wzialem w PKO (pekao sa) bo najtaniej dali (marza 0,7%) ale chodzilem po
kilku zbierac oferty :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 12:04:44 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:

> I gdyby nie to cenne doswiadczenie to moze i wzial bys kredyt na dom we
> francach, ktorych bank nie mial.

Byc moze. Nadal jednak nie oczekiwalbym w tej sytuacji pomocy od panstwa,
a odpowiedzialnosc za wzrost raty wzialbym na swoja glupote i niewiedze :)
Tak robia dorosli ludzie.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 12:11:08 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 11:51:07 UTC+2 użytkownik Adam Sz.
> > Jeszcze dodam ze sam kiedys wzialem leasing w CHFach -
> Ano widzisz- odporność na marketing słabawa u Ciebie
> Uczysz się na błędach;)

To byla krotkoterminowa "pozyczka" (3 lata) wiec zaryzykowalem ;)
Nie oplacilo sie :-)

Hurr durr oddawac zlodziejskie banki moje odsetki!!!!!oneone
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry