-
1. Data: 2016-02-01 14:48:08
Temat: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
Zapewne tym tematem po raz kolejny "wsadzę kij w mrowisko"? Ale co mi
tam i tak wszyscy uważają mnie za skandalistę :)
Niedawno napisałeś z wielkimi wyrzutami: "Nie pisze sie o tym ze
najwieksza w polsce instytuja charytatywną jest koscielnycaritas."
Opiszę tu niedawny przypadek z jakim się spotkałem.
Dziewczyna sponiewierana przez los, a w zasadzie przez męża alkoholika i
kryminalistę, który pił, bił ją i gwałcił."Kochany" mąż traktował ją
dosłownie jak szmatę, znęcając się nad nią fizycznie, psychicznie i
moralnie.
Ponieważ pan i władca zabierał wszystkie jej dochody (skromna renta i
dodatek pielęgnacyjny), aby móc za co chlać to zadłużenie mieszkania
rosło, aż w końcu wylądowali na ulicy. Ona z kolejnym dzieckiem "w drodze".
Na szczęście, gościa po raz kolejny zamknęli w więzieniu, a ona urodziła
i wraz z dzieckiem trafiła do ośrodka dla kobiet z dziećmi, gdzie
udzielono jej "miłosiernej pomocy".
Po iluś miesiącach pobytu (teraz już nie pamiętam ilu) udało jej się
znaleźć mieszkanie na wynajem, za które nie musiała oddać całej swojej
renty, ale jeszcze coś zostawało na życie. Postanowiła odejść z ośrodka,
głównie z powodu złej atmosfery, częstych kradzieży przez współlokatorki
oraz przymuszania przez personel do nawrócenia się (tu niestety znam
relację tylko z jej strony).
Jakież było jej zdziwienie, kiedy wręczono jej rachunek z żądaniem
zapłaty za pobyt w tym ośrodku, opiewający na kwotę prawie 50 tys. zł.
Zacząłem drążyć ten temat, bo aż mi się nie chciało wierzyć, że taka
wspaniała instytucja charytatywna (o której ludzie ją wspierający mówią
w samych superlatywach) może w taki sposób traktować ludzi. Dotarłem do
kolejnego, podobnego przypadku, w którym za miesięczny pobyt kazano
sobie zapłacić ok. 3 tys. zł.
Problemem nie jest tu fakt żądania zapłaty za pobyt, ale fakt, że
oficjalnie jest mowa o pomocy charytatywnej i brak informacji o tym, że
za pobyt trzeba będzie zapłacić. O opłacie za pobyt, ludzie dowiadują
się po fakcie, kiedy już opuszczają ośrodek.
-
2. Data: 2016-02-01 15:11:05
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 14:48:11 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Zapewne tym tematem po raz kolejny "wsadzę kij w mrowisko"? Ale co mi
> tam i tak wszyscy uważają mnie za skandalistę :)
> Niedawno napisałeś z wielkimi wyrzutami: "Nie pisze sie o tym ze
> najwieksza w polsce instytuja charytatywną jest koscielnycaritas."
>
> Opiszę tu niedawny przypadek z jakim się spotkałem.
> Dziewczyna sponiewierana przez los, a w zasadzie przez męża alkoholika i
> kryminalistę, który pił, bił ją i gwałcił."Kochany" mąż traktował ją
> dosłownie jak szmatę, znęcając się nad nią fizycznie, psychicznie i
> moralnie.
> Ponieważ pan i władca zabierał wszystkie jej dochody (skromna renta i
> dodatek pielęgnacyjny), aby móc za co chlać to zadłużenie mieszkania
> rosło, aż w końcu wylądowali na ulicy. Ona z kolejnym dzieckiem "w drodze".
> Na szczęście, gościa po raz kolejny zamknęli w więzieniu, a ona urodziła
> i wraz z dzieckiem trafiła do ośrodka dla kobiet z dziećmi, gdzie
> udzielono jej "miłosiernej pomocy".
> Po iluś miesiącach pobytu (teraz już nie pamiętam ilu) udało jej się
> znaleźć mieszkanie na wynajem, za które nie musiała oddać całej swojej
> renty, ale jeszcze coś zostawało na życie. Postanowiła odejść z ośrodka,
> głównie z powodu złej atmosfery, częstych kradzieży przez współlokatorki
> oraz przymuszania przez personel do nawrócenia się (tu niestety znam
> relację tylko z jej strony).
> Jakież było jej zdziwienie, kiedy wręczono jej rachunek z żądaniem
> zapłaty za pobyt w tym ośrodku, opiewający na kwotę prawie 50 tys. zł.
> Zacząłem drążyć ten temat, bo aż mi się nie chciało wierzyć, że taka
> wspaniała instytucja charytatywna (o której ludzie ją wspierający mówią
> w samych superlatywach) może w taki sposób traktować ludzi. Dotarłem do
> kolejnego, podobnego przypadku, w którym za miesięczny pobyt kazano
> sobie zapłacić ok. 3 tys. zł.
> Problemem nie jest tu fakt żądania zapłaty za pobyt, ale fakt, że
> oficjalnie jest mowa o pomocy charytatywnej i brak informacji o tym, że
> za pobyt trzeba będzie zapłacić. O opłacie za pobyt, ludzie dowiadują
> się po fakcie, kiedy już opuszczają ośrodek.
wezno poszukaj szczegółów sprawy, jaki osrodek, kto go prowadzi itp - kopie faktury
masz?
Ustawa z dnia 12.03.2004 r. o pomocy społecznej
Art. 97. 1. Opłatę za pobyt w ośrodkach wsparcia i mieszkaniach chronionych ustala
podmiot kierujący w uzgodnieniu z osobą kierowaną, uwzględniając przyznany zakres
usług. Osoby nie ponoszą opłat, jeżeli dochód osoby samotnie gospodarującej lub
dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty kryterium dochodowego.
2. Opłatę za pobyt w domu dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży ustala
podmiot prowadzący, a w przypadku domów prowadzonych przez podmioty uprawnione -
podmiot zlecający zadanie, uwzględniając warunki pobytu, w szczególności zakres
przyznanych usług oraz obowiązki osoby przebywającej w domu.
3. Różnicę między ustaloną opłatą, ponoszoną przez osobę za pobyt w domu, a średnim
miesięcznym kosztem utrzymania w domu dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w
ciąży ponosi gmina właściwa ze względu na miejsce zamieszkania osoby przebywającej w
domu.
4. Do określenia średniego miesięcznego kosztu utrzymania w domu dla matek z
małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące
średniego miesięcznego kosztu utrzymania w domu pomocy społecznej.
5. Rada powiatu lub rada gminy w drodze uchwały ustala, w zakresie zadań własnych,
szczegółowe zasady ponoszenia odpłatności za pobyt w ośrodkach wsparcia i
mieszkaniach chronionych.
b.
-
3. Data: 2016-02-01 16:09:02
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: r...@g...com
W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 14:48:11 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
>
Ten wywód to ma być jakiś dowód, że KK jest zły, albo wierni tego Kościoła są źli?
-
4. Data: 2016-02-01 20:21:36
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-02-01 o 16:09, r...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 14:48:11 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
>>
>
> Ten wywód to ma być jakiś dowód, że KK jest zły, albo wierni tego Kościoła są źli?
>
To oszołom, nie warto z nim dyskutować.
--
Pozdr
Janusz_K
-
5. Data: 2016-02-01 20:49:29
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 20:21:42 UTC+1 użytkownik janusz_k napisał:
> W dniu 2016-02-01 o 16:09, r...@g...com pisze:
> > W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 14:48:11 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >>
> >
> > Ten wywód to ma być jakiś dowód, że KK jest zły, albo wierni tego Kościoła są
źli?
> >
> To oszołom, nie warto z nim dyskutować.
co wy mnie sugerujecie - tu połowa to oszołomy :) Uzytkownik czekam na szczegóły
sprawy.
b.
-
6. Data: 2016-02-01 21:25:13
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-02-01 o 20:21, janusz_k pisze:
> W dniu 2016-02-01 o 16:09, r...@g...com pisze:
>> W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 14:48:11 UTC+1 użytkownik
>> Uzytkownik napisał:
>>>
>>
>> Ten wywód to ma być jakiś dowód, że KK jest zły, albo wierni tego
>> Kościoła są źli?
>>
> To oszołom, nie warto z nim dyskutować.
>
Ale przynajmniej nie kretyn tak jak ty.
-
7. Data: 2016-02-01 21:25:43
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: quent <x...@x...com>
On 2016-02-01 14:48, Uzytkownik wrote:
> O opłacie za pobyt, ludzie dowiadują
> się po fakcie, kiedy już opuszczają ośrodek.
Ale oni wystawiają fakturę na jakiej podstawie?
Ludzie nic nie podpisują a potem zmuszani są do zapłaty?
A może podpisują bez czytania?
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
8. Data: 2016-02-01 21:26:27
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: quent <x...@x...com>
On 2016-02-01 21:25, Uzytkownik wrote:
> Ale przynajmniej nie kretyn tak jak ty.
Skąd Wy ludzie macie czas na takie pierdoły? ;-)))
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
9. Data: 2016-02-01 21:42:56
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-02-01 o 16:09, r...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 14:48:11 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Ten wywód to ma być jakiś dowód, że KK jest zły, albo wierni tego Kościoła są źli?
Ależ skąd takie domysły?
Ja tu raczej chcę wskazać, że są naiwni i wierzą, że jak coś jest
wspierane przez kościół to musi być uczciwe, a ludzie nieskazitelnie czyści.
-
10. Data: 2016-02-01 22:06:47
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 21:43:08 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2016-02-01 o 16:09, r...@g...com pisze:
> > W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 14:48:11 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> > Ten wywód to ma być jakiś dowód, że KK jest zły, albo wierni tego Kościoła są
źli?
>
> Ależ skąd takie domysły?
> Ja tu raczej chcę wskazać, że są naiwni i wierzą, że jak coś jest
> wspierane przez kościół to musi być uczciwe, a ludzie nieskazitelnie czyści.
a kto tak mowi? statystyka mówi ze przekretów i innych rzeczy złych jest mniej w
takich srodowiskach. Ale chyba nikt nie mowi ze nie ma wcale. Oczywiscie są - i
moznaby powiedziec ze sa bardziej gorszące - ksiądz złodziej pewnie zgorszy bardziej
niz 10-ciu zwykłych złodziei.
beda szczegóły tej sprawy czy kij w mrowisku nie ma wsparcia?
b.