-
11. Data: 2016-02-02 23:01:10
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-02-01 o 22:06, Budyń pisze:
> przez kościół to musi być uczciwe, a ludzie nieskazitelnie czyści.
> a kto tak mowi? statystyka mówi ze przekretów i innych rzeczy złych jest mniej w
takich srodowiskach. Ale chyba nikt nie mowi ze nie ma wcale. Oczywiscie są - i
moznaby powiedziec ze sa bardziej gorszące - ksiądz złodziej pewnie zgorszy bardziej
niz 10-ciu zwykłych złodziei.
>
> beda szczegóły tej sprawy czy kij w mrowisku nie ma wsparcia?
Jeden z poprzednich moich postów wyszedł ode mnie, ale jak widzę nie
dotarł do serwerów, dlatego powtórzę:
Znam to tylko z relacji tej osoby oraz jej partnera, którzy obecnie są
bezdomnymi. Mieszkając w różnych pustostanach, wielokrotnie byli
okradani, a raz nawet ledwo uszli z życiem z pożaru, wznieconego przez
gnoi (prawdopodobnie studentów urządzających sobie w pobliżu imprezę
alkoholową). Kiedy spali w nocy, ktoś rzucił do środka butelkę czy
pojemnik z palnym płynem. Spaliła się wtedy część ich rzeczy, włącznie z
odzieżą, którą mieli na sobie. Wybiegali z budynku w płonącej odzieży.
Jak ich spotkam to spróbuję zdobyć więcej szczegółów i o ile mają te
dokumenty, bo część z nich stracili podczas pożaru.
-
12. Data: 2016-02-02 23:22:16
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: Marek <m...@g...com>
W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 21:25:39 UTC+1 użytkownik quent napisał:
> On 2016-02-01 14:48, Uzytkownik wrote:
> > O opłacie za pobyt, ludzie dowiadują
> > się po fakcie, kiedy już opuszczają ośrodek.
>
> Ale oni wystawiają fakturę na jakiej podstawie?
> Ludzie nic nie podpisują a potem zmuszani są do zapłaty?
> A może podpisują bez czytania?
>
>
> --
> Pozdr.
> Q
> www.elipsa.info
Jesli ktos niczego nie posiada, nie musi za nic placic, bo nie ma z czego.
Jesliby sie okazalo, ze ktos przebywa w osrodku pomocy, a ma ukryty majatek, to jest
oszustem i ten jego dobroczynca ma prawo sciagnac swoja naleznosc z tego majatku.
Tak samo dziala prawo w Niemczech. Pomoc spoleczna ( Harz IV) jest skierowana do
ludzi, ktorzy nie maja z czego zyc, oraz, ktorzy NIE POSIADAJA ZADNEGO MAJATKU.
Jesli jakas samotna babcia zyla w zapuszczonym domku na wsi i nie miala co do gara
wlozyc, to stawala sie beneficjentem pomocy spolecznej, dopiero, kiedy pozbyla sie
majatku( wlasnosci domu).
Wtedy dopiero, pomoc spoleczna oplacala jej mieszkanie, dawala na jedzenie, ubranie
itd.
U nas jest tak, ze ludzie oczekuja pomocy, chociaz sa wlascicielami dzialek, domow,
maja rodzine, ktora ( ustawowo) powinna ich utrzymywac.
-
13. Data: 2016-02-03 09:00:11
Temat: Re: O dobrodusznosci i charytatywnosci w rozumieniu zwolenników KK, zwlaszcza kolegi Budynia
Od: quent <x...@x...com>
On 2016-02-02 23:22, Marek wrote:
> Jesli ktos niczego nie posiada, nie musi za nic placic, bo nie ma z czego.
Nie widzę związku z moim pytaniem
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info