W dniu 2014-09-16 21:15, dolniak pisze:

> Kret to czysty wodorotlenek sodowy.Granulowany jest lepszy.Weż trochę,nasyp do
sloiczka i nalej zimnej wody.tak zachowa się w syfonie.Bo jak tam nalejesz
gorącej,jak odplyw zatkany??

Nie jest zatkany odpływ.
Jest zwężony, bo całe wnętrze odpływu jest zalepione szlamem. Średnica
odpływu zwężona do wielkości paznokcia.

Mogę więc swobodnie lać gorącą wodę, ale lałem i dotychczas (z kretem) a
mimo to szlam powstał.



--
MN

do góry

W dniu 2014-09-17 o 07:11, Marcin N pisze:
> W dniu 2014-09-16 21:15, dolniak pisze:
>
>> Kret to czysty wodorotlenek sodowy.Granulowany jest lepszy.Weż
>> trochę,nasyp do sloiczka i nalej zimnej wody.tak zachowa się w
>> syfonie.Bo jak tam nalejesz gorącej,jak odplyw zatkany??
>
> Nie jest zatkany odpływ.
> Jest zwężony, bo całe wnętrze odpływu jest zalepione szlamem. Średnica
> odpływu zwężona do wielkości paznokcia.
>
> Mogę więc swobodnie lać gorącą wodę, ale lałem i dotychczas (z kretem) a
> mimo to szlam powstał.

Bo szlam będzie powstawał, w zlewie kuchennym lądują różnego rodzaju
tłuszcze i resztki jedzenia. Jeżeli przyoszczędzisz na ciepłej wodzie i
detergentach, to wszystko co osiada na rurach nie będzie na bieżąco
spłukiwane i będzie się przyklejała warstwa po warstwie.
Sprzyjają temu dodatkowo małe średnice odpływów i małe spadki.

Co do samego udrażniania to polecam środek o nazwie MELT, choć śmierdzi
nie miłosiernie bo zawiera kwas siarkowy to jednak lepiej u mnie się
sprawdził niż wodorotlenek sodu i jego mutacje.

do góry

Szlam,ktory już osiadl,można tylko mechanicznie usunąć.
To znaczy-lugiem też rozpuścisz,tyko za parę dni,i to jak bedziesz ciągle lal.To
oprócz mineralnych i organicznych resztek kolonie bakterii różnistych,które zlepily
toto w jeden kisiel.Poza tym ryzykujes,że jakiś oderwany skrzep zatka światlo(tak się
mówi) i bedzie bida.
Niestety,ale sprężyna,albo drut jaki,choćby tylko odcinek o najmniejszym spadku.Bo
jeśli się nie myklę,masz tam kawalek rurki prawie poziomo?

do góry

W dniu wtorek, 16 września 2014 20:15:06 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 2014-09-16 o 19:59, k...@g...com pisze:
>
>
>
> > Nie twierdzďż˝ ze metoda nie jest skuteczna, bo jest. Podane przez Ciebie
ilo�ci zasady
>
> sodowej w po��czeniu z gor�c� wod� rozgrzej� si� do temperatury
wy�szej
>
> od temperatury
>
> topnienia PCV.
>
> Temperatura wrzenia r-ru NaOH: 142�C (50%), 118�C (30%), 108�C (20%),
>
> wi�c a� tak strasznie nie jest.
>
> PCW ma temperatur� pracy kr�tkotrwa�ej 120 st, a d�ugotrwa�ej 60.
>
Dzięki za dane, przekonałeś chyba już wszystkich iż to spore ryzyko, że za kolejnym
razem (u mnie trzecim) będzie problem.

--
ZZ@private

do góry

W dniu 2014-09-17 10:05, dolniak pisze:
> Szlam,ktory już osiadl,można tylko mechanicznie usunąć.
> To znaczy-lugiem też rozpuścisz,tyko za parę dni,i to jak bedziesz ciągle lal.To
oprócz mineralnych i organicznych resztek kolonie bakterii różnistych,które zlepily
toto w jeden kisiel.Poza tym ryzykujes,że jakiś oderwany skrzep zatka światlo(tak się
mówi) i bedzie bida.
> Niestety,ale sprężyna,albo drut jaki,choćby tylko odcinek o najmniejszym spadku.Bo
jeśli się nie myklę,masz tam kawalek rurki prawie poziomo?

Generalnie to problem jest dość akademicki. Przez naście lat narosło
sporo szlamu, ale nigdy nie zapchało mi odpływu na amen. Wczoraj miałem
drobną awarię odpływu i gdy go rozebrałem, to za głowę się złapałem, jak
zobaczyłem "zawartość" rur.

Wyobrażałem sobie, że kret umie to przepchać na tyle, że jest z grubsza
okej, tymczasem nie było.


--
MN

do góry

W dniu 2014-09-17 11:27, Marcin N pisze:

> Generalnie to problem jest dość akademicki. Przez naście lat narosło
> sporo szlamu, ale nigdy nie zapchało mi odpływu na amen. Wczoraj miałem
> drobną awarię odpływu i gdy go rozebrałem, to za głowę się złapałem, jak
> zobaczyłem "zawartość" rur.
>
> Wyobrażałem sobie, że kret umie to przepchać na tyle, że jest z grubsza
> okej, tymczasem nie było.
>
>
Kiedyś przez przypadek, a może w celu eksperymentu, wlałem do zlewu coś
takiego, i
http://allegro.pl/plyn-do-czyszczenia-chlodnicy-i459
4029337.html
o dziwo pomogło, przetkało i wyczyściło cały odpływ.Myślę, że jakiś tani
nasz środek tego typu zadziała podobnie.
Może to lepsze od wszystkich kretów i domestosów?
Pozdrawiam

do góry

Kiedyś przez przypadek, a może w celu eksperymentu, wlałem do zlewu coś
takiego, i
http://allegro.pl/plyn-do-czyszczenia-chlodnicy-i459
4029337.html
o dziwo pomogło, przetkało i wyczyściło cały odpływ.Myślę, że jakiś tani
nasz środek tego typu zadziała podobnie.
Może to lepsze od wszystkich kretów i domestosów?
Pozdrawiam

Kwas solny.
Nawet bez inhibitora.
g.

do góry

W dniu wtorek, 16 września 2014 19:59:18 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
> W dniu wtorek, 16 września 2014 19:33:40 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
>
> > W dniu 2014-09-16 o 18:13, k...@g...com pisze:
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > > Nie jak nowy tylko nowy. Plastikowe syfony i rury takiego eksperymentu nie
prze�yj�.
>
> >
>
> > Eksperyment to jest do�wiadczenie, kt�rego skutku nie umiemy
>
> >
>
> > przewidzie�. Ja tu nie namawiam do �adnego eksperymentu, bo to spos�b
>
> >
>
> > wielokrotnie sprawdzony.
>
> >
>
> > Czyszcz� tak od lat, a rury i syfony mam z lat 80 i 90, a wi�c nie �adne
>
> >
>
> > kamionki. Nawet syfon zlewozmywakowy z Ikei nadal dzia�a i nie ma
>
> >
>
> > �lad�w, �eby mu co� zaszkodzi�o.
>
> >
>
> > Dodam dla porz�dku, �e raz mi w brodziku zdeformowa�o po takim zabiegu
>
> >
>
> > odp�yw, ale on by� zrobiony z karbowanej rurki o grubo�ci niewiele
>
> >
>
> > wi�kszej od folii i temperatura mu zaszkodzi�a. Jakbym nala� tam samego
>
> >
>
> > wrz�tku, t� by si� zdeformowa�.
>
> >
>
> > �ug sodowy nie �re PCV ani wi�kszo�ci plastik�w, za to doskonale
>
> >
>
> > rozpuszcza r�ne paskudztwa w odp�ywach np. w�osy.
>
> >
>
> > Jak kto� nie chce tak czy�ci�, to zawsze mo�e gmera� �mijk� co
jakiďż˝ czas.
>
> >
>
> > Jacek
>
>
>
> Nie twierdzę ze metoda nie jest skuteczna, bo jest. Podane przez Ciebie ilości
zasady sodowej w połączeniu z gorącą wodą rozgrzeją się do temperatury wyższej od
temperatury topnienia PCV. Jak bym kiedyś nie zrobił z ilościami jakie podałeś i nie
musiał wymieniać syfonu to bym nie pisał. A to był dobry socjalistyczny syfon. Z
dzisiejszymi o cienkich ściankach i często robionymi z polipropylenu po nasypaniu 50g
zasady i wlaniu gorącej wody wymiana na nowy pewna.

To ty, kogutek tak wszystko eksperymentalnie traktujesz ?
A probowales juz wciagac kreta nosem ? Sprobuj.

do góry