-
101. Data: 2012-02-19 11:38:59
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: Piotr <p...@g...com>
On 19 Lut, 10:31, Robert G <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik Piotr napisał:
>
> > Natomiast zawsze można
> > przecież dogadać się z sąsiadami i wynająć firmę albo podzielić się
> > jakoś tą pracą
>
> Widzę kolego, że wyraźnie teoretyzujesz...
> Spróbuj dogadać się z setką 'zbuntowanych', to zobaczysz czy to jest
> łatwe - już nie tylko w kwestii sposobu finansowania - to najtrudniejszy
> punkt - spróbuj dojść do porozumienia w sprawie samego odśnieżania...
> zobaczysz czy to w ogóle wykonalne... :-)
Nie trzeba się dogadywać. Wystarczy wzywać straż miejską, jeśli mają
nieodśnieżone.
> Takie gadanie o jakości odśnieżania, że niby lepsza w przypadku, kiedy
> każdy sam..., to totalne bzdury.
Co do jakości, to nie chodzi mi o to, jak dobrze jest wygarnięty
śnieg, tylko KIEDY. Firma przyjedzie w najlepszym razie raz dziennie,
pięć dni w tygodniu, i koniec. To jest niska jakość. Wysoka jakość
jest wtedy, kiedy śnieg jest uprzątany na bieżąco. A to może zapewnić
tylko właściciel. Wyobraź sobie, że czekasz w niedzielę po południu na
gości, a akurat spadł śnieg - i co? będziesz dzwonił po firmach czy
urzędach? Nie, sam odgarniesz, a potem będziesz narzekał, że płacisz,
a i tak sam musisz robić.
>
> Odśnieżanie wszystkiego na raz będzie prostsze i tańsze, niż każdej
> parceli z osobna.
> I skuteczniejsze, bo robione raz na całej długości chodnika, a nie na
> wyrywki w zależności od gotowości poszczególnych mieszkańców do
> wykonywania takiej pracy o dowolnie wybranej porze dnia i nocy.
Ja uważam ogólnie, że każdy poradzi sobie sam lepiej, niż zrobi to za
niego państwo czy gmina. Im mniej podatków, tym lepiej. A Ty
proponujesz kolejny podatek.
Piotr
.
-
102. Data: 2012-02-19 12:15:44
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik Piotr napisał:
> Firma przyjedzie w najlepszym razie raz dziennie,
> pięć dni w tygodniu, i koniec. To jest niska jakość.
I tu jesteś w błędzie...
Dziś rano - ok 9.00, niedziela - miałem pod swoim domem ciężki wóz
odśnieżająco-posypujący drogi. Przyjechał odgarnąć drogę. Da się ! I
wcale nie raz dziennie od poniedziałku do piątku.
Co do kolejnego podatku...
Toż sam przymus wykonywania darmowej pracy na terenie gminy już jest
podatkiem. Czy Ty tego nie dostrzegasz?
Gdyby tak administracja samorządowa była należycie zorganizowana, to nie
trzeba by było kolejnych pieniędzy na odśnieżanie chodników, tylko te
same firmy, które odśnieżają ulice mogłyby i chodnikami się zajmować -
wystarczyłoby im trochę dorzucić kasy.
Skąd uszczknąć? Ano z wszechobecnego urzędniczego marnotrawstwa i
rozrzutności na rzeczy niepotrzebne. Ty chcesz mobilizować ludzi do
dogadywania się, a sam widzisz, że w tak podstawowej sprawie jak punkt
widzenia na odśnieżanie, jest tu burzliwa dyskusja. Co dopiero, gdy
sprawa dotyczy konkretnych ludzi mieszkających w konkretnym miejscu i
funkcjonujących w konkretnych - nie zawsze zdrowych - układach między
sobą na wzajem...?
Chociaż nie mam przed swoim domem chodnika i mnie bezpośrednio sprawa
nie dotyczy, zatem nie można mnie tu podejrzewać o brak obiektywizmu,
uważam że obowiązek odśnieżania chodników przez każdego z
zainteresowanych jest co najmniej chory...
Dlaczego tak uważam? Pisałem już, ale w punktach:
1 wyższe koszty kiedy każdy odśnieża mały kawałek
2 odśnieżanie niejednorodne na całej długości chodnika
3 utrzymywanie w czystości nieswojego kawałka terenu
4 poważne utrudnienie dla osób często wyjeżdżających, schorowanych,
starszych...
Pewnie znalazłoby się więcej powodów dla których to właśnie gmina
powinna się tym zajmować, a nie właściciele przyległych do chodnika posesji.
pozdrawiam
Robert G.
-
103. Data: 2012-02-19 14:48:21
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: "Kris" <k...@W...PL>
>Użytkownik "Robert G" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jhqp5k$3c7$...@i...gazeta.pl...
>Pewnie znalazłoby się więcej powodów dla których to właśnie gmina powinna
>się tym zajmować, a nie właściciele przyległych do chodnika posesji.
Główny powód moim zdaniem toto ze chodnik nie należy do mnie wiec niby czemu
odśnieżać. A gdy np. zechce na tym samym chodniku ustawić taboret i miód
sprzedawać to zaraz mi gmina stosowna opłatę naliczy.
Mnie akurat ten problem nie dotyczy bo do mojej posesji prowadzi 100 metrów
mojej prywatnej drogi ale gdybym miał odśnieżać chodnik należący nie do mnie
to szczęśliwy bym nie był.
-
104. Data: 2012-02-19 16:51:22
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Kris <k...@W...PL> napisał(a):
> >Użytkownik "Robert G" napisał w wiadomości grup
> >dyskusyjnych:jhqp5k$3c7$...@i...gazeta.pl...
>
> >Pewnie znalazłoby się więcej powodów dla których to właśnie gmina powinna
> >się tym zajmować, a nie właściciele przyległych do chodnika posesji.
>
> Główny powód moim zdaniem toto ze chodnik nie należy do mnie wiec niby czemu
> odśnieżać. A gdy np. zechce na tym samym chodniku ustawić taboret i miód
> sprzedawać to zaraz mi gmina stosowna opłatę naliczy.
> Mnie akurat ten problem nie dotyczy bo do mojej posesji prowadzi 100 metrów
> mojej prywatnej drogi ale gdybym miał odśnieżać chodnik należący nie do mnie
> to szczęśliwy bym nie był.
>
Szczęśliwy byś nie był ale tam gdzie inni zapłacili za odśnieżanie bez
obrzydzenia byś chciał chodzić.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
105. Data: 2012-02-19 17:37:51
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: "Kris" <k...@W...PL>
>Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jhr9aa$o49$...@i...gazeta.pl...
>
>Szczęśliwy byś nie był ale tam gdzie inni zapłacili za odśnieżanie bez
>obrzydzenia byś chciał chodzić.
Też bym wolał zapłacić i mieć odśnieżone
-
106. Data: 2012-02-19 18:01:12
Temat: Re: Obowiązek odśnieżania posesji.
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
news:4f3ff987$0$1271$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2012-02-17 13:31, Robert G wrote:
>> Tak jednak nie jest, bo jest idiotyczne prawo, które wprowadził zdaje
>> się któryś z rządów po 2000 roku - ale tu nie jestem pewien.
>
> I słusznie, że masz wątpliwości bo wprowadzono to w 1921 roku.
>
> Konkretnie rozporządzeniem Naczelnego Nadzwyczajnego Komisarza do Spraw
> Walki z Epidemjami z dnia 10 czerwca 1921 r. wydanym w porozumieniu z
> Ministrem Spraw Wewnętrznych w przedmiocie utrzymania porządku w domach na
> dziedzińcach, chodnikach i jezdniach w gminach miejskich ;-)
>
> BTW, obowiązek sprzątania chodników (gminnych) nie jest specyficzny dla
> Polski. Powiedziałbym nawet, że jest dość powszechny w świecie.
Wczesniej wczesniej!
"Magistrat nakazuje:
... Aby każdy przed swoją possessyą lody rąbać i takowe wraz z błotem dla
łatwieyszego wywozu na ulicach szerokich w kupy okrągłe, zaś na ulicach
wąskich (...) w kupy podługowate zgarniać kazał... Rok 1795
Pozniej sa wzmianki o chodnikach
"Już na początku wieku XIX nakazywano posypywanie chodników, rozliczając z
tego kamieniczników. W roku 1844 Jenerał Major Abramowicz na łamach ,,Gazety
Warszawskiej" upominał: ,,gdy który właściciel nie nakazał wysypać trotoaru
przed domem swym, nietylko, że do kary policyjnej pociągniętym zostanie,
ale nadto posypanie to na koszt jego dopełnionem będzie". Sypano piachem,
dość drogim, gdyż przywożonym znad Wisły, trocinami, a także popiołami z
pieców, które znajdowały się w każdym domu. "
Natomiast przytoczone wczesniej porzadki lat 20 nakazywaly placic za
sprzatniae chodnika, ale nie wlascicielom a miastu za ta usluge, wiec kiedys
bylo gorzej zdecydowanie:
"właściciele posesji musieli ryczałtem płacić Zakładowi Oczyszczania Miasta
za oczyszczanie ulic latem i zimą. Rzecz w tym, że opłaty na peryferiach
były takie same jak w centrum, ale zyski z wynajmu mieszkań wielokrotnie
niższe. Problem rozwiązała wojna."
Calosc tu:
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/2,653329_Przeraz
ajacy-coroczny-snieg.html
Tmek
-
107. Data: 2012-02-19 19:04:32
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Kris <k...@W...PL> napisał(a):
> >Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości grup
> >dyskusyjnych:jhr9aa$o49$...@i...gazeta.pl...
>
> >
> >Szczęśliwy byś nie był ale tam gdzie inni zapłacili za odśnieżanie bez
> >obrzydzenia byś chciał chodzić.
>
> Też bym wolał zapłacić i mieć odśnieżone
>
To gdzie widzisz jakiś problem? Gospodarka rynkowa ma to do siebie ze jak jest
kasa na jakiś cel to wykonawca się znajdzie. Oczywiście wykonawca pracy jest
stroną i musi zaakceptować warunki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
108. Data: 2012-02-19 20:04:44
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: Piotr <p...@g...com>
On 19 Lut, 13:15, Robert G <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik Piotr napisał:
>
> > Firma przyjedzie w najlepszym razie raz dziennie,
> > pięć dni w tygodniu, i koniec. To jest niska jakość.
>
> I tu jesteś w błędzie...
> Dziś rano - ok 9.00, niedziela - miałem pod swoim domem ciężki wóz
> odśnieżająco-posypujący drogi. Przyjechał odgarnąć drogę. Da się ! I
> wcale nie raz dziennie od poniedziałku do piątku.
A jak teraz zacznie padać, też przyjadą? A jak będzie padać całą noc,
będą pod każdym domem rano, żeby każdy mógł wyjechać z garażu?
>
> Co do kolejnego podatku...
> Toż sam przymus wykonywania darmowej pracy na terenie gminy już jest
> podatkiem. Czy Ty tego nie dostrzegasz?
Nie, to nie jest podatek. Podatek to pieniądze, które gmina czy
państwo pobiera i nimi rozporządza. W tym wypadku to Ty decydujesz,
czy poświęcisz swoją pracę, czy swoją kasę.
>
> Gdyby tak administracja samorządowa była należycie zorganizowana, to nie
> trzeba by było kolejnych pieniędzy na odśnieżanie chodników, tylko te
> same firmy, które odśnieżają ulice mogłyby i chodnikami się zajmować -
> wystarczyłoby im trochę dorzucić kasy.
Może i ja teoretyzuję, ale za to Ty teoretyzujesz na potęgę. Żadna
administracja nigdy nie zrobi lepiej czegoś, co ludzie mogą zrobić
sami własnymi rękami.
> 1 wyższe koszty kiedy każdy odśnieża mały kawałek
Gdyby tak było, ludzie by się dogadali właśnie po to, żeby obniżyć
koszty. Albo więc koszty nie są niższe, albo mieszkańcom nie zależy na
ich obniżeniu.
> 2 odśnieżanie niejednorodne na całej długości chodnika
Ale za to wtedy, kiedy potrzeba.
> 3 utrzymywanie w czystości nieswojego kawałka terenu
To jest argument z innej beczki, mniej praktyczny. Otóż ten kawałek
terenu wcale nie jest "nieswój", jest wspólny. Korzystasz z niego i
bardzo byś się zdziwił, gdyby gmina Ci tego zabroniła.
> 4 poważne utrudnienie dla osób często wyjeżdżających, schorowanych,
> starszych...
Takie osoby muszą po prostu kogoś zatrudnić. Zamiast płacić podatek, z
którego część przepadnie w otchłani administracji, same mogę wybrać,
kto i za ile to zrobi. To jest wolność. A ty chcesz ZMUSIĆ wszystkich,
żeby płacili.
Piotr
-
109. Data: 2012-02-19 20:11:52
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: Piotr <p...@g...com>
On 19 Lut, 15:48, "Kris" <k...@W...PL> wrote:
> Główny powód moim zdaniem toto ze chodnik nie należy do mnie wiec niby czemu
> odśnieżać.
Jakkolwiek może Ci się to wydać szokujące, chodnik w pewnym sensie
należy do Ciebie, bo jest własnością gminną, czyli wspólną.
Przysługują Ci z tego tytułu pewne prawa, na przykład prawo wstępu na
ten chodnik (a na cudzą działkę już nie).
Piotr
-
110. Data: 2012-02-19 20:32:03
Temat: Re: Obowiazek od?nie?ania posesji.
Od: "Kris" <k...@W...PL>
>Użytkownik "Piotr" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:2e72de5b-1033-41ed-941d-6b69dc3d94ab@e
b6g2000vbb.googlegroups.com...
>Jakkolwiek może Ci się to wydać szokujące, chodnik w pewnym sensie
>należy do Ciebie, bo jest własnością gminną, czyli wspólną.
>Przysługują Ci z tego tytułu pewne prawa, na przykład prawo wstępu na
>ten chodnik (a na cudzą działkę już nie)
Na drogę gminna tez mam prawo wstępu a odśnieżać jej nie muszę.
Do pokoju wójta w UG też mi wolno wejść ale nie musze tam podłogi myć