-
111. Data: 2009-03-01 17:04:34
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 1 Mar, 17:32, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w
wiadomościnews:6886e5eb-31b8-41ae-8dad-59480cf02f4c@
x38g2000yqj.googlegroups.com...
>
> >> Wiec sru, ja preferuje 6-8 cm, styro na cienkie placki. Ty uwazasz to bez
> >> sensu.
> >Nie tylko Jacek, ale także producenci styropianu i producenci klejów
> >do styropianu (z wełną jest podobnie), oraz mnóstwo prawdziwych
> >fachowców. Taki sposób montażu jest wręcz uważany za błąd wykonawczy.
> >I to nie bez powodu.
>
> Zdziwil bym sie gdyby preferowali mniej styropianu ci producenci. :-)
>
Nie piszę o ilości styropianu, tylko o sposobie jego montażu. Co ma
piernik do wiatraka?
;-)
Wytłumacz mi w jaki niecny sposób ci wstrętni wredni producenci
zwiększają zapotrzebowanie na styropian propagując montaż obwodowo
punktowy zamiast na same placki?
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
112. Data: 2009-03-01 17:27:17
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 1 Mar, 17:41, "tornad" <t...@v...pl> wrote:
> > On 1 Mar, 15:50, "tornad" <t...@v...pl> wrote:
> > > Wiec sru, ja preferuje 6-8 cm, styro na cienkie placki. Ty uwazasz to bez
> > > sensu.
>
> > Nie tylko Jacek, ale także producenci styropianu i producenci klejów
> > do styropianu (z wełną jest podobnie), oraz mnóstwo prawdziwych
> > fachowców. Taki sposób montażu jest wręcz uważany za błąd wykonawczy.
> > I to nie bez powodu.
>
> No oczywiscie, skoro producenci tak pisza to ja wymiekam.
Skoro zalecenia producentów, co do sposobu montażu nic dla Ciebie nie
znaczą, to tylko świadczy o tym że (tak jak i spora grupa podobnych
tobie wykonawców) uważasz że "bo to panie te nalukowce g.. wiedza" bo
Ty wiesz lepiej.
;-)
> Tyle, ze oni pilnuja
> swoich interesow a nie moich czy pana Kowalskiego.
A jakiż to ma interes producent styropianu w tym żeby propagować ten
czy inny sposób montażu? Zwiększy przez to produkcję czy jak?
;-)
> Jak mu bedzie sciana pod
> tym styropianem na styk do sciany przylepionym lub malowanych klejem w
> zamkniete prostokaty normalnie gnic to producent i tak sprawe wygra; znajdzie
> tysiac powodow tylko nie ten, ze byl to zalecony przez producenta blad
> wykonawczy.
Jakiemu producentowi zależy żeby narażać się na sprawy sądowe?
;-)
> > > bo to panie te nalukowce g.. wiedza.
> > No właśnie wydaje mi się że to właśnie cytat z Ciebie.
> > ;-)
>
> Nie, tych nalkowcow sprzedajacych sie jak dziwka z pod latarni, piszacych
> peany o wszechstronnej doskonalosci styropianu lacznie z jego odpornoscia
> ogniowa, mialem na mysli.
Ale Ty (z tego co pamiętam) krytykujesz wszystkich naukowców, nawet
tego od teorii względności...
;-)
<ciach>
> Moze jakies dane anemometryczne, ktore
> potwierdzaja, ze w tej 2 mm szczelinie wiatr hula i wychladza sciany tak, ze
> ten styropian sluzy tylko dla ozdoby?
A skąd Ci się wzięło 2 mm? Widać jak to wiesz o czym mówisz
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
113. Data: 2009-03-01 17:38:44
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> Ja, moze nie zauwazyles, nie wypowiadam sie autorytatywnie, niczego nie
> twierdze a poddaje mysl pod rozwage. Jezeli sie myle to chce wiedziec w
> ktorym miejscu. Oczywiscie zakladam taka ewentualnosc i przy niczym sie
> nie upieram.
Nie no spoko :)
> Bardzo dobrze, teraz sprawdz ile lat maja te budynki ile zim przetrwaly
ponad 50 lat.
> i kiedy byly te seminaria.
Jakieś 7-10 lat temu.
> Wczesniej wskazywaliscie rozpadajace sie domy 60 letnie.
Poza ww wymienionym lokum, mam jeszcze dom 78 letni, który remontuję.
Dom był naprawdę porządnie wykonany, bo to stara, niemiecka robota, ale
także i tam musiałem część ścian wzmacniać lub też odbudowywać ich
fragmenty.
Ponadto także łażę po różnych budowach nie tylko tych nowych, ale także i
tych remontowanych i widzę skutki.
Widziałem kilka domów zbudowanych z kamienia wapiennego, które się po prostu
rozsypały. Nie były to, aż tak stare domy, bo miały ok. 70-120 lat.
Co do starówek - to przecież w Warszawie czy też Krakowie trudno jest
uświadczyć oryginalne domy sprzed wojny :)
Te starówki były zbombardowane i zrównane z ziemią, a po wojnie odbudowywane
wg dokumentacji cegiełka po cegiełce. Tak więc nie są to budowle aż tak
stare. Stara jest Praga, Wiedeń oraz inne miasta Europy. W Polsce stosunkowo
niewiele zachowało się oryginalnych.
> Ja twierdze, ze takie wykonane zgodnie ze sztuka nie rozsypuja sie, czego
> przyklad mam na codzien. Kiedy osuszano te starowki 100-200 lat temu?
Oczywiście, że nie 100 czy 200 lat temu, lecz w latach 80-tych, 90-tych i po
roku 2000
Jednak weź też pod uwagę, że budując te obiekty nie oszczędzano na
materiałach budowlanych tak jak obecnie.
Kiedyś normalnym było budowanie z pełnej cegły ściany o grubości 60 i więcej
cm.
Dla takiej ściany zawilgocenie i zlasowanie nawet 10 czy 20 cm tej ściany
nie sprawia żadnego problemu.
Jednak dla obecnie budowanych domów ze ścianami budowanymi z pustakó o
grubościach 20-30cm utrata 10cm może grozić katastrofą budowlaną.
> No i mamy. :-)
> Teraz Jacku z calym szacunkiem zastanow sie co ma wspolnego wilgoc
> dostajaca sie z zewnatrz przez nieizolowane sciany do srodka z wilgocia
> migrujaca na zewnatrz przez sciany od srodka.
W moim przypadku dużo.
Po prostu wilgoć, która dostawała się od fundamentów, poniżej izolacji
poziomej wykonanej pomiędzy parterem, a piwnicą, powodowała powstawanie
bardzo dużej wilgotności powietrza wewnątrz. Ponieważ jak się też okazało
później, wentylacja także była do du.... to po prostu wilgoć ta wnikała w
ściany i powodowała zawilgacanie oraz rozwój grzyba i pleśni w innych
pomieszczeniach, zwłaszcza kuchni i łazience. I to nie tylko na jej
wierzchu, ale także pod dość grubym tynkiem.
-
114. Data: 2009-03-01 18:47:28
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: "tornad" <t...@v...pl>
>
> Tlumaczac sie z artykulu polecam jego ponowne przeczytanie, gdzie jest
> wyraznie napisane, ze byl robiony na zamowienie producentow styro. Cytujac
> go polecalem raczej zwrocic szczegolna uwage na doswiadczenia zwiazane z
> zawilgoceniem styropianu po jakims tam czasie i ktory przez jakis tam czas
> po demontazu nie wysechl. Takie bylo moje przeslanie. Wywiazala sie z tego
> ciekawa dyskusja i szczerze zaluje, ze zbacza z dobrego toru. Szkoda ze nie
> mozemy sie jakos wspolnie zastanowic sie i droga eliminacji zjawisk probowac
> je wyjasnic i dojsc do jakichs wnioskow.
>
> Pozdro.. TK
>
No nie tego sie nie spodziewalem, czyzbys byl autorem tego artykulu? Poleciles
go ja go przegladnalem a nawet pochwalilem autora potem skrytykowalem tresc i
jest godny polecenia chociazby z braku tego typu opracowan. I jestem Ci za ten
link wdzieczny, gdyz na codzien zajmuje sie innymi sprawami i dlugo musialbym
czegos w tym stylu szukac.
Tak sie niestety na tej i nie tylko grupach zdarza, ze dykusja zbacza z
zamierzonego toru, zaczynaja sie niesnaski potem spirala wzajemnych
niegrzecznosci, by nie przerwana, skonczyc sie na wyzwiskach. To juz taka
nasza atawistyczna natura.
Staram sie tego unikac ale czasem nie moge pozostac dluzny na nieuzasadnione
obelgi czy inne takie. Ale na przyszlosc bede uwazal z kim mam przyjemnosc
gdyz niektorzy zapewniaja sobie tu niejako wylacznosc w podejmowaniu decyzji i
najlepiejwszystkowiedza co i jak dziala i jak to nalezy robic. Nie zamierzqam
im w tym ani przeszkadzac ani pouczac, bo z praktyki wiem, ze jesli sie ktos
sam nie przekona to nawet sam Einstein by zaniemogl. Doszlo do tego, ze z
braku argumentow zwrocono mi uwage, ze nawet takich autorytetow nie szanuje...
A ja jestem tylko z tego dumny gdyz kazdy, kto ze zrozumieniem przeczytalby
moj artykul na temat tej najgenialniejszej w dziejach nauki "teorii", moze
zaczalby choc troche myslec i juz tak nie wierzylby jej genialnosc i te
piramidalne bzdury, ktore z niej wynikaja.
Na innym watku napisales zgodnie z tym co ja tez zauwazylem, ze te stare
budowle stoja sobie kilkaset lat i jakos problemow z nimi nie ma. Ja to w
pelni potwierdzam, w koncu te trzeydziesci pare lat w Krakowie siedzialem to
wiem, ze np Collegium Maius UJ ma te 650 lat i stoi, Muzeum Czartoeyskich
owszem mialo problemy z izolacja pozioma to sie zrobilo i spokoj. Tak srednio
w Krakowie budynki na Starowce chyba po te 400 - 500 lat spoko maja i nie byly
izolowane i nie sa, a sciany maja czesto metrowe i zapewnij tych, ktorzy
twierdza, ze dom buduje sie na 40 gora 60 lat, ze sa w duzym bledzie. I
zapewne nikt nie wpadnie na pomysl aby je izolowac no bo przy metrowych
scianach, nalezaloby je izolowac pewnie styropianem o grubosci co najmniej pol
metra bo sie niekorzystnie punkt rosy przesunie a rekuperator nie nadazy i
zapewne zezre je grzyb. No wiec ja sie poddaje i juz wiecej na ten temat nie
pisze.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
115. Data: 2009-03-01 19:09:51
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:733e0157-fca7-4a11-9dd6-
>> Zdziwil bym sie gdyby preferowali mniej styropianu ci producenci. :-)
>Nie piszę o ilości styropianu, tylko o sposobie jego montażu. Co ma
>piernik do wiatraka?
OK, myslalem o ilosci. Do tej pory to byl glowny watek, a o obwodowym
klejeniu nie bylo dotad mowy.
Pozdro.. TK
-
116. Data: 2009-03-01 19:26:15
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "tornad" <t...@v...pl> napisał w wiadomości
news:43b9.0000001f.49aad840@newsgate.onet.pl...
> No nie tego sie nie spodziewalem, czyzbys byl autorem tego artykulu?
> Poleciles
> go ja go przegladnalem a nawet pochwalilem autora potem skrytykowalem
> tresc i
> jest godny polecenia chociazby z braku tego typu opracowan. I jestem Ci za
> ten
> link wdzieczny, gdyz na codzien zajmuje sie innymi sprawami i dlugo
> musialbym
> czegos w tym stylu szukac.
Szczerze to nie wiem co mam powiedziec. Artykul okazal sie nieco
kontrowersyjny, wiec pewnie najlepiej bylo by gdybym w ogole na ten temat
nic juz nie mowil. Ale.. Nie jestem jego autorem, a gdzies wyzej napisales
czy aby nie byl robiony na zamowienie styropianowcow. Z tresci wynika, ze
artykul nie ale wyliczenia i owszem. O wynikach tych obliczen slyszalem juz
wczesniej, ale mnie zainteresowal glownie sam koniec tego artykulu mowiacy o
duzej wilgotnosci jakiegos demontowanego z ocieplenia styropianu. To
stwierdzenie o ile prawdziwe stawia pod znakiem zapytania skutecznosc takiej
izolacji nie mowiac o pochodnych tego zjawiska. No to tyle celem
wytlumaczenia sie.
> zapewne nikt nie wpadnie na pomysl aby je izolowac no bo przy metrowych
> scianach, nalezaloby je izolowac pewnie styropianem o grubosci co najmniej
> pol
> metra bo sie niekorzystnie punkt rosy przesunie a rekuperator nie nadazy i
> zapewne zezre je grzyb. No wiec ja sie poddaje i juz wiecej na ten temat
> nie
Czasami czlowiek ma wrazenie, ze jak fakty swiadcza inaczej to tym gorzej
dla nich. :-)
Pozdro.. TK
-
117. Data: 2009-03-01 20:04:24
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 1 Mar, 20:09, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:733e0157-fca7-4a11-9dd6-
>
> >> Zdziwil bym sie gdyby preferowali mniej styropianu ci producenci. :-)
> >Nie piszę o ilości styropianu, tylko o sposobie jego montażu. Co ma
> >piernik do wiatraka?
>
> OK, myslalem o ilosci. Do tej pory to byl glowny watek, a o obwodowym
> klejeniu nie bylo dotad mowy.
Może i nie było. Za to były peany pochwalne dla montowania płyt na
placki. Niejaki "tornad" w tym celuje:
"Wiec sru, ja preferuje 6-8 cm, styro na cienkie placki. Ty uwazasz to
bez
sensu. "
W dodatku ma On chyba ostatnio jakiś problem żołądkowy (albo raczej
jelitowy), bo raz "sru" tam a raz "sru" gdzie indziej ...
:-))))
Oraz wcześniejszy jego tekst:
"Teraz kilka zdan na temat. Skoro juz ktos decyduje sie na ocieplenie
styropianem to niech to robi zgodnie z ta chyba opracowana przez
fachowcow
technologia. Zatem nie stosowac ocieplenia na styk z podlozem czyli
sciana,
tylko te 2-5 mm szczeliny zostawiac, czyli kleic "na placki"."
Niestety montowanie płyt na placki to bardzo "popularny" błąd
montażowy. Więc jak widzę że ktoś to zachwala to nóż mi się w kieszeni
sam otwiera ...
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
118. Data: 2009-03-01 20:09:00
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:goe63v$pgl$1@inews.gazeta.pl...
> Bo widzisz Ytong jest bardzo porowatym materiałem oraz bardzo dobrze
> przenikalnym dla powietrza i wilgoci.
> Ponadto większość ludzi, którzy decydują się na Ytong wykonuje tynki
> gipsowe, a gips jak wiadomo tworzy barierę dla powietrza i pary wodnej.
> Zatem cała sprawa polega na tym, że utrudnione jest wnikanie pary wodnej z
> wewnątrz w ścianę, a natomiast ułatwione jest wydalanie tej wilgoci na
> zewnątrz.
Nie do konca mnie to przekonuje, ale polemizowac nie bede bo oczywiscie
doswiadczenia kazdy moze miec inne.
U moich sasiadow grzyb rosnie w naroznikach, u mnie tez tam sie pojawia,
niestety kiepska wentylacja i nie tylko, ale nie o tym. Nie zauwazylem
natomiast grzyba przy oknach, a dom ze starej przedwojennej cegly. Co do
gipsu juz pisalem, moze masz racje, ale mnie to nie bardzo przekonuje, to
nie argument rzecz jasna, ale tez nie wszyscy gipsuja. U siebie zrobilem
tradycyjne tynki zacierane wapnem z piaskiem kwarcowym. Zadnych gipsow. Poza
tym grzyb przy oknach powinien pojawic sie i na gipsie jak sadze.
>
>> No wlasnie, tylko gdzie sens takiego ocieplenia za gore pieniedzy.
>
> Za górę ?
> Toż to styropian jest obecnie tak tani, że nawet nie opłaca się nie robić
> ocieplenia, ponieważ jego koszty zwrócą się bardzo szybko.
Styropian pewnie tak, ale reku i cala konieczna do niego reszta juz tak
tania nie jest. Koszt to jakies 20tys. poza komfortem i upodobaniami
zwrocic sie chyba nie ma szans. Okna trzy szybowe, styropianu czy czego tam
jeszcze co najmniej 20cm... Globalnie uzbiera sie z tego kupka, ktora z
zalozenia powinna sie zwrocic w postaci mniejszych rachunkow w jakims
rozsadnym okresie.
> Bo tu chodzi o kompromis pomiędzy ceną, jakością i skutecznością.
Jak to w budownictwie. :-)
Pozdro.. TK
-
119. Data: 2009-03-01 20:15:39
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Krzemo" <p...@g...com> wrote in message
news:b8075a8a-28ff-4f89-9ba9-b9fa93653aae@o11g2000yq
l.googlegroups.com...
>>Niestety montowanie płyt na placki to bardzo "popularny" błąd
>>montażowy. Więc jak widzę że ktoś to zachwala to nóż mi się w kieszeni
>>sam otwiera ...
Jak byłem przy partaczach to kleili dookoła ale jak jechałem sobie to kleili
na placki, bo ich przyłapałem i nie wiem ile mam na placki, a ile szczelnie
ale wiem jedno, że uciekli jak szczury i sąd cywilny ich poszukuje i nie
może doręczyć pism. Winni mi są za naprawe ocieplenia, które robili, a ja
jeszcze musze wykonać jedno podejście i rozwalić w lecie nieco styropianu.
Właśnie są gdzieś przewiewy pod styropianem i kamerą termowizyjną tego nie
widać gdzie jest placek, a gdzie szpara, natomiast znalazłem wiele
narożników z pustymi przestrzeniami na wysokości 50 lub 100cm gdzie
brakowało długości i dokleili coś tak, że pod narożnikiem jest pusto.
Ocieplania trzeba wyjątkowo pilnować i nie wiem czy nawet nie stać nad nimi
cały czas i każdemu patrzeć na ręce, dosłownie.
Ta szczelina za styropianem to czyjś chory sen. Ocieplenie jest skuteczne
jak szczelnie przylega.
-
120. Data: 2009-03-01 20:24:21
Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:b8075a8a-28ff-4f89-9ba9-
>Niestety montowanie płyt na placki to bardzo "popularny" błąd
>montażowy. Więc jak widzę że ktoś to zachwala to nóż mi się w kieszeni
>sam otwiera ...
Kazdy ma prawo do wlasnego zdania i moze niech tak zostanie. :-) Dla mnie
dyskusja byla pouczajaca.
To co pisze Tornad z fizycznego punktu widzenia ma sens, jak jest naprawde
tego nie wiem. Z drugiej strony nie ma co ganic kogos za same watpliwosci.
Szkoda tylko, ze takie w sumie ciekawe dyskusje maja w wiekszosci wspolny
koniec. :-( Chociaz rzecz jasna nie mozna bylo sie spodziewac wypracowania
wspolnego stanowiska. :-)
Ja na szczescie, albo i nie szczescie nie bede ocieplal domu, wiec temat
szczeliny interesuje mnie czysto naukowo i nie bede sie za niego zabijal.
Pozdro.. TK