Użytkownik "pluton" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:go2uji$1tt$1@news.onet.pl...

> 2) co do wyzszosci nizszosci nad innością, to mam takie przemyslenia:
> -styropian nie nasiaka, welna - tak (i traci wtedy wlasnosci izolacyjne),

Styropian tez nasiaka, jak pisali koledzy i znacznie dluzej wysycha.
Praktycznie nie ma mozliwosci wyschnac w sezonie letnim.

Pozdro.. TK

do góry

"Mariusz" <m...@n...net> writes:

>> ... pod warunkiem, że zostaną zachowane wymagane odległości od granic
>> działki, sąsiednich budynków itp. Zwykle geodeci wytyczając robią parę cm
>> zapasu, ale warto wziąć to pod uwagę (sąsiedzi bywają różni).
>
> Chcesz powiedzieć, że ludzie stawiają dom z dokładną do 5 mm na mozliwej
> granicy (u mnie 4 m)?
> Ja mam wiekszą działke niż niezbędne minimum projektowe, i dom wędrował tam
> i z powrotem zanim znalazł swoje odpowiednie (jak na razie na papierze)
> miejsce. Ale z pewnością jest zapas kilkuset cm w razie co :)

Na wielu budowach ludzie mają narzuconą "obowiązującą linię zabudowy".

Ale jakoś wątpię, żeby to ktoś potem sprawdzał z dokładnością do 3 cm.

MJ

do góry

Użytkownik "pluton" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:go2ush$2pe$1@news.onet.pl...
>
>> testy Styropian pod tynkiem ściągnięty do pomiarów po 2 sezonach -
>> zawierał około 30 parę procent wody, wełna podobnie ale styropian suszony
>> w warunkach laboratoryjnych potrzebował o wiele więcej czasu na
>> wyschnięcie niż wełna.
>
> Te liczby wydaja mi sie zupelnie nieprawdopodobne. Mas zmoze jakis link
> do poczytania ?

http://ekoenergia.dzien-e-mail.org/index.php?option=
content&task=view&id=262

TK

do góry

Dnia Wed, 25 Feb 2009 09:11:47 +0100, pluton napisał(a):

> 1) jezeli kladziesz styropian nie w jednej, ale w 2 warstwach, to
> bedziesz mial problem z polaczeniem tych warstw ze soba.
> Trzeba bedzie je jekos skleic chyba, bo nie wiem, czy same kolki
> wystarcza.

Rozwiń myśl, bo nie wiem o co Ci chodzi :)

> 2) co do wyzszosci nizszosci nad innością, to mam takie przemyslenia:
> -styropian nie nasiaka, welna - tak (i traci wtedy wlasnosci izolacyjne),
> wiec trzeba ja ukladac z uwzglednieniem wentylacji

Jedno i drugie nasiąka.

> -styropian jest chetnie zjadany przez szczury, myszy, osy i szerszenie,
> ktore to robactwo ma w wyjedzonych norach swietne zimowisko

Lepsze zimowisko osy i szerszenie zrobią sobie w podbitce jeśli już,
natomiast historie o szczurach i myszach buszujących w styropianie jak na
razie potwierdzają się tylko jeśli chodzi o styro leżący na placu i
czekający na swoją kolej do przyklejenia. Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby
myszy komuś zrobiły dziurę w elewacji i mieszkały w ścianie. Mają lepsze i
łatwiej dostępne miejsca.

> -oba materialy jednakowo latwo sie uklada i tynkuje

Z raczej wełną jest więcej zachodu i mało kto się tym zajmuje. Znalezienie
porządnej ekipy do wełny będzie znacznie trudniejsze niż znalezienie ekipy
do styropianu.

> Zatem mozesz rozwazyc mieszanke;

Żadnych mieszanek na budowie. To nie poligon eksperymentalny.

> No i wentylacja!

Jaki problem?

> Ale zapewne zdecyduje kryterium cenowe, wiec sie za bardzo nie stresuj :)
> Nie wiem, jak teraz wygladaja relacje cenowe welna/styro.

Jak zwykle, welna znacznie droższa :)

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

>
> http://ekoenergia.dzien-e-mail.org/index.php?option=
content&task=view&id=262
>

No niestety same goloslowne stwierdzenia :(
Najlepiej, jakby wzieli kawalek styropianu, zwazyli, zanurzyli na
miesiac w wodzie i znow zwazyli.

jak dorwe kawalek styro i znajde dojscie do dokladnej wagi,
to sam to zrobie.

pozdrawiam
pluton

do góry

>> 2) co do wyzszosci nizszosci nad innością, to mam takie przemyslenia:
>> -styropian nie nasiaka, welna - tak (i traci wtedy wlasnosci izolacyjne),
>
> Styropian tez nasiaka, jak pisali koledzy i znacznie dluzej wysycha.
> Praktycznie nie ma mozliwosci wyschnac w sezonie letnim.

No tak, ale ja napisalem, ze nie nasiaka :) Moge tez napisac
rozne inne rzeczy, jak chcesz.

pozdrawiam
pluton

do góry

>> 1) jezeli kladziesz styropian nie w jednej, ale w 2 warstwach, to
>> bedziesz mial problem z polaczeniem tych warstw ze soba.
>> Trzeba bedzie je jekos skleic chyba, bo nie wiem, czy same kolki
>> wystarcza.
>
> Rozwiń myśl, bo nie wiem o co Ci chodzi :)

Mysl jest prosta:jezeli pierwsza warstwe styropianu przykleisz do sciany,
do druga warstwe styropianu bedziesz musial przykleic do pierwszej warstwy.
Jezeli tego nie zrobisz, albo przykleisz za slabo, to druga warstwa po
prostu
odpadnie :)
A ja nie znam kleju, ktory dokladnie i mocno zlaczy 2 plyty styropianowe
(bez szczeliny miedzy nimi) i nie bedzie kosmicznie drogi.

>
> Jedno i drugie nasiąka.
>

Mam tutaj powazne watpliwosci. Bede musial zrobic eksperyment.

> Lepsze zimowisko osy i szerszenie zrobią sobie w podbitce jeśli już,

No chyba ze nie ma podbitki albo nie maja wyboru.

> natomiast historie o szczurach i myszach buszujących w styropianie jak na
> razie potwierdzają się tylko jeśli chodzi o styro leżący na placu i
> czekający na swoją kolej do przyklejenia. Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby
> myszy komuś zrobiły dziurę w elewacji i mieszkały w ścianie. Mają lepsze i
> łatwiej dostępne miejsca.

Ok. Jezeli myszy rozrozniaja styropian lezacy na placu od styropianu
przyklejonego do muru, to w porzadku. Madre myszki :)
A jak trafi sie jakas glupia ?


> Jak zwykle, welna znacznie droższa :)

To mnie troche martwi, bo ostatnio przechylam sie na strone welny.

pozdrawiam
pluton

do góry

Dnia Wed, 25 Feb 2009 10:16:35 +0100, pluton napisał(a):

>> Rozwiń myśl, bo nie wiem o co Ci chodzi :)
> Mysl jest prosta:jezeli pierwsza warstwe styropianu przykleisz do sciany,
> do druga warstwe styropianu bedziesz musial przykleic do pierwszej warstwy.

Wybacz, zrozumialem w zupelnie druga strone, ze niby pierwsza warstwa
nieszczelna i dlatego polecasz kleic dwie :)

Ale to moze dlatego, ze malo spie.


--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

> Wybacz, zrozumialem w zupelnie druga strone, ze niby pierwsza warstwa
> nieszczelna i dlatego polecasz kleic dwie :)

Nie, nie polecam dwoch warstw. to jest proszenie sie o klopoty.

pozdraiwam
pluton

do góry

scream <n...@p...pl> wrote:

> Jakoś nigdy nie
> słyszałem, żeby myszy komuś zrobiły dziurę w elewacji i
> mieszkały w
> ścianie.

Miał tak mój kolega, bez problemu znajdziesz też takie historie
opisywane przez "ofiary" na forum muratora. O ile pamiętam
jednak, we wszystkich tych historiach chodziło o źle
zabezpieczony dół ocieplenia (myszy miały gdzie napocząć ścianę)

J.

do góry