eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyCzym przyspieszyć kompostowanie › Odp: Czym przyspieszyć kompostowanie
  • Data: 2015-04-20 18:00:25
    Temat: Odp: Czym przyspieszyć kompostowanie
    Od: "Johnny" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Piotr" mądrza gada:

    >> Wracając do kompostownika, to powiem tak. Jak to drzewiej bywało,
    >> kompostownik na działce był niejako obowiązkowy. No bo gdzie ściętą
    >> trawę, zgniłe owoce, tudzież opadłe liście? Ano na kompostownik. Można,
    >> poetycko rzec, że należał sie on ogrodowi jak psu buda. Zatem miałem i
    >> ja. I patrzyłem jak przybiera rozmiary piramidy Cheopsa, mimo usilnych
    >> zabiegów z mojej strony. Zawsze więcej przybywało niż ubywało. Ziemi
    >> używałem tylko do wypełnienia skrzynek balkonowych z pelargoniami. No,
    >> ale nadejszła uroczysta chwila gdy moja gmina zdecydowała, że będzie
    >> odbierać śmieci z posesji. Teraz skoszona trawa, liście itp - sru od razu
    >> do worków i za furtkę. Za 18 zeta ma święty spokój, kompostownik znikł.
    >> Na te moje parenaście skrzynek wole kupić ziemię w Castoramie niż bawić
    >> sie w kompostowy hardcore. Ale to jest mój punkt widzenia. Orotodoksi
    >> niech bawią się w kompostowanie, pewnikiem ma to swoje zalety. Ja już
    >> jestem w takim wieku, że cenię wygodę.
    >> No i teraz wnioski: kompostownik zmarł śmiercią naturalną, tak jak
    >> samodzielny wyrób pustaków z żużlu, tudzież opylanie pończochą DDT upraw
    >> rolnych. Miał swoje pięć minut i teraz pozwólmy mu odejść z godnością.
    >> Tych pogrobowców co wciąż podejmują się reanimacji trupa przedstawić
    >> Zbowidowi do odznaczenia. ;-)
    >>
    >> Pozdrawiam Johnny
    >
    > Pewnie Cię nie przekonam, nawet nie mam zamiaru tego robić,
    > ale sądzę że warto abyś spotykał się również z innym punktem widzenia
    > (może nie tak nachalnie prezentowanym jak Wszystkowiedzącej).
    > Mam warzywnika niewiele raptem 8-10 grządeczek, ale gigantyczny
    > trawnik. Jak pomyślę o pakowaniu w worki trawy skoszonej z ca 5000m.kw.
    > to mi się odechciewa (u mnie też za darmo wywiozą)
    > wolę ją wywalić na jedną "górkę kompostową" (napisałem w cudzysłowie
    > bo na miano kompostownika to nie zasługuje).
    > Mało tego, wyrzucam tam też wszelkie organiczne kuchenne (obierki itp.)
    > no i oczywiście zieleniznę z ogródka, gałązki drobne itp.
    > Nie przewracam regularnie, niczym nie przesypuję.
    > Wiem, że zapewne część tego gnije a nie poprawnie "fermentuje" ale...
    > ale kiedy po 3-4 latach zdjąłem wierzchnią warstwę i dostałem się do tego
    > co pod spodem to świetnie nadaje się jako użyźniacz na grządki, pod
    > drzewka
    > i krzaczki jak pisał Dirko czy nawet z powrotem na trawnik.
    > Nie jest to zapewne równoważne dobrej próchnicy ale wyrzucić to "na
    > śmietnik"
    > to byłoby moim zdaniem marnotrawstwo.
    > Gdybym miał mały trawnik , to też bym zbierał, tyle że wtedy miałbym siły,
    > żeby raz na rok to przewrócić (dla pożytku i dla sportu dla siebie) :)
    > Zachęcam do życzliwego spojrzenia na kompostowanie.
    > Piotr


    Ależ Piotrze, racja po stokroć! Mnie nie trzeba przekonywać do dobrodziejstw
    kompostu i kompostownika, bo to oczywista oczywistość. Tylko, że inne
    priorytety ma Dirko ze swoimi kilkoma arami upraw ogrodniczych, inne Ty
    obrabiający półhektarowy a jeszcze inne ja, którego zapotrzebowanie na
    ziemię kompostową nie przekracza objętości kilkunastu skrzynek balkonowych.
    I tu przydałaby się przypowieść o sensie zakupu mleczarni gdy tylko suszy po
    kacu. W podobnym do Waszych przypadkach, lub gdybym widział możliwość
    sensownego wykorzystania ziemi kompostowej na pewno nie pozwoliłbym sobie na
    jej marnotrawstwo.
    Z postu wątkotwórcy - wolima, wnioskuję, że zmaga się z tym samym problemem
    co ja - samowypiętrzania się góry kompostowej, przy braku sensownego
    zagospodarowania ziemi kompostowej. W takim przypadku lepiej oddawać
    zieleninę do profesjonalnej kompostowni, pewnie zrobią z niej lepszy pożytek
    niż ja, niż mordować się zgodnie z jedynie słuszna linia partii. ;-)

    Pozdrawiam Johnny

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1