Witam,

Fragment zakupionej przeze mnie działki stanowi chodnik. Dokonując podziału
działki przy okazji wydzieliłam działkę, którą zajmuje chodnik. Zgodnie z
prawem w momencie uprawomocnienia podziału działka, działka ta przechodzi na
własność gminy.

W Zarządzie Dróg Miejskich poinformowano mnie, że jestem zobowiązana
przekazać tą działkę na rzecz gminy za darmo!

I tu w ramach pouczenia - pogrzebałam trochę w przepisach i napisałam pismo
do ZDM, że wnoszę o odszkodowanie w wysokości. Ku mojemu zaskoczeniu
przyszła odpowiedź, że są skłonni zapłacić odszkodowanie J ale w drodze
negocjacji proponują kwotę niższą L (ok. 1/3 tego co ja zaproponowałam). A
dalej, że jak nic nie uzgodnimy (nie przyjmę ich propozycji) to do wyceny
będą miały zastosowanie przepisy o wywłaszczeniu.

Jeszcze się nie wczytałam ile bym mogła dostać z wyceny w oparciu o przepisy
o wywłaszczeniu i nie zdecydowałam, czy może poprzestać na tej 1/3.

Czy ktoś miał podobną sytuację i próbował mimo wszystko dalej negocjować
cenę? Uważam, że moją propozycję cenową obliczyłam uczciwie: rzeczywista
cena zakupu 1 m kw. działki * powierzchnia chodnika + 2% PCC + koszt
wydzielenia tej działki przez geodetę i nie widzę powodu aby 2/3 kosztów
brać na siebie.

Ma ktoś jakieś doświadczenia w takiej sytuacji w dalszej negocjacji ceny?

A może ktoś się orientuje w kwestiach wywłaszczeniowych i opisze mi na co
mogę liczyć?

Dodam, że działka jest usytuowana w powiecie gliwickim, ale myślę, że
wszędzie procedury są podobne.

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam

Gosia