slavo65 wrote:


> Ja nie polemizuję, bo nie ma z kim. Polemizować można z zawiedzionym użytkownikiem.
> Jak się tu taki znajdzie, to będę polemizował.

jak poduczysz się podstaw fizyki i marketingu to pogadamy.
PS: ile miesięcy używałeś tego okapu?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 14:30:17 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

> Zastanawiam sie tylko co dobrego niesie ze soba pozostawienie pary
> wodnej w domu i jaki wogole jest sens uzywania okapu, jezeli mamy sie
> godzic jedynie na odzapaszenie za 1800 zyli. Czad normalnie.
Pytaj Sławka.
Ale znając gościa zapewne odpisze coś w stylu że restauracja na Próżnej w Warszawie
tak ma i zadowoleni itp.

do góry

Mon, 10 Nov 2014 05:28:56 -0800 (PST), slavo65

> Ja nie polemizuję, bo nie ma z kim. Polemizować
> można z zawiedzionym użytkownikiem.
> Jak się tu taki znajdzie, to będę polemizował.

Nie trzeba być (zawiedzionym) użytkownikiem by stwierdzić, że wywalanie
500-800 zł rocznie, gdy lepszy efekt można użyskać za połowę ceny i przy
okazji nie bawić się w wymiany elementów, to głupota.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 07:49:25 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
> Sun, 9 Nov 2014 12:19:21 -0800 (PST), slavo65
>
> > Najdroższy, dwuletni, jest po 345,00 EUR + VAT
>
> 1800 zł, czyli 75 zł miesięcznie.
>
> Dla porównania wyrzucenie i ponowne ogrzanie powietrza
> w domu to koszt <100 zł (bez reku) -- przez 2 lata!
>
> --
> Pozdor Myjk

Jak to oszacowałeś?

do góry

W dniu 2014-11-10 14:28, slavo65 pisze:

>>> Jak Cię to interesuje, to tu masz spisane dlaczego ludzie to kupują
http://www.bora.com/en/bora-advantages/
>>> Mnie w tej części dyskusji chodzi o obliczenie od kiedy opłaca się zastosować
filtr węglowy, czyli pozostawienie ciepłego powietrza w mieszkaniu.
>>> Jeżeli ktoś liczył, a nie zgadywał, koszt ogrzewania 1 m3 powietrza, to dziękuję
z góry za info.
>>
>> Ogrzewanie mieszkania pradem po zastosowaniu filtra uwazasz, za
>> racjonalny wybor?
>> Poza tym robisz sie tu juz nudny jak flaki z olejem. Wciaz te same
>> odgrzewane kotlety. Ja rozumiem, ze kazdy pracowac musi, ale chce Ci sie
>> tak w kolko polemizowac z tymi samymi argumentami, czy moze nie
>> pamietasz juz, ze o tym juz bylo na tej grupie?
>
> Ja nie polemizuję, bo nie ma z kim. Polemizować można z zawiedzionym użytkownikiem.
> Jak się tu taki znajdzie, to będę polemizował.

Aha, czyli nie pytasz tak naprawde, a jedynie manipulujesz podkladajac
sugestywna wtyke majaca wzbudzic strach przed ogrzewaniem powietrza,
zamieniajac to na wichure w kolo garnka jako lepsza alternatywe?

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2014-11-10 14:37, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 14:30:17 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Zastanawiam sie tylko co dobrego niesie ze soba pozostawienie pary
>> wodnej w domu i jaki wogole jest sens uzywania okapu, jezeli mamy sie
>> godzic jedynie na odzapaszenie za 1800 zyli. Czad normalnie.
> Pytaj Sławka.
> Ale znając gościa zapewne odpisze coś w stylu że restauracja na Próżnej w Warszawie
tak ma i zadowoleni itp.

No i nic nie czuja.. :-DD

Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 14:28:58 UTC+1 użytkownik slavo65 napisał:

> Ja nie polemizuję, bo nie ma z kim. Polemizować można z zawiedzionym użytkownikiem.
> Jak się tu taki znajdzie, to będę polemizował.

A ja przypominam o naszym zakladzie zawartym 8 listopada rok temu.
Masz jeszcze 4 lata zeby tradycyjne okapy zniknely ze sklepow, inaczej
fundujesz mi bore basic :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On 2014-11-09 16:06, k...@g...com wrote:
> Z wyjątkiem kilku zapachów typu smażona na początku cebula zapachy kuchenne są dla
mnie przyjemne. Lubię na przykład zapach gulaszu jak się gotuje. Zapach pieczonej
szarlotki to poezja.

To jest kwestia chyba szersza - podejścia do życia w ogóle.
Nie jestem typem laboranta, nie lubię domów takich ludzi, w których
wszystko jest jak pudełeczku.
Duszę się wtedy.
Życie takie nie jest.


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 14:35:40 UTC+1 użytkownik masti napisał:
> slavo65 wrote:
>
>
> > Ja nie polemizuję, bo nie ma z kim. Polemizować można z zawiedzionym
użytkownikiem.
> > Jak się tu taki znajdzie, to będę polemizował.
>
> jak poduczysz się podstaw fizyki i marketingu to pogadamy.
> PS: ile miesięcy używałeś tego okapu?
>
> --
> mst <at> gazeta <.> pl
> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

O dwóch lata używam średnio 10 godzin w miesiącu.
Dlaczego zwracasz mi uwagę na fizykę i marketing?

do góry

W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 14:41:04 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
> Mon, 10 Nov 2014 05:28:56 -0800 (PST), slavo65
>
> > Ja nie polemizuję, bo nie ma z kim. Polemizować
> > można z zawiedzionym użytkownikiem.
> > Jak się tu taki znajdzie, to będę polemizował.
>
> Nie trzeba być (zawiedzionym) użytkownikiem by stwierdzić, że wywalanie
> 500-800 zł rocznie, gdy lepszy efekt można użyskać za połowę ceny i przy
> okazji nie bawić się w wymiany elementów, to głupota.

W mojej praktyce decydujący głos mają indywidualne warunki zabudowy u przyszłego
użytkownia.
Jak kuchnia będzie przy ścianie zewnętrznej od podwórka lub pod skosem dachowym, to
zawsze będzie lepiej wydmuchać na zewnątrz i klienci zamawiają również kanał
wentylacyjny.
Sytuacja się komplikuje, gdy kanał musiałby biec kilkanaście metrów z licznymi
zakrętami a na początek trzeba byłoby rozkuć drogą, kamienną posadzkę.
Jeden z wielkopolskich dystrybutorów rok temu sprzedał "hurtem" parę sztuk tych
urządzeń (http://www.youtube.com/watch?v=oJzSLRvSzlo), bo okoliczny deweloper
sprzedał mieszkania, gdzie powieszenie klasycznego okapu było możliwe dopiero po
obniżeniu sufitu.

do góry