W dniu 2016-05-09 o 16:56, Kżyho pisze:

> Nic więcej nie jestem w stanie podać. Kwot nie wymyślam, bo i po co.

Nic takiego nie sugeruje. Wychodzi raczej na to, ze te czterysta km w
prawo robi spora roznice, choc dom mam chyba nieco wiekszy.
Jak uczylem sie w Warszawie widzialem roznice miedzy moja miejscowoscia
a Warszawa. U mnie muldy na jezdni, snieg po pachy a w Warszawie czarny
asfalt. Wiosna po roslinach patrzac tez ze dwa tygodnie wczesjniej
przychodzi. I tak to sobie mozna porownywac...

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 09.05.2016 o 16:56, Kżyho pisze:
> W dniu 2016-05-09 o 15:51, Maniek4 pisze:
>> No ja pisze o nowych domach. Sezon grzewczy kosztuje mnie jak do tej
>> pory nie wiecej jak 3500. Jest w tym tez CWU zimowe. [...]
>
> 165 m2 przestrzeni użytkowej, klocek o podstawie 10x10 m, wysoki na
> jakieś 6,5 m. Ściana 39 cm jakichś bloczków betonowych/betonowo-jakichś
> o różnych kolorach od białego, przez szary, po ciemnoszary. Stropodach
> wentylowany z wrzuconą tam przez poprzedników jakąś warstwą wełny
> starej. Parter podłogówka, u góry kaloryfery. Junkers CerapurSmart ZSB
> 14-3CE + junkersowy sterownik pogodowy, zasobnik CWU 80L od starego
> kotła. Temperatura obiegu grzewczego ustawiona na maks. 45 stopni z
> ogranicznikiem dla podłogówki oczywiście. Temperatura oczekiwana
> wewnątrz 22 stopnie. Wentylacja grawitacyjna (do poprawienia jeszcze,
> więc może tutaj jest rozwiązanie zagadki?). Niezbyt szczelne wyjście na
> ogród z salonu (tutaj da się odczuć chłodniejsze powietrze), poza tym
> "zwykłe", że tak to nazwę, okna plastikowe sprzed jakichś 12 lat. [...]
Witam,

dom z dachem dwuspadowym (odchylenie ok. 10* od południa), 10x10 (+
garaż w którym mam grzejnik zakręcony na gwiazdkę w sumie tam panowało
~7-10*C, dwu-stanowiskowy rozmiarów nie pamiętam) na ścianach 15cm styro
grafitowego, ytong 350 grubość 25cm, dach 20+10 wełny + pełne deskowanie
płytą OSB ;-) + mata alufox, 4 okna połaciowe, wszystkie okna 3 szybowe
(włącznie z połaciowymi), kondensat Buderus GB027-24 + kontroler RC35 +
60l na CWU, rekuperator obrotowy Komfovent REGO 600. Co tu jeszcze...
drzwi wejściowe Gerdy WX20? z wiatrołapem.
A CWU nie jest cały czas grzane pilnowane przez piec (nastaw dla CWU
46*C, dla CO adaptacyjne, steruje kontroler). W weekendy CWU grzane
7-11,17-21 w tygodniu 5-9,17-21 z dostępnym przyciskiem "nagrzej wodę
teraz", który jest używany szczególnie w weekendy. Rodzina 2+2 (dzieci
jeszcze na tyle małe że kąpią się razem w wannie). Do dnia dzisiejszego
faktury na gaz mam na kwotę 3100zł.

Kocioł Gazowy + osprzęt (zasobnik, czujnik, dopłata do droższego
kontrolera, moduł podłogówka, mieszadło do podłogówki) - 8900zł
Podciągnięcie gazu do kuchni i kotłowni 2200zł
Jeszcze mam zapisane jakieś 2500zł (rurki, kolanka, zawory itd kotłownia)
Robocizna - 3000zł
= 16600 brutto za "GAZ" w domu (mazowieckie, ~30km na zachód od Wawy)
a... + komin ;-) 3500 SCHIEDEL + wkładka do gazu 1600 (komin jest
klasyczny pod brudasa, bałem się że kiedyś "gaz STOP" albo gaz
przestanie się opłacać).

--
GreDi

do góry

W dniu 2016-05-09 o 23:33, Maniek4 pisze:
> W dniu 2016-05-09 o 16:56, Kżyho pisze:
>
>> Nic więcej nie jestem w stanie podać. Kwot nie wymyślam, bo i po co.
>
> Nic takiego nie sugeruje. Wychodzi raczej na to, ze te czterysta km w
> prawo robi spora roznice, choc dom mam chyba nieco wiekszy.
> Jak uczylem sie w Warszawie widzialem roznice miedzy moja miejscowoscia
> a Warszawa. U mnie muldy na jezdni, snieg po pachy a w Warszawie czarny
> asfalt. Wiosna po roslinach patrzac tez ze dwa tygodnie wczesjniej
> przychodzi. I tak to sobie mozna porownywac...

No widzisz, a my w firmie jak na delegację do Warszawy jedziemy, to
zawsze mówimy, że na Syberię ;)
Generalnie jedna z ostatnich wypraw do Warszawy gdzieś w lutym bodajże
była pod tym względem dość konkretnie to obrazująca. Między Warszawą a
Poznaniem różnica temperatur według samochodowego termometru wynosiła 10
stopni!

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2016-05-10 o 10:16, Kżyho pisze:
> W dniu 2016-05-09 o 23:33, Maniek4 pisze:
>> W dniu 2016-05-09 o 16:56, Kżyho pisze:
>>
>>> Nic więcej nie jestem w stanie podać. Kwot nie wymyślam, bo i po co.
>>
>> Nic takiego nie sugeruje. Wychodzi raczej na to, ze te czterysta km w
>> prawo robi spora roznice, choc dom mam chyba nieco wiekszy.
>> Jak uczylem sie w Warszawie widzialem roznice miedzy moja miejscowoscia
>> a Warszawa. U mnie muldy na jezdni, snieg po pachy a w Warszawie czarny
>> asfalt. Wiosna po roslinach patrzac tez ze dwa tygodnie wczesjniej
>> przychodzi. I tak to sobie mozna porownywac...
>
> No widzisz, a my w firmie jak na delegację do Warszawy jedziemy, to
> zawsze mówimy, że na Syberię ;)
> Generalnie jedna z ostatnich wypraw do Warszawy gdzieś w lutym bodajże
> była pod tym względem dość konkretnie to obrazująca. Między Warszawą a
> Poznaniem różnica temperatur według samochodowego termometru wynosiła 10
> stopni!

Bo na zachodzie to nawet banany z nieba leca a nie deszcz. :-)
Przy okazji - wyzej pisalem czterysta kilometrow w prawo. Powinno byc w
lewo oczywiscie.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2016-05-09 o 20:43, Borys Pogoreło pisze:
> Dnia Mon, 9 May 2016 06:46:12 -0700 (PDT), Adam Sz. napisał(a):
>
>> Ale nawet przyjmujac, ze dzielimy to na piec, czyli mnozymy 236 kapieli razy
>> piec - to daje 1180 kapieli, czyli 3,2 kapielo-osobo-dni, czyli nadal
>> szacunki na stronie sa z tylka wziete :-) A moim zdaniem raczej wspolczynnik
>> trzeba przyjac blizej 2-3, niz 5 :-) Ja pod deszczownica stoje po 15 minut
>> czasem, bo fajnie masuje goraca woda :)
>
> Jak już ktoś się bawi w takie hard-eko, to pewnie i prysznice optymalizuje.
> Namoczyć, zakręcić, wyszorować, odkręcić, spłukać. Do zrobienia IMO, ale
> komfortu w tym nie będzie.

Nie mówimy o żadnym eko, tylko o domu autonomicznym.

Chodzi z grubsza o to, by być jak najbardziej niezależnym.

W przypadku ogrzewania jest to łatwiejsze, bo ociepleniem i rekuperacją
jesteśmy w stanie mocno zjechać z potrzeb energetycznych.

Co do ciepłej wody - to jest to pewien problem, bo akurat tamte
wyliczenia cwu są (IMHO) trochę zaniżone. Przy 4-osobowej rodzinie te
3-4 tys. kWh (przy dzisiejszej technologi, czyli perlatory, prysznic
wodooszczędny) daje się uzyskać. Co ciekawe - mało kto inwestuje w tanie
rozwiązania jak specjalne perlatory (nie chodzi mi o te standardowe w
bateriach).

Z drugiej strony mamy jeszcze kolektory słoneczne, panele słoneczne
coraz bardziej efektywne, wchodzą powoli lepsze baterie.

Dom powinno się dzisiaj planować tak, aby w przyszłości można było się
odciąć od prądu. Niestety, ale Polska kroczy po równi pochyłej

- prąd z węgla będzie koszmarnie drogi (np. nowe bloki w Opolu zakładają
dla zachowania rentowności koszt 1kWh w hurcie 35-40gr/kWh - prawie trzy
razy drożej niż wynosi dzisiaj cena na giełdzie)

- zamiast stawiać biogazownie (które pozwoliłyby na produkcję z
naddatkiem potrzebnego nam gazu ziemnego) podpisujemy kontrakty z Rosją
(wspierając wschodni reżim) lub Arabami (wspierając islam)

- uwalona została energetyka obywatelska (prosumenci).

Stąd też zastanawianie się nad tym, jak można się od tego uniezależnić
jest jak najbardziej na miejscu. A wartość niezależności to więcej niż
rachunki za prąd i gaz.

M.

do góry

Niedaawno w necie byla informaca ze gaz z biogazowni jest minimum dwa trzy razy
drozszy od gazu kupowanego. Poza tym czy jestes w stanie sobie wyobrazic biogazownie
dla miasta trzystu tysiecznego.

do góry

W dniu czwartek, 12 maja 2016 16:25:13 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Niedaawno w necie byla informaca ze gaz z biogazowni jest minimum dwa trzy razy
drozszy od gazu kupowanego. Poza tym czy jestes w stanie sobie wyobrazic biogazownie
dla miasta trzystu tysiecznego.

ktos mi ostatnio opowiadał ze w miescie rzedu 35tysiecznym maja biogazownie i robą z
tego jakies 200kW prądu z generatora.


b.

do góry

W dniu poniedziałek, 9 maja 2016 09:54:48 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:

> No przy cenie podlaczenia 3-4 tys to bym szedl jednak w gaz, szczegolnie, ze
> masz tam piach, wiec kolektor poziomy odpada, a odwierty beda drogie. Kociol

Adam, gdzieś tam kiedyś widziałem ze masz statystyki co do temperatury, Napisz prosze
ile średnio było dni z temperaturą poniżej -15 u Ciebie. MIeszkam niedaleko wiec u
mnie bedzie podobnie.

Pytam, bo poważnie zacząłem myśleć o PC Panasonic, który radzono wyżej.
Jako dodatkowe ogrzewanie (gdy temp spadłaby -20) dałbym grzałkę do bufora w 2T.
Koszt takiek pompy bez konieczności odwiertów wyszedłby w miarę przyzwoicie.

Dzięki

do góry

Fri, 13 May 2016 21:57:34 -0700 (PDT), uciu

> Pytam, bo poważnie zacząłem myśleć o PC Panasonic, który radzono wyżej.
> Jako dodatkowe ogrzewanie (gdy temp spadłaby -20) dałbym grzałkę do bufora w 2T.

Nie ma potrzeby, Panasonic ZTCW ma już grzałki wbudowane w pompę. Przy PC,
podłogówwce i domu ogólnie akumulacyjnym nie inwestuj już w bufor, bo to
się nie zwróci. Lepiej już przeznacz kasę na "zabezpieczenie" gdyby
zabrakło prądu >2 dni. Ja dla przykładu będę chciał zamontować piecyk
gazowy (oryginalnie do CWU) na butlę PB.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2016-05-14 o 12:31, Myjk pisze:
> Fri, 13 May 2016 21:57:34 -0700 (PDT), uciu
>
>> Pytam, bo poważnie zacząłem myśleć o PC Panasonic, który radzono wyżej.
>> Jako dodatkowe ogrzewanie (gdy temp spadłaby -20) dałbym grzałkę do bufora w 2T.
>
> Nie ma potrzeby, Panasonic ZTCW ma już grzałki wbudowane w pompę. Przy PC,
> podłogówwce i domu ogólnie akumulacyjnym nie inwestuj już w bufor, bo to
> się nie zwróci. Lepiej już przeznacz kasę na "zabezpieczenie" gdyby
> zabrakło prądu >2 dni. Ja dla przykładu będę chciał zamontować piecyk
> gazowy (oryginalnie do CWU) na butlę PB.
>
A nie prościej generator?np taki na 2kW? na pewno taniej a poza tym do
piecyka i tak potrzebujesz prąd, skąd go wezmiesz?

--
Pozdr

Janusz_K

do góry