eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePies na posesji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 31. Data: 2018-11-20 16:54:03
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 20.11.2018 12:47, krak pisze:

    > No tak ale tamten nie był w sforze i nie ustalały hierarchii tylko sprawy
    > własności terenu. Nie miał jak lub nie umiał wycofać się, więc zginął.

    To możliwe, ale... W normalnych warunkach pies nie wejdzie na wyraźnie
    (świeżo) zaznaczony na psi sposób (obsikany w punktach granicznych)
    cudzopsi teren. Tu na dodatek występuje jeszcze granica fizyczna - płot,
    za którym latają jak wściekli strażnicy, co tym bardziej czyni mało
    prawdopodobną wersję "samowolnego wtargnięcia obcego psa na strzeżony
    przez inne psy teren". Jest to możliwe tylko w przypadku, gdy za płotem
    będzie suka z cieczką. Ale o tym w poście wątkotwórcy nie ma mowy.




  • 32. Data: 2018-11-20 16:59:06
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2018-11-18 o 18:47, Twardy pisze:

    > Czy mam się poczuwać do winy?

    Trzeba być twardym a nie miętkim.
    Tego się trzymaj.


  • 33. Data: 2018-11-20 17:15:57
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2018-11-19 o 08:49, l...@g...com pisze:
    > Stalową rurą bijesz psy? Powiedz, że to głupi żart.

    A jakby była miedziana, to coś to zmienia?
    I nie bije tylko traktuje.
    Jego teren - jego zasady.


  • 34. Data: 2018-11-20 17:21:38
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 20.11.2018 17:15, nadir pisze:

    >> Stalową rurą bijesz psy? Powiedz, że to głupi żart.
    >
    > A jakby była miedziana, to coś to zmienia?
    > I nie bije tylko traktuje.
    > Jego teren - jego zasady.

    Głupiś. Więcej słów szkoda na Cię.


  • 35. Data: 2018-11-20 17:21:47
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2018-11-18 o 23:12, r...@k...pl pisze:

    > Załóżmy, że w jakiś sposób dziecko dostaje się na twój teren w wyniku wypadku
    > samochodowego albo wrzucone siłą. Psy je zagryzają. Co wówczas powiesz?
    > "Pechunio"?

    No dobra, a jak dziecko w wyniku wypadku wpadnie w zoo do zagrody z
    lwami/tygrysami, a te je zagryzą/zjedzą.
    Ukamieniujemy dyrektora?


  • 36. Data: 2018-11-20 17:28:12
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2018-11-20 o 17:21, collie pisze:
    > W dniu 20.11.2018 17:15, nadir pisze:
    >
    >>> Stalową rurą bijesz psy? Powiedz, że to głupi żart.
    >>
    >> A jakby była miedziana, to coś to zmienia?
    >> I nie bije tylko traktuje.
    >> Jego teren - jego zasady.
    >
    > Głupiś. Więcej słów szkoda na Cię.

    Ale jakby zamiast psa byłaby to locha dzika z małymi, to już rurka
    będzie OK?


  • 37. Data: 2018-11-20 17:35:34
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: "Twardy" <x...@x...onet.pl>

    collie wrote:
    > W dniu 20.11.2018 12:47, krak pisze:
    >
    >> No tak ale tamten nie był w sforze i nie ustalały hierarchii tylko
    >> sprawy własności terenu. Nie miał jak lub nie umiał wycofać się,
    >> więc zginął.
    >
    > To możliwe, ale... W normalnych warunkach pies nie wejdzie na wyraźnie
    > (świeżo) zaznaczony na psi sposób (obsikany w punktach granicznych)
    > cudzopsi teren. Tu na dodatek występuje jeszcze granica fizyczna -
    > płot, za którym latają jak wściekli strażnicy, co tym bardziej czyni
    > mało prawdopodobną wersję "samowolnego wtargnięcia obcego psa na


    Byl to piesek maly i bardzo mlody ~6 miesiecy, wiec jeszcze "glupi" i
    dlatego przeszedl pod siatka (5 cm luzu pomiedzy siatka a murkiem beton) na
    cudzy teren.


    > strzeżony przez inne psy teren". Jest to możliwe tylko w przypadku,
    > gdy za płotem będzie suka z cieczką. Ale o tym w poście wątkotwórcy
    > nie ma mowy.


    Tak, dokladnie jedna z suk miala i ma cieczke.


    --
    Pozdr.
    T.


  • 38. Data: 2018-11-20 18:52:42
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 20.11.2018 17:35, Twardy pisze:

    > Byl to piesek maly i bardzo mlody ~6 miesiecy, wiec jeszcze "glupi" i dlatego
    > przeszedl pod siatka (5 cm luzu pomiedzy siatka a murkiem beton) na cudzy teren.
    >
    >> strzeżony przez inne psy teren". Jest to możliwe tylko w przypadku,
    >> gdy za płotem będzie suka z cieczką. Ale o tym w poście wątkotwórcy
    >> nie ma mowy.
    >
    > Tak, dokladnie jedna z suk miala i ma cieczke.

    6-miesięczny pies to prawie jeszcze szczeniak (u dużych psów to na pewno
    szczeniak) a takiemu to jeszcze nie w głowie "panienki", ale powiedzmy,
    że ten mały pies wcześniej dojrzał i rzeczywiście poczuł wolę Bożą
    w obliczu suki za siatką. W tym przypadku jednak porządne ogrodzenie
    zdecydowanie uniemożliwiłoby dalsze kroki napaleńca i w efekcie
    zapobiegłoby jego śmierci. Porządne ogrodzenie ma zapobiegać nie tylko
    wydostaniu się gadziny z gumna, ale i wejściu takiejż na gumno. Ten
    5. cm luz ustawia Cię jednak przynajmniej w dyskomforcie moralnym.
    Gdybyś trafił na ludzi, dla których ten piesek był cenny materialnie
    i uczuciowo (szczeniaki niektórych ras potrafią kosztować 12 tys. zł
    i więcej), to tych 5. cm by Ci nie darowali w sądzie. Ale gdyby nawet
    sąsiad machnął rękę - "to tylko pies, wezme se nowego" - to powinieneś
    dla spokoju sumienia wyjść z jakąś formą rekompensaty - przeprosić
    za swoje psy i choćby z facetem wypić pół litra, a kobiecie kupić
    storczyka w doniczce, powiedzmy. :)

    A przy okazji: zacznij wyprowadzać psy na spacer poza gumno,
    przynajmniej raz dziennie a świat się dla nich zmieni i zmienią
    się Twoje psy, zobaczysz.


  • 39. Data: 2018-11-20 19:07:09
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 20.11.2018 17:28, nadir pisze:

    > Ale jakby zamiast psa byłaby to locha dzika z małymi, to już rurka będzie OK?

    Rurka - czy to stalowa, czy miedziana - w żadnym przypadku nie jest OK,
    czy to pies, czy locha, nawet dzika. To jedno - przywoływane już przeze
    mnie - zdanie z Ustawy o ochronie zwierząt mówi dlaczego nie jest OK:
    "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest
    rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę".
    ZWIERZĘ, a nie tylko pies, czy kot.


  • 40. Data: 2018-11-20 19:10:10
    Temat: Re: Pies na posesji
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Tue, 20 Nov 2018 17:28:12 +0100, nadir wrote:
    > Ale jakby zamiast psa byłaby to locha dzika z małymi, to już rurka
    > będzie OK?

    Widzę że grupowy burek dalej poszczekuje :) Zalecam wrzucenie do KF,
    szkoda życia na czytanie idioty-grafomana... Co prawda ciężko mu mieć za
    złe cokolwiek, biedaka ktoś musiał ostro po głowie tłuc za młodu, i tak
    mu zostało. No ale czytać tych głupot też nie ma potrzeby.

    Co do dzików, to zdarza się, że wpadną mi czasem na teren. Sarny także
    się często zdarzają. Żadne z nich mi nie przeszkadzają, bo a) nie ma
    opcji by skrzywdziły moje dziewuchy i b) zarówno jedno jak i drugie
    natychmiast czmycha na mój widok.
    Do dzików jedyne pretensje jakie mógłbym mieć to że mogłyby być nieco
    uważniejsze przechodząc przez ogrodzenia, nie ma u nich za grosz taktu.
    No ale nie mają złych zamiarów więc cierpliwie naprawiam po nich dziury.

    Mateusz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1